A i zakończenie dnia też przyjemne.
.png)
Nefer napisał(a):Genialna wycieczka rowerowa z cudownymi widokami.![]()
A i zakończenie dnia też przyjemne.
To uspokajająca wiadomość, po całym poprzednim dniu na rowerze
Tak, to jest prędkość.
więc jest jak jest .png)
.png)
Kapitańska Baba napisał(a):Nadrobiłam! Świetna ta rowerowa trasa - można jechać i patrzeć i patrzeć i patrzeć....
A ciuchcia - petarda!!! Sama przejażdżka musiała być ogromna frajdą. A wjazd na górę i widoki - rewelka!
.png)
.png)
.png)
te kiero napisał(a):2 tyg. temu miał być północny kawałek Schweiz, 3 miejsca, ale było wyjątkowo deszczowo po drodze, a prognozy na kolejne dni byłby podobne. Dlatego zrezygnowaliśmy. Gdyby chociaż było takie zachmurzenie jak w ostatnim odcinku u Ciebie CH byłaby zaliczona.
Gratulacje za nocleg, o taki standard wcale nie jest łatwo nawet w Szwajcarii - sprawdzane.
Jeszcze pytanie o wjazd do CH, którędy wjeżdżaliście, bo jak się zagłębiłem to docelowo wybierane przeze mnie przejścia (chciałem bez winiety), są określone jako lokalne lub lokalne/regionalne i nie wiem czy przejazd przez nie byłby na legalu w zakresie Schengen.
a wcześniej były prognozy fatalne i lało

.png)
A tak, oczywiście, trzeba było się nakręcić, ale bez zamordyzmu. I mam taką opinię, że to jest super rozwiązanie, bo znacząco rozszerza odległości i typ dróg na jakie sobie możemy pozwolić. W takim terenie jak my mieszkamy (płasko) nie ma to aż takiego znaczenia, ale a terenie pagórkowatym, czy górskim jest to dla mnie super rozwiązanie
i wjechały lody
.png)
piotrf napisał(a):Super wycieczka w pięknych okolicznościach przyrodyi na koniec chmara Optymistów na wodzie
i kolorowy spektakl pt. " pełna gama w perspektywie " na zakończenie dnia - całe mnóstwo pozytywnych wrażeń estetycznych
![]()
Pięknie tam
Pozdrawiam
Piotr
No pięknie, zgadzam się ... .png)

Jeszcze raz powtórzę, taki krajobraz mieć na co dzień to jest moje marzenie. Dynamika niby jednostajnego kadru jest niesamowita
W domu pod Łodzią byliśmy chwilę po 18. Wyjechaliśmy o 9.

.png)
.png)
marekkowalak napisał(a):Przeczytałem i pooglądałem za jednym zamachem - tak, jak preferuję. Super relacja!![]()
Pozwolę sobie kilka pomysłów skopiować.
Salzburg mam zaliczony rok temu i mnie też zachwycił, szczególnie Mirabell. Nie byłem na zamku, a widzę u Ciebie, że trzeba będzie wrócić i zaliczyć.
Na koniec wakacji mam kilka pomysłów na wypad do Austrii na krótki urlop i właśnie jeden z pomysłów to Sankt Gilgen. Schafberg też mi chodzi po głowie - a widać, że warto.
Szkoda tylko, że tych kangurów nie było....

