Malta - lipiec 2022 - Michał

Aglaia napisał(a):Mdina rzeczywiście jest piękna co widać też na Twoich zdjęciach.

Rabat też nie gorszy chociaż zdecydowanie mniej "uładzony"- ale przynajmniej w grotach i podziemiach można się ochłodzić. Moje dzieci nie chciały stamtąd wyjść bo tam było tak przyjemnie chłodno .

Dzięki

Tak, wiem, to te katakumby w Rabacie ? Ja bym z chęcią zobaczył, ale nie wiem czy akurat rodzinka byłaby zachwycona tym pomysłem

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):

Tak, wiem, to te katakumby w Rabacie ? Ja bym z chęcią zobaczył, ale nie wiem czy akurat rodzinka byłaby zachwycona tym pomysłem

pozdrawiam, Michał

Tak - grota św. Pawła i katakumby w Rabacie są zdecydowanie warte odwiedzenia. Wiadomo - Rzym to to nie jest ale zachowując wszystkie proporcje jest to całkiem sympatyczne miejsce. Moja dzieciarnia bardzo lubi takie podziemne labirynty więc była to dla nich atrakcja prawie równorzędna z plażą (a meduz nie ma ). Do tego zbawienny w maltańskim klimacie chłodek.

Aglaia napisał(a):
Tak - grota św. Pawła i katakumby w Rabacie są zdecydowanie warte odwiedzenia. Wiadomo - Rzym to to nie jest ale zachowując wszystkie proporcje jest to całkiem sympatyczne miejsce. Moja dzieciarnia bardzo lubi takie podziemne labirynty więc była to dla nich atrakcja prawie równorzędna z plażą (a meduz nie ma ). Do tego zbawienny w maltańskim klimacie chłodek.

Domyślam się, ze warto. Pamiętam z Porto katakumby jakie kiedyś z żoną zwiedzaliśmy, był tam specyficzny zapach ... wiadomo ...
Tutaj też był podobny ?
Choć te z Porto pochówki były gdzieś nawet sprzed około 150 lat temu, czyli jeszcze dość świeże ...

pozdrawiam, Michał

Spacerujemy dalej po Mdinie


I dochodzimy do punktu widokowego skąd rozpościera się widok na wyspę




I znów zanurzamy się w uliczki ...








Po około godzinie takiego spacerowania wyszliśmy przed mury, bo rodzinka chciała odpocząć w cieniu. Przed Mdiną jest park, zacieniony przez drzewa i można usiąść na ławce. Tym bardziej, że do kolejnego autobusu mamy jakieś 40 minut, więc jest czas. Mnie oczywiście nosi i zostawiam towarzystwo na ławce w cieniu a ja jeszcze ruszam w uliczki.
Widok z boku na Mdinę i otoczenie




I jeszcze Mdina














Wracam do rodziny i ponieważ jeszcze jest chwila do autobusu a obok kawiarnia i są lody to nie można nie skorzystać
W kubeczku po 2 gałki, ale tutaj to tak ogromne walą, że gdzie indziej to by były 3-4


A zapomniałem też napisać że w Valeccie też były lody i takze ogromne porcje jak na 2 kulki


pozdrawiam, Michał

PS. Na razie chwila przerwy w relacji będzie. No bo znów ruszamy na kolejny wyjazd Także do napisania po powrocie

Szerokich dróg lub tylu startów co lądowań
Czekamy na fotki z kolejnych miejsc

Cisza bije z Twoich zdjęć i jest cudowna!!! Piękne miasto, mam wrażenie że idealnie wpisuje się w moje preferencje.

Udanego wyjazdu! Bawcie się dobrze i odpoczywajcie!

mchrob napisał(a):Szerokich dróg lub tylu startów co lądowań
Czekamy na fotki z kolejnych miejsc

Startów, nie jeździmy w tym roku, za drogie paliwo
Dzięki

Kapitańska Baba napisał(a):Cisza bije z Twoich zdjęć i jest cudowna!!! Piękne miasto, mam wrażenie że idealnie wpisuje się w moje preferencje.

Udanego wyjazdu! Bawcie się dobrze i odpoczywajcie!

No to nie ma na co czekać tylko cumować na Malcie
Dzięki

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):

mchrob napisał(a):Szerokich dróg lub tylu startów co lądowań
Czekamy na fotki z kolejnych miejsc

Startów, nie jeździmy w tym roku, za drogie paliwo

W takim razie spokojnych lotów , dobrej zabawy i odpoczynku


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):W takim razie spokojnych lotów , dobrej zabawy i odpoczynku

Pozdrawiam
Piotr

Dziękuję

pozdrawiam, Michał

Udanego wyjazdu i mnóstwa wrażeń
Pochwalisz się gdzie to lądowanie

marze_na napisał(a):Udanego wyjazdu i mnóstwa wrażeń
Pochwalisz się gdzie to lądowanie

Dziękuję
Nie zdradzam, nie chce zapeszać

Pozdrawiam, Michał

Szerokich widoków. I będzie kolejna relacja

piekara114 napisał(a):Szerokich widoków. I będzie kolejna relacja

Będzie, obiecuje

Pozdrawiam, Michał

Trzeba odgrzać relację

Dzień po powrocie, trzeba się ogarnąć i ochłonąć po tym co się widziało, ale trzeba najpierw skończyć jedną relację

No więc dalej po Mdinie udajemy się do klifów Dingli. Z Mdiny jeździ tutaj jedyny autobus, nr 201. Wysiadamy na przystanku o nazwie Cliffs i idziemy sobie drogą, co chwilę zaglądając na brzeg. A przynajmniej na tyle na ile da się podejść









Okazałe kaktusy rosną koło murków przy drodze




Opadające części lądu do morza, robią spore wrażenie ...




No i w końcu docieramy do clou, czyli klifów Dingli. Powoli zaczyna być widać pionowe skały wznoszące się 250 metrów nad poziom morza, robią duże wrażenie ...




pozdrawiam, Michał

Klify zawsze wzbudzają mój podziw . Przy wzburzonym morzu są jak jeden z walczących tytanów , opierają się potężnemu przeciwnikowi , czasem przybierają ciekawe formy
Wróciłeś , dowiemy się jak było z kolejnej relacji . . .


Pozdrawiam
Piotr