Na końcu Pagu - lipiec 2025 - Michał

To po przerwie płyniemy dalej, tzn z powrotem do ujścia rzeki Zrmanja.













































Zatrzymujemy się ponownie na chwilę kąpieli prawie u ujścia rzeki. Znów decyduję się z synem wejść do wody, jest przyjemnie chłodna, ale nie zimna. W połączeniu z wtedy ciepłym dniem było bardzo przyjemnie
Po chwili chcę wrócić na łódź, płynę, ale jakoś nieskutecznie I wtedy błysk w głowie, moment! Łódź nie ma kotwicy a rzeka ma swój prąd przecież... Więc powiem wam, że się chwilę namachałem żeby dopłynąć z powrotem na pokład
Na pewno dla osób pływających normalnie nie stanowi to problemu, ale dla słabszych w wodzie warto nie odpływać za daleko żeby potem bez problemu wrócić. Ale się udało więc po wejściu całej ekipy na pokład ruszamy dalej, w kierunku jakiegoś jedzonka

22 niczym nie różniące się od siebie zdjęcia.

dekoder napisał(a):22 niczym nie różniące się od siebie zdjęcia.

OK.

majkik75 napisał(a):

dekoder napisał(a):22 niczym nie różniące się od siebie zdjęcia.

OK.

Ja widzę różnice... Bardzo mi się podoba każde z nich

Płyniemy w kierunku kanału łączącego Novigradsko more z Karinsko more.







I wpływamy w kanał łączący oba "morza". Po jego wschodniej stronie jest sporo zabudowań i miejscami widać było dużo ludzi odpoczywających nad brzegiem wody.









Zatrzymujemy się przy restauracji Kalada https://maps.app.goo.gl/jqbr5NoBJ6tHiDnK7


Na obiad tak jak każdy sobie wybrał, syn miał fielty z kurczaka na grillu z ziemniakami a ja z żoną makrelę z grilla. Do tego każdy miał sałatkę z pomidorów i ogórków. Do picia był sok i wino (każda grupa od nas w sumie miała 1 butelkę wina, ale np grupa Niemców 8 osób miała 2).







Ryba obłędna. Porcja duża, więc posiłek był bardzo udany

Najedzeni po obiedzie, wracamy wszyscy na łódkę i już wracamy z powrotem. No i są super widoki na okoliczne góry





Widać w oddali wiadukt na autostradzie.




I ostatni rzut oka na czerwony most.




Wpływamy do portu w Novigradzie.








Cumujemy, dziękujemy za super rejs i schodzimy z pokładu. Uważam, ze rejs warty polecenia, dla mnie możliwość obejrzenia z różnej perspektywy miejsc jest bardzo ciekawa. Do tego cena 60Eur, pamiętając o tym, że w cenie jest obiad, który na spokojnie "sam" kosztowałby min 25EUR, to uważam jest całkiem przyzwoita.
Ale jeszcze nie jedziemy do naszego appa. Coś tu trzeba jeszcze obejrzeć

Idziemy w uliczki Novigradu. A raczej w tą uliczkę między domami. Jest totalnie pusto, nie ma nikogo, nawet mieszkańcy się nie kręcą. I muszę powiedzieć, że nam się bardzo podobało

























Powiedz mi, że jesteś w Chorwacji, nie mówiąc gdzie jesteś






Kolejny punkt to twierdza na wzgórzu, nie można jej ominąć. Wyciskamy z dnia ile się da, jak już jesteśmy w tym miejscu Co prawda jest trochę stopni pod górę i na tabliczce jest że 150m, ale chyba w pionie
Nic to, idziemy


Robią się fajnie widoki




Już coś majaczy zza drzew ...


I wchodzimy

Bardzo dobra jakość zdjęć. Czy można wiedzieć jakim sprzętem były trzaskane ?

Rejsik wygląda bardzo ciekawie I są to miejsca, w których nas jeszcze nie było. Pewnie za jakiś czas wrócimy na Pag i trzeba się będzie wybrać na taką wycieczkę

Tym samym melduję, że nadrobiłam u Ciebie wakacyjne zaległości Super relacja!

LUKASQ napisał(a):Bardzo dobra jakość zdjęć. Czy można wiedzieć jakim sprzętem były trzaskane ?

Stary sprzęt, ale jary Nikon D7100 i słoiki: standardowy 18-105 i szeroka Sigma 10-20.

maslinka napisał(a):Rejsik wygląda bardzo ciekawie I są to miejsca, w których nas jeszcze nie było. Pewnie za jakiś czas wrócimy na Pag i trzeba się będzie wybrać na taką wycieczkę

Tym samym melduję, że nadrobiłam u Ciebie wakacyjne zaległości Super relacja!

Rejsik polecam z całego serca, tym bardziej, ze nie jest to typowy fiszpiknik z dudniącą muzyką i kulinarnym porzygiem, ale kameralny rejs, było nas na łódce z 14 osób, jakaś cicha nienachalna muzyka była i po prostu był klimat
Dzięki za wizytę, czekałem ...

Novigrad prawie jak Stari Grad...

Mikromir napisał(a):Novigrad prawie jak Stari Grad...

No jednak Stari Grad "deczko" większy Tam pamiętam, szczególnie przy tym kanale wżynającym się w miasto była masa ludzi. Tutaj nikogo

A my wchodzimy do twierdzy. A przynajmniej pozostałości z tego co było zbudowane tu w 1220 roku... Poruszać można się swobodnie po całym obszarze twierdzy, raczej nie widziałem nic zamkniętego. Jednocześnie jest wszystko porośnięte roślinnością i takie typowo zostawione swojemu losowi. I to znów kolejny przykład, gdzie sama twierdza jest tylko punktem wyjścia do widoków na okolicę, a nie sama w sobie celem.



Dachy domków jednolicie ceglaste, super kontrastują do turkusu wody






Twierdza z dolnego poziomu wygląda tak










W stronę wyjścia z portu na morze






Widać dwa mosty i różnicę w wysokości między nimi


Można wejść kolejny poziom wyżej


I widoczki robią się lepsze






Górny poziom twierdzy

Z samej góry widać tak










I już wychodzimy z twierdzy


Wracając przechodzimy jeszcze koło starej baszty i kościółka




I jeszcze po drodze do auta








I ... ostatnie miejsce dzisiaj, czyli punkt widokowy na Zrmanje. Przejeżdżamy przez czerwony most, więc mamy szansę zobaczyć wszystko od góry co wcześniej widzieliśmy od dołu. Parkujemy tutaj https://maps.app.goo.gl/DHRLEf8GKKWTVyh48 Warto wjechać pierwszą drogą jadąc od strony czerwonego mostu, bo to druga (ma czerwony kolor ziemi) ma sporo kamieni i gorszą nawierzchnię do dojazdu. Potem od parkingu jakieś 10 min na pieszo i jest tak








Można już dzisiaj wracać do appa. Mamy komplet miejsc

12.07.2025

Dzień powrotu do domu i jednocześnie końca relacji. Wyjechaliśmy chwilę po 8 a byliśmy w domu pod Łodzią o północy. Czyli jakieś 16h. Ale był obiad na Węgrzech tam gdzie kiedyś jedliśmy https://maps.app.goo.gl/TQEyg5LKjE7X3Voi7 Nadal dobre jedzenie, ale trochę drożej. No i potem ogólnie ciągle jakieś korki i tak wyszło.

Standardowo koszty:
- nocleg 2790
- winiety SK/HU 118
- opłaty za autostrady CRO 204
- paliwo 1200
- reszta wydatków (jedzenie, parkingi, rejs łódką /sam rejs 180EUR/, itp) 2240
- zakupy przed wyjazdem 250
Czyli razem wychodzi 6802 zł.

Pobyt bardzo udany, na totalnym luzie, żona do tej pory wspomina jakie było fajne miejsce A jak to powiedział mi teraz we Francji właściciel jednego a miejsc gdzie mieszkaliśmy: happy wife, happy life to mnie się wszystko zgadza. Baza zdjęć do konkursów zaktualizowana, bo ostatnie jechałem na starych oparach

I patrząc na statystyki wyświetleń wątków, widać "głód" chorwackich relacji... Może to podpowiedź dla niektórych, zamiast bez sensu zapluwać się w bzdurnych wątkach, napisali by parę słów o tym co widzieli w Cro. Z pożytkiem dla wszystkich by to było

A ja już zapraszam do kolejnej relacji, myślę, że od poniedziałku ruszę

Dziękuję za obecność, komentarze

Hvala vam, Michał

Nie kusiło mnie wcześniej żeby odwiedzić Novigrad. Ale po Twoich zdjęciach z chęcią bym się teraz tam zapuścił.

Chyba poprawili ten dojazd do punktu widokowego. Jak tam kiedyś jechaliśmy (2018) to kamulce były okrutne.

Dzięki za ciekawą relację , już wiem , że rejs po rzece i wyjście na twierdzę jest przede mną


Pozdrawiam
Piotr