Grecja - Zakynthos, Lefkada...-2009

Długo zastanawiałem się nad miejscem naszego urlopu w 2009 roku. Na początku była Sardynia, potem Sycylia, a skończyło się na Grecji. Sardynia odpadła, bo nie mogliśmy pozwolić sobie na wcześniejszy zakup biletów promowych poza tym naczytałem się gdzieś o bardzo kiepskim standardzie kempingów. Sycylia była bardzo długo na 'tapecie' (zwłaszcza po przeczytaniu relacji Jo_Anny), niestety wysoki kurs euro zmusił nas do rezygnacji. Ostatecznie została Grecja, którą bardzo lubimy i która jest nam już trochę znana, to nasz trzeci wyjazd do tego kraju.
Skład osobowy też ulegał pewnym zmianom i w końcu pojechało 8 osób. Idąc za zeszłoroczną radą kulki53 jechały dwie Skodziny kombi, a żeby było śmieszniej, to pojechała moja 'stara' Skoda i moja 'nowa' Skoda . W lutym sprzedałem 'starą' koleżance, która jeździ z nami na urlopy, a sam kupiłem ciut nowszy model...
Na dzień wyjazdu wyznaczyliśmy piątek 3 lipca, a to dlatego, że 2 lipca ostatecznie zamknięte zostały listy licealistów. Luk został przyjęty tam gdzie chciał i ze spokojną głową mogliśmy ruszyć na urlop.
Przewidując, że przepastne bagażniki mogą okazać się jednak za małe, pożyczyliśmy jeszcze baxa dachowego (podziękowanie dla Maćka1956 za wszelkie porady!).
Pakowanie tradycyjnie zaczęliśmy ok. godz. 18, gotowi byliśmy ok. godz. 19.30, zmieściło się wszystko, ale dosłownie na styk! Ja nie wiem jak to było dawniej, kiedy jeździliśmy 'maluchami' czy Fiatem Uno... Coraz więcej rzeczy wozimy ze sobą...





Standardowa trasa prowadziła przez Czervonohorskie, Brno, Bratysławę, Budapeszt, Belgrad do Plaki na nasz 'znajomy' kemping. Droga jak po sznurku, bez przygód, ale niestety z 2 godzinną kolejką na granicy Węgry - Serbia i ponad godzinną Serbia - Macedonia. Koszmarne ilości obywateli Turcji gnały do domu... O tej trasie pisałem już
[url=http//https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=17500]TU[/url]
teraz nie będę się powtarzał, bo wyglądała ona prawie identycznie.







Przez kolejki na granicach złapaliśmy spore opóźnienie i na 'Olympos Beach' zajechaliśmy ok. godz. 22.30 (1660 km z Opola). Przywitał nas bardzo sympatycznie ten pan co zwykle, zniżka też tak jak zwykle! Szybko znaleźliśmy odpowiednie miejsce i popijając piwo rozbiliśmy namioty. Następny dzień przeznaczony był na odpoczynek po podróży, czyli w ciągu dnia plaża, a wieczorem spacerek do Leptokarii (10 km!). Znudziła mi się już Leptokaria, ale gdzieś trzeba było wypić pierwszą frapee .
W niedzielę po spakowaniu obozu ruszyliśmy w kierunku Kilini.

Prawdziwy wysyp pięknych opowieści na forum.
Aż można się pogubić - żeby tego uniknąć wpisuję się i tu i będę wiernie kibicował.

oddawaj! to moje zdjęcia

zapisuję się i zapraszam do mojej "Z Gdańska do Grecji" - niestety - zdjęcia mi fotosik usunął :@(

Krystof

Zasiadam w pierwszym rzędzie i czekam na fotki i co było dalej....

Fajnie sie zaczyna czytam i ogladam

Witam serdecznie wszystkich

JacYamaha napisał(a):Prawdziwy wysyp pięknych opowieści na forum.
Aż można się pogubić - żeby tego uniknąć wpisuję się i tu i będę wiernie kibicował.

Faktycznie wysyp ogromny

Krystof napisał(a):oddawaj! to moje zdjęcia

zapisuję się i zapraszam do mojej "Z Gdańska do Grecji" - niestety - zdjęcia mi fotosik usunął :@(

Krystof

Ależ ja czytałem Twoją relację I nawet coś tam komentowałem...

Aneta.K napisał(a):Zasiadam w pierwszym rzędzie i czekam na fotki i co było dalej....

Ciąg dalszy oczywiście nastąpi

oginioszki napisał(a): Fajnie sie zaczyna czytam i ogladam

Miło widzieć tu opolankę

pozdr

ja też się dopisuję, bo w przyszłym roku Grecja, a każda informacja, rada, wskazówka niezwykle cenne

I nawet coś tam komentowałem...

a no tak ...

No faktycznie jest w tym sezonie co czytać - piszą i nowicjusze i tacy starzy relacyjni wyjadacze jak Janusz.
Oczywiście czekam na upragniony ciąg dalszy.

Póki co widzę na fotkach znajome miejsca
Jakbym się przeniósł o tydzień wstecz
Czekam na opis tej trasy bo zastanawiam się nad nią pod kątem przyszłego roku.....w sumie jeszcze po powrocie nie odpocząłem do końca ale nie ma to jak planowanie miejsc pobytu, szczególnie jak jest inspirator
Pozdrav

i ja zamierzam tu zaglądać, i przypominać: "nie spać - relacjonwać"

pozdrawiam

wojan napisał(a):No faktycznie jest w tym sezonie co czytać - piszą i nowicjusze i tacy starzy relacyjni wyjadacze jak Janusz.
Oczywiście czekam na upragniony ciąg dalszy.

No i po raz pierwszy (chyba...) ucieszyłem się, że zostałem zaliczony do starych

Piotrek_B napisał(a):Póki co widzę na fotkach znajome miejsca
Jakbym się przeniósł o tydzień wstecz
Czekam na opis tej trasy bo zastanawiam się nad nią pod kątem przyszłego roku.....w sumie jeszcze po powrocie nie odpocząłem do końca ale nie ma to jak planowanie miejsc pobytu, szczególnie jak jest inspirator
Pozdrav

Dużo 'zdrajców' w tym roku I widzę, że w przyszłym roku też ich trochę się zapowiada
Szkoda, że nie mamy oddzielnego działu na relacje zakątków 'innych'...

Arek napisał(a):ja też się dopisuję, bo w przyszłym roku Grecja, a każda informacja, rada, wskazówka niezwykle cenne

Oj warto do Grecji, warto...

pozdr

Tymona napisał(a):i ja zamierzam tu zaglądać, i przypominać: "nie spać - relacjonwać"

pozdrawiam

Witam serdecznie ...czyli wszystko w normie...
A tak nawiasem mówiąc, to nad moimi relacjami z Grecji jakiś fatum wisi Dwa lata temu przy opisywaniu Krety padł mi komp, a w tym roku znowu musiałem lapa do serwisu oddać Pozostaje mi albo pisanie z pracy, albo będę musiał jakoś dopchać się do kompa syna... co nie będzie proste . O wyrozumiałość zatem proszę

pozdr

janusz.w. napisał(a):....Dużo 'zdrajców' w tym roku I widzę, że w przyszłym roku też ich trochę się zapowiada .....

Na jednym z internetowych forów turystycznych widziałem fajny opis w sygnaturce usera:
"ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE, ŻEBY SIEDZIEĆ W JEDNYM MIEJSCU"
i tak trzymać

janusz.w. napisał(a):....Szkoda, że nie mamy oddzielnego działu na relacje zakątków 'innych'...

Póki co dział "Jak nie Chorwacja to....." zastępuje jego brak.
Jak mnie skleroza nie dopadnie to pogadam z kim trzeba i może rzeczywiście coś by sie wydzieliło na same relacje.
Pozdrav

Lefkada. Lefkada!Przyłaczam się!Do czytelnii