Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidzkie i tatrzańskie wędrówki (Babia Góra i Rysy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13049
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 26.11.2024 18:24

romuald22 napisał(a):
Bratwojciech napisał(a):... a i ten bez butów szedł po kamieniach jak w butach.

Może Cejrowski? :coool: On tak łazi bez butów w swych programach. :)


A może Czech? Ja kiedyś w Czeskim Raju mijałam grupkę dzieciaków wędrujących bez butów ;) .

dangol napisał(a):
Ponoć chodzenie na bosaka po górskich szlakach jest w Czechach dość częstym zjawiskiem, nie tylko wśród dzieci.

9-IMG_6991.JPG


10-IMG_6992.JPG


maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15092
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.11.2024 19:36

Dawigs napisał(a):
maslinka napisał(a):Odżyły miłe wspomnienia :) 3 września 2016 roku zdobyliśmy Rysy :D Właśnie od słowackiej strony. Start w miejscowości Štrbské Pleso, tak jak Wy, tylko my mieszkaliśmy w Nowej Leśnej.

Udało się potem wrócić na Rysy z Polskiej strony?

Nie, tylko ten jeden raz byliśmy na Rysach. Z polskim szlakiem jest ten problem, że trzeba zasuwać po płaskim ;) do Morskiego Oka, co jest trochę denerwujące i nudne, jednak zajmuje całkiem sporo czasu. A wstawać w środku nocy to ja nie lubię :oczko:
Alternatywą jest nocleg w schronisku. Może kiedyś...

Świetna wyprawa i ciekawy oraz szczegółowy opis :D

Ponieważ zniknęły zdjęcia z wątku Słowacja, w którym opisałam nasze wejście we wrześniu 2016 roku, pozwolę sobie wrzucić u Ciebie kilka fotek :)

Pogoda nam wtedy bardzo dopisała, chociaż gdy byliśmy na szczycie, na chwilę nadciągnęły chmury :?

2016-09-03-11h05m08.jpg
Zdjęcie zrobione powyżej odcinka z łańcuchami, kawałek przed Chatą.

Szło nam się przyjemnie. Kondycję miałam wtedy bardzo dobrą i 8 lat mniej :lol: Teraz pewnie cała wycieczka zajęłaby nam więcej niż 9 godzin.

Dawigs napisał(a):Od strony technicznej jak dla mnie najtrudniejsza była końcówka podejścia tuż przed szczytem.

Masz rację. Momentami było naprawdę trudno:

2016-09-03-12h04m22.jpg


Ten fragment pokonywałam "na czterech" ;), bez kijów:

2016-09-03-12h42m29.jpg


Kolejka do toalety też była długa. Nie sfociłam początku, więc nie wiem dokładnie, jak bardzo:

2016-09-03-13h44m13.jpg


Nie przymierzyliście się do stóp Lenina odbitych na kamieniu przed Chatą? ;):

2016-09-03-13h47m41.jpg


I na koniec - ułatwienia, które były dopiero w fazie montażu:

2016-09-03-14h20m57.jpg

2016-09-03-14h24m12.jpg


To był ostatni weekend z wejściem "po staremu".

Dobrze, że z nogą Syna w porządku i że wyprawa tak Wam się udała 8)

Pozdrawiam serdecznie :)
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 27.11.2024 07:46

Bratwojciech napisał(a):Piękna wyprawa, a widoki jak z bajki. Góry zawsze będą w moim sercu numerem jeden, a Rysy to po prostu magiczna góra. Coś takiego jak Kasprowy dla narciarza :D.

Dla mnie też góry są i pewnie pozostaną numerem jeden :D . Widoki z Rysów świetne i na dodatek wyżej w Polsce nie da się wejść :D .

Bratwojciech napisał(a): Niemoc która Cię na chwile dopadła prawdopodobnie związana jest z wysokością i zmianą ciśnienie na tej wysokości. Słabszy dzień, czy zbyt szybkie podejście i można to odczuć.

To pewnie to. Żona jeszcze dodaje „starzejesz się” ;) .

Bratwojciech napisał(a):Góry stały się ostatnimi czasy popularne, a ułatwienia na szlakach powodują, że pojawiają się ludzie kompletnie nie myślący. …
…Długi czas byłem pod wrażeniem, bo przecież temperatura nie była sprzymierzeńcem, a i ten bez butów szedł po kamieniach jak w butach.

Długa wypowiedź, dlatego mocno skróciłem ale do rzeczy po górach regularnie chodzę od lat 90-tych (w Tatrach pierwszy raz byłem w 1996r). Na przestrzeni lat zawsze byli nie do końca dobrze wyposażeni turyści. Kiedyś było ich mniej ale też i wędrujących było mniej. Z drugiej strony dziś mamy świeżo upieczonych turystów wyposażonych w buty czy ubrania z wysokiej górskiej półki, którzy z teoretycznym przygotowaniem pod wpływem różnej maści youtuberów od razu porywają się na Rysy czy Orlą Perć. Sam nie wiem co gorsze. Może ci w japonkach czy trampkach wyciągną jeszcze wyciągną wnioski i wrócą lepiej przygotowani. Co do drugiej grupy mam wątpliwości, tam zawsze gdy coś się stanie winny będzie sprzęt, stan szlaku czy pogoda.
Co do dziwactw na szlakach to ludzi na bosaka nie spotkałem. Spotkaliśmy za to zimą przed schroniskiem na Biskupiej Kopie dwóch chłopaków tylko w butach, krótkich spodenkach i czapkach. To był chyba szczytowy okres popularności takiego zimowego chodzenia po górach.

romuald22 napisał(a):
Bratwojciech napisał(a):... a i ten bez butów szedł po kamieniach jak w butach.

Może Cejrowski? :coool: On tak łazi bez butów w swych programach. :)

:D

dangol napisał(a):A może Czech? Ja kiedyś w Czeskim Raju mijałam grupkę dzieciaków wędrujących bez butów ;) .

Jeszcze z plecakami 8O .

maslinka napisał(a):
Dawigs napisał(a):..
Udało się potem wrócić na Rysy z Polskiej strony?

Nie, tylko ten jeden raz byliśmy na Rysach. Z polskim szlakiem jest ten problem, że trzeba zasuwać po płaskim ;) do Morskiego Oka, co jest trochę denerwujące i nudne, jednak zajmuje całkiem sporo czasu. A wstawać w środku nocy to ja nie lubię :oczko:
Alternatywą jest nocleg w schronisku. Może kiedyś...

Trzymam kciuki :spoko: .

maslinka napisał(a):Świetna wyprawa i ciekawy oraz szczegółowy opis :D

Dziękuję, pogoda dopisała to zdjęcia można było robić :D .

maslinka napisał(a):Ponieważ zniknęły zdjęcia z wątku Słowacja, w którym opisałam nasze wejście we wrześniu 2016 roku, pozwolę sobie wrzucić u Ciebie kilka fotek :)

Super, fajny dodatek do relacji :D .

maslinka napisał(a):Pogoda nam wtedy bardzo dopisała, chociaż gdy byliśmy na szczycie, na chwilę nadciągnęły chmury :?

My szczęśliwie minęliśmy się z chmurami :) .

maslinka napisał(a):Nie przymierzyliście się do stóp Lenina odbitych na kamieniu przed Chatą? ;):

Nie słyszałem o tym. Obiło mi się o uszy, że na szczycie była tablica poświęcona Leninowi, którą wichry historii co rusz zrywały ;) .

maslinka napisał(a):I na koniec - ułatwienia, które były dopiero w fazie montażu …
To był ostatni weekend z wejściem "po staremu".

To wyjątkowe zdjęcia. Pewnie niewielu może się takimi pochwalić :spoko: .
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 27.11.2024 22:37

23.08.2024 (piątek)

Do naszej kwatery Tatrzańska Panorama w Gliczarowie docieramy już po zmroku. Rano możemy stwierdzić że nazwa pensjonatu jest w pełni uzasadniona :lol: .
Co prawda w kierunku wschodnim jest pod słońce i zdjęcia kiepsko wychodzą ale na ten kierunek przyjdzie czas wieczorem.
P8230731.jpg

P8230729.jpg

P8230735.jpg


Jedynie na zachodzie gdzieś w oddali jakieś chmury nad górami.
P8230733.jpg


Jedziemy bez większego planu do Zakopanego.
IMG_1801.jpg

IMG_1805.jpg


Przechadzamy się po Krupówkach, zjadamy w jednej z restauracji obiad i wracamy pochillować na kwaterę. Miały być termy ale jakoś nam się nie chciało do nich jechać.
Za to wieczorne widoki na wschodnią część Tatr rewelacja 8) .
P8230741.jpg

P8230740.jpg

P8230739.jpg


Gdy tak patrzymy przez lornetkę wypatrujemy budynek na jednym ze szczytów. Patrząc na Google Maps to chyba górna stacja kolejki na Łomnicę.
P8230757.jpg


Potem czeka nas jeszcze widowiskowy zachód słońca z Babią Górą w tle :D .
IMG_1817.jpg

IMG_1814.jpg


CDN
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 28.11.2024 16:41

Dawigs napisał(a):Potem czeka nas jeszcze widowiskowy zachód słońca z Babią Górą w tle :D .

Mam tę satysfakcję, że widzę przy dobrej widoczności Diablaka praktycznie z okna. Tylko z racji lokalizacji to bardziej na wschód niż na zachód słońca mogę liczyć. Kiedy ja tam byłem ostatnio? :co: To było chyba jakieś cromaniackie wejście lata temu. A było ich (różnych górskich) wiele.
Z Krowiarek i potem Percią Akademików. Potem przez Przełęcz Brona i Markowe Szczawiny z powrotem do Krowiarek. Czyli takie nie zupełne tolkienowskie "Tam i z powrotem". :)
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 28.11.2024 19:00

romuald22 napisał(a):
Dawigs napisał(a):Potem czeka nas jeszcze widowiskowy zachód słońca z Babią Górą w tle :D .

Mam tę satysfakcję, że widzę przy dobrej widoczności Diablaka praktycznie z okna. Tylko z racji lokalizacji to bardziej na wschód niż na zachód słońca mogę liczyć...

Fajnie mieszkać blisko gór. My najbliżej bo z jakąś godzinę jazdy mamy do Gór Opawskich ale Biskupiej Kopy z okien nie widzę :( .
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 28.11.2024 19:08

24.08.2024 (sobota)

To nasz ostatni dzień wakacyjnego wypadu. Namawiamy Gosię na rowery w Dolinie Chochołowskiej. Już kiedyś z Mateuszem jechaliśmy tu rowerami, dla Gosi to debiut.
To podwójny debiut. Raz, że po raz pierwszy rowerem w Dolinie Chochołowskiej, dwa pierwszy raz będzie jechać elektrykiem :D . Ja i Mateusz dosiadamy tradycyjnie napędzane maszyny :D .
IMG_1827.jpg


Przy wejściu do doliny prócz zwykłych biletów wstępu trzeba też dodatkowo zapłacić za rowery :? .
Sprawnie pokonujemy dystans i po podejściu na odcinku z kocimi łbami meldujemy się koło szałasów na Polanie Chochołowskiej.
IMG_1847.jpg

IMG_1850.jpg

IMG_1854.jpg


Niebawem stajemy pod schroniskiem.
IMG_1871.jpg


A tam parkingi rowerowe pękają w szwach 8O . Ta forma turystyki coraz bardziej popularna.
IMG_1872.jpg

IMG_1868.jpg


Mateusz przymierza się do elektryka. Ja też ale nie zostało to uwiecznione ;) .
IMG_1857.jpg

IMG_1859.jpg


Trochę odpoczywamy przy schronisku. Zamykam rowery na kłódki i tu ciekawostka. Na rowery mój i Mateusza dostaliśmy w wypożyczalni jedną tandetną kłódeczkę, którą chyba nożyczkami można by przeciąć natomiast do elektryka mega kłódkę z łańcuchem w środku :) . Trochę ważyła.
Czas wracać.
IMG_1874.jpg


Zatrzymujemy się jeszcze kupić w jednej z chat na hali koło schroniska oscypki i „makarony” z niewędzonego oscypka.
IMG_1882.jpg


Droga prowadząca do schroniska zapełniła się turystami.
IMG_1888.jpg


Często lawirując między ludźmi wracamy do wylotu z doliny.
Znów był plan by po jeździe rowerami pójść do Term Chochołowskich ale widząc tłumy na szlaku domyślamy się, że tam nie będzie lepiej. Odpuszczamy i to chyba była dobra decyzja bowiem gdy przejeżdżaliśmy koło term parking wyglądał na mocno zapełniony.

I tak minęła nam nasza wakacyjna wyprawa. Trzy noclegi, dwa zdobyte szczyty, ukończona Korona Gór Polskich, burzliwa przygoda na stokach Łomnicy, piękne widoki z Gliczarowa i na zakończenie rowerowa przejażdżka Doliną Chochołowską słowem udane zakończenie wakacji :D .
Ostatnio edytowano 29.11.2024 19:07 przez Dawigs, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16255
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 28.11.2024 20:55

Gratulacje z zaliczenia doliny rowerem.
Taką trasę swoim rowerem tradycyjnym też zaliczyłam kilka lat temu, w kilku miejscach nieźle wytrzęsło :lol: Taka ciekawostka praktyczna: stojaki rowerowe pod schroniskiem są własnością wypożyczalni ulokowanej przy wlocie do doliny. Potrafią pilnować tych stojaków niepozwalając przypiąć do nich prywatnych rowerów, a to byłaby świetna opcja przed dalszą trasą... Jak mój kolega mówi: wchodzisz do Chochołowskiej, zamykasz oczy, przemykasz do schroniska i dopiero można cieszyć się górami :lol:

"Makarony" z bundzu :idea: :?: Pierwsze słyszę...może to był "makaron" z niewędzonego oscypka....

Na termach parkingi chyba zawsze pełne, ale w sezonie jest totalna masakra... Latem, w ferie, długie weekendy zawsze to miejsce omijam... Ja tylko poza sezonem i w tygodniu, biorę wolne, 1,5h jazdy i można moczyć cztery litery :lol:
Jeszcze mi się przypomniało, ze 2 lata temu, szwagier z dziećmi udał się latem na te termy, byli z 20 min przed otwarciem i stali już w bardzoooooo długiej kolejce, nawet się zastanawiali czy wejdą... Tak to w sezonie wygląda......
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 29.11.2024 16:35

Dawigs napisał(a):Fajnie mieszkać blisko gór. My najbliżej bo z jakąś godzinę jazdy mamy do Gór Opawskich ale Biskupiej Kopy z okien nie widzę :( .

Przecież mieszkacie blisko fajnych gór. Stołowe, Jeseniki. Nie muszą być Tatry i Beskidy. Ja np. nigdy na Ślęży nie byłem. Należy do Korony Gór Polski.
Nie ważna wysokość, ale przyjemność. Planuję. :)
Dolina Chochołowska. To u nas kultowa jednodniowa wyprawa rodzinna na wiosenne krokusy. Żeby połazić delikatnie i oczy nacieszyć. :)
piekara114 napisał(a):...te termy...

Jak ktoś kręci się w tych rejonach i w ramach relaksu lubi pomoczyć 4 litery to polecam Oravice na Słowacji. Zdecydowanie mniej ludzi niż w polskich podobnych przybytkach. Ceny porównywalne, a na gruponie idzie czasami znaleźć sporą zniżkę. Mają sztuczną falę i basen (nie małe jackuzzi) z temperaturą która w lecie mnie osłabiła, ale zimą może być atrakcją. I żeby nie było,że nic o wędrówkach, to jest tam też parę łagodnych ścieżek spacerowych. W bezpośrednim pobliżu wyciągi i trasy narciarskie. To dla fanów na zimę. Jak to było w starożytnej reklamie -"Wash and Go". :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16255
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.11.2024 16:58

Warto dodać: Oravice to 2 całkowicie różne typy obiektów. Stary to dwa baseny z leczniczą wodą i tyle. O i jeszcze masaże można sobie wykupić. Dominują tam seniorzy.
Drugi młodszy obiekt, nowszy (Meander Park) to taki mini park wodny, taki mini. Do Chochołowskich term im bardzo bardzo daleko, także pod względem tłumów :oczko_usmiech:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 29.11.2024 17:22

piekara114 napisał(a):Warto dodać: Oravice to 2 całkowicie różne typy obiektów. Stary to dwa baseny z leczniczą wodą i tyle. O i jeszcze masaże można sobie wykupić. Dominują tam seniorzy.
Drugi młodszy obiekt, nowszy (Meander Park) to taki mini park wodny, taki mini. Do Chochołowskich term im bardzo bardzo daleko, także pod względem tłumów :oczko_usmiech:

Oczywiście byłem w chochołowskich termach i dlatego mam porównanie. Pisałem o tych nowszych basenach. Mam już swoje lata, ale jeszcze na lecznicze baseny się nie kwalifikuję. 8)
Co kto lubi. Kombinat (chochołowskie). Czy klimat (oravice).
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16255
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.11.2024 17:34

Ja wybieram Chochołowskie, poza sezonem w tygodniu nie ma problemu z miejscem i tłumem, potrafi być wręcz pusto. Oravice totalnie mi nie siadły, a na stare się nie łapię, może za 20 lat :mg:


W okolicy są jeszcze termy Vrbov, Rodzice sobie je chwalą, jak i stare Oravice - to tak dla porównania.... A żeby było w temacie, termy Vrbov są dość blisko centrum szlaków w Słowackim Raju :hearts:
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1461
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 29.11.2024 19:47

piekara114 napisał(a):Gratulacje z zaliczenia doliny rowerem.

Dziękujemy, chociaż to nie wielki wyczyn, raczej przyjemna wycieczka :D .

piekara114 napisał(a):aka ciekawostka praktyczna: stojaki rowerowe pod schroniskiem są własnością wypożyczalni ulokowanej przy wlocie do doliny. Potrafią pilnować tych stojaków niepozwalając przypiąć do nich prywatnych rowerów, a to byłaby świetna opcja przed dalszą trasą...

Chyba każda z wypożyczalni ma swoje stojaki a i tak miejsc brakuje. Ludzie przypinają rowery gdzie się da. Już od odcinka z kocimi łbami były poprzypinane wzdłuż drogi i tak aż do schroniska i wokół niego.
piekara114 napisał(a):Jak mój kolega mówi: wchodzisz do Chochołowskiej, zamykasz oczy, przemykasz do schroniska i dopiero można cieszyć się górami :lol:

Tak coś nie mogę wrócić na Grzesia. Od jakiegoś czasu mam pomysł na wycieczkę. Najpierw dojazd rowerem, do schroniska. Potem przez Grzesia dojść do schroniska Ťatliakova chata.

piekara114 napisał(a):"Makarony" z bundzu :idea: :?: Pierwsze słyszę...może to był "makaron" z niewędzonego oscypka....

Tak, to kupiliśmy :D . Poprawiłem w opisie :) .

piekara114 napisał(a):Na termach parkingi chyba zawsze pełne …
Jeszcze mi się przypomniało, ze 2 lata temu, szwagier z dziećmi udał się latem na te termy, byli z 20 min przed otwarciem i stali już w bardzoooooo długiej kolejce, nawet się zastanawiali czy wejdą... Tak to w sezonie wygląda......


piekara114 napisał(a):Ja wybieram Chochołowskie, poza sezonem w tygodniu nie ma problemu z miejscem i tłumem, potrafi być wręcz pusto. Oravice totalnie mi nie siadły..

Bywaliśmy w termach Bania w Białce i Szaflarach ale najbardziej podobają nam się te Chochołowskie. Kiedyś kupiliśmy kupon rodzinny na wieczorne godziny tylko, że wtedy te godziny chyba były od 17-tej a może 18-tej (teraz od 19-tej). Kupon trzeba było wymienić na bilet w kasie a kolejka zaczynała się na zewnątrz …

romuald22 napisał(a):
Dawigs napisał(a):Fajnie mieszkać blisko gór. My najbliżej bo z jakąś godzinę jazdy mamy do Gór Opawskich ale Biskupiej Kopy z okien nie widzę :( .

Przecież mieszkacie blisko fajnych gór. Stołowe, Jeseniki. Nie muszą być Tatry i Beskidy. Ja np. nigdy na Ślęży nie byłem. Należy do Korony Gór Polski…..

W granicach ok. dwóch godzin jazdy samochodem jest trochę miejsc w Sudetach po których możemy pochodzić i to jest plus. Minus że z Opola gór nie zobaczę, no chyba, że ktoś mieszka w bloku to z wysokich pięter przy dobrej widoczności dojrzy :D .
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 492
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 30.11.2024 18:35

Dawigs napisał(a): Żona jeszcze dodaje „starzejesz się” ;) . .

U mężczyzn starzeje się tylko powłoka. Środek ma cały czas 20 lat :lol:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4965
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 30.11.2024 20:27

Bratwojciech napisał(a):U mężczyzn starzeje się tylko powłoka. Środek ma cały czas 20 lat :lol:

Piękne słowa. Jak to mówiła moja mama. "Ciało się starzeje, ale dusza nigdy". 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Beskidzkie i tatrzańskie wędrówki (Babia Góra i Rysy) - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone