Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.03.2020 15:39

mchrob napisał(a):Ale się popisał - śliczny jest.

Dziękuję .... jego imieniu :hearts:

napisał(a) **Lazy Jack** » 24.03.2020 22:03

Łał!

Co za spektakularne fotki , Gratulacje! :mrgreen:

napisał(a) **zumila** » 24.03.2020 22:31

Delfiny

Piękne zdjęcia

Podchodzę do życia podobnie jak Wy - co ma być to będzie

Nie przejmuję się tym na co nie mam wpływu

Afirmacja mi bardzo pomaga

Gusia -s zgadzam się w 100%, delfinaria to katorga dla tych pięknych zwierząt

napisał(a) **baunty** » 24.03.2020 23:13

Te delfiny to w okolicach Bol ?
Niesamowite :!:

Nigdy tam delfinów nie widziałem.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 24.03.2020 23:25

baunty napisał(a):Te delfiny to w okolicach Bol ?
Niesamowite Nigdy tam delfinów nie widziałem.

Kapitanie baunty :wink:

Widzieliśmy wspólnie w okolicy Vis :lol:

ale pokazów nam nie zrobiły i szybko uciekły.

napisał(a) **baunty** » 25.03.2020 00:08

Janusz Bajcer napisał(a):
baunty napisał(a):Te delfiny to w okolicach Bol ?
Niesamowite Nigdy tam delfinów nie widziałem.

Kapitanie baunty
Widzieliśmy wspólnie w okolicy Vis ale pokazów nam nie zrobiły i szybko uciekły.

No nie, delfiny to widziałem wiele razy, ale nigdy w okolicach Bol.

Teraz to by się przydało na jakąś "bezludną" wyspę popłynąć i przeczekać

Beata, może tak przez Cieśninę Gibraltarską do Chorwacji :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 08:59

Lazy Jack napisał(a):Łał! Co za spektakularne fotki , Gratulacje!

Dziękuję

Choć raz byłam w bardzo odpowiedniej porze we właściwym miejscu :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 09:04

"zumila"]Delfiny Piękne zdjęcia

Dziękuję

Podchodzę do życia podobnie jak Wy - co ma być to będzie Nie przejmuję się tym na co nie mam wpływu Afirmacja mi bardzo pomaga

Dużo lżej i spokojniej się żyje, prawda?

Wciąż sie uczę, jeszcze czasem zdarza się chwila podłamania i buntu ale staram sie bardzo nie myśleć i nie uprawiać "cobybyłogdybizmu" (słowo zapożyczone od mojej wspaniałej Profesor śp. Zyty Gilowskiej)

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 09:05

baunty napisał(a):Te delfiny to w okolicach Bol ?
Niesamowite Nigdy tam delfinów nie widziałem.

Powiedziałabym że prawie na promenadzie w Bolu :mrgreen:

Jak to nigdy? Niemożliwe :roll:

One w tych okolicach są ciągle, jakim cudem ich nie spotkałeś???

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 09:06

Janusz Bajcer napisał(a):
baunty napisał(a):Te delfiny to w okolicach Bol ?
Niesamowite Nigdy tam delfinów nie widziałem.

Kapitanie baunty
Widzieliśmy wspólnie w okolicy Vis ale pokazów nam nie zrobiły i szybko uciekły.

Janusz - chciałbyć tak od razu wszystko na pierwszej randce??? :mrgreen:

Na pokazy trzeba cierpliwie poczekać, ja czekałam 15 żeglarskich lat :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 09:10

baunty napisał(a):Teraz to by się przydało na jakąś "bezludną" wyspę popłynąć i przeczekać
Beata, może tak przez Cieśninę Gibraltarską do Chorwacji

To zbyt blisko brzegu :mrgreen:

Ale gdyby tak się porządnie zasztauować to z przyjemnością przysłałabym na forum takie pozdrowienia :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.03.2020 09:45

Z wrażenia aż zachciało nam się coś słodkiego przekąsić.

Smażone jabłuszka z sadu rodziców Margot z chorwackim chlebem zdecydowanie nam pasują.

Na pokładzie leniwie.

I bardzo gorąco.

Ania chce pływać za burtą.

Ale jesteśmy w kiepskim miejscu, nie chcemy jej tu wypuszczać na kąpiel.

Kapitan odpala katarynę i kieruje się do brzegu Brać.

Poszukamy jakiejś zatoczki i tam się pokąpiemy bo bez ochłody ugotujemy się tu na środku kanału.

Tam jest jakaś, obok jaskini, wygląda na pustą.

Zatoka Konijska.

Kiedy w końcu woda wypłyca się do ok. 12 metrów rzucamy kotwicę.

Kristina stabilizuje się na łańcuchu.

Dziewczynki w tym czasie już wskakują w kąpielówki, wyciągają z bakisty cały niezbędny plażowy osprzęt, wskakują do wody i płyną na plażę.

Pozazdrościłam im.

Też idę się ochłodzić.

Łapię wielkie koło i spływam.

Do plaży daleko, koło stawia wielki opór.

W połowie drogi wymiękam.

Proszę Kapitana o podholowanie bo nie dam rady sama dopłynąć do plaży.

Dociąga mnie i w końcu czuję się pewnie i bezpiecznie.

Pływanie to nie jest moja mocna strona.

Za to na plaży – prawie raj.

Pusty raj - jesteśmy tu jedynymi gośćmi.

Siedzę po pas w wodzie a w nogi podgryzają mnie małe rybki.

Zupełnie się nie boją, śmigają obok mnie.

Jest ich 4 gatunki.

Śliczne maleństwa.

Spędzamy w zatoce sporo czasu.

Nasze dziewczynki pływają, oglądają ryby, szaleją w wodzie.

A ja zastanawiam się jak wrócę na pokład.

Ktoś rzuca pomysł żeby podpłynąć pod jaskinię niedaleko plaży.

To może pontonem?

A przy okazji zabierzecie mnie nim na pokład?

Kapitan wraca po ponton po czym wszystkie wskakujemy do środka.

Czwórka płynie zobaczyć jaskinię, ja zostaję z wędką na burcie bo dużo tu sporych ryb.

Niestety sprytne są.

Przynęty zjadają ale żadna się nie złapała.

Całe towarzystwo naoglądało się już jaskini i wraca do mnie.

Ponton góra i wciągamy kotwicę.

I mapa dotychczasowej dzisiejszej trasy.

napisał(a) **Magda O.** » 25.03.2020 10:37

Kapitańska Baba napisał(a):Nie było to proste. Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy delfin się pokaże, czy lufa będzie wycelowana w odpowiednie miejsce, czy uchwyci ostrość. Jak dla mnie - te zdjęcia uważam za zdjęcia życia (na równi ze zdjeciem Ojca Świętego Jana Pawła II jakie zrobiłam kiedyś na krakowskich błoniach). Łatwo jest fotografować krajobraz, plaże, widoki - one nie uciekną, po prostu są. Uchwycić delfina w naturze ponad wodą - tu trzeba mieć wiecej szczęścia niz rozumu

To prawda. Widziałam delfiny dwa razy i ani razu nie udało mi się zrobić zdjęcia. Ale je widziałam - to najważniejsze

Fajne plażowanie :hearts:

napisał(a) **maslinka** » 25.03.2020 11:33

Przepiękna plaża! :hearts:

Południowe brzegi wysp są najlepsze!

napisał(a) **mchrob** » 25.03.2020 11:40

Ten kawałek wybrzeża wyspy jest taki dziki i niezabudowany. Piękna ta plaża.