Grecja 2007 - 5,5 tys kilometrów

napisał(a) **Hunter** » 23.08.2007 23:04

Leszek Skupin napisał(a):Kineta jest ok 20 - 25 km od Koryntu na wschód

Czy do Koryntu ciągnęły cię jego CÓRY :!:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 23.08.2007 23:19

Leszek Skupin napisał(a): Już grecką mapą . Stwierdziliśmy, że najlepiej bedzie najpierw pojechać do Kalampaka pod Meteory i tak też plany zostały ustalone. Więc następnego dnia na plażę, a po południu pakowanie i wyjazd do Kalampaka. C.d.n.

Lesiu - tak dla ścisłości, sprawdź na tej greckiej mapie czy pod Meteorami jest Kalampaka czy Kalambaka. Jak jechałem na Meteory, przewodniczka mówiła, że ta miejscowość nazywa się Kalambaka :?:

napisał(a) **Jola L-G** » 23.08.2007 23:38

Janusz Bajcer napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a): Już grecką mapą . Stwierdziliśmy, że najlepiej bedzie najpierw pojechać do Kalampaka pod Meteory i tak też plany zostały ustalone. Więc następnego dnia na plażę, a po południu pakowanie i wyjazd do Kalampaka. C.d.n.

Lesiu - tak dla ścisłości, sprawdź na tej greckiej mapie czy pod Meteorami jest Kalampaka czy Kalambaka. Jak jechałem na Meteory, przewodniczka mówiła, że ta miejscowość nazywa się Kalambaka

Ta miejscowość nazywa się tak jak pisze Janusz

napisał(a) **RobCRO** » 24.08.2007 07:19

wtrącę swój głos do dyskusji na temat tej miejscowości - otóż, sprawa nie jest taka oczywista, trzeba by było sięgnąć gdzieś głębiej i poszukać w leksyce czy nie wiem gdzie...
w tym roku i ja byłem w Meteorach (relacja w przygotowaniu...), jechałem pociągiem i mam bilet do/ z tej miejscowości...na bilecie jest zapisane: PROBLEM TECHNICZNY, FORUM NIE CHCE GRECKICH LITEREK...oki, sfotografuje bilet i wyjaśnię o co chodzi...

PS może, aby nie było takich problemów, lepiej startować z...Kastraki :wink:

napisał(a) **Krystof** » 24.08.2007 08:31

Lesiu - tak dla ścisłości, sprawdź na tej greckiej mapie czy pod Meteorami jest Kalampaka czy Kalambaka.

i napisz koniecznie Lesiu, czy jadłeś w Grecji kebab, czy kebap :wink:

krystof

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 24.08.2007 09:28

I zwolnij trochę chłopie, zwolnij...bo ja nie mam czasu na czytanie. Wczoraj 3 strony z dziś 10 :-D

napisał(a) **Leszek Skupin** » 24.08.2007 09:39

Już wyjaśniam. Na mapie pisze KALAMPAKA, a skąd inąd wiem, że wymowa się trochę różni bo Grecy wymawiają tę nazwę dźwięcznie czyli Kalambaka

Pozdrav

napisał(a) **Leszek Skupin** » 24.08.2007 09:41

Hunter napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):Kineta jest ok 20 - 25 km od Koryntu na wschód

Czy do Koryntu ciągnęły cię jego CÓRY

Nie... moja własna prywatna żona :lol:

. A cór Koryntu nie stwierdzono ani po drodze, ani na samym Koryncie :lol:

napisał(a) **Krystof** » 24.08.2007 09:44

I zwolnij trochę chłopie, zwolnij...bo ja nie mam czasu na czytanie. Wczoraj 3 strony z dziś 10

ej ej, ani trochę, chłopie, nie zwalniaj :wink:

dawaj dalej, bo zamiast brać sięza robotę co chwilęforum sprawdzam ... no i może wreszcie Janusza zmotywujesz :wink:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 24.08.2007 09:51

Trochę mnie Lesiu motywuje, ale On ma więcej do opowiedzenia, bo był samochodem tu i tam, a ja siedziałem w jednym miejscu - w Czerwonej "dziurze" tylko 10 dni. Nie za bardzo jest więc o czym pisać :evil:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 24.08.2007 09:55

Właśnie właśnie... teraz będzie o Koryncie w drodze powrotnej z Nemei

napisał(a) **Krystof** » 24.08.2007 10:01

Nie za bardzo jest więc o czym pisać

obiecanki-cacanki? :wink:

(tylko mi nie pisz, pliz, "ty też nic nie napisałeś" :wink:

)

napisał(a) **madzia1981** » 24.08.2007 10:04

Ufff Leszku

Trafiłam dzisiaj na twoją opowieśc i przeczytałam jednym tchem.
Czekam na dalszą relację i zdjęcia.

napisał(a) **meeg** » 24.08.2007 11:02

RobCRO napisał(a):... może, aby nie było takich problemów, lepiej startować z...Kastraki

Nie, żeby faceci takie straszne rzeczy proponowali .... :wink:

Po czymś takim to dopiero mogą być problemy :devil:

napisał(a) **Krystof** » 24.08.2007 11:08

Nie, żeby faceci takie straszne rzeczy proponowali ....

Po czymś takim to dopiero mogą być problemy

no, nawet najbardziej doświadczona z korynckich kobiet nic nie wskóra :wink: