Z wizytą u Mozarta - majówka 2025 - Michał

No , Michał , dałeś czadu Salzburgiem , zamkiem , wycieczką rowerową i przede wszystkim pogodą , za którą już chyba wszyscy tęsknią
Melduję odrobienie zaległości


Pozdrawiam
Piotr

Nefer napisał(a):Świetna wycieczka rowerowa.
Soczysta zieleń, cudowne błękity, zwierzęta przy drodze, góry . "Tu się oddycha" - cytując znany film .

Raczej

wiola2012 napisał(a):Zwiedzanie Salzburga, zamek i widoki towarzyszące tej aktywności są piękne i zapadają w pamięć, ale pomysł spędzenia dnia na wycieczce rowerowej (na takich wypasionych rowerach ) to super pomysł Gratuluję pomysłowości.

Dziękuję

piotrf napisał(a):No , Michał , dałeś czadu Salzburgiem , zamkiem , wycieczką rowerową i przede wszystkim pogodą , za którą już chyba wszyscy tęsknią
Melduję odrobienie zaległości

Okienko pogodowe miałem zamówione Trafiliśmy rewelacyjnie w aurę

Bardzo fajna wycieczka rowerowa .

W Strobl na chwilę się zatrzymujemy w sklepiku i kupujemy parę rzeczy. Potem przez mostek Wolfgangsee-Klause




Kolory są OK




Ścieżką przy wodzie nie można jechać, jest tylko dla ruchu pieszego. Należy objechać małą górę dookoła ściężką rowerową przy ulicy Schwarzenbach


I dalej prosto




I po chwili wjeżdżamy do miejscowości St. Wolfgang im Salzkammergut






Prowadzę wycieczkę na parking i tak sobie fajnie zostawiamy rowery za darmoszkę


I oświadczam rodzince, ze teraz robimy przerwę w pedałowaniu. Bo ileż można Teraz sobie pojedziemy na górę, bo jak wspominałem, dzisiaj dzień miał być perfekcyjny. I taki jest
Wjeżdżamy na górę Schafberg. Na górę dociera się w ok. 35 minut, pokonując po drodze wysokość 1190 m na odcinku 5,85 km. Sama góra ma 1783m. Wjeżdża na niego wąskotorowa kolej zębata, najbardziej stroma, parowa kolej w Austrii. Oprócz nowoczesnych lokomotyw olejowych są też stare lokomotywy parowe z 1893 i 1894 roku.
Bilety zalecam kupić online, bo w danym dniu może być problem z dostaniem się.
Kupujemy tutaj https://www.5schaetze.at/en/schafbergba ... ables.html
Za naszą 4 zapłaciłem 790 zł.

Ten filmik utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że to jest nasz must have


Tak więc rowerki zaparkowane, rodzina w szoku lekko wchodzi do hali poczekalni. Chwila na toaletę, odpoczynek i czekamy na wjazd. Na górę mamy pociąg o 13.10 w drugą stronę 15.45.
Takie kolejki parowe jeszcze jeżdżą


Przed godziną odjazdu odbijamy się na bramce biletami


I taką kolejką będziemy jechali


Zalecam się dobrze ustawić, by usiąść po lewej stronie w kierunku jazdy - jadąc pod górę. Wtedy mamy widoki To jak już wszyscy siedzą, to jedziemy












Jeszcze chwilę temu jechaliśmy rowerami przez te wioski

Kapitalny pomysł. Już notuje, śledzę Waszą trasę, rozmyślam. Dwa poprzednie weekendy majowe z dziećmi spędziliśmy na rowerach. Jeden nad morzem, drugi na jurze z Częstochowy do Krakowa. W tym roku trochę inaczej plany potoczyły się, ale taki plan jak twój miesza w głowie.

Aglaia napisał(a):Bardzo fajna wycieczka rowerowa .

Dziękuję

ziemniak napisał(a):Kapitalny pomysł. Już notuje, śledzę Waszą trasę, rozmyślam. Dwa poprzednie weekendy majowe z dziećmi spędziliśmy na rowerach. Jeden nad morzem, drugi na jurze z Częstochowy do Krakowa. W tym roku trochę inaczej plany potoczyły się, ale taki plan jak twój miesza w głowie.

Cieszę się, że może skorzystasz

A my wjeżdżamy sobie powolutku do góry



Kolory wody przy brzegu dają radę


A tutaj w zbliżeniu zobaczcie ile jest co chwile tych pól dla kamperów czy przyczep dookoła tych jezior




Jak się ma szczęście, to się trafi na prawdziwy parowóz jako lokomotywę Tutaj akurat zjeżdżała w dół




















Dojeżdżamy na górę, wysiadka. Najpierw idziemy na ławeczki i w słońcu, chociaż jak to na górze przy lekkim chłodniejszym wietrze, ale pięknie równoważącym ciepło, jemy bagietki i jogurty kupione chwilę temu w sklepie na dole co się zatrzymaliśmy przed Strobl Widoczki gratis

majkik75 napisał(a):Prowadzę wycieczkę na parking i tak sobie fajnie zostawiamy rowery za darmoszkę

Zapięcia dostaliście z rowerami, czy może luzem zostawiliście bo to porządna Austria ?

feniks7 napisał(a):
Zapięcia dostaliście z rowerami, czy może luzem zostawiliście bo to porządna Austria ?

Ha! Wzięliśmy swoje jak kaski, ale w wypożyczalni jeszcze 2 dostaliśmy. Gratis Może i Austria porządna, ale rowery wszędzie raczej widzieliśmy poprzypinane. My też zapinaliśmy. Doświadczenia z PL nie wydłubiesz

Po jedzonku, czas się rozejrzeć jakie widoki oferuje Schafberg. A mamy widoki na każdą stroną i dosłownie jak na dłoni prawie wszystkie jeziora dookoła

Tutaj mamy Wolfgangsee obok którego jechaliśmy








Na górze jest hotel Schafbergspitze i knajpka


Przystanek końcowy na samej górze


Idziemy na koniec szczytu, jest tam charakterystyczna skałka z krzyżem. W tle jezioro Mondsee


Znów widoki na Wolfgangsee






Prawa strona Mondsee




I Mondsee w całości. Za nim lekko widać Irrsee


A teraz w kierunku Attersee. Jak widać od północnych stron są jeszcze resztki śniegu



Attersee w całości


I widoki na góry na horyzoncie














I jeszcze parę panoram

Byłem na podobnej kolejce w Szwajcarii, ale u Ciebie widoki zdecydowanie lepsze.



Za to na szczycie, zamiast jogurtu wolę zdecydowanie bardziej taki dodatek.

Świetna wycieczka , a kolejowa trasa widokowa z górnej półki
Michale , wygląda na to , że majówka 2025 pod znakiem kolei wąskotorowych
W tym roku podczas majowego spaceru kilkukrotnie się z nimi spotkaliśmy , w tym trzykrotnie w Walii , w PN Snowdonia . Z miejscowości Llanberis można wyjechać na najwyższy szczyt ( Snowdon 1085 m n.p.m.) przy pomocy Smowdon Montain Railway , w Porthmadog spotkaliśmy kilka składów Ffestiniog & Welsh Hidhland Railways , a Jezioro Bala ( Llyn Tegid ) można zwiedzać podróżując Bala Lake Railway , prócz tego można popatrzeć na zabytkowe lokomotywy w Bala Lake Heritage Centre . Dla miłośników zabytkowego kolejnictwa ( i kolejnictwa w ogóle ) to niezła gratka , o podróży pięknymi , zabytkowymi wagonami nie wspomnę


Pozdrawiam
Piotr

Schafberg - rewelacja! Widoki świetne Musimy kiedyś podjechać, gdy będziemy latem/wiosną u rodziny mojego męża. Z okolic Monachium nie jest tak daleko (Właśnie stamtąd kiedyś zwiedzaliśmy Salzburg.)

Będziecie nad Attersee? Bondowskie miejscówki

ziemniak napisał(a):Byłem na podobnej kolejce w Szwajcarii, ale u Ciebie widoki zdecydowanie lepsze.

Byliśmy w zeszłym roku na majówkę w Szwajcarii (tutaj była relacja szwajcaria-majowka-2024-michal-t57577-120.html?hilit=szwajcaria%20Micha%C5%82) to powinny być widoki równie obłędne, labo chyba nawet lepsze, ale trafiliśmy na dole na deszcz a potem na zamieć śnieżną I nic nie było widać. A bilety ponad 2x droższe ...

Piwko na szczycie szanuję My potem jeszcze rowerami, więc wiesz ...

piotrf napisał(a):Świetna wycieczka , a kolejowa trasa widokowa z górnej półki
Michale , wygląda na to , że majówka 2025 pod znakiem kolei wąskotorowych
W tym roku podczas majowego spaceru kilkukrotnie się z nimi spotkaliśmy , w tym trzykrotnie w Walii ...

Dzięki

Dla mnie to zupełnie nieznane rejony, ale liczę, ze kiedyś uda się choć trochę zobaczyć ...

maslinka napisał(a):Schafberg - rewelacja! Widoki świetne Musimy kiedyś podjechać, gdy będziemy latem/wiosną u rodziny mojego męża. Z okolic Monachium nie jest tak daleko (Właśnie stamtąd kiedyś zwiedzaliśmy Salzburg.)

Będziecie nad Attersee? Bondowskie miejscówki

No to jak wy macie tam rodzinę, to koniecznie Zdecydowanie polecam tej rejony

Idziemy jeszcze na jeden punkt widokowy, za hotelem przy barierkach. Za nimi jest przepaść.
I widoki











Idziemy sobie jeszcze usiąść na trawce na słoneczku


Z tego budynku nad przystankiem (to poczekalnia, są toalety) fajnie widać z góry lokomotywy






O, podjechał właśnie pociąg, ale nie nasz




Za chwilę podjeżdża nasz i wsiadamy. W dół było jakby mnie ludzi, więc już bez przeciskania się, siadamy tak samo, czyli po prawej stronie, tym razem jadąc w dół.








I już na dole. Pa, pa pociągu


Wracamy tak jak przyjechaliśmy. Z miejscowości St. Wolfgang im Salzkammergut skąd wyjeżdża pociąg na Schafberg nie można dookoła jeziora przejechać przez Ried, Fürberg do St. Gilgen. Są tam tylko ścieżki piesze. Szkoda, ale niestety ... Oficjalnie można albo pływającymi statkami po jeziorze przepłynąć, ale bilety są dość drogie, albo przepłynąć małą łodzią wożącą ludzi i rowery między brzegami https://maps.app.goo.gl/ekAesaCajFBgen4MA
My wracamy tak samo, bo droga była przepiękna i warto było sobie powtórzyć widoki.
W trakcie, przejeżdżając koło tych pól z kamperami i przyczepami minęliśmy 24873652345 palących się grili i pachnących kiełbasek. A nie wiem czy wiecie, jak to jest jak się język wkręca w łańcuch Źle jest, więc padł pomysł, to jeszcze zrobimy sobie coś a la grill Najlepsza z żon momentalnie po drodze zauważa sklep mięsny, wchodzimy, kupujemy rzeczy i jedziemy do naszego domku.
Robimy tak

I z takim widokiem, można spokojnie zjeść kolację


To był perfekcyjny dzień