Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

FUX napisał(a):Byś to siedzenie z tego siedzenia ruszyła i foty na zewnątrz robiła...


Ładnie.

Nie było czasu co chwila się zatrzymywać .

Na wyścigach byliście czy co?

FUX napisał(a):Na wyścigach byliście czy co?

No rajd, to rajd .

mysza73 napisał(a): Passo Valparola przypadło nam do gustu, więc chwilkę się porozglądaliśmy .

No wcale się nie dziwię . Pięknie tam okropnie !

mysza73 napisał(a):

Nie dałaś się namówić na krótki spacer na Sass de Stria. A tak ładnie Ci pozował...

Pozdrawiam,
Wojtek

Wiele ciekawych szczytów ładnie pozowało , ale muszą poczekać , bo czasu zbyt mało

Fajny ten Wasz rajd Agnieszko


Pozdrawiam
Piotr

mysza73 napisał(a):Z Passo Falzarego do Passo Valparola ....

... wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia !

mysza73 napisał(a):Passo Falzarego
........................................
Ta przełęcz nie urzekła nas aż tak bardzo, więc dosyć szybko wsiadamy do Jeepa i jedziemy dalej .

... to tylko z powodu tego tempa.

Z tej przełęczy jest parę fajnych szlaków, z cudnymi widokami.
Otoczenie Passo Falzarego sprzyja wielu bardzo ciekawym wycieczkom.
My to miejsce bardzo miło wspominamy, ale poświęciliśmy tam zdecydowanie więcej czasu.

pozdrawiam.

Mysza... przestań już rozpaczać po porażkach naszych siatkarzy i jedź dalej ...
Bo Ci wstydu narobię i zacznę relację z Orebicza ...

Franz napisał(a):Nie dałaś się namówić na krótki spacer na Sass de Stria. A tak ładnie Ci pozował...
Pozdrawiam,
Wojtek

piotrf napisał(a):Wiele ciekawych szczytów ładnie pozowało , ale muszą poczekać , bo czasu zbyt mało
Fajny ten Wasz rajd Agnieszko
Pozdrawiam
Piotr

To było tylko rozpoznanie terenu ,
na dłuższe sesje fotograficzne wybiorę się w przyszłe wakacje (mam nadzieję ).

mariusz-w napisał(a):

mysza73 napisał(a):Passo Falzarego
........................................
Ta przełęcz nie urzekła nas aż tak bardzo, więc dosyć szybko wsiadamy do Jeepa i jedziemy dalej .

... to tylko z powodu tego tempa.

Z tej przełęczy jest parę fajnych szlaków, z cudnymi widokami.
Otoczenie Passo Falzarego sprzyja wielu bardzo ciekawym wycieczkom.
My to miejsce bardzo miło wspominamy, ale poświęciliśmy tam zdecydowanie więcej czasu.

pozdrawiam.

No wiem, wiem,
wrócę tam pewnie .

Potter napisał(a):Mysza... przestań już rozpaczać po porażkach naszych siatkarzy i jedź dalej ...

Młodzi siatkarze akurat wczoraj wygrali, a trzech Czarnuchów miało w tym duży udział ,
o starych lepiej się nie wypowiem .

Potter napisał(a):Bo Ci wstydu narobię i zacznę relację z Orebicza ...

No to ja poczekam .

FUX napisał(a):Byś to siedzenie z tego siedzenia ruszyła i foty na zewnątrz robiła...

Szybę ma umytą, nie jest źle

pzdr

longtom napisał(a):

FUX napisał(a):Byś to siedzenie z tego siedzenia ruszyła i foty na zewnątrz robiła...

Szybę ma umytą, nie jest źle

pzdr

No to zaraz jedziemy dalej ,
bo na Potter to raczej nie ma co liczyć .

Szalony rajd po Dolomitach.
ciąg dalszy

Passo Pordoi .

Po dłuższej chwili zostaliśmy przepuszczeni, ale kolarze biorący udział w tym rajdzie jeszcze kilka razy przecięli na drogę .
To może już przy okazji wypowiem się na temat kolarstwa we Włoszech .
Wiedziałam, że ten sport jest tam bardzo popularny, kilka razy już byliśmy w Italii , o różnych porach raku , więc mieliśmy okazję się o tym przekonać.
Ale tym razem byłam naprawdę pod wrażeniem .
Widząc wysiłek na twarzach kolarzy, kiedy jechali pod górę, byliśmy dla nich pełni podziwu .

Jedziemy dalej, razem z kolarzami .










Dojeżdżamy do przełęczy , widoki piękne , ludzi maaaasa .





























No ale czas nas niestety goni ,
wsiadamy do Jeepa i jedziemy dalej, bo spory kawałek drogi jeszcze tego dnia przed nami .

cdn

mysza73 napisał(a):Po dłuższej chwili zostaliśmy przepuszczeni, ale kolarze biorący udział w tym rajdzie jeszcze kilka razy przecięli na drogę .

Mnie w zeszłym roku z powodu kolarzy przytrzymali przed Stelvio. Na szczęście niezbyt długo.

Piękna pogoda się u Ciebie zrobiła.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):Po dłuższej chwili zostaliśmy przepuszczeni, ale kolarze biorący udział w tym rajdzie jeszcze kilka razy przecięli na drogę .

Mnie w zeszłym roku z powodu kolarzy przytrzymali przed Stelvio. Na szczęście niezbyt długo.

Piękna pogoda się u Ciebie zrobiła.

Pozdrawiam,
Wojtek

Na Stelvio, to kolarze po prostu nas osaczyli ,
ale do Stelvio jeszcze mamy daleko ,
a pogoda ... już do końca taka została .

maslinka napisał(a):Dolomity oczywiście piękne

Chociaż stoki i wyciągi bez narciarzy wyglądają smutno

Aga, zlituj się, bo mi jeszcze Zillertal zaraz śniegiem zasypie .