Wakacje 2017; Lefkada +

W Kalamitsi są tawerny i sklepy. W pobliżu sa dwie plaże. Miasteczko spokojne i ciche, charakterystyczna jest bardzo wąska główna droga, która przez nie prowadzi. Noclegi dużo tańsze niż np. w Agios Nikitas. Rozważałem nocleg w Blue and White House, które cieszy się dobrą opinią, ale ostatecznie padło na Ag. Nikitas.

lotnikwsk napisał(a):W takich błękitach to nawet ludzie by mi nie przeszkadzały
A w tej wiosce Kalamitsi to jest jakieś życie , np. jakaś restauracja i sklep
bo może to by było dobre miejsce do zamieszkania (na dwa tygodnie oczywiście)

tomeki napisał(a):W Kalamitsi są tawerny i sklepy. W pobliżu sa dwie plaże. Miasteczko spokojne i ciche, charakterystyczna jest bardzo wąska główna droga, która przez nie prowadzi. Noclegi dużo tańsze niż np. w Agios Nikitas. Rozważałem nocleg w Blue and White House, które cieszy się dobrą opinią, ale ostatecznie padło na Ag. Nikitas.

Tak jak tomeki pisał w Kalamitsi jakieś życie jest, ale (słowo klucz ) mimo to, że z góry wygląda całkiem nieźle, to moim zdaniem miasteczko nie jest atrakcyjne do tego żeby tam zamieszkać na wakacje. Do tych plaż trzeba jechać autem (bo jednak za daleko na spacer, że o stromiźnie nie wspomnę. Jeżeli miałbym wybrać miejscowość w głębi wyspy to w grę mogłaby wchodzić Karia albo Agios Petros, ale bym nie wybrał , wolę nadmorskie miejscowości. Zdecydowanie polecam Agios Nikitas, ewentualnie Vasiliki, chociaż stamtąd wszędzie jest kawałek drogi. Całkiem nieźle jest w Lefkadzie, ale to już jest dosyć duże zatłoczone miasteczko. Jest jeszcze sympatyczna Sivota, ale na plaże raczej trzeba jeździć bo zatoka dosyć mocno wcina się w wyspę i woda taka mętnawa była . Raczej nie wybrałbym też innych miasteczek wschodniego wybrzeża Nidri i Nikiany (chociaż mają swoje zalety), bo przeciwległy brzeg jest za blisko .

Kontynuujemy zwiedzanie Lefkady, oczywiście na zobaczenie tych wszystkich miejsc mieliśmy kilka dni. Bardzo wysokie temperatury, oscylujące w okolicach 40 stopni, zdecydowanie nie sprzyjały zwiedzaniu.



Na początek jedziemy w Kalamitsi odbijamy na plaże Megali Petra i Kavalikefta,

















Następnie jedziemy do Vasiliki







Vasiliki to mekka windsurferów na wyspie, wzdłuż brzegu co rusz wypożyczalnia, szkoła windsurfingu





Plaża jest kamienista, długo jest płytko, więc może być całkiem fajnie dla dzieciaków, o ile tylko początkującego surfera wiatr nie zniesie tam gdzie nie trzeba

We wschodniej części zatoki jest przyjemne miasteczko pełne sklepików i tawern.

Dzięki chłopaki za podpowiedzi
Też zawsze wybieram nadmorskie miejscowości , myślałem że tam jest troszkę bliżej morza
a Vassiliki ..... dla nas ta płycizna daleko w morze jest wadą
Agios Nikitas jest idealną miejscówką tylko nic nie mogę znaleźć w przedziale 70-80 euro

lotnikwsk napisał(a):Dzięki chłopaki za podpowiedzi
Też zawsze wybieram nadmorskie miejscowości , myślałem że tam jest troszkę bliżej morza
a Vassiliki ..... dla nas ta płycizna daleko w morze jest wadą
Agios Nikitas jest idealną miejscówką tylko nic nie mogę znaleźć w przedziale 70-80 euro

Pisałem Ci gdzie byłem, zapłaciłem trochę więcej, byliśmy w czwórkę i mieliśmy 2 posiłki.

Po Vasiliki pora na dalszą przejażdzkę. Kolejny przystanek to lefkadzka Sivota











Po krótkim spacerze jedziemy do Nidri. Po drodze piękny widok na zatokę Vlicho





Kawałek dalej idziemy zobaczyć wodospad. We innych relacjach czytałem, że spacer zacienionym wąwozem daje trochę wytchnienia, coż tego dnia wytchnienie mogło dać tylko nieustanne siedzenie w wodzie . Ale miejsce jest ciekawe i warto je zobaczyć tym bardziej, że spacer nie jest długi i męczący.







Powrót przez Karię, rewelacyjne widoki po drodze

_Piotrek_ napisał(a):... coż tego dnia wytchnienie mogło dać tylko nieustanne siedzenie w wodzie .

Hej!

Mogło dać, czy dało?
Pytam, gdyż wejście do tej zimnej wody nie było łatwe nawet dla nas - przybyszów z Północy.
Po przyzwyczajeniu się, nie chciało się jednak później z wody wychodzić.

Pozdrawiam.

_Piotrek_ napisał(a):

lotnikwsk napisał(a):Dzięki chłopaki za podpowiedzi
Też zawsze wybieram nadmorskie miejscowości , myślałem że tam jest troszkę bliżej morza
a Vassiliki ..... dla nas ta płycizna daleko w morze jest wadą
Agios Nikitas jest idealną miejscówką tylko nic nie mogę znaleźć w przedziale 70-80 euro

Pisałem Ci gdzie byłem, zapłaciłem trochę więcej, byliśmy w czwórkę i mieliśmy 2 posiłki.

Zerkałem na ten hotel , nas też jest czwórka ( zobaczymy co z tego wyjdzie)

...
Cześć Piotrek
Widzę, że jechaliśmy podobną trasą i nawet mamy podobne ujęcia .
Macedonia ogólnie mi nie pasowała ... z wyjątkiem Ochrydy - która jest rewelacyjna .
Zachęciłeś mnie, wieczornymi fotkami, żeby zrobić replay i poświęcić Meteorom z 2 dni.
A Lefkada przedstawiona przez Ciebie wciąż kusi. Świetne zdjęcia detali z Vasiliki .

Druga niespodzianka w relacji - widzę, że Mariusz is back .
Cieszę się i pozdrav serdeczny.

P.S. Piotrek proszę o namiar na kwaterę w Nowym Sadzie ...pewnie się przyda na rok przyszły.

Interseal. napisał(a):

_Piotrek_ napisał(a):... coż tego dnia wytchnienie mogło dać tylko nieustanne siedzenie w wodzie .

Hej!

Mogło dać, czy dało?
Pytam, gdyż wejście do tej zimnej wody nie było łatwe nawet dla nas - przybyszów z Północy.
Po przyzwyczajeniu się, nie chciało się jednak później z wody wychodzić.

Pozdrawiam.

No właśnie... było dać nura mi się udało mieć wodospad na wyłączność woda przy wejściu zimna bardzo, ale pod samym wodospadem była cieplutka, efekt rozgrzanej skały po której woda spływa

Widzę, że mostek spacerowy na Porto Katsiki nadal w rozsypce po trzęsieniu ziemi a to już prawie 2 lata. Zdążyłam w ostatnim momencie, 2 mce po mojej wizycie runął.

W Kalamitsi, tą wąską drogą przeciskają sie autokary, więc dla osobówek to pikuś
Lefkada jest cudna, kiedyś wrócę bo byłam tylko tydzień

gusia-s napisał(a): woda przy wejściu zimna bardzo, ale pod samym wodospadem była cieplutka, efekt rozgrzanej skały po której woda spływa

Ten sam efekt był podczas mojej kąpieli. Najwyraźniej basenik jest zasilany także wodą, która nie spływa po zewnętrznej stronie skały. Zresztą na potwierdzenie - odpływ wody z niecki był sporo większy, niż strużka ciepłej wody spadająca z góry.

gusia-s napisał(a):
Widzę, że mostek spacerowy na Porto Katsiki nadal w rozsypce po trzęsieniu ziemi a to już prawie 2 lata. Zdążyłam w ostatnim momencie, 2 mce po mojej wizycie runął.

Przyznam, iż nie słyszałem o trzęsieniu. Akurat ja byłem rok przed i patrząc na pionowe skały zastanawiałem się wtedy, co było gdyby... a tu proszę...

Buber napisał(a):...
Druga niespodzianka w relacji - widzę, że Mariusz is back .
Cieszę się i pozdrav serdeczny.

Cześć Wojtek. Tak, back'am sobie tutaj od czasu do czasu.

Pozdrawiam.

Buber napisał(a):...
Cześć Piotrek
Widzę, że jechaliśmy podobną trasą i nawet mamy podobne ujęcia .
Macedonia ogólnie mi nie pasowała ... z wyjątkiem Ochrydy - która jest rewelacyjna .
Zachęciłeś mnie, wieczornymi fotkami, żeby zrobić replay i poświęcić Meteorom z 2 dni.
A Lefkada przedstawiona przez Ciebie wciąż kusi. Świetne zdjęcia detali z Vasiliki .

P.S. Piotrek proszę o namiar na kwaterę w Nowym Sadzie ...pewnie się przyda na rok przyszły.

Dzięki relacjom na forum, powybierałem sobie to co mnie najbardziej pasowało i tak powstał pomysł naszą lefkadzką wyprawę

Kraje dawnych demoludów, a szczególnie byłej Jugosławii w wielu miejscach są do siebie podobne. Zaniedbane miejsca w Czarnogórze, BiH czy Macedonii niczym się nie różnią, chociaż w którymkolwiek z tych krajów nie byłem, to miasteczka do późnych godzin wieczornych tętniły życiem, ulice były pełne ludzi i to zdecydowanie mi się zawsze na Bałkanach podoba.
Nowy Sad, tak jaki wiele innych miejsc rezerwowałem na bukingu, namiary podeślę na priv.

gusia-s napisał(a):

Interseal. napisał(a):

_Piotrek_ napisał(a):... coż tego dnia wytchnienie mogło dać tylko nieustanne siedzenie w wodzie .

Hej!

Mogło dać, czy dało?
Pytam, gdyż wejście do tej zimnej wody nie było łatwe nawet dla nas - przybyszów z Północy.
Po przyzwyczajeniu się, nie chciało się jednak później z wody wychodzić.

Pozdrawiam.

No właśnie... było dać nura mi się udało mieć wodospad na wyłączność woda przy wejściu zimna bardzo, ale pod samym wodospadem była cieplutka, efekt rozgrzanej skały po której woda spływa

Widzę, że mostek spacerowy na Porto Katsiki nadal w rozsypce po trzęsieniu ziemi a to już prawie 2 lata. Zdążyłam w ostatnim momencie, 2 mce po mojej wizycie runął.

W Kalamitsi, tą wąską drogą przeciskają sie autokary, więc dla osobówek to pikuś
Lefkada jest cudna, kiedyś wrócę bo byłam tylko tydzień

Miałem na myśli wodę jako taką, nie konkretnie tą wodospadową . Było zbyt wielu turystów i nikt się nie kąpał, więc i ja nie miałem śmiałości

Drogi na Lefkadzie nie robiły na mnie wrażenia. Poza tym, że czasami było stromo i kręto, a nawierzchnia nie do końca taka jaką by się chciało, to trudności wielkich nie było. Pamiętam jednak jedno miejsce w drodze powrotnej z Porto Katsiki przez Atani, w pewnym momencie jet znak nakazu skrętu w prawo, trochę późno go zauważyłem, wyhamowałem prawie do 0 i miałem problem podjechać stromą drogą. W ogóle po powrocie musiałem wymienić opony, bo Lefkada bezlitośnie obnażyła ich kiepską już formę, na szczęście nic przykrego nas nie spotkało .

Zdjęcia z wycieczek po Lefkadzie są pogrupowane "miejscowo", nie koniecznie w chronologicznej kolejności, która w tym przypadku zupełnie nie ma znaczenia.
Poniżej ujęcia z Agios Nikitas

Wycieczka na "koniec" wyspy - przylądek Kavos Kiras, zwany również Doukato.
Po drodze spotykamy całą masę uli (i sprzedawców miodu)







Na horyzoncie Itaka i Kefaonia

Rewelacyjny jest ten przylądek Safony z latarnią na południowym krańcu wyspy.
Wrażenie kompletnego bezkresu. No i trzeba na ten widok sobie zasłużyć długim dojazdem.