draggho napisał(a):Z całym szacunkiem, aczkolwiek ciężko mi go zachować, piszesz szkodliwe bzdury.
Nie rozumiesz czym jest pandemii, nie rozumiesz zagrożenia i tego, że między innymi że względu na podjęte środki ostrożności nie mam 10x więcej chorych.
Jeśli nie rozumiesz prostego faktu, że maseczka chroni przed tobą, a nie ciebie, to ciężko o czymkolwiek dyskutować. Do tego teoria spiskowa, że ktoś na skalę globalną jest w stanie w kontrolowany sposób wywołać pseudo pandemię i dokładnie ja kontrolować, jest tak absurdalna, że ciężko coś sensownego odpowiedzieć. Naprawdę masz problem z założeniem maseczki? Twoja godność aż tak bardzo cierpi? W dupie masz swoich starszych krewnych?
Pandemia, jak jeszcze nie wprowadzono zaplanowanej pandemii, to minimum 12% śmiertelność. To po pierwsze.
Maseczka "chroni przede mną". Wiesz, że to jest rozmowa z medialną narracją? Z tym się nie da dyskutować. Powtarzasz bezmyślnie zasłyszane i obowiązujące mantry. Na pocieszenie dodam: nie Ty jeden. Przede wszystkim, knebel podtruwa dwutlenkiem węgla i stwarza podłoże do przerostu mikrobiologicznej flory (to wysnułem samodzielnie, jeszcze zanim pojawiły się liczne ostrzeżenia ze strony uczciwych lekarzy, czysta logika i minimalna wiedza). Stajesz się więc osłabiony, co powoduje, że masz większe prawdopodobieństwo zachorowania. Jeśli zachorujesz, zarażasz podobnie osłabionych. O ile rozumiem, że chirurg musi to mieć okresowo na twarzy, by np. nie napluć pacjentowi do otwartej jamy brzusznej, to NAKAZ upośledzający prawidłową wymianę gazową u całej populacji, to jest przedsionek do masowego mordu. Jeśli tego nie kumasz, niebawem sprawdzisz to na sobie, gdyż może tak być, że na mocy kolejnego rozporządzenia, będziesz to KARNIE nosił wszędzie poza domem (spuszczona z nosa się nie liczy, pamiętaj, to nieuczciwe wobec wspaniałych lekarzy pokroju Simona, który nazywa takich jak ja idiotami i dziczą! Tak więc, nos i usta masz mieć uczciwie zakryte, by Simon, Grzesiowski i inni lekarze nowych czasów mogli spać spokojnie).
Niczego nie muszą skrupulatnie kontrolować. Czyż samodzielnie nie zakładasz kagańca? Wystarczy nakaz. Ogarnij się człowieku i zerknij z boku na to, co piszesz. Kontrola całych populacji przy takim ich otępieniu, to bułka z masłem. Masz przykład, którego nie dopuszczasz do świadomości, bo musiałbyś przyznać, że sam dałeś się wkręcić jak dziecko. W ciągu kilku miesięcy banda psychopatów zatrzymała gospodarkę światową, internowała ludzi w ich własnych mieszkaniach, a teraz zabrania im swobodnie oddychać. I Ty mówisz z pełną powagą, że jest to niemożliwe? Przecież ręce opadają, jak się to czyta

Wspomniałeś troskę o seniorów. Kolejna sztampa z telewizorni nie podparta żadnym materiałem dowodowym. Naprawdę sądzisz, że odcięcie starszych od swobodnego oddechu, pozwoli im zachować zdrowie? Ach, wait! Przecież to oni je noszą, by mnie - młodego - chronić, a ja by chronić ich. Bo inaczej zachorowałoby już 6 mld ludzi. Ale znów przerwa, śmiertelność kowidowa to szum statystyczny. Czyżby blokowanie oddechu wpływało na marną śmiertelność najgorszego wirusa wszechczasów? Mózg mi się zwiesił, sorry.
PS: I nie mówię tu o pandemii, żeby było jasne. Mówimy o całkowicie POZORNEJ pandemii. Żebyś nie myślał, że wyznaję jakąś durną hipotezę o wypuszczeniu patogenu, by potem kontrolować pandemię. No bez jaj, bądźmy poważni. Chodzi o operację na doskonale do tego przygotowanych narodach. I to się udaje znakomicie.