Grecja

a czy jest pewność, że w innych krajach (włączając CRO) nie będzie podobnych wymagań ?

ogorek napisał(a):a czy jest pewność, że w innych krajach (włączając CRO) nie będzie podobnych wymagań ?

Na pewno będą i z tym się trzeba już powoli liczyć. Chcesz jechać, robisz test albo jesteś ozdrowieńcem lub zaszczepionym. Testy raczej niekoniecznie PCR, powinien wystarczyć antygenowy, tańszy. Przynajmniej taki honorują przy lotach z PL - DE i odwrotnie. Czekać, obserwować

sytuacja jest dynamiczna.
Ale pretensje do Greków o obostrzenia nic nie dadzą
Sami mamy mieć coś na kształt lockdownu .... (od dziś)

Nie wiemy jak będzie do wakacji i czy wszystkie kraje nie wprowadzą takowych obostrzeń
I czy nie będzie strachu jechać do kraju bez takowych obostrzeń (zwłaszcza jak Grecy deklarują, ze zaszczepią większość do wakacji)

Jazda/lot do innego kraju z opcją, że można tam polec na 2 tygodnie ...
Ja bym najchętniej zaszczepił całą rodzinę przed wakacjami ale nie jest to możliwe

ogorek napisał(a):Nie wiemy jak będzie do wakacji i czy wszystkie kraje nie wprowadzą takowych obostrzeń

jak na razie to niemal wszystkie takie wprowadziły. Wyjątkiem Macedonia i Albania, ta ostatnia zapowiedziała, że w wakacje zaprasza bez testów. Trzymam ich za słowo, choć oznacza to, że może tam być w tym przypadku tłoczno.

Testy raczej niekoniecznie PCR, powinien wystarczyć antygenowy, tańszy.

no właśnie raczej koniecznie PCR. Niemcy są w tym przypadku wyjątkiem, antygenowy (na dzień dzisiejszy) wystarcza m.in. we Włoszech i w Szwecji. W pozostałych przypadkach niemal zawsze tylko PCR. A to w przypadku kilkuosobowej rodziny oznacza dość spory wzrost wydatków na wyjazd. No i kwestie praktyczne - gdybym chciał pojechać z takim testem do jakiegoś bardziej odległego kraju, to musiałbym się naprawdę spieszyć, aby go wykonać i jeszcze w ciągu 48 (bo takie zazwyczaj wymagają) godzin dojechać do granicy.

Przy czym o ile jeszcze mogę zrozumieć dodatkowy wydatek na testy w przypadku urlopu, to najbardziej mnie smuci, że całe te wymagania uniemożliwią mi wyjazd chociażby do Czech po piwo...

sytuacja jest dynamiczna.

mam nadal cichą nadzieję, że przed wakacjami jednak część krajów nastawionych na turystykę odpuści. Bo naprawdę nie jestem przekonany, czy przy takich wymaganiach pojawi się tam więcej osób niż rok temu. Zwłaszcza, że w przypadku postępowania szczepień zagrożenie dla miejscowych będzie malało. Ale z drugiej strony czytałem plotki, że CRO poważnie się zastanawia nad utrzymaniem wymogu PCR na stałe...

2 dni temu wrzuciłem na google szczepienia

I było jakoś tak:

https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&state=6&mid=%2Fm%2F01pj7&gl=PL&ceid=PL%3Apl
CRO 1,7% (po 2 dawki)
PL 4 %
GR 4 %

Przy tym tempie i zakupach centralnych via EU nie wierzę, że te kraje do wakacji zaszczepią większość społeczeństwa

UK do Wielkanocy zapowiada wszystkich w wieku powyzej 40 lat
Izrael - prawie wszyscy

Moje osobiste zdanie

Jak kraj zaszczepi większość (typu deklaracje GR) - to ma pełne prawo wymagać aby przyjechali tylko zaszczepienie czy z testami
- jakaś pewność, że kilka milionów turystów i wsród nich nie położy się do szpitali 100 tys turystów

>>>>>>>>>>

Wolałbym albo nie jechać na wakacje albo jechać mają pewność, że
- lokalni są zabezpieczeni
- przyjezdni są zabezpieczeni lub zdrowi
- zmniejsza to ryzyko zapchania lokalnych szpitali

a ja akurat zdanie mam dokładnie odwrotne: jeśli kraj zaszczepi większość, to dla społeczeństwa nie ma większego ryzyka, zatem może przyjmować również niezaszczepionych i nietestowanych. Przecież to głupota, aby po masowym szczepieniu jeszcze bardziej się odgradzać niż przed szczepieniem. Czy przeciętny obywatel po zaszczepieniu wyjdzie do ludzi czy raczej będzie ich unikał, bo "nie wiadomo co się zdarzy"?

W ubiegłe wakacje nie było w ogóle zaszczepionych, ozdrowieńców o wiele mniej niż obecnie, a w żadnym kraju nie było sytuacji, aby zapchano lokalne szpitale turystami. Ba, zachorowania wśród turystów się oczywiście zdarzały, ale bez żadnej masowości. Więc nie sądzę, aby w tym roku, kiedy jednak spora część przyjezdnych jest już "bezpieczna", miałoby być gorzej.

Oczywiście każdy kraj kalkuluje, co mu się bardziej opłaca. Na razie Grecy, Hiszpanii, Bułgarzy i inne kraje wyliczyli, że wolą mieć "bezpieczeństwo" niż zysk. Zobaczymy, czy owo "bezpieczeństwo" zapewni im prace i płacę. Tam gdzie dominują emeryci - owszem, wyjdą pewnie na swoje. Ale w sektorach turystycznych nastawionych na młodszą część populacji i na tych z biedniejszych krajów - hmmm

Wolałbym albo nie jechać na wakacje albo jechać mają pewność, że
- lokalni są zabezpieczeni
- przyjezdni są zabezpieczeni lub zdrowi
- zmniejsza to ryzyko zapchania lokalnych szpitali

zaryzykuję tezę, że jesteś chyba w mniejszości. Osoby z takim podejsciem raczej zostaną na wakacje w swoim kraju, za granicę, podobnie jak rok temu, wybierać się będą głównie ci, którzy albo wirusa mają w d... albo świadomie podejmują ryzyko, że coś się może zdarzyć. I prawdopodobnie nikt nie będzie sprawdzał, czy fajna restauracja nad morzem ma certyfikat bezpieczeństwa, raczej będzię się liczyło smaczne jedzenie, przystepne ceny i ładny widok na morze

W sensie dziwi Cię, że ludzie chcą odreagować po zamknięciu?

Więc z punktu widzenia epidemiologicznego każda podróż i kontakt z innymi ludźmi jest zwiększaniem potencjalnego zagrożenia.

Cześć,
W czerwcu wybieram się z żoną do Grecji na wyspę Kos...czy ktoś był i może coś napisać o ścieżkach rowerowych: co?gdzie?jak ?

Google maps nie posiada w tym rejonie żadnych widocznych ścieżek rowerowych.

piekara114 napisał(a):Na Kos nie byłam, ale jak czytam sporo osób wybiera tam rower. Ale w Grecji nie ma szczególnie dużo ścieżek rowerowych, więc raczej licz się z jazdą wzdłuż ulicy lub jakąś ubitą z boku ścieżką.
Tą stronę pewnie już znasz? : http://www.kos.gr/en/kos/SitePages/bicycle.aspx


PS. jeszcze to znalazłam:
http://www.kos.gr/en/activities/SitePag ... spx?nID=12
https://www.bikemap.net/en/l/259245/

A dziękuję Ci....szczególnie za ostatni link