Pierwszy raz byłem w Hiszpanii. I szczerze powiem, że serce chyba tam zostało ... Jak już pisałem, szczególnie w pamięci i wspomnieniach została Granada. Pewno z tego powodu, że była pierwsza na liście odwiedzanych miast, ale też z powodu klimatu, wyglądu ...
Kilka rzeczy na które zwróciłem szczególną uwagę:
- ludzie - nie spotkaliśmy się z ani jedną nieprzyjemną sytuacją. Życzliwość, uśmiech, pogodne podejście, to cechy na jakie szczególnie zwróciłem uwagę. Będę porównywał


- jedzenie - obłęd

- ceny - niewątpliwy aspekt każdego wyjazdu. Ceny jedzenia, śniadanie w knajpce rano, wypożyczenie samochodu, paliwo, przejazdy drogami, itp ... Moim zdaniem bardzo korzystne. Znów - we Włoszech nieosiągalne ...

- czystość - plaże, ulice, parki, okolice dróg są po prostu czyste. Jasne, że nie idealnie, ale naprawdę nie ma poczucia obleśności pewnych miejsc. Włochy ...


- wejścia do zabytków - oczywiście te najważniejsze, np Alhambra są płatne, ale wiele innych da się zobaczyć za darmo. Nikt nie ściąga za każde, nawet nieciekawe miejsce kilkanaście euro ... Już wiecie gdzie jest inaczej

- ochrona zabytków - jakoś się da siatką zabezpieczyć sufit w kościele czy figury na zewnątrz, żeby nie były uwalone przez ptaki
- parkowanie - znów, da się zaparkować prawie wszędzie za darmo, albo te opłaty nie są tragiczne ...
Krótkie podsumowanie finansowe:
- bilety 2 osoby dorosłe, 1 duży bagaż - 1100 zł
- noclegi- niepełne 1200 zł
- paliwo - przejechaliśmy prawie 1100 km - 330 zł
- wypożyczenie samochodu - na parę wyszło 700 zł
- opłata za parkingi i opłaty drogowe - 160 zł
Daje razem jakieś 3500 dla 2 osób za tydzień. Do tego doszło jedzenie i jakieś wejścia (tu juz według gustu i uznania

Moim zdaniem bardzo przyzwoicie. Nadal taniej organizuję wycieczki niż biuro podróży

Jeszcze pewnie wiele innych rzeczy. Ale też nie gloryfikuję. Widać spotkały nas tylko pozytywne doświadczenia. Po prostu to był cudowny, intensywny ale bogaty w doświadczenia tydzień. Ilość obejrzanych rzeczy ogromna. I apetyt na więcej ...
Jest szansa na to, żeby w tym roku też choć na kilka dni, odwiedzić znów Hiszpanię. Oby, zobaczymy ...
A na razie trzeba napisać parę zdań o ostatnim weekendzie majowym

Także, do napisania

pozdrawiam, Michał