napisał(a) DarCro » 05.04.2013 12:33
Ktoś ma porównanie miedzy Turcją (zachodnia cześć aż po Kapadocję i Grecją (część ladowa tylko)?!
Konkretnie mam na myśli:
- cena przeciętnego lub podłego kempingu, nie tych z 5-oma gwiadkami (2 dorosłych, 2 dzieci i auto)
- łatwość i popularność nocowania na dziko
- życzliwość tubylców
- różnorodnośc tego co można zobaczyć (Mam takie może stereotypowe wrażenie, bo na razie nie wczytywałem się za bardzo w grecko-lądowe relacje, iż w lądowej Grecji są tylko 2 rzeczy do oglądania: starożytne ruiny i plaże, a urozmaicają to tylko Meteory, Ateny i Saloniki). Na ten moment wydaje mi się, że sam Istanbuł i Kapadocja biją na głowę lądową Grecję jeśli chodzi o wrażenia, ale może ktoś wyprowadzi mnie z błędu.