Krystof napisał(a):wiesz co ... a w sumie to nic - i tak mnie przegadasz - ty jesteś światowiec, a ja się tylko wymądrzam ...
Nie jestem światowiec, tylko nazywam rzeczy po imieniu.
Górnolotne twierdzenia o równości, wolności i braterstwie to możesz sobie opowiadać u siebie w domu na przyjęciu.
W realu sprawy wyglądają tak, że jest Europa, Australia i Ameryka Północna (plus do tego grona aspiruje Azja) które są wysoko rozwinięte, cywilizowane, gdzie człek żyje na poziomie (auto z klimą, praca w biurze, wakacje, żarcie itp.) i reszta świata która chętnie by nas (Ciebie też ?) spaliła na stosie. Wszelkiej maści "kebeby" z Egiptu, Turcji (te bardziej rozwiniete) i Sudanu (tam gdzie PAH i studnia), Etiopii itp. Szkoda mi tych ludzi, że tak żyją i życzę im dobrobytu europejskiego, ale mam swoje problemy, swój kredyt i swoje życie.
Nazywanie ich brudasami jest po prostu nazywaniem rzeczy po imieniu.
Ty możesz sobie na nich wołać towarzysze, albo kamraci ....
PS - wiem, że mam farta rodząc się w PL (choć mogłem mieć większego i się urodzić w bogatej rodzinie w Kalifornii ...). To nie moja wina, że ktoś jest beduinem ....

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)