Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lefkada 2021 przez Macedonię Płn, Bułgarię i Rumunię.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006
Lefkada 2021 przez Macedonię Płn, Bułgarię i Rumunię.

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 08.10.2021 09:08

Trochę się zastanawiałem, czy ruszać z relacją czy nie.
Wstyd się przyznać, tyle lat na forum a nic jeszcze nie opisywałem.
Nie mam za dużo zdjęć, bo większość to zdjęcia z nami w tle, więc na pewno będzie tu „ubogo” w porównaniu do innych relacji.
Nie mam też tak mocnego zacięcia historycznego jak niektórzy na forum, ale postaram się coś doczytać przed opisem miejsc.

Proszę zatem o wyrozumiałość.

Jednakże widzieliśmy w tym roku miejsca dawno, słabo albo nigdy nie opisywane na forum. Może więc nasze doświadczenia staną się impulsem dla niektórych do kolejnych planów wakacyjnych, tak jak było w naszym przypadku.

Nie dam rady wszystkim podziękować, ale to relacje pisane tutaj i rady udzielane na tym forum były naszą inspiracją.

Podsumowując startujemy z wakacjami 2021.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 08.10.2021 09:35

Pierwszy raz na Lefkadzie byliśmy 2 lata temu łącząc to wtedy z pobytem w „naszym” Zivogosce.
Byliśmy wtedy 7 dni w Grecji i kolejne 7 w Chorwacji po drodze zaliczając noclegi tranzytowe w Skopje i Kotorze. Wtedy Lefkada na tyle nas zachwyciła i pozostawiła niedosyt, że kolejne wakacje były tylko kwestią czasu. O ile spodziewaliśmy się Grecja będzie kulinarnie nam jeszcze bardziej pasować niż Chorwacja i że może być taniej, to kolory morza były dla nas prawdziwym zaskoczeniem, bo do tamtego momentu to Jadran był najpiękniejszy, najładniejszy i najfajniejszy.
Trochę odniesień, wspomnień, opisów i zdjęć z tamtego pobytu również tutaj się pojawi.
Kolejny pobyt rezerwujemy w grudniu 2019 w tym samym apartamencie na lato 2020. Właściwie to do czerwca zeszłego roku mamy nadzieję, że uda nam się pojechać. Jednakże w obliczu tego co się działo rok temu na dwa miesiące przed planowanym wyjazdem decydujemy się przełożyć bez dodatkowych kosztów pobyt na rok 2021 i rezerwujemy tydzień w Chorwacji.
Co za tym przemawiało ?
Przede wszystkim odległość i możliwy szybki powrót gdyby była taka konieczność. Z perspektywy czasu wiem jednak, że można było w zeszłym roku pojechać i cieszyć się prawdziwymi pustkami na plażach i w miejscowościach.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.10.2021 10:05

Pierwsza czytelniczka już jest. Dla mnie obecnie Grecja górą nad Chorwacja :D
A właśnie wczoraj w nocy z Panem M. o takiej trasie na następne wakacje rozmawialiśmy, więc idealnie mi tu z relacją wpadłeś. Liczę na masę szczegółów logistycznych.
:papa:
clawis
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 177
Dołączył(a): 06.02.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) clawis » 08.10.2021 11:06

Podpisuję się za piekara114.Też jestem bardzo zainteresowany tematem.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 08.10.2021 11:14

Witam serdecznie.

piekara114 napisał(a):Pierwsza czytelniczka już jest. Dla mnie obecnie Grecja górą nad Chorwacja :D
A właśnie wczoraj w nocy z Panem M. o takiej trasie na następne wakacje rozmawialiśmy, więc idealnie mi tu z relacją wpadłeś. Liczę na masę szczegółów logistycznych.
:papa:


clawis napisał(a):Podpisuję się za piekara114.Też jestem bardzo zainteresowany tematem.


Daleki jestem od oceniania który kraj jest góra.
Obydwa sa piękne, w obydwu można znaleźć trochę plusów i minusów.
W Grecji jeszcze zdecydowanie za mało widzieliśmy.
Tylko Lefkada + 18 lat temu Riwiera Olimpijska, Metoery i Ateny na szybko.
Chorwackie wybrzeże praktycznie całe + trochę wyspy.


Szczegółów logistycznych będzie dużo. To akurat mój konik.
Jak jakiś informacji będzie brakować to proszę pytać.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 08.10.2021 11:16

O ile trasa tam była w mojej głowie znana od samego początku to musze przyznać, że z powrotem miałem duży problem i praktycznie do samego końca nie wiedziałem jak to zaplanować.
W grę wchodziły noclegi w różnych miejscach: termy na Węgrzech, Belgrad, Nowy Sad, Riwiera Olimpijska, Widyń, Rasnov, Sofia. Coś mi jednak nie pasowało. W ostatnich dwóch tygodniach nawet pojawił się pomysł odpuszczenia Rumunii i Bułgarii i zamiast tego kilka dni w Albanii i powrót przez Chorwację. Sarejewo i Bosnia niestety odpadało przez konieczność zrobienia testów dla naszych dzieci.
Na tydzień przed wyjazdem odwołujemy dwie rezerwacje na bookingu i zgodnie z poradami z innego forum mamy już wyznaczoną właściwą trasę. Okazało się to tzw. strzałem w dziesiątkę.
W odwodzie miałem też opcje rezerwową: kilka dni na Peloponezie, nocleg przed granicą macedońską i powrót na strzał do domu. To na wypadek zaostrzenia sytuacji wirusowej.

Trzy tygodnie przed planowanym wyjazdem jedziemy naszym 4,5 letnim samochodem na przegląd do autoryzowanego serwisu. Mamy jeszcze pół roku gwarancji, taki przegląd wakacyjny mamy za darmo. Jak się okazało mechanicy zgłaszają przepocenie silnika, niby wiedzą co zrobić. Przyjeżdżam za tydzień, miało trwać godzinę, za chwilę okazuje się, że to grubsza sprawa i trzeba rozebrać skrzynie biegów i potrwa to dwa dni. Mija kolejne 15 minut, zmiana decyzji. Boją się, że przy rozebraniu okaże się, że trzeba będzie coś jeszcze wymienić, nie będą mieli tej części i nie zdążą przed planowanym wyjazdem. Sugerują, że to nic poważnego i żeby przyjechać po wakacjach.
Z duszą na ramieniu ufamy im, ale na wszelki wypadek dokupujemy ubezpieczenie ze zwiększoną ilością kilometrów. Jak się okazało mechanicy mieli rację, bo nic się wydarzyło.
Usterkę usunęli po powrocie, przy okazji wymienili olej i rozrząd w ramach gwarancji. Brawa dla nich.

Przed wyjazdem ogarniamy jeszcze dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, kupujemy winiety ( Czechy, Słowacja, Węgry, Bułgaria, Rumunia ) wszystko elektronicznie bez naklejania.
Drukujemy oczywiście milion dokumentów, rejestrujemy się na greckich stronach i na wszelki wypadek słowackich, bo nie zamierzaliśmy wracać korytarzami tranzytowymi.

Potem tylko pakowanie, to idzie bezproblemowo. Wiemy jak pakować naszego Tucsona, nawet żaden bagaż nie wystaje poza roletę bagażnikową.
W następnym odcinku wyjeżdżamy, ale to już raczej w poniedziałek. Muszę wcześniej ogarnąć temat wrzucenia zdjęć na jakiś serwer, bo jest to mi zupełnie obce.
Adek99
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 608
Dołączył(a): 05.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adek99 » 08.10.2021 13:35

Trasa do Grecji przez Rumunię mi też chodzi po głowie, przy okazji przypomnę sobie Lefkadę. Będę tu zaglądał :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 08.10.2021 19:09

Bardzo chętnie poczytam i poobserwuję, bo to jeden z kierunków do wyboru na przyszły rok. Kto wie co się przyda.
Problem tego kierunku to odległości, a nie chce gnać po 800km dziennie. Max tyle co spalę na baku ~600km.
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 09.10.2021 08:56

te kiero napisał(a):Bardzo chętnie poczytam i poobserwuję, bo to jeden z kierunków do wyboru na przyszły rok. Kto wie co się przyda.
Problem tego kierunku to odległości, a nie chce gnać po 800km dziennie. Max tyle co spalę na baku ~600km.


Tak, odległość ma wielkie znaczenie. No nic. Zobaczę jak inni planują dalekie trasy. Może się skuszę na Grecję.
Raphael
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 461
Dołączył(a): 15.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raphael » 10.10.2021 18:00

Kierunek Lefkada 20XX via MK/BG/RO leży w zakresie moich rozważań dot. przyszłości.
Najbardziej zastanawiam się nad odcinkiem Bitola-Lefkada - którą drogę wybrać i co po drodze zobaczyć... a jest tego trochę.
Powrót planuję via Meteory, coś na Chalkidiki, a potem zachodnią ścianą BG i dalej Widyń-Arad-Segedyn.
... chętnie poczytam, jak Ty (@woojtekg) to rozparcelowałeś.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 11.10.2021 11:51

Na pierwszy raz, najdłuższy i najbardziej męczący odcinek. Jedziemy bez noclegu do Ohridu.
Wyruszamy z okolic Wrocławia jak zwykle w sobotę popołudniu i wyjątkowo odpuszczamy jazdę przez góry i kierujemy się na A4. Przed Opolem sprawdzamy jednak jeszcze google i zmiana planów. Kilka korków przed nami, więc kierujemy się na Racibórz i wjeżdżamy na A1 zaraz przed granicą z Czechami. Potem już tradycyjnie Brno, Bratysława i Węgry. Przed Budapesztem słyszymy dziwny dźwięk w samochodzie taki jakby samochód sygnalizował jakąś awarię. Nic jednak się nie wyświetla, sprawdzam jeszcze kolejki na granicach i decydujemy się jechać na Roszkę. Zaraz przed granicą słyszymy ponownie ten dźwięk, ale że to się stało przy przejeździe pod bramownicą od razu nam się przypomina skąd go znamy. To Viatoll, dziwne że coś przeczytał na Węgrzech, oczywiście nic nam nie ściągnęło z konta. Granica szybko, około pół godziny. Za to co widzimy w drugą stroną to kosmos. Niekończący się korek do granicy węgierskiej. Dobrze, że jedziemy w drugą stroną.
Droga przez Serbie przebiega spokojnie, próbujemy się gdzieś zdrzemnąć, ale ciężko zasnąć. Na każdej stacji policja z mrugającymi światłami. Myśleliśmy, że to przez Covid, jednakże potem dowiedzieliśmy, że były to nasilone kradzieże i to dlatego.
Na granicy serbsko-macedońskiej schodzi nam dłużej, tracimy tam około 1h.
Droga do Ohridu dłuży już się bardzo. Standard autostrady z każdym odcinkiem się obniża, aż w końcu pseudo-autostrada się kończy i zaczyna się normalna droga, w dodatku coraz bardziej kręta. Każdy kilometr bliżej celu dłuży się, aż w końcu docieramy nad jezioro. Jeszcze tylko trzeba przyjechać miasto, potem kilometr szutrową drogą w górę i w końcu po około 20h jesteśmy na miejscu. Nie było lekko, ale obawiałem się zarówno my jak i dzieci gorzej to zniesiemy.
Już tak długiej trasy na tych wakacjach nie będzie.
W Serbii nie ma winiet, płaci się za 3 odcinki na bramkach w dinarach, euro albo kartą ( uwaga, trzeba aktywować płatności kartą poza granicą Unii ). Autostrada przez cały kraj, bez większych uwag.
W Macedonii Płn. również płacimy na bramkach, które stoją często. Dobrze mieć przygotowane drobniaki, bo kwoty są niskie. Słaba jest niestety jakość dróg, zarówno jeśli chodzi o nawierzchnie jak i szerokość. Przynajmniej połowa tej pseudo autostrady nie powinna być płatna. Kończy się ona w Gostivarze, potem jest zwykła krajowa droga, która momentami pnie się w górę i jest kręta. Nie jest jednak specjalnie trudna tylko męcząca zwłaszcza po tak długiej podróży. Autostrada jest budowana, ale idzie ta budowa bardzo ciężko, nie wiadomo kiedy skończą – tak słyszymy od naszych gospodarzy.
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 14.10.2021 14:14

Pierwsze dwie noce spędzamy w cudownym miejscu, które mogę z czystym sumieniem polecić. Wspaniali gospodarze, którzy własnymi rękami zbudowali to miejsce. Cisza i widok na jezioro pozwalają odpocząć po podróży. Wystawiam na bookingu historyczną 10.0. Popołudniu nigdzie się nie ruszamy. Na miejscu wykupujemy dodatkowo kolacje i dwa razy śniadania, wszystko oczywiście szykowane przez gospodarzy.
Na miejsce prowadzi szutrowa droga, o takim sobie stanie i czasami mocnym nachyleniu. Nie powinna ona jednak dla nikogo stanowić problemu, no chyba że ktoś się wybiera sportowym samochodem z mega niskim zawieszeniem. Ta droga prowadzi właściwie tylko do tego pensjonatu, więc nikomu innemu nie zależy na jej utrzymaniu. Gospodarze próbują walczyć o to z gminą, ale ciężki to jest temat. Na własną rękę co jakiś czas ją poprawiają, ale wiadomo że to są duże koszty.
Tutaj jej końcówka:

20210815_172526_51568856124_o.jpg


A tutaj zdjęcia z samego miejsca:
20210815_133608_51567375342_o.jpg

img20210815163611_51569106685_o.jpg

20210815_172553_51568856319_o.jpg


Po drugiej stronie jeziora widać Albanię
20210815_133628_51568415063_o.jpg

20210815_172106_51568170331_o.jpg


W planach mają jeszcze wybudowanie basenu, co na pewno bardzo się w tym miejscu przyda.

Na drugi dzień wieczorem czeka nas niespodzianka. Gospodarze przygotowują biesiadę. Siedzimy długo z nimi a także z innymi turystami z Serbii. Jeden z nich wspomina natowskie naloty w latach 90 widziane oczami małego dziecka, jakim wtedy był. Całkowicie inna perspektywa. Żałujemy trochę, że nie wiedzieliśmy o tym wcześniej, bo też pomoglibyśmy w tych przygotowaniach. Jemy m.in. pyszne burgery przygotowane przez jednego z gości, który się tym zawodowo w Belgradzie zajmuje a także lokalne pyszności.
Dyskutujemy na wiele tematów, oczywiście tez geopolitycznych i gospodarczych. Po raz kolejny w tym roku przekonujemy się, że wcale w tej naszej Polsce nie jest tak źle jak nam wszystkim tutaj się wydaje i powinniśmy docenić to, że dzięki ciężkiej pracy naszego pokolenia i naszych rodziców przez ostatnie 30 lat, teraz nasze dzieci mogą dorastać praktycznie w takim samym świecie jak ich rówieśnicy w Europie Zachodniej. Gdy ja byłem w ich wieku to te 2 światy były jednak zupełnie inne.
Abstrahując od bieżącej polityki nie możemy tego spie.. i musimy zadbać o to, żeby kolejne pokolenia też taką szanse miały.
Tuti
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 632
Dołączył(a): 04.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tuti » 15.10.2021 15:46

Ciekawie się zapowiada , też od paru lat o tej trasie myślę
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.10.2021 19:09

1700 kilometrów na raz , biorąc pod uwagę różnorodność dróg - chylę czoła .
Kiedyś też tak układałem trasę , dzisiaj zwycięża wygoda - krótsze etapy i dłuższe ( z lajtowym zwiedzaniem ) pobyty 8) . Pierwszy raz na południe około 1600 km , po kilku latach pierwszy nocleg w Jagodinie - nieco ponad 900 km , ostatnio - w Suboticy , 600 km :mrgreen:
Ciekawi mnie jak poprowadziłeś dalszą trasę

Pozdrawiam
Piotr
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 18.10.2021 07:57

piotrf napisał(a):1700 kilometrów na raz , biorąc pod uwagę różnorodność dróg - chylę czoła .
Kiedyś też tak układałem trasę , dzisiaj zwycięża wygoda - krótsze etapy i dłuższe ( z lajtowym zwiedzaniem ) pobyty 8) . Pierwszy raz na południe około 1600 km , po kilku latach pierwszy nocleg w Jagodinie - nieco ponad 900 km , ostatnio - w Suboticy , 600 km :mrgreen:
Ciekawi mnie jak poprowadziłeś dalszą trasę

Pozdrawiam
Piotr


My lubimy jazdę samochodem również nocą a to znacznie przyśpiesza drogę. Nasze dzieci też dają radą. Ponadto staramy się tak planować żeby wyjechać w sobotę popołudniu a nie na wariackich papierach w piątek. Oczywiście dwóch kierowców też robi swoje.
Co do drogi to myślałem, że będzie gorzej. Zdecydowana większość to jednak autostrady, dopiero sama końcówka nie była dwupasmowa. No i oczywiście nieplanowany objazd naszej A4.
Ten odcinek była jednak zdecydowanie najdłuższy podczas tych wakacji. Potem będą krótsze dystanse, ale dłuższe od twoich 600 km.
Następna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Lefkada 2021 przez Macedonię Płn, Bułgarię i Rumunię.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone