Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

A Zuzia chociaż podręcznik zabrała?... [/quote]

Oczywiście, że nie zabrała, bo ważniejsze były Princessy dla szanownej Rodzicielki!

PS. Pierwsze "porcje" zdjęć bardzo zachęcające, zaczyna się robić ciekawie

Sara76 napisał(a):Oczywiście, że nie zabrała, bo ważniejsze były Princessy dla szanownej Rodzicielki!

PS. Pierwsze "porcje" zdjęć bardzo zachęcające, zaczyna się robić ciekawie

Princessy oczywiście że wzięłam ,
ale 2 albo 3 wróciły do domu , bo przez chorobę zupełnie straciłam smak ...

COSTA BLANCA - całkiem tam ładnie

Czwartek - 29 marca 2018 - BENIDORM


Benidorm to jeden z najsłynniejszych kurortów Hiszpanii, a być może najbardziej niezwykły. To gąszcz wieżowców nad piękną plażą w malowniczej zatoce

Pierwszy raz usłyszałam o Benidormie podczas ubiegłorocznej Vuelty (meta była chyba w Calpe)
Byłam w szoku jak helikopter z kamerą latał pomiędzy tymi wieżowcami
Nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale zdecydowanie nie takie było moje wyobrażenie o jej wybrzeżu ...

Czytając takie opinie:
- "Świetne miejsce na wakacje dla kazdego. Piękne, szerokie, piaszczyste plaźe, do spacerów kilometrowe promenady, piękna starówka. Miasto nazywane Manhattanem Morza Śródziemnego. Byliśmy przerażeni wjeźdźajac do niego, wyjeźdzalismy zakochani w tym miejscu z zamiarem powrotu."

- "Cudowne miejsce w greckim stylu, trzeba tam być i zrobić kilka pamiątkowych fotek. Miejsce można rzec nawet trochę romantyczne. Polecam"

- "Urocze
Urocza starówka z wąskimi uliczkami, mnóstwem restauracji - bardzo klimatyczne miejsce na spacer i na posiłek."

- "klimatycznie!
Piękne old town w benidorm-polecam na zakupy, na zjedzenie słodkości,na spacer parom i rodzinkom, na wieczorną kawkę!"

- "Cudowne miejsce!
Piękne widoki, cudowna atmosfera. Miejsce mnie zauroczylo i chętnie kiedyś je ponownie odwiedzę! Byliśmy tydzień czasu - nie da się opatrzyć i znudzić tym miejscem. Jest cudownie "
aż chce się jechać i zwiedzić to miejsce


No to jedziem
Mąż zostaje niestety w aprtmanie, bo czuje się fatalnie
Całe szczęście po wybrzeżu Costa Blanca można się bardzo wygodnie przemieszczać pociągiem-tramwajem (Marzenka, byłabyś zachwycona )
Z Altei do Benidormu mamy 3 przystanki, jedzie się 15 minut, bilet kosztuje 1,7 euro.
Pociąg jeździ co godzinę (może w sezonie częściej, ale raczej już tego nie sprawdzę )

Dworzec w Altei jest nad samym morzem i tuż pod naszym apartmanem.
Niestety w Benidormie z dworca nad morze trzeba przejść spory kawałek , a ja czuję, że to cholerstwo (choroba znaczy ) zaczyna mnie dopadać
Idziemy ... powoli ... całe szczęście jest lekko z górki

Jeszcze nie czuję tego romantycznego klimatu ...
Całe szczęście jest ciepło ...



Dochodzimy w końcu do plaży - Playa Poniente - najbardziej rozległej plaży tego okręgu miejskiego o długości ponad 3 km, co zamienia ją w idealne miejsce do spacerowania wzdłuż jej brzegu.
Charakter tej plaży jest, podobno, dużo spokojniejszy niż panujący na plaży Levante (musicie mi wybaczyć, ale nie sprawdziłam na własnej skórze, co to oznacza w praktyce )






Znajduję dla siebie kawałek wolnego chodnika, wyjmuję telefon ... i dzwonie do Radomia, coby zapisać nas do lekarza
Już wiem, że to cholerstwo samo nie przejdzie. Mam tylko nadzieję, że nie będziemy zmuszeni do zapoznania się z hiszpańską służbą zdrowia ...


Nie tylko moja temperatura wzrasta ...




Jednym z najpiękniejszych miejsc w Benidorm jest El Balcon del Mediterraneo. Jest to zamek wzniesiony na skałach oddzielających dwie plaże. Posiada niesamowity taras widokowy, z którego roztacza się panorama morza.





























trzewiki widzita?



Gdyby tak wyburzyć te wszystkie drapacze chmur i zostawić tylko ten kościółek z granatowymi kopułkami ... to było by to naprawdę fantastyczne miejsce










Ta plażyczka w dole to Playa Mal Pas ...
Całkiem malownicza, na tle skał ... ale te tłumy ...





W lewo taki widok jest ... to ta "spokojniejsza Playa Poniente" ...



W prawo taki widok jest ... to Playa Levante ...








Więcej widoków już nie miałam siły oglądać ...
Kupiłyśmy sobie kalmarki ... mniaaaam ... i zaległyśmy na tym piachu na około godzinę






Potem poczłapałyśmy (pod górkę ) na dworzec i wróciłyśmy do naszej cudownej Altei


Mąż jakby bardziej do życia ...
Pojechaliśmy więc jeszcze na zachód słońca ... w bardzo romantyczne miejsce, ofkors













Jutro będzie coś normalnego - La Vila Joiosa/Villajoyosa

Ale koszmar Choć na piasku z przyjemnością bym sie chwilę pogrzała

mysza73 napisał(a):Nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale zdecydowanie nie takie było moje wyobrażenie o jej wybrzeżu ...

Dawno, dawno temu byliśmy na Costa Brava. Półtora tygodnia w zona hotelera .

mysza73 napisał(a):Całe szczęście po wybrzeżu Costa Blanca można się bardzo wygodnie przemieszczać pociągiem-tramwajem (Marzenka, byłabyś zachwycona )

Wiem .
Wzdłuż Costa Brava jeździliśmy koleją . Za parę euro w dwie strony można było uciec z hotelowni do Barcelony .

mysza73 napisał(a):Pojechaliśmy więc jeszcze na zachód słońca ... w bardzo romantyczne miejsce, ofkors

Powiem Ci, że w zachodzącym słońcu to blokowiszcze nawet co nieco zyskuje na atrakcyjności .

beatabm napisał(a):Ale koszmar

Znaczy podobnie odbieramy to miejsce

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Pojechaliśmy więc jeszcze na zachód słońca ... w bardzo romantyczne miejsce, ofkors

Powiem Ci, że w zachodzącym słońcu to blokowiszcze nawet co nieco zyskuje na atrakcyjności .

A jakby patrzeć tylko na te góry w tle, to już w ogóle cudownie

mysza73 napisał(a):Byłam w szoku jak helikopter z kamerą latał pomiędzy tymi wieżowcami
Nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale zdecydowanie nie takie było moje wyobrażenie o jej wybrzeżu ...

do takich kurortów na iberyjskim wybieramy się rzadko, tak mw. 1 raz na 15lat więc te wieżowce jakoś da się przeżyć

mysza73 napisał(a):Kupiłyśmy sobie kalmarki ... mniaaaam ... i zaległyśmy na tym piachu na około godzinę

cudne, zjadło by się, aż mózg przywiódł na pamięć ich smak, co prawda chorwackich ale zawsze do lignje pržene

mysza73 napisał(a):

Trochę jak z przyszłości.... mrocznej nieco .

Zanotowałem : "było zdjęcie w czerwonym obuwiu"

Ładnie tam . . . nawet jest


Pozdrawiam
Piotr

Potter napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Trochę jak z przyszłości.... mrocznej nieco .

To jak w jakim Rio albo Innym Cape Town wygląda
Fajna fota

Blokowiska zdecydowanie szkaradne, a już w ogóle ten chudy, wysoki, betonowy patyk z prawej strony na którymś zdjęciu

Kalmarki zjadłbym

31stopni??? Zepsuty termometr tam mają

COSTA BLANCA - całkiem tam ładnie

Piątek - 30 marca 2018 - VILLAJOYOSA

Mieszkańcy miasta położonego wzdłuż szerokiej, piaszczystej plaży, w znacznej części na wysokim klifie, malowali swoje domy w ten sposób dlatego, aby rybakom łatwiej było odszukiwać to miejsce w drodze powrotnej z połowów. - bardzo przemawia do mnie takie tłumaczenie


Zaparkowaliśmy tu: 38°30'06.9"N 0°13'58.8"W
To może jeszcze przy okazji dodam, że parkowanie na Costa Blanca jest dosyć przyjazne turystom (przynajmniej przed sezonem).
Nigdzie nie musieliśmy płacić za parking, choć czasem na upatrzonych przeze mnie parkingach nie było miejsc i trzeba było zaparkować trochę dalej.


Zapraszam na bardzo kolorowy spacerek, nijakich drapaczy chmur dziś nie będzie



















Plaża też bardzo przyjemna

















Te palmy, piasek i słoneczko bardzo zachęcały, coby troszkę poleżeć ... więc poleżeliśmy



Mąż mój najbardziej nie mógł przeboleć, że przez chorobę się nie pokąpał ...


Sporą porcję witaminki D wchłonęliśmy , siłek nieco nabraliśmy więc mogliśmy zajrzeć czy "od tyłu" miasteczka też jest tak kolorowo.



Cały czas było przyjemnie bardzo


























































Ostatni rzut oka na palmowy zagajnik na plaży i wracamy do Altei.


Miasteczko Villajoyosa znane jest również z produkcji czekolady.
Na liście miejsc do odwiedzenia warto umieścić muzeum czekolady – Museo del chocolate de Villajoyosa.
Co ciekawsze, zwiedzenie muzeum jest darmowe (podobno, bo my nie poszliśmy, zabrakło nam sił )


Na popołudnie było zapowiedziane lekkie załamanie pogody , choć nie bardzo w to wierzyłam patrząc na niebo
Ale tak jak zapowiadali, tak też było ... zachmurzyło się na jakieś 2 godziny, nawet kilka kropli deszczu spadło .
Ale przed wieczorem się przejaśniło Wyszliśmy więc jeszcze na spacerek po naszym bardzo przyjemnym miasteczku

Jeszcze trochę pochmurno, ale i tak pięknie



Sorki za te samochody
Te góry (Serra de Bèrnia) bardzo mnie się podobały, ale na drugą stronę ulicy nie chciało mi się przejść



Pogoda się poprawia







Jutro pojedziemy w tym kierunku











Piękne zakończenie dnia

No pięknie, pięknie!!!!
Dobrze tak przenieść się w cudowne miejsce i oderwać od rzeczywistości....

a tu to mogłabym sobie trochę poleżeć

Ale żeby się nie pokąpać ?

Potter napisał(a):Ale żeby się nie pokąpać ?

Aga pewno nie miała przy sobie skrzydełek

I piękny dzień Jednak ładnie w tej Hiszpanii