Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

mervik napisał(a):Mostek super ,przepaść niewidoczna [dna ] na zdjęciu ...jak to przepaść ,przepadła
...a tama z taką ilością wody...no..no

Ale ta przepaść serio była niezła .

mariusz-w napisał(a):... co do info ze stronki meteo - to też bardzo dobrze !

Tzn nie całkiem sprawdziła się ale dla Cortiny, bo dla Bormio jak najbardziej .

mariusz-w napisał(a):... o i już znajomo ! ... i to w ulubionym miejscu.

pozdrawiam.

Też mi się tam podobało ,
tylko ja nie mogę się zdecydować, które miejsce jest moim ulubionym .

Potter napisał(a):Właśnie, właśnie ...
Ciągnij tę przystawkę bo nam żołądki do krzyży przyrosną ...

Potter, ja jestem na diecie .

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):Droga jest super, taka w sam raz na rozgrzewkę przed czekającymi nas drogami .

Na tej drodze kiedyś świstak biegł przed moim samochodem. Nie w bok, tylko właśnie asfaltem w dół. Jak kura.

Pozdrawiam,
Wojtek

FUX napisał(a):To samo mieliśmy wielokrotnie na Passo Stelvio.

Ja nie widziałam świstaka .

Szalony rajd po Dolomitach.
ciąg dalszy

Wracamy na drogę SS52 i bez przystanków (choć miałam jeszcze kilka w planach ) jedziemy prosto do hotelu w Borca Di Cadore.



Dojeżdżamy dużo póżniej niż planowałam i już wiadomo, że kilka punktów nie zostanie zrealizowanych ,
jest powód żeby wrócić .
W hotelu załatwiamy szybko wszelkie formalności, zostawiamy walizki i śmigamy w teren .

Okolice Cortiny d'Ampezzo

















No i dojeżdżamy do Passo Giau



Ale więcej w kolejnym odcinku .

cdn

mysza73 napisał(a):jest powód żeby wrócić .

I o to chodzi.

Pozdrawiam,
Wojtek

mysza73 napisał(a):

Chyba coś żeście narozrabiały, że kierowca Was wysadził . A swoją drogą na linii ciągłej, bez pobocza, wąsko ... dzielne dziewczyny !

mysza73 napisał(a):
No i dojeżdżamy do Passo Giau

PRZEPIĘKNIE !!!

ah jakie Ty masz cudne wędrówki

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):jest powód żeby wrócić .

I o to chodzi.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tylko, że ja bym chciała już .

Potter napisał(a):Chyba coś żeście narozrabiały, że kierowca Was wysadził . A swoją drogą na linii ciągłej, bez pobocza, wąsko ... dzielne dziewczyny !

No wiesz co, my narozrabiały ,
a swoją drogą te motory były straszne .

Potter napisał(a):

mysza73 napisał(a):
No i dojeżdżamy do Passo Giau

PRZEPIĘKNIE !!!

Zgodzę się z Tobą .

rysiek_r74 napisał(a):ah jakie Ty masz cudne wędrówki

Tak mówisz

tony montana napisał(a):No już Ty Mycha nie gadaj, że nie wiesz gdzie byłem

W ciemnej d... ostatnimi czasy

A gdzie to , nie znam


.

tony montana napisał(a):Passo Giau znaczy okolice - BOSKIE

tony montana napisał(a):Ale, ale....??? Gdzie są czerwone "adki"?

No jak to ,
no moich łapkach .

tony montana napisał(a):PS ... zaraz chyba..... WAKACJE!!!!

A jeśli pojadę - to obiecuję wyczerpującą relację!

No myślę .

Widzę, że ktoś się tu bardzo "rozpuścił" w tym roku - najpierw Rzym, potem Orle Gniazda, teraz Dolomity, a i Chorwacja jest pewnie w zanadrzu? Ps. Z chęcią obejrzę i tą wyprawę

Sara76 napisał(a):Widzę, że ktoś się tu bardzo "rozpuścił" w tym roku - najpierw Rzym, potem Orle Gniazda, teraz Dolomity

Jakbym mąża słyszała ,
tylko on dodał jeszcze kilka wyjazdów na mecze .

Sara76 napisał(a):a i Chorwacja jest pewnie w zanadrzu?

No a jak miałabym przeżyć rok bez Chorwacji

Sara76 napisał(a):Ps. Z chęcią obejrzę i tą wyprawę

Zapraszam .

maslinka napisał(a):Hej Aga! Nie wiedziałam, że relacjonujesz...

Wybacz, ostatnie kilka dni mam wycięte z życiorysu Ale już niedługo będę miała więcej wolnego czasu i będę tu częstym gościem

Niezły trip! Chętnie zobaczę Dolomity bez śniegu Chociaż pewnie trochę go na szczytach zostało

Pozdrawiam

Cześć Aga
Domyślam się, że koniec roku szkolnego i jesteś zarobiona ,
ale za chwilę ... wakacje, znów będą wakacje .

mysza73 napisał(a):Ale ta przepaść serio była niezła .

....no właśnie miałem na myśli ,że musiała tam być niezła ta przepaść
...że nie było widać dna tej przepaści
...kurczę co my tak nad tą przepaścią debatujemy

Szalony rajd po Dolomitach.
ciąg dalszy

Passo Giau
Wysiadamy z auta i jesteśmy zachwyceni .
Szkoda tylko, że jest już trochę późno, a długie spodnie dla Zuzi zostały w hotelu ,
no i lekko nas wygwizdało .
Ale co tam, łapiemy za aparaty i ... nie żałujemy sobie .















































Sorry, ale nie mogłam się zdecydować ,
a to i tak tylko część tego co napstrykaliśmy .
W planach był przejazd dalej tą drogą w kierunku Passo Staulanza, ale było już zbyt późno .
Ale wrócimy tam i nadrobimy zaległości .
Wsiadamy zatem do Jeepa i wracamy do Cortiny, która okazała się miasteczkiem wymarłym ,
ciekawe kto się domyśli dlaczego


cdn

mervik napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ale ta przepaść serio była niezła .

....no właśnie miałem na myśli ,że musiała tam być niezła ta przepaść
...że nie było widać dna tej przepaści
...kurczę co my tak nad tą przepaścią debatujemy

Bo była niezła .

Kawa mi się kończy ...
Pewnie będzie ich dziś kilka bo nocka lekko zarwana (zdalim matma podstawa 100 %, angielski podstawa 100 % ) była, ale wiesz ... mogłabyś już coś wrzucić ...

PS. Upsss ... Chyba się nie zgraliśmy i razem pisałyśmy posta .