Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Grecja 2025 samochodem vs samolotem -plusy i minusy

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 27.04.2025 17:59

To "śmierdzieli", to była oczywiście przenośnia twojego stanu ducha :lool:

No tak, "niepiękne", ale pan Marek jest oczywiście zawsze piękny, w swojej lux torpedzie albo błękitnym gromie 8) :lool: A tak po prawdzie, skąd wiesz, że ty komuś nie przeszkadzasz na trasie, albo na Mopie ??

Marek nie rób siary :)

I poważnie uważasz, że w cywilizowanej Europie ludzie jeżdżą normalnie. Rzucam trzy kraje: Polska, Chorwacja, Grecja. Dobra z grzeczności nie będę komuś wytykał. Polska, kraj wybitnej kultury na drogach ?/ Wzór dla całej Europy ?? :lool:

To "narzekactwo" na innych, jest domeną wielu naszych. Patrzcie pan Polak jedzie na wakacje. A jak przyjedzie, końca nie widać . Z utęsknieniem czekam na informacje o tabunach w Grecji, Serbów, Bułgarów, Rumunów :sm:

Ale spoko, Polak, Polakowi, też niejednokrotnie "śmierdzi" :sm: ...Tematy niepopularne, ale żyją swoim życiem :sm: 8) I gdzieś tam lktos od czasu do czasu, takiego bąka puści :sm: 8)

....
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 27.04.2025 18:49

AdamSz napisał(a):To "śmierdzieli", to była oczywiście przenośnia twojego stanu ducha :lool:

No tak, "niepiękne", ale pan Marek jest oczywiście zawsze piękny, w swojej lux torpedzie albo błękitnym gromie 8) :lool: A tak po prawdzie, skąd wiesz, że ty komuś nie przeszkadzasz na trasie, albo na Mopie ??


W życiu nie miałem błękitnego auta (a chciałem, bo mi się podobają). Torpedami też nie jeżdżę. Tylko "nudne" Toyoty.

A nie przeszkadzam, bo staram się jeździć prawidłowo (nie mówię, że zawsze w 100% wychodzi) i szanować innych kierowców i przepisy krajów, przez które jadę. A na MOP-ach nie zachowuję się jak średniowieczna dzicz, a jak człowiek cywilizowany.

Polscy nie są na drogach wzorem, ale do Turków to im daleko...

Marek nie rób siary :)
....


No, akurat w robieniu siary wpisami tu na forum to ty jesteś ekspertem i niewielu ma do ciebie podjazd... Nawet nie próbuję się równać.

Dwoma ostatnimi też się nieźle wygłupiłeś, więc... może już sobie daruj...
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 27.04.2025 20:05

Jesteśmy już w Monemwasji, wczoraj od 14:00 zwiedzanie dołu, dzisiaj miał być cd. ale jest weekend i bardzo dużo Greków, więc przełożyliśmy zdobywanie góry na jutro (poniedziałek) z ranka, a dzisiaj byliśmy w Pounta i na Elafonisos. Wrażeń jak na 1-szy raz w Grecji i to samochodom - w czasach gdy staje się to ponoć dziwne - b. dużo. Ja nie żałuję wyboru własnego samochodu, chociaż dzisiaj nie popłynęliśmy promem, gdyż Grecy zaliczyli mi autko do większych i zażyczyli sobie 2x40 Euro. Prawie już wjechałem na prom, bo tu i ówdzie mówiono 20 Euro, a tu "niby" 25 Euro za mały i 40 za większe. "Niby" gdyż Grecy nigdzie nie podają cennika, na próżno go szukaliśmy i b. często dopasowują ceny do zainteresowania turystów promem -tak usłyszeliśmy z dyskusji obok nas. A dzisiaj było sporo chętnych, prom mały, normalnie wchodzi 15 (5x3 rzędy) samochodów, do tego w środku duży autobus + samochód ciężarowy -odległości między rzędami na kilka centymetrów - nawet i z tego powodu dobrze, że się nie wpakowaliśmy w tę ciasnotę. 80 Euro w obie strony, więc grzecznie podziękowaliśmy, zostawiliśmy samochód i popłynęliśmy po 2 Euro/osobę w 1 stronę, co wygląda już dobrze. Do tego zrezygnowaliśmy z kursu na Simos (są tam chyba jakieś busy), pospacerowaliśmy w części portowej i po ok. godzinie wróciliśmy na plażę w Pounta, tę od wschodu, od Napoli - oceniamy ja dość dobrze. Przed południem byliśmy w skamieniałym lesie, więc podziwialiśmy Napoli aż 4-krotnie - podczas jazdy do góry do skamieniałości, następnie wracając w dół, potem z promu i na koniec z plaży w Pounta. Napoli w każdej z tych 4-ch punktów widzenia prezentuje się dobrze, akurat był 3 wielkie statki. Poszliśmy plażą na wschód w kierunku Napoli i tak po ponad 1 km doszliśmy do zatopionego miasta sprzed 3 tys lat - Pavlopietri. Na szczęście Grecy postawili tablicę informacyjną, bo z brzegu nic się nie ujrzy, ale nurkować nie zakazano i kamienie na -3m ponoć są. :D

Kończąc dzisiaj, bo niewygodnie się pisze, dodam, że Maps poprowadziło nas hardcorową trasą z Monemwasji - najpierw 5 km wzdłuż morza i to OK, a potem ok. 20 km serpentynami nad urwiskami i dosłowne przepaściami. Miałem wybrane najszybsze trasy i pewnie Maps sądziła, że można tam jechać w terenie niezabudowanym :) 90km/h i tak często navi wskazywała, a tam często musiałem 20-40km/h. Na szczęście były i proste odcinki. Nie obyło się jednak bez krzyków kobiet na tylnych siedzeniach. W obydwie strony nikogo innego tam nie spotkaliśmy! Przed chwilą sprawdziłem, że niby 4 min miało być dla Maps szybciej :lol: tylko, że mapy sugerowały często przejazd 90km/h - ot IO nas wykiwało, ale za to jakie wrażenia. Wcześniej preferowaliśmy autostrady, wiec dzisiaj dostaliśmy za swoje -dobrze, że kierowałem, bo choroba lokomocyjna dosięgnęłaby i mnie. Niestety nikt o tym nie pisze, że taka jazda ma różne uroki.
No i rozpisałem się, ale to zaledwie namiastka dzisiejszego dnia (dzieje się!) i musi Wam to wystarczyć (na razie). :)
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 28.04.2025 08:27

Adax napisał(a):....poprowadziło nas hardcorową trasą z Monemwasji - najpierw 5 km wzdłuż morza i to OK, a potem ok. 20 km serpentynami nad urwiskami i dosłowne przepaściami. .... a tam często musiałem 20-40km/h. ... Nie obyło się jednak bez krzyków kobiet na tylnych siedzeniach.

..... Niestety nikt o tym nie pisze, że taka jazda ma różne uroki.


Ze swojej strony, trochę sugerowałem, że drogi lokalne na Peloponezie wschodnim i południowym,to nie jest jakaś bułka z masłem 8O :) ... Ale faktycznie, szczegółów nie pisałem, o krzykach kobiet w aucie 8O :) i chorobie morskiej pasażerów, a nawet kierowcy ....Krzyki, zwłaszcza jak pasażerki od strony przepaści 8O :)

No i zobaczyliście wielki kamień w Monemvasi :spoko: Dobrze zaplanowane. Pelo południowy i wschodni. Na pierwszy raz trzeba daleko i z przytupem .... Żeby ta Grecja była zapamiętana :spoko: .... A potem można bliżej :)
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 30.04.2025 08:57

AdamSz spox, przecież nie mam do nikogo pretensji, wręcz przeciwnie, przygód sporo :D
Mam dużo subiektywnych odczuć, plusy dodatnie i plusy ujemne - obiecuje podzielić się nimi z Wami po powrocie.
A pisze juz Pylos, w końcu bez wiatru, bo na wspomnianym "grzbiecie" urywało g i d, wiatr >50 km/h i szaleńcze porywy. Ale na wschodzie ponoć często tak wieje.
Tutaj w końcu odpoczniemy kilka dni, nabieramy sil na powrót :D
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 30.04.2025 09:17

Adax napisał(a):AdamSz spox, przecież nie mam do nikogo pretensji, wręcz przeciwnie, przygód sporo :D
Mam dużo subiektywnych odczuć, plusy dodatnie i plusy ujemne - obiecuje podzielić się nimi z Wami po powrocie.
A pisze juz Pylos, w końcu bez wiatru, bo na wspomnianym "grzbiecie" urywało g i d, wiatr >50 km/h i szaleńcze porywy. Ale na wschodzie ponoć często tak wieje.
Tutaj w końcu odpoczniemy kilka dni, nabieramy sil na powrót :D


Oczywiście, że spox :) Oj, wieje 8O jakby się ktoś ważny powiesił ;) Jedna "młoda" żeglarka się tu ciągle nabija, że łodzie w morzu są obłożone odbijaczami. Ale się obkładało i karimatami w rolkę i ukochanymi poduszkami ;) Taka siara :)
Na wschodzie potrafi wiać, jak cholerka 8O To jest Meltemi, letni wiatr na Egejskim, który omiata tez wschód Peloponezu. Ale coś mi trochę za szybko te Meltemi ?? Zmiany klimatyczne ??

Ciekawy jestem Twojej opinii. I plusy, a także zwłaszcza plusy ujemne ?? Na razie. Miłego. Pozdrawiam

....
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 08.05.2025 11:24

Witam Wszystkich ponownie :D Zbieram się do krótkiego opisu naszej eskapady, ale brak czasu, wiec dzisiaj powiem tylko kilka słów najważniejszych, aby inni mogli skorzystać z aktualnej wiedzy o tym i owym. Nasz eskapada planowana od kilku lat wreszcie się ziściła i pomimo, że ogólny trend jest samolotowy z ew. wypożyczeniem samochodu, to pragnę stwierdzić, że tak wycieczka ma całkiem inny charakter niż All Inclusive, itp. Charakter niepowtarzalny, wręcz niesamowity. Jak tu kolega AdamSz powiedział rozpoczęliśmy przygodę z Grecja z przytupem, gdyż od razu objazdowa wokół Peloponezu. Plan korzystnego wykorzystania urlopu w okresie świąteczno-majówkowym powstał jeszcze podczas Świąt Bożego Narodzenia, a ziścił się pierwszymi rezerwacjami na początku lutego. Podczas rezerwacji miejscówek był również dreszcz emocji, bo po raz pierwszy układaliśmy wycieczkę z tak wieloma noclegami (8 miejsc) -logistyka była istotna, chociaż miała pewną elastyczność i opcje. Utrudnieniem było również to, że szukaliśmy miejscówek z parkingami, jako że nasz samochód ma kilka lat i nie jest poobijany i jechaliśmy tam pierwszy raz. Z hotelami raczej nie było problemów (tylko cena!), najtrudniej znajdowało się apartamenty z parkingami, ale i takie znaleźliśmy. Ostatecznie mieliśmy miejscówki z 4 śniadaniami (50%). Decyzja, że pomiędzy miejscówkami poruszamy się raczej autostradami, aby zaoszczędzić czasu i zmęczenia, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że prawie 6 kkm jazdy trzeba zrobić.

Niestety odkładany wojaż natrafił na duży wzrost cen i to zarówno autostrad (o ok. +10% od 1.01.2025), jak i biletów do zwiedzania atrakcji historycznych (+50...+100% od 1.04.2025), ale trudno szczęśliwi czasu (i... pieniędzy nie liczą), było rzeczywiście z przytupem bo wjechaliśmy przez Saloniki a zjechaliśmy mostem Rio-Andirio. Mając obecną wiedzę trasę bym trochę zmodyfikował, ale podaję tę, którą zrobiliśmy - miejscówki noclegowe: Jagodina (1N), Saloniki (1N), Ateny (3N), Tolo(2N), Monemwasja(3N), Pylon (3N), Bitola(1N), Nowy Sad (1N) -stawialiśmy na intensywne zwiedzanie północy i bardziej leniwy odpoczynek na południu Pelo, sądząc również, że tam będzie cieplej. Jednak najcieplej (i to jest ponoć norma) bywa w Atenach (29'C) i Kalamacie (27'C), pozostałe miejsca na południu to było 22-24'C.

Generalnie udało nam się zwiedzić:
1. Saloniki (12:00-22:00) -niby krótko, ale wystarczająco na poznanie: promenada, kilka uliczek oraz Górne Miasto. Super, że recepcjonistka w hotelu przekonała nas do jazdy samochodem (hotel ok. 5km), bo na koniec wyjechaliśmy na parking kawiarni/restauracji panoramicznej pod górą (jest gratis), a na koniec zjedliśmy tam posiłek. I tu potwierdzam slogan -jedzenie w Salonikach jest najlepsze w Grecji. Np. 4 różne sałatki smakowały niesamowicie i inaczej - już nigdzie tak dobre smaki nie powtórzyły się.
2. Kalambaka - Meteory bajka, cena wzrosła, ale to tylko 5Euro/osobę (pierwsza część autostrady od Salonik jest w kiepskim stanie, później już lepiej, na końcu nowa)
3. Termopile (termy i pomniki) -można wykapać się w cieplutkim potoku -amatorów nie brakuje. Szlaków do wąwozów nie ruszaliśmy.
4. Ateny -tu sporo do wymieniania -pełne 2 dni, Akropol, muzeum, stadion, Anafiotika i inne klimatyczne uliczki, wzgórza wokół Akropolu (nawet więzienie Sokratesa) oraz port Pireus -tylko +29"C i ledwo daliśmy radę -nie wyobrażam sobie zwiedzania Aten w sierpniu. A zaczęliśmy zwiedzanie też z przytupem, bo od wejścia na górę Lycabettus :)
5. Korynt -kanał, sam Korynt, Akrokorynt
6. Nemea -tylko gratisy weszły, 20 Euro to przesada
7. Mykeny - było co zwiedzać ruiny, grobowce, ale 20 Euro też przesada. A Pałac powinien nazywać się "ruiny fundamentów Pałacu"
8. Nauplion -2 twierdze, plaża, miasteczko, jedzenie w Rendezvous na przeciw "garba". Twierdze bez auta to męczarnia, więc w naszej marszrucie to był wyjazd ile sie dało i niewielki spacer. Na tą wyższą też wyjeżdża się na parking tuż pod szczyt -weszły gratisy bo bilet 20 Euro, ale nie bardzo jest tam co zwiedzać, a widok z parkingu też fantastyczny, jedynie nie 360st.
9. Tolo - plaża, uliczka nadmorska -mieliśmy super hotel i niezapomniane wrażenia z kosztowania m.in. jakiegoś specjalnego jogurtu z dżemikami, jogurt tak gęsty, że krojony jak ser. Szukałem w sklepach takiego jogurtu ale nieskutecznie.
10. Epidauros - całość archeo, tutaj razczej warto (20 Euro). Była opcja jazdy dalej na wschodnie wybrzeże aż do Methany, ale zabrakło czasu, zresztą mieliśmy wtedy 1 popołudnie deszczowe
11. Sparta i Mistra - po Mistrze z opisów w necie też więcej się spodziewałem, może byliśmy już po tak wielu zwiedzonych miejscach i wspinaczkach, że "się przejadło". Generalnie oczywiście warto :)
12. Monemwasja - to rzeczywiście bomba i to wcale nie dolne zwiedzanie, ale góra (i to gratis, pewnie już niedługo). Ponadto woleliśmy jadać w restauracji tej oszklonej (4 Lines All Day) z widokiem na skałę, tej koło parkingu przed mostem. Te knajpki niby klimatyczne w samym miasteczku aż tak bardzo nas nie rajcowały - cisnota tam, same mury i brak widoków. Może też dlatego, że przed sezonem jeszcze było i tak trochę smętnawo :)
13. Agios Nikolaos i Skamieniały Las, Pounta i wyspa Elafonisos (prom), plaża i zatopione miasto PavloPetrii -naprawdę warto!. Generalnie bardzo fajna plaża w Pounta. Nie popłynęliśmy promem z samochodem na Elafonisos bo cena powala (2x40 Euro!), natomiast solo 5 Euro/osobę lepiej wygląda. Skamieniły las to oczywiście ewenement, ale nas urzekło jeszcze coś - niby krajobraz jak księżycowy a dookoła pełno, dosłownie wyspy kwitnących krzewów -nie wiem jak się nazywają, ale mamy zdjęcia, wiec będziemy. Generalnie Gracja końcem kwietnia zaskoczyła nas bujną kwiecistością tą dziką, naturalną ale również tą przy domkach, podwórkach -wszędzie pełno kwiatów.
14. Jaskinia Diros, Vathia i okolice. Bilety do jaskini już po 17 Euro, ale naprawdę warto. W myślach mieliśmy żal do wioślarza, że tak szybko płynął tym kolebiącą się łódką. A te domy-wieże-widma w Vathia i w okolicy to też ewenement -trzeba to zobaczyć!. Jednak nie odczuliśmy w tym czasie aby akurat ten półwysep był najsuchszy (tak mówią) -wszędzie znowu pełno zieleni i kwiatów, może tylko w kwietniu tak tu jest. Zrezygnowaliśmy jednak z jazdy dalej na południe, na sam przylądek. Taka eskapada to też kwestia opcji i bieżących wyborów.
15.Gythio - latarnia, plaża, również słynny wrak na plaży, ale najlepiej wspominamy restauracje rodzinną na rogu - 90 Moires -dostaliśmy nawet flagę grecką do potraw -naprawdę warto tam się zatrzymać nawet na samo jedzonko, bo zwiedzania tam za bardzo nie ma.
16. Kalamata -port, uliczki, knajpka przy morzu (było najtaniej w całej Grecji!), wodospady Polylimnio (maleńkie, raczej jako opcja). Sama Kalamata nie jest klimatyczna, port i nabrzeże tez takie sobie, ale byliśmy i tam. Jakieś 20km od Kalamaty w stronę Pylos jest kilka straganów z oliwą, dżemami, pomarańczami, itp.
17. Olimpia - gdyby nie te 2 muzea to też poniżej oczekiwań, ale znowu trzeba powiedzieć, że miejsce, które trzeba zobaczyć. Generalnie Grecy "bawią się w przekładanie kamieni" i nie idzie im za bardzo odbudowa, a może taka polityka, że tylko fundamenty, ruiny, parę odnowionych kolumn... Tylko Akropol w Atenach najbardziej odbudowywany, ale i tam wiele kamieni -prace ciągle trwają
18. Pylos - mieliśmy fajny hotelik z widokiem na morze, ale Pylos nas nie powaliło -ryneczek mało klimatyczny, woleliśmy Methoni. Tam zwiedziliśmy ruiny twierdzy (chyba 5 Euro) -fajne widoki na miasto i morze. Ponadto tam upatrzyliśmy sobie super knajpkę (nie pamiętam nazwy -Sapienza?)
19. Methoni wspomniane wyżej
20 Plaża Foinikounta - kilka km od Methoni na wschód wzdłuż wybrzeża -jako opcja, ale byliśmy tam z 2 h aby zażyć trochę słońca nie tylko na twarzy. Jednak plaża nie jest wielka i jest wąska - w sezonie pewnie bardzo ciasno
21. Plaża Voidokillia - to rzeczywiście rewelka w kształcie kaby podkowy, ale jest ale -końcowy dojazd bardzo utrudniony wąskimi drogami, nawet teraz był problem z dojazdem, parking pełny, policja kieruje ruchem. Ponadto są tam obok twierdze, ale nie mieliśmy ochoty sie wspinać będąc na tej plaży. I tu znowu -boczne skaliste otoczenie z dwóch stron porośnięte kwitnącymi krzewami -super klimat.
22. Most Rio-Andirio (coś koło 15.40 Euro za samochód) + miasteczko Andirio + fajna plaża Limnopoula (jakieś 20km od mostu) -miały być Delfy jakieś 100 km na wschód, ale demokracja zwyciężyła (chyba przesyt kamieniami) i wylądowaliśmy na plaży Limnopoula :) a potem już odjeżdżanie
23. Bitola -kilka godzin po miasteczku i sklepach
24. Nowy Sad -kilka godzin po miasteczku i sklepach
-cos pewnie umknęło, wiec ew. dopiszę wkrótce.

Ważnym dla wybierających się tam jest to, że młodzież do 25-roku pracująca czy ucząca się ma wejścia do muzeów i miejsc archeo gratis, co przy rodzinie 2+2 nieco kompensuje wzrosty cen i brak biletów Combo. Jest to podobnie jak w Rzymie czy Paryżu, gdzie doświadczyliśmy już podobnej gratisowych biletów do 25 lat - jednym słowem młodzież musi się spieszyć, bo normalne wejście na Akropol w Atenach to już 30 Euro. Inne wejścia do ważniejszych obiektów wynoszą obecnie 20 Euro.
Tyle na dzisiaj, spostrzeżenia i tzw. "plusy ujemne" podam w nast. dniach. Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 09.05.2025 08:44 przez Adax, łącznie edytowano 4 razy
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 08.05.2025 20:40

Adax napisał(a):1. Saloniki (12:00-22:00) -niby krótko, ale wystarczająco na poznanie: promenada, kilka uliczek oraz Górne Miasto. Super, że recepcjonistka w hotelu przekonała nas do jazdy samochodem (hotel ok. 5km), bo na koniec wyjechaliśmy na parking kawiarni/restauracji panoramicznej pod górą (jest gratis), a na koniec zjedliśmy tam posiłek.


Co to za restauracja? Podziel się namiarem.

Którędy finalnie przekraczałeś granicę węgiersko-serbską w obie strony?
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 08.05.2025 21:33

marekkowalak napisał(a):
Adax napisał(a):1. Saloniki (12:00-22:00) -niby krótko, ale wystarczająco na poznanie: promenada, kilka uliczek oraz Górne Miasto. Super, że recepcjonistka w hotelu przekonała nas do jazdy samochodem (hotel ok. 5km), bo na koniec wyjechaliśmy na parking kawiarni/restauracji panoramicznej pod górą (jest gratis), a na koniec zjedliśmy tam posiłek.


Co to za restauracja? Podziel się namiarem.

Którędy finalnie przekraczałeś granicę węgiersko-serbską w obie strony?
- Korekta! Knajpka z parkingiem pod murami górnego miasta to ta:
https://maps.app.goo.gl/BfchYpN2SVU39M9C9

A ta wymieniona pierwotnie: Lofos Cafe · Bar · Restaurant https://maps.app.goo.gl/g1XP1fByNVctHB6S8 -też tam zatrzymaliśmy się, ale nie korzystalismy -post factum czasem można się pogubić na mapie :?
Generalnie to znaleźliśmy się tam trochę przypadkowo jadąc w górę, zrobił się korek, nagle wyrasta przed nami parkingowy i mówi, że wystarczy poczekać (oczywiście na awaryjnych, jak wszyscy w Grecji; na awaryjnych jesteś Panem :) ) 2 minutki i że będzie miejsce. Pomyśleliśmy, ze bierzemy w przekonaniu, że płatny. Po zaparkowaniu okazało się jednak, ze to parking gratis przynależny do tej knajpki-panoramy. Udało nam się zwiedzić górę i potem zasiąść w tej panoramie (super widoki przy zachodzie słońca). Tylko b. wybrednym i dziwnym może się tam nie podobać, a to, że można długo czasem czekać na zamówienie to oczywiste, bo ludzi tam wiele.

Do Grecji była to Roszke -stara (czekalismy 20 min.). Ale wtedy (Wielka Sobota) ponoć na głównym Roszke też nie było korków
Do Polski była Roszke główna (autostrada), bo byliśmy już tam o 5:00 (z NS wyjazd ok. 4:00!), ale staliśmy prawie 1h, bo już rankiem było pełno Szwajcarów, Niemców i Austriaków
Ostatnio edytowano 18.05.2025 19:36 przez Adax, łącznie edytowano 3 razy
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 09.05.2025 06:02

Adax napisał(a):
marekkowalak napisał(a):
Adax napisał(a):1. Saloniki (12:00-22:00) -niby krótko, ale wystarczająco na poznanie: promenada, kilka uliczek oraz Górne Miasto. Super, że recepcjonistka w hotelu przekonała nas do jazdy samochodem (hotel ok. 5km), bo na koniec wyjechaliśmy na parking kawiarni/restauracji panoramicznej pod górą (jest gratis), a na koniec zjedliśmy tam posiłek.


Co to za restauracja? Podziel się namiarem.

Którędy finalnie przekraczałeś granicę węgiersko-serbską w obie strony?
Lofos Cafe · Bar · Restaurant https://maps.app.goo.gl/g1XP1fByNVctHB6S8 -teraz doczytałem, ma dużo dobrych opinii, ale i zdarzają się słabe -ciekawe. Generalnie to znaleźliśmy się tam trochę przypadkowo jadąc w górę, zrobił się korek, nagle wyrasta przed nami parkingowy i mówi, że wystarczy poczekać (oczywiście na awaryjnych, jak wszyscy w Grecji; na awaryjnych jesteś Panem :) ) 2 minutki i że będzie miejsce. Pomyśleliśmy, ze bierzemy w przekonaniu, że płatny. Po zaparkowaniu okazało się jednak, ze to parking gratis przynależny do tej knajpki-panoramy. Udało nam się zwiedzić górę i potem zasiąść w tej panoramie (super widoki przy zachodzie słońca). Tylko b. wybrednym i dziwnym może się tam nie podobać, a to, że można długo czasem czekać na zamówienie to oczywiste, bo ludzi tam wiele.


Dzięki za informacje, zapisane na listę :proszedzieki:
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 09.05.2025 09:16

Nie ma sprawy, z tym forum związany jestem wiele lat, wiele tu się nauczyłem o CRO i teraz o Grecji, wiec jakby jakieś pytania...

Co do "plusów ujemnych" ;) to wrzucę już teraz:
1. Grecy bardzo palą, a ja uczulony na dym miałem z tym problem, bo nawet w miejscach dla niepalących (jest ich mało) po prostu palą
2. Policji na drogach nie uświadczysz (przynajmniej ja nie widziałem), wiec pewnie dlatego moje "+10" wiązało się z trąbieniem tubylców, wiec jeździłem nawet "+30" i mam nadzieję, że nie przyjdzie nic do domu :) Na serpentynach z ograniczeniem "50" potrafią jechać ponad 100, ale zapewne tubylcy znają b. dobrze swoje drogi. W CRO tego nie było, ale drogi też inne. Jednak na wspomnianej w poście wcześniejszym serpentynie co parę kilometrów stoją kapliczki - jak się dowiaduję to po katastrofie lub dziękczynne za przeżycie. Ale spokojnie da się jeździć, trzeba się przyzwyczajać i... "trochę też być Grekiem".
3. Podwójna ciągła dla Greka nic nie znaczy, sam też musiałem się dostosować, ale na takich krętych drogach wlec się np. za ciągnikiem?
4. Stawanie na awaryjnych -już tu opisywane - to też ich zwyczaj, zresztą b. fajny, sam wiele razy wykorzystałem :) Ale gdy np. jedzie się długo za tirem lub ciągnikiem i pojawiają się w miasteczku 2 pasy i myślisz, że wreszcie go wyprzedzisz, to niestety ale na prawym stoją "maruderzy" na awaryjnych :)
5. Rozjazdy -na początku miałem problem w miastach z rozjazdami, które często np. rozwidlają się na 3 prawie równoległe pasy i można źle się wstrzelić
6. Trąbią - często trąbią na znajomych tak, że czasem człowiek nie wie o co chodzi, bo dla mnie trąbienie to znaczy jakieś zagrożenie, itp. A oni trąbili nawet wtedy gdy im zjeżdżałem na bok i puszczałem -jakby podziękowanie (?), trochę dziwne
7. Światła -oni nie maja obowiązku używania świateł drogowych, wiec te starsze samochody do późna jeżdżą po prostu bez świateł, naprawdę słabo widoczne
8. Zwężenia -często nieoznakowane, zdarzają się nagle i mieści się tylko 1 samochód -oczywiście na drogach lokalnych. Czasem jedzie się, navi prowadzi, patrzę a przede mną po garaż, aż tu nagle pojawia się zjazd w prawo tuż przed garażem :)
9. Bilety drogie, a nie dają ulotek informacyjnych (może zabrakło?), dziwne bo tylko w Methoni dali ulotki gdzie tanie bilety
10. Kanalizacja -myślałem, że tylko w obszarach historycznych problem ze śmierdzącymi kubłami, a okazuje się, że w wielu innych, nawet nowych hotelach to samo - dla nas było to b. dziwne
11. Bilety gratis <25 lat -nie wszędzie jest o tym info, trzeba się wręcz deklarować i pytać -może dlatego, że to nowość od 1.04 i nie zdążyli pozmieniać tablic informacyjnych
12. Te tzw. "kamienie" nam się przy tak intensywnej wycieczce dosłownie przejadły. Po prostu wszędzie ruiny z niewielkim wkładem odbudowy (może poza Atenami) - więc zawsze trzeba mieć przygotowane opcje alternatywne
Jak sobie jeszcze cos przypomnę to dopiszę, pozdrawiam!
13. Bardzo dużo bramek na autostradach, ciągłe hamowanie i zapłata od <1 do kilka Euro.
14. Pieszy jeszcze w Grecji nie jest faworyzowany na ulicy, więc czasem zdarza się nawet trąbienie na pieszego na pasach, w Salonikach byłem świadkiem -może to Polak? ;) Poza tym w Salonikach pieszy czeka b. długo na światłach, są długie fale dla samochodów i dla mnie jako kierowcy to nawet pasowało, ale jako pieszy parę razy musiałem czekać na b. długim czerwonym.
Ostatnio edytowano 11.05.2025 20:09 przez Adax, łącznie edytowano 3 razy
Habanero
zbanowany
Posty: 6730
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 09.05.2025 10:03

O, ciekawe :plusone:
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 10.05.2025 11:57

Adax, świetnie zrealizowany plan ... z przytupem, mocnym przytupem :spoko:

Teraz już chyba nie musisz jechać powtórnie na objazdówkę do Grecji. Chyba że teraz zaszyć się w jakimś miejscu, które wpadło Ci w oko ?? Co nie ??
Albo wyspy ?? Może coś innego, niż Grecja kontynentalna. Może "kostki cukru". Najbliższe "kostki cukru" masz jak Andros, Tinos, Mykonos. Nie jest to za górami za lasami. Całkiem blisko od Aten. Albo Sporady ?? Z kolei, nie białe, a kolorowe Sporady :) Wybrzeże Jońskie zostawiłbym na potem. W sezonie zbyt zadeptane turystycznie. :|

Mega plus, że pamiętaliście o Salonikach. Zawsze były trochę w cieniu Aten. Miasto powszechnie dość nieznane i mijane bokiem. Górne Miasto i w ogóle całe te Saloniki z tym swoim city i promenadą. Kuchnia, mówi się, że najlepsza (najciekawsza) w Grecji. Zmiksowana, bo wielu Greków z Salonik to potomkowie przesiedleńców z Turcji z basenu Morza Czarnego, itd. Tak, że mamy wpływy i tureckie, i żydowskie, i bułgarskie, i różne inne

Twoje opinie, wszystko prawda :spoko:

Palenie, jak to w Grecji i całych Bałkanach. Mi to akurat nie przeszkadza, bo lubię sobie usiąść przy kawie i papierosku. Palą. Nawet facet na kasie w małym prowincjonalnym markecie kiedyś palił. 8O . I ksiądz w kafenionie przy kawie, albo siedzący na skrzynkach przed warzywniakiem, też sobie zapalił. 8) :)

Oczywiście to są przypadki jednostkowe i ekstremalne dla podniesienia dramaturgii wydarzeń w moim opisie :) A może nie jednostkowe ??

Podobnie jest w Serbii, Macedonii. Chorwacja mniej, ale też. Jak wszyscy, z resztą wiemy. Ale większa tolerancja jest. O nastawieniu miejscowych nie wspomnę. Byle taras z parasolami, proszę bardzo. Nawet MacD, Chorwat lub Chorwatka wpadła na kawę i bawi się telefonem i papieroskiem. Standard

Ruch drogowy, ok, prawda. Grecy są niezmiennie jacyś inni ;)

Ten epizod z trąbieniem był w podzięce dla Ciebie. Trąbią i ostrzegawczo i hej hej ...Ale zobacz, że w tym całym trąbieniu, nie odczuwa się jakiegoś chamstwa, czy złośliwości
Dodałbym jeszcze częsty brak wymalowanych pasów w dużych miastach, typu Ateny. I chodzą, jak chcą i kiedy chcą. Ale o dziwo, w tym młynie nic szczególnego się nie dzieje, w dziedzinie bezpieczeństwo ruchu

Spoko, nic nie przyjdzie. Też uderzył mnie brak policji na prowincji, a raczej w ogóle nie rzucają się w oczy.
W przymorskich osadach jest owszem, Cost Guard, ale to trochę inna branża. Nawet mundury maja inne. Szare koszule, gdy ci zwykii, jak u nas na granatowo.

Śmierdzące kible. Chyba jedyna rzecz w Grecji, która mnie tam wkurzała :sm: :chytry:

No jest jak jest. Można ewentualnie, połamać obowiązujące zwyczaje i przepisy :mg: Spoko, nic się nie stanie. Nie trzeba będzie wzywać hydraulika i pokrywać kosztów usługi 8) :)

Trasa. I dobrze, że nie kombinowałeś. Szkoda spalać dodatkową energie przy tak długiej i dość męczącej trasie. I chyba wyszło Ci to na plus

I generalnie, warto było, co nie ??.... I teraz cały czas zadaje sobie to pytanie, jako równoległy fan i Grecji i Chorwacji. Czy w Grecji strzała Amora jest mocniejsza, czy słabsza, niż w Chorwacji ??

Jednak skłaniam się wniosku, ze Amor w Chorwacji ma strzałę większego kalibru :) Ale to rozmowa chyba na inny, oddzielny watek, których pewnie już tu wiele jest ;)

.....
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 166
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 10.05.2025 22:26

AdamSz - no dzięki Kolego za recenzję :D Nawet wydawało mi się, że napisałem zbyt krytycznie o Grekach, ale skoro przyjąłeś te "plusy ujemne" na wesoło (oczywiście miało być na wesoło) to nie będę poprawiał. Oczywiście było warto, jesteśmy bardzo zadowoleni. Pewnie jeszcze coś bym dodał (może dopiszę), np. nie rozumiem dlaczego na autostradach tak wiele bramek i dlaczego co chwilę trzeba hamować aby płacić < 1 Euro lub nieco więcej? Nie mają bramek na zjazdach? Czy o co chodzi?

Napisałem, że Kolega zrobił recenzję, bo jednak promotorem była Pani Profesor Piekara114 -nie wiem co to te "114", no i w ogóle -Wy pewnie wiecie :D Czytałem jej niesamowite wykłady i nie chciałem być gorszy ;) -ale lepszy nigdy nie będę i nawet bym nie próbował -nierealne! Relacje Piekary to wykład profesorski od podstaw do finału. Piekara -szacun :proszedzieki: Bardzo nam pomogły Twoje relacje oraz trafne podpowiedzi. Wybrałem Jagodinę, ale teraz już odważyłbym się na Nisz - obawiałem się, że za długa trasa. Miałaś rację, że braknie nam coś, bo zabrakło dosłownie 1-2 dni. Zachodni zjazd był przez to trochę za szybki, poza tym muszę Wam też napisać, że trasa na Bitolę to w ostatniej greckiej części tunel za tunelem - nie spodziewaliśmy się tego. 8O A droga od Bitoli to początek dość wolny, bo budowa autostrady, trochę objazdów, ale było OK.
Zamierzam dodać jeszcze kiedyś parę fotek oraz ceny paliw i inne -szczęśliwie chyba miałem "nisz" cenowy na stacjach, bo w Grecji średnio kolebałem się wokół 1.7 Euro/1L. Euro też kupiłem w marcu w "niszu", więc wyszło ok. 7.14 zł/1L, oczywiście to i tak jakieś +20% więcej w stosunku do PL.

Co do dalszych planów, to coś tam chodzi po głowie i może kiedyś przedstawię je tutaj. "Cykady na Cykladach"? :) -no nie wiem. Dzięki wielkie AdamSz, miło się czytało Twoje dowcipne komentarze, co do strzały Amora, to pewnie masz rację, że chyba jednak CRO, bo i bliżej, aczkolwiek jedzonko wg mnie jest lepsze i tańsze w Grecji, mi jakoś nie przypadły do gustu Konoby. Każdy ma swoje odczucia, sympatie. Generalnie Grecy bardzo mili. Nie byłem w CRO już kilka lat, wiec może w przyszłym roku... Albania, Czarnogóra i CRO wschodnia -coś w tym stylu, zobaczymy, muszę poczytać na forum...
Dodam jeszcze, że trafiliśmy na powrót majówkowy i dlatego było trochę wolniej (4.05). Ponadto mam wątpliwość czy Google dobrze sugeruje jazdę przez BB, gdzie osiągi są dużo niższe niż znaki, dlatego muszę ponownie kiedyś przekalkulować autostradę A1 i na Bratysławę, gdyż takie szalone eskapady wymagają sprawniejszego/szybszego przemieszczania się w zakresie głównych punktów. Gdyby te kraje były nieco bliżej to pewnie bym tam jeździł częściej. Dziękuję Wszystkim za pomoc, niebawem przeedytuję wpisy dodając więcej info oraz dodam foty. :papa:
Ostatnio edytowano 11.05.2025 20:21 przez Adax, łącznie edytowano 1 raz
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 11.05.2025 18:41

Nasza pani psorka i koordynatorka Piekara, jest niewątpliwie bardzo precyzyjna i żadnemu kamieniowi w Grecji nie odpuści. ;) Nie bez przyczyny jednoosobowe, niezależne jury przyznało jej gówna nagrodę w kategorii "Organizacja i planowanie". :spoko: Perfekt

Natomiast ja robię tu lajtowo i z doskoku specjalizuję się w ciekawostkach o Grecji. Także i różnych greckich sprawach, których może się nie zauważa na jakimś Turystycznym wyjeżdzie.

. W sprawach technicznych, raczej się nie wypowiadam. Mogę się natomiast wypowiedzieć w takich sprawach ciekawostkach, jak np; "Obsługa śmieciarek w Grecji przez kobiety" 8O ...Albo "Dlaczego w Grecji jest tyle rożnego śmiecia na plażach i złomu w morzu, typu wraki, porzucone łodzie, itd".. 8O
Albo "Co myślą Grecy o Grecji". Bedzie taki esej......, Oczywiście nie robię tu za antyfana Grecji, a wręcz przeciwnie... Ciekawostki i sprawy głębsze, przyczynowo skutkowe ...To jest ciekawe w tej Grecji, która jak pewnie się zgodzisz, jest jakby trochę inna ;)

Mówisz Adax o bramkach autostradowych ?? Kolejny bardzo ciekawy temat... Gęsto, że nie ma się jak rozpędzić ;) ... Od Salonik do Kalamaty, bodajże ok 40 bramek 8O ... Opłaty 1,50 euro, 2,50 euro i tak sobie strzykamy na tych bramkach. Z reszta sam to widziałeś. A wyjazdy z autostrady, czekaj jak tam było ?? Automat i wrzutka na monetę. Tu się kiedys przydałem mówiac że w Grecji trzeba mieś zapas drobnego keszu 1 euro, 2 euro,do pięciu. Inaczej można nie wyjechać z tej autostrady, tak jakby się chciało

Ale wracając do tych gęstych bramek. Jedna z teorii głosi, że chodziło o zwiększenie zasobu stanowisk pracy w sektorze publicznym... Nie było kiedyś w Grecji lepszej fuchy, jak fucha państwowa... Różne profity i benefity "za oddychanie" . Każdy pewnie wie, bo było o tym głośno jak im się kryzys zwalił na głowę. El dorado. Dwa konkretne przykłady. Za mycie rąk (420 EUR miesięcznie). 600 EUR miesięcznie za niespóźnianie się do pracy. :sm: .... :sm:

Az mam cheć napisac o tym oddzielny esej.. Ale oczywiście to juz historia...A kolejny esej mogłby być (a może będzie) o aktualnych podatkach w Grecji ....Wajcha poszła w druga stronę... No niestety, coś za coś. :cry: Równowaga w przyrodzie musi być... ...Ale przynajmniej są aktualnie na prostej rozwojowej wznoszącej... A turyści płaczą :sm: 8) Koniec El Dorado w Grecji :sm: 8) ...Ale spoko i tak przyjadą :spoko:

....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Grecja 2025 samochodem vs samolotem -plusy i minusy - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone