Z Kordoby jak pisałem wyjechaliśmy około 18, do Sewilli jest jakieś 140 km. Przyjechaliśmy już przed 21 na miejsce. Hotel jaki wybraliśmy leży na obrzeżach Sewilli, Hotel los Girasoles, Avenida de los Dólmenes, 10, 41907 Valencina de la Concepción. To miasteczko jest jakieś 8 km od centrum Sewilli. Płaciliśmy za 2 noclegi za 2 osoby dorosłe 70 EUR, bez śniadania.
W hotelu w recepcji radośnie ni w ząb po angielsku nikt
Jest darmowy parking zarówno przy ulicy jak i na tyłach hotelu. Pokoje są czyste, łazienka bardzo ok, darmowe kosmetyki, wifi, jakiś zestaw wody w pokoju. Bardzo przyzwoicie
Po fajnie przespanej nocy ruszyliśmy na zwiedzanie Sewilli. Jak pisałem, do centrum jakieś 30 min samochodem, z parkowaniem mieliśmy tylko tym razem problem, ale zdecydowaliśmy się na parking podziemny prawie przy samej katedrze.
Rozpoczęliśmy oczywiście od śniadanka, znów obłęd
2,5 EUR za osobę. Brak pytań. Siedzieliśmy dokładnie mając za plecami katedrę
Posileni, poszliśmy na plac (nie pamiętam nazwy
Dużo opcji do wyboru. Tak jak poprzednio w Granadzie, grupy dzielą się na języczne i rozpoczynamy spacer po mieście.
Przed zebraniem sie grup udało sie zrobić parę fotek:
Ruszyliśmy na zwiedzanie ...
pozdrawiam, Michał
cdn ...

.png)