Sarajewo + Bałkańska pigułka + Grecja + Korsyka+Cypr + Elba

Monteriggioni

Niedaleko Sieny znajduje się miasteczko Monteriggioni. Właściwie to jest bardziej twierdza otoczona murem. Odwiedziliśmy to miejsce. To tu Bernardo Bertolucci nagrywał „Ukryte Pragnienia” z Liv Tyler. Godzina spokojnie wystarczy, aby zobaczyć wszystko.

W ostatni dzień na ziemi toskańskiej odwiedzamy miasto San Gimigiano, czyli starożytny Manhatan. Nazywany jest tak z powodu kilku wież, które górują nad miastem. To typowe miasteczko toskańskie jakich wiele. Dużo zabytków i klimatycznych uliczek.








Wystarczy tej Toskanii Po zwiedzeniu miasta jedziemy dalej. Przed nami długa droga. Zmierzamy do Chorwacji na nasz ulubiony kamping w Krvavicy obok Makarskiej. Był plan, aby płynąć promem z Ancony do Splitu. Ceny biletu jednak wyszły za drogo. Jest to opłacalne, gdy kupi się bilety z dużym wyprzedzeniem. Postanowiliśmy, że jedziemy, a po drodze zobaczymy czy zatrzymamy się na nocleg. Jechało się fajnie i płynnie ... i tym sposobem meldujemy się na miejscu po północy. Kamping jest zamknięty z powodu ciszy nocnej. Będziemy mogli wejść rano. Mogliśmy skorzystać z łazienek wewnątrz. Rozłożyliśmy namiot obok kampingu i poszliśmy spać. Na jedno wyszło, jedna noc za darmo

W Krvavicy jak w domu. Nie będe się rozpisywał. Jesteśmy tu co roku. Odpoczywamy tydzień.

Bardzo urokliwe są włoskie miasteczka. Ale nie samym zwiedzaniem żyje człowiek, wiec tydzień w Krvavicy jak najbardziej wskazany .
Bardzo przyjemna miejscowość, nigdy nie zwracałam na nią uwagi.

Blagaj i Mostar

Odpoczynek stacjonarny jest dobry... ale natura "szwendacza" daje znać ...

Jedziemy na wycieczkę do BiH. Nasz cel to Blagaj. Nigdy nie byliśmy w klasztorze.


Jesteśmy na miejscu. Bardzo ładnie umiejscowiony klasztor. Wygląda to ślicznie. Wejście do środka 5 euro.


















Ponieważ Mostar jest niedaleko, postanawiamy odwiedzić to miasto kolejny raz. Pora na obiad...














Zamawiamy mix potraw mięsno-warzywnych. Smak rewelacyjny...













Podsłuchane na ulicy w Mostarze: "mężu, kup mi loda... chciałaś wycieczkę za 800 złotych to już nie ma na lody"

I jeszcze na plaży małżeństwo : " warto było dopłacić te Łof Exkluzif"


I to by było na tyle z naszego, tegorocznego, wakacyjnego pobytu. Dziękujemy

Dolina Pięciu Stawów

Jeden z bardziej widokowych szlaków. Idziemy z Palenicy Białczańskiej przez Dolinę Roztoki ...

Długi listopadowy weekend zapewnił piękną pogodę w górach. Jesteśmy tam ponownie.




Idziemy na Czerwone Wierchy. Droga przez Kalatówki, Halę Kondratową i w kierunku Przełęczy pod Kopą Kondracką. Poranek był mroźny, ale zapowiadała się piękna pogoda.. i taka była. Drugi dzień to szlak do Doliny Gąsienicowej i zejście z Murowańca Doliną suchej Wody.

Pięknie.

PS. Pierwszy i drugi post na tej stronie - zdjęcia pionowe się "położyły"

Hej, fajne foty
Ja z Kolegami robiliśmy nieco "odwrotną" trasę, ale zimą
Kolejką wjechaliśmy na Kasprowy, raki na buty i granią do Przełęczy, ktorą aktualnie pokazałeś i w dół na Halę Kondratową do schroniska. I do kwatery w Zakopcu
To był ciężki dzień

tony montana napisał(a):Hej, fajne foty
Ja z Kolegami robiliśmy nieco "odwrotną" trasę, ale zimą
Kolejką wjechaliśmy na Kasprowy, raki na buty i granią do Przełęczy, ktorą aktualnie pokazałeś i w dół na Halę Kondratową do schroniska. I do kwatery w Zakopcu
To był ciężki dzień

Witaj, to też jest dobry pomysł wyjechać na górę, a potem np. przejść całe Czerwone Wierchy w stronę Ciemniaka, albo w drugą stronę na Świnicę ...

A to zmęczenie jest pozytywne i satysfakcjonujące ... A na dole jak smakuje jadło i piwo

piekara114 napisał(a):Pięknie.

PS. Pierwszy i drugi post na tej stronie - zdjęcia pionowe się "położyły"

U mnie jest wszystko OK ,,, "stoją"

Korzystam z fotosika i czasem robi takie numery

Pozdrawiam

Długi weekend znów spędziliśmy w górach. Trochę szusowania na nartach i spacerów górskich. Pogoda słoneczna, śniegu trochę mniej . Stoki jednak trochę nagromadziły białego puchu i szusowało się całkiem przyjemnie. Byliśmy w Białce i Małym Cichym.

A takie widoki były w Dolinie Gąsienicowej...

Białka..

Pięknie mieliście i niezbyt tłoczno
U nas jesienne pluchy . . .


Pozdrawiam
Piotr