zumila napisał(a):Gorąco, błękit, kawka, melon..... a tu zimno, Chorwacja się oddala...
Dzięki, że piszesz
Wiesz - trzeba być dobrej myśli. Cały czas takiej jestem. Mamy z mężem na ten rok piękne plany - czy wszystko uda sie zrealizować nie mam pojęcia ale jestem dobrej myśli. Ty również bądź
Na każdym naszym rejsie jest tak że mamy pomysły a potem.....cóż....Natura mówi: nie tym razem! I nie ma co żałować bo na koniec zawsze coś dobrego z tego wynika
Kiedyś na Visie....już mieliśmy cumy prawie oddane, silnik juz chodził i nic nie wskazywało na cokolwiek złego, żadna z wielu prognoz które sprawdziliśmy......i zostaliśmy.... ale to dawna stara historia, 2014 rok.... zostaliśmy w porcie na noc i ..... nasi Załoganci chorowali na chorobę morską na odległość cumy od brzegu..... to była bardzo ciężka noc ale niezwykle pouczająca.... A morał? Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

.png)
. No i wreszcie jest. Choć zazdrość to brzydkie uczucie, to Ci bezinteresownie zazdroszczę
A na poważnie - brawo Ty..png)
..png)
.png)
A jak już będziesz całkowicie zrezygnowana w czekaniu - zapraszam na rejs z nami, znając nasze szczęście przypłyną