cropag napisał(a):Ten watek przestałem czytać z początkiem kwietnia, bo NIE ZAWIERA ŻADNYCH RZETELNYCH INFORMACJI.
A co oznacza słowo "watek" ?? Zdanie zupełnie bez sensu.
Przyganiał kocioł garnkowi.
.png)
cropag napisał(a):Ten watek przestałem czytać z początkiem kwietnia, bo NIE ZAWIERA ŻADNYCH RZETELNYCH INFORMACJI.
.png)
cropag napisał(a):Codziennie otwieram cro.pl i od kilku miesięcy nie zdarzyło mi się nie zobaczyć na pierwszej stronie wątku "Koronawirus/Covid19......". Ten watek przestałem czytać z początkiem kwietnia, bo NIE ZAWIERA ŻADNYCH RZETELNYCH INFORMACJI. Ludzie przestańcie już pisać na ten temat! A jak czytam, że pogranicznik austryjacki machnął ręką, to mi ręce opadają. Kraj nazywa się Austria, a nie Austryja!
Jakiś czas temu Janusz Bajcer wypowiedział wojnę debilom ortograficznym, ale po pewnym czasie poddał się. Szkoda. A może wrócić do tej sprawy i debilom ortograficznym kasować posty? Może będzie mniej postów, ale lepszej jakości
![]()
![]()
STOP głupocie!
.png)
Po "plandemia" najlepiej ma się w mendiach! Tu jest jej full i na każdym kroku. Dziennikarzyny od siedmiu boleści za współudział w nakręcaniu tej histerii powinni beknąć. Ale póki mendia = czwarta władza, to nic się w tej materii nie zmieni.AlbatrosPoland napisał(a):Kuzyno napisał(a):Przekraczał ktoś w tym tygodniu granice? Wszystko bez zmian, prawda?
Dziś w "Radio Kierowców" informował ktoś, że wracał z Chorwacji przez Węgry i Słowację i mówił, że przejazd przez wszystkie granice naraz, liczył w sekundach. Zero kontroli, nawet nalepki nie dostał w ojczyźnie Ikarusa.
Nawiasem mówiąc, to mnie to śmieszy, że Europa zdycha od koronki, statystyki grozy, tranzyty, a na granicach odwrotnie proporcjonalnie do sytuacji.
.png)
ruwado napisał(a):Zaraz się okaże, że nawet jeszcze nie ma czegoś takiego jak koronawirus. Najważniejsze, że wszyscy znają się lepiej od specjalistów
.png)
.png)
kaeres napisał(a):ruwado napisał(a):Zaraz się okaże, że nawet jeszcze nie ma czegoś takiego jak koronawirus. Najważniejsze, że wszyscy znają się lepiej od specjalistów
Jest koronawirus.
.png)
Koziorożec napisał(a):Wróciłem wczoraj z Korczuli. Na początku podróży była niespodzianka bo z powodu dużych fal na Jadranie prom o 6:15 do Splitu był odwołany. Musieliśmy zasuwać przez całą wyspę i cały półwysep Peljesac (prom z Trpanj do Ploce był dopiero o 12) Dołożyliśmy ok 270 km i około dwóch godzin więcej do podróży ale pomyślałem sobie, że ci co są na Visie i Lastovie mają gorzej. Później już było dobrze. Na granicy CRO/SLO ok 10 minut czekania. Na granicy SLO/A Pan pogranicznik też wziął do ręki nasze dowody osobiste ale zajęło to chwilę. W Austrii stawaliśmy dwa razy na obiad i podwieczorek. W Rosenbergerze i Oldtimerze pustki. Pogoda trochę nie dopisała i przez całą drogę wiał silny wiatr. W Chorwacji na autostradzie dużo ograniczeń prędkości do 100, 80 a nawet 60 km/h ale dało się jechać bez problemów mocno dociążonym autem. Przed Wiedniem zaczął padać deszcz (nie bardzo mocny) i padał prawie aż do Boboszowa. Już w Polsce do Kłodzka znowu silny wiatr i dużo gałęzi na jezdni co spowolniło jazdę. Międzylesie spowite ciemnościami (pewnie "zabrało" prąd). Minęło nas kilka samochodów straży pożarnej na sygnale. Koniec końców dotarliśmy szczęśliwie po dwóch tygodniach komfortowego urlopu na wyspie gdzie czuliśmy się bezpiecznie
.png)
Kociek napisał(a):
Koziorożec, z Klodzka jestes? Ja tez.
Maciej
.png)
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
