Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidzkie i tatrzańskie wędrówki (Babia Góra i Rysy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 16.11.2024 23:52

Wracam po krótkiej przerwie w relacji. Chciałem dodać zdjęcia z mojego pierwszego wejścia na Rysy i jakoś nie mogłem się zabrać za ich odszukanie aż do dziś. Zapraszam zatem na Rysy :D .
Wspinamy się po stromym stoku. Ludzie idą jak komu wygodnie bo i znaki szlaku pod szczytem umieszczone jakby losowo w różnych miejscach. Sporo tu luźnej nawierzchni. Przydałby się kask. Na szczęście zarówno przy wejściu jak i zejściu spadających kamieni nie widzieliśmy. Ludzi niby nie dużo ale chwilę trzeba odczekać by zrobić zdjęcie na szczycie.

Czekamy na naszą sesję zdjęciową ;) .
IMG_1667.jpg


Mateusz pierwszy siada :)
IMG_1671.jpg


a nawet staje na szczycie. Rysy 2499 m :lol: .
IMG_1668.jpg


Kolej na mnie.
IMG_1676.jpg


Wspólna fotka. Korona Gór Polskich oficjalnie zdobyta :verryhappy: .
P8220721.jpg


Przechodzimy na drugą stronę wierzchołka.
IMG_1704.jpg


A tu zdjęcia z mojego poprzedniego wejścia z kolegą od Morskiego Oka, które miało miejsce 19 lipca 2000.
Zdjęcie 4.jpg

Zdjęcie 1.jpg


Wtedy na Rysach było uruchomione w 1999 roku przejście graniczne. Tu tablica z zasadami przejścia.
Zdjęcie 2.jpg


Jeśli chodzi o widoczność to na szczycie mieliśmy wtedy podobną jak Marlowe1994. Jedyne co było widać to sąsiedni słowacki wierzchołek Rysów (2503 m) :wrong: .
Zdjęcie 3.jpg


Dla porównania zdjęcie z tego roku 8) .
IMG_1689.jpg

IMG_1712.jpg


Rzućmy okiem na Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami :D .
IMG_1707.jpg


I ich otoczenie
IMG_1710.jpg


W centrum Niżnie Rysy (Male Rysy) 2430 m. Choć nie prowadzi na nie znakowany szlak to można na nie legalnie wejść po uprzednim wpisaniu się do książki wyjść taternickich schronisku nad Morskim Okiem lub w wersji elektronicznej. Ścieżka z Buli na Niżnie Rysy oznaczona jest w skali taternickiej 0 czyli jest łatwa i nie wymaga przygotowania i sprzętu taternickiego.\
IMG_1683.jpg


Tu w roli głównej Wołowy Grzbiet.
IMG_1681.jpg

P8220724.jpg


Chciałbym jeszcze wejść na słowacki wierzchołek Rysów ale Mateusz nie ma na to ochoty. Obawia się przepaści, nadciągających chmur i w ogóle początku zejścia. Nie naciskam, będziemy schodzić. Ostanie fotki ze szczytu z Mięguszowickimi Stawami.
P8220722.jpg

P8220712.jpg

P8220714.jpg


CDN
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13049
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.11.2024 10:10

Piękne widoki na ukoronowanie Korony :coool: ! Te sprzed lat gorsze, ale przynajmniej masz zdjęcia... Moje wejście na Rysy :| nie ma fotoudokumentoeania. Zdjęcia robił wtedy kolega, ale klisza przy wyjmowaniu mu sìę prześwietliła
:oczko_usmiech:
Ponieważ o klisze w tamtym czasie nie było łatwo, ja zdjęć nie robiłam, bo moje Certo było znacznie gorsze, niż jego aparat. Mam kilka swoich zdjęć z tego wypadu, ale nie z Rysów..A widoczność wtedy była super, tylko aparaty słabe
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18741
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 17.11.2024 11:44

Dawigs napisał(a):My coś tam ze szczytu widzieliśmy :D .


Mieliście piękne , szerokie widoki :D , my niestety nie , za to ilość odwiedzających szczyt była znacznie mniejsza - coś za coś :oczy: Wybraliśmy na wyjście dobrą pogodę , która zmieniła się niestety jeszcze przed szczytem . Poprzedniego dnia rano padał deszcz , ale ci którzy wyszli w deszczu - na szczycie mieli piękne widoki . . .


Pozdrawiam
Piotr
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 17.11.2024 11:50

Dawigs napisał(a):...
Rzućmy okiem na Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami :D .
IMG_1707.jpg


Ten widok zawsze mnie urzekał. Byłem tam dwa razy. Jeden z nich to wejście od strony słowackiej i zejście do Morskiego Oka. Uważam, że to najlepsza opcja. Wejście od strony słowackiej łagodniejsze. No i człowiek nie kręci się tak jak to było w Hobbicie. "Tam i z powrotem". Kwestia logistyki oczywiście. Samochód zostawiony w Polsce. A na Słowację autobusem i pociągiem. Pozdrav. :)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 18.11.2024 14:35

Widoki cudne :) .
Gratulacje dla Was obu za zdobycie Rysów :D .
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 18.11.2024 21:21

dangol napisał(a):Piękne widoki na ukoronowanie Korony :coool: !

Dobrze trafiliśmy na zakończeniu naszej przygody z Koroną Gór Polskich :D .

dangol napisał(a):Te sprzed lat gorsze, ale przynajmniej masz zdjęcia... Moje wejście na Rysy :| nie ma fotoudokumentoeania. Zdjęcia robił wtedy kolega, ale klisza przy wyjmowaniu mu sìę prześwietliła
:oczko_usmiech:
Ponieważ o klisze w tamtym czasie nie było łatwo, ja zdjęć nie robiłam, bo moje Certo było znacznie gorsze, niż jego aparat. Mam kilka swoich zdjęć z tego wypadu, ale nie z Rysów..A widoczność wtedy była super, tylko aparaty słabe

Ależ pech z prześwietloną kliszą :( . Moim pierwszym aparatem był zwykły pstrykacz bodajże marki Premier . To właśnie on ze mną zawędrował wtedy na Rysy. Zdjęć się wtedy robiło mało, klisze mieściły 24 lub 36 zdjęć a efekt poznawało się dopiero po powrocie do domu po wizycie w zakładzie fotograficznym. To były czasy.

piotrf napisał(a):
Dawigs napisał(a):My coś tam ze szczytu widzieliśmy :D .

Mieliście piękne , szerokie widoki :D , my niestety nie , za to ilość odwiedzających szczyt była znacznie mniejsza - coś za coś :oczy: Wybraliśmy na wyjście dobrą pogodę , która zmieniła się niestety jeszcze przed szczytem . Poprzedniego dnia rano padał deszcz , ale ci którzy wyszli w deszczu - na szczycie mieli piękne widoki . . .
Pozdrawiam
Piotr

Szkoda, że Wam szczęście nie dopisało :( . Trzeba wrócić celując w dobrą pogodę ;) .

romuald22 napisał(a):
Dawigs napisał(a):...
Rzućmy okiem na Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami :D .
IMG_1707.jpg


Ten widok zawsze mnie urzekał.

Najbardziej przyciągał wzrok widok na Morskie Oko :D .
romuald22 napisał(a):[Byłem tam dwa razy. Jeden z nich to wejście od strony słowackiej i zejście do Morskiego Oka. Uważam, że to najlepsza opcja. Wejście od strony słowackiej łagodniejsze. No i człowiek nie kręci się tak jak to było w Hobbicie. "Tam i z powrotem". Kwestia logistyki oczywiście. Samochód zostawiony w Polsce. A na Słowację autobusem i pociągiem. Pozdrav. :)

Też lubię schodzić innymi szlakami niż te którymi wchodzę. Zejście do Morskiego Oka przy dobrej pogodzie gwarantuje świetne widoki i jest to fajna opcja :) .

Nefer napisał(a):Widoki cudne :) .
.
O tak, widoki były świetne :D .
Nefer napisał(a):Gratulacje dla Was obu za zdobycie Rysów :D .

Dziękujemy :) .
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 21.11.2024 23:49

Nie wiem kiedy zleciało nam 45 minut na szczycie 8) . Schodzić zaczynamy ok. 12:30. Zdjęcia z początku zejścia nieco oddają stopień nachylenia stoku przed szczytem .
IMG_1717.jpg


Leżące w dole Mięguszowieckie Stawy i biegnący obok nich szlak wydają się na wyciągnięcie ręki. Jednak stok w pewnym momencie kończy się urwiskiem i zapewne dlatego szlak obchodzi te miejsce odbijając w lewo w kierunku Przełęczy Waga a z niej skręca do schroniska.
IMG_1715.jpg


My już w mniej eksponowanym miejscu. U góry po lewej graniczny wierzchołek Rysów (2499 m) a po prawej ten leżący po słowackiej stronie (2503 m). Ludzie na jednym i drugim.
IMG_1719.jpg


Jeszcze powyżej przełęczy jest wypłaszczenie gdzie odpoczywa sporo wędrowców. Rzucamy i my okiem na Ciężką Dolinę z Ciężkim Stawem 8) .
IMG_1723.jpg


Jak się podjedzie bliżej krawędzi pokazuje się też Zmarzły Staw :) .
IMG_1726.jpg


Gdy schodzimy do przełęczy Waga Mateusz stwierdza, że będzie chciał skorzystać z słynnej toalety przy schronisku pod Rysami. Przeraża mnie kolejka, którą zastajemy sięgająca prawie do schroniska ale mus to mus. Im bliżej jesteśmy toalet (są dwie) to tym intensywniejsze są doznania zapachowe :? . A to dlatego, że wszystko leci z nich w dół stoku … W końcu po ponad pół godzinie przychodzi nasza kolej.
IMG_1738.jpg


Nie bez kozery mówią, że to toaleta z najpiękniejszym widokiem :D .
IMG_1739.jpg


Popełniamy taktyczny błąd. Po skorzystaniu z toalety stoimy bowiem jeszcze w kolejce w schronisku po napoje. Mogłem tam podejść w międzyczasie a Mateusz trzymałby kolejkę do WC. Kolejne piętnaście minut w plecy :| .
Przy tej tablicy starszy Słowak prosi i zrobienie zdjęcia. Chce się zrewanżować robiąc nam fotkę. W sumie to nie robiliśmy tu wspólnego zdjęcia więc ochoczo na to przystajemy.
IMG_1740.jpg


W czasie naszego „kolejkowania” nadciągnęły chmury :? .
IMG_1745.jpg


Zaczynają się łańcuchy.
IMG_1741.jpg


Rzut oka na szlak schodzący do Żabiej Doliny.
IMG_1744.jpg


Zbliżamy się, do fragmentu z ażurowymi platformami, drabinkami i łańcuchami :D . Kilka zdjęć z wariantu zejściowego.
IMG_1748.jpg

IMG_1749.jpg

IMG_1751.jpg

IMG_1753.jpg

IMG_1754.jpg


Wąskim gardłem jest tu ostatni etap łańcuchów na stromej ściance.
IMG_1756.jpg


Mateusz dokłada kamyczek do sterty.
IMG_1760.jpg


Zaczynamy zejście slalomem do Mięguszowieckiej Doliny :) .
IMG_1762.jpg

IMG_1771.jpg


Za Rozdrożem nad Żabim Potokiem gdy podążamy niebieskim szlakiem dopada nas znużenie.
Odbijamy jeszcze nad Popradzki Staw (Popradzkie Pleso) by naładować akumulatory.
IMG_1782.jpg


W schronisku kupujemy po herbacie i coś tam podjadamy.
IMG_1777.jpg


Jest tam też drugi budynek.
IMG_1783.jpg


Spotkałem się z opiniami porównującymi to miejsce do Morskiego Oka. Ma swój urok ale ja tu nie widzę podobieństwa.
Wyruszając dajemy znać Gosi kiedy może się nas spodziewać. Ostrzymy sobie zęby na obiadokolację w Furkotce. Tym razem sprawdzamy zielony szlak. Prowadzi on początkowo wzdłuż brzegu stawu a potem równolegle do czerwonego, którym szliśmy wcześniej. Przed połączeniem z czerwonym szlakiem szybko zdobywa wysokość. Cały ten odcinek łącznie z podejściem pokonujemy w szybkim tempie. Mój power jednak się w pewnym momencie kończy i zwalniam do wcześniejszego tempa. Syn czuje się dobrze i zachęca mnie do przyspieszenia.
Na ostatniej prostej jakiś kilometr może półtora przed asfaltem Mateusz krzywo staje. Słyszę głośne „ała” i grymas bólu na twarzy. Ma problem z ustaniem na nodze. Myślałem że coś z kostką ale mówi, że to kolano. Jakikolwiek ruch sprawia mu ból :( . Na dodatek nie łapiemy w tym miejscu zasięgu telefonii komórkowej. Mamy wykupione ubezpieczenie ale nie ma jak zawiadomić służb czy żony.
Po zaskoczeniu sytuacją, wracam do racjonalnego myślenia. Przyglądamy się kolanu i dochodzę do wniosku na podstawie objawów, że to przykurcz. Czekamy jakieś 15 minut aż zaczynie puszczać. Namawiam Mateusza na poklepanie się po udach co powinno pomóc na rozluźnienie mięśni pod kolanem (mój sprawdzony sposób z roweru) i to pomimo sceptyzmu syna pomaga.
Za pomocą moich kijków trekkingowych Mateusz rusza najpierw bardzo ostrożnie ale z czasem się coraz pewniej. Gdy docieramy do asfaltu oddaje kijki i może już normalnie iść. Oczywiście mięśnie ma jeszcze obolałe po skurczu i idzie powoli ale jest dobrze.
W końcu docieramy do zaniepokojonej żony. Jest 18:15 a wysłałem wiadomość znad Popradzkiego Stawu, że będziemy ok. 17:50.
Idziemy zjeść obiadokolację do Furkotki i przemieszczamy się na dwa dni do Gliczarowa Górnego. Ale o tym w następnym odcinku.
***
Małe podsumowanie naszego wejścia na Rysy.
Od strony technicznej jak dla mnie najtrudniejsza była końcówka podejścia tuż przed szczytem. Dla tego miejsca poleciłbym wziąć kask. Odcinek z sztucznymi ułatwieniami dla osób obytych z łańcuchami czy innymi sztucznymi ułatwieniami nie będzie wielkim wyzwaniem. Natomiast jeśli ktoś pierwszy raz będzie je pokonywał to pewnie mogą stanowić trudność. Wyzwaniem jest odległość i przewyższenie. Bez przygotowania kondycji nie ma co się porywać na taką wyprawę,
Pogoda nam dopisała. Zgodnie prognozami po porannych mgłach były chmury na przemian za słońcem. Akurat na szczycie mieliśmy okno widokowe :spoko: . Nie było za gorąco, rano wręcz chłodno.
Nasza wyprawa zajęło nam dokładnie 12 godzin ale z pewnością można ten czas znacznie skrócić.
Po pierwsze szybko nie chodzę a tutaj chcąc zachować jak najdłużej siły szedłem jeszcze wolniej niż zazwyczaj. Teraz gdy znam już ten szlak z pewnością szybciej przeszedłbym odcinek do Rozdroża nad Żabim Potokiem.
Mieliśmy przerwy przy schroniskach pod Rysami przy wejściu i zejściu i nad Popradzkim Stawem. Pewnie w sumie ok. 2 godzin.
Na szczycie spędziliśmy 45 minut ale czy warto byłoby to skrócić chyba nie.
Moja niemoc przy podejściu do Przełęczy Waga też pewnie parę minut dołożyła.
No i na koniec kontuzja Mateusza.
Jak się to wszystko zsumuje to jest gdzie skracać czas wyprawy.

CDN
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13049
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.11.2024 09:20

Super była ta Wasza wyprawa na Rysy 8) ! Szkoda, że takie trasy już nie dla mnie :? ... Dobrze, że chociaż mogłam popatrzeć u Ciebie :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16253
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.11.2024 10:00

Rysy przede mną i jeśli kiedyś się uda to szlakiem jak Wy szliście, dzięki za opis, wiem czego się spodziewać.

Obawiam się o moje kolano, które potrafi zaboleć, i o płuca, mam w ostatnich latach problemy z głębszym dotlenieniem się w czasie wchodzenia w górę, co powoduje większe zmęczenie....

Niedawno byłyśmy właśnie nad Pleskim i wymyśliliśmy, że tam przenocujemy przed wejściem, zawsze to 1,5-2 h krócej....
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 22.11.2024 16:15

Dawigs napisał(a):...Odcinek z sztucznymi ułatwieniami dla osób obytych z łańcuchami czy innymi sztucznymi ułatwieniami nie będzie wielkim wyzwaniem. Natomiast jeśli ktoś pierwszy raz będzie je pokonywał to pewnie mogą stanowić trudność. Wyzwaniem jest odległość i przewyższenie. Bez przygotowania kondycji nie ma co się porywać na taką wyprawę...

Ostatnie zdanie to święte słowa. Jestem zwykłym amatorem, ale chodzę od czasu do czasu po górach. Widziałem ludzi którzy bez kompletnego przygotowania fizycznego i logistycznego postanowili sobie wejść na Rysy. No bo wypada zaliczyć najwyższy szczyt w Polsce. A to nie jest spacer połoniną bieszczadzką. Wracali wcześniej lub nie potrafili zejść. Widok kobiety w sandałach powyżej Czarnego Stawu pod Rysami zawsze będzie tkwił w mojej głowie.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18741
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.11.2024 10:04

Piękna wyprawa :spoko: , gratulacje dla Was za zdobycie szczytu Korony i podziękowania za szczegółowy opis ( ożyły wspomnienia , chociaż tych ułatwień nie pamiętam , no ale od naszego wyjścia tyle czasu minęło . . . )

romuald22 napisał(a): . . . to nie jest spacer połoniną bieszczadzką.
. . . Widok kobiety w sandałach powyżej Czarnego Stawu pod Rysami zawsze będzie tkwił w mojej głowie.


Zgadzam się z romuald22 , widziałem wielokrotnie bezmyślność w wysokich górach , ale lekceważenie bieszczadzkich tras to również nie jest dobry pomysł , niestety wielu się o tym przekonało . . . :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 24.11.2024 12:04

piotrf napisał(a):Zgadzam się zgdy romuald22 , widziałem wielokrotnie bezmyślność w wysokich górach , ale lekceważenie bieszczadzkich tras to również nie jest dobry pomysł , niestety wielu się o tym przekonało . . . :oczko_usmiech:

Żadnych gór nie można lekceważyć. Tych nawet niby małych. Przekonałem się jako nastolatek z grupą wesołych kompanów wchodząc na Diablaka. Z Zubrzycy. Idziemy - no to idziemy. Doszliśmy. Kto by wtedy pomyślał żeby wodę wziąć ze sobą. Bogu dzięki, że strumyki jakieś były po drodze. Jak widać - przeżyłem. Ale to była skuteczna nauczka.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 24.11.2024 22:37

dangol napisał(a):Super była ta Wasza wyprawa na Rysy 8) ! Szkoda, że takie trasy już nie dla mnie :? ... Dobrze, że chociaż mogłam popatrzeć u Ciebie :D

Mile wspominamy wyprawę na Rysy :D . Fajnie, że relacja podobała się :) . To motywuje do pisania kolejnych ;) .

piekara114 napisał(a):Rysy przede mną i jeśli kiedyś się uda to szlakiem jak Wy szliście, dzięki za opis, wiem czego się spodziewać.

Proszę bardzo :D . Trzymam kciuki za wejście :D .

piekara114 napisał(a):Obawiam się o moje kolano, które potrafi zaboleć, i o płuca, mam w ostatnich latach problemy z głębszym dotlenieniem się w czasie wchodzenia w górę, co powoduje większe zmęczenie....

U nas Gosia ma problemy z kolanem. Na dłuższe bardziej wymagające trasy ubiera opaskę na kolano. Kiedyś miała białą i chyba ludziom kojarzyła się bandażem bo pytali czy coś się stało, czy nie jest potrzebna pomoc :) . Teraz ma czarną wyglądającą bardziej profesjonalnie i zainteresowania się skończyło.
Jeśli chodzi o problemy z głębszym dotlenieniem się w czasie wchodzenia w górę to chyba waśnie to dopadło mnie na odcinku od schroniska do przełęczy Waga. Jakoś szybko męczyłem się na tym odcinku. Potem było już lepiej. Może organizm zaaklimatyzował się do wysokości. Taką sytuację miałem po raz pierwszy w historii moich górskich wycieczek.

piekara114 napisał(a):Niedawno byłyśmy właśnie nad Pleskim i wymyśliliśmy, że tam przenocujemy przed wejściem, zawsze to 1,5-2 h krócej....

Fajny pomysł. Jest nieco bliżej i już na starcie jest się przed wychodzącymi z Strbskiego Plesa czy z stacji elektryczki Popradzkie Pleso :) .

piotrf napisał(a):Piękna wyprawa :spoko: , gratulacje dla Was za zdobycie szczytu Korony i podziękowania za szczegółowy opis ( ożyły wspomnienia , chociaż tych ułatwień nie pamiętam , no ale od naszego wyjścia tyle czasu minęło . . . )

Dziękujemy :) . Sztuczne ułatwienia pojawiły się w 2013.

piotrf napisał(a):
romuald22 napisał(a): . . . to nie jest spacer połoniną bieszczadzką.
. . . Widok kobiety w sandałach powyżej Czarnego Stawu pod Rysami zawsze będzie tkwił w mojej głowie.


Zgadzam się z romuald22 , widziałem wielokrotnie bezmyślność w wysokich górach , ale lekceważenie bieszczadzkich tras to również nie jest dobry pomysł , niestety

W czasie mych górskich eskapad też miałem nie raz i nie dwa okazję zobaczyć różnych wędrowców, którzy jak się domyślam przypadkowo trafili na szlak.

romuald22 napisał(a):Żadnych gór nie można lekceważyć. Tych nawet niby małych. Przekonałem się jako nastolatek z grupą wesołych kompanów wchodząc na Diablaka. Z Zubrzycy. Idziemy - no to idziemy. Doszliśmy. Kto by wtedy pomyślał żeby wodę wziąć ze sobą. Bogu dzięki, że strumyki jakieś były po drodze. Jak widać - przeżyłem. Ale to była skuteczna nauczka.

To była przygoda, jest co teraz wspominać :D . Dobrze, że nie zraziła do górskich wędrówek :) .
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 492
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 26.11.2024 12:23

Piękna wyprawa, a widoki jak z bajki. Góry zawsze będą w moim sercu numerem jeden, a Rysy to po prostu magiczna góra. Coś takiego jak Kasprowy dla narciarza :D. Niemoc która Cię na chwile dopadła prawdopodobnie związana jest z wysokością i zmianą ciśnienie na tej wysokości. Słabszy dzień, czy zbyt szybkie podejście i można to odczuć. Góry stały się ostatnimi czasy popularne, a ułatwienia na szlakach powodują, że pojawiają się ludzie kompletnie nie myślący. Jak Pan wchodzący na Kościelec w klapkach, lub tatuś z dzieckiem wchodzący na Przełęcz Orłowicza w japonkach i to po deszczu. Dzielnie chłopina walczyła z błotem. Takich kwiatków widziałem sporo i nie zastanawiam się, bo nie ogarniam. Jednak hitem było kilka lat temu podczas wchodzenia na Śnieżnik, spotkanie dwóch gości z których jeden szedł boso, Temperatura na zewnątrz jakieś plus 6 stopni, a na odcinku od schroniska do szczytu na szlaku są niezłe kamienie. Panowie byli profesjonalnie ubrani jak na wędrówki górskie, tylko ten brak butów. Po rozmowie okazało się, że mają taką filozofie na życie i łażą w jednej parze butów na zmianę przez cały rok. Sympatyczni. młodzi ludzie z Wrocławia. Długi czas byłem pod wrażeniem, bo przecież temperatura nie była sprzymierzeńcem, a i ten bez butów szedł po kamieniach jak w butach.
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 26.11.2024 17:26

Bratwojciech napisał(a):... a i ten bez butów szedł po kamieniach jak w butach.

Może Cejrowski? :coool: On tak łazi bez butów w swych programach. :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Beskidzkie i tatrzańskie wędrówki (Babia Góra i Rysy) - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone