Francja - Normandia i Bretania - sierpień 2025 - Michał

Kapitańska Baba napisał(a):Jaka super pusta plaża pod klifem

Tak Dostępna z wody, więc ...

piekara114 napisał(a):Nie ma opcji zejścia na dół?

Z tego co wiem, to nie. Jedynie można iść dalej do jakby jeszcze kolejnej i wtedy można zejść i popatrzeć od dołu, albo pójść w prawo od miasteczka i tam też można dojść dołem. Tak jak w relacji Tony'ego.

tony montana napisał(a):W Rouen mieszkaliśmy dwa razy zatem mogę powiedzieć, że nieźle poznałem to piękne miasto.
Katedra - to klasyk klasyków

L'Etretat - wspaniałe miejsce - z długim spacerem po klifach, cudowności

Rouen Tak, też uważam, że można by się atm zatrzymać na parę dni by na spokojnie poeksplorować
A L'Etretat - warto by na cały dzień tam być i przygotować spory zapas sił, by obejść te wszystkie miejsca. Ale wtedy cardio jest zrobione na miesiąc w 1 dzień

A my jedziemy w ostatnie miejsce dzisiaj - do Honfleur. Parkujemy tutaj https://maps.app.goo.gl/xnjBoSmsdy3PgvET8 Duży parking,nie ma problemu z miejscami. Płaciłem coś koło 3EUR za te kilka godzin co staliśmy.
Z parkingu idziemy prze most obrotowy do centrum





















Honfleur leży u ujścia Sekwany do oceanu. Byliśmy więc już w Rouen, przez które przepływa Sekwana, kiedyś w Paryżu, teraz u jej końca. Dodatkowo miasto jest nadal i było motywem dla wielu malarzy, np. Moneta.
Nie dziwię się
























Zagłębiamy się w uliczki...

Spacerujemy dalej po Honfleur



























Jesteśmy przy Église Sainte Catherine
















I idziemy teraz na nabrzeże




Wieża kapitanatu portu






I dalej już wpada Sekwana do kanału La Manche


A my wracamy już powoli na parking
























Wracamy do naszego domku. Przy okazji jechaliśmy zarówno w jedną jak i drugą stronę przez most wantowy Pont de Normandie. Opłata za przejazd to niepełne 6EUR w jedną stronę. Super konstrukcja
To był długi, fajny dzień

Honfleur sprawia bardzo miłe wrażenie. Nie dziwię się, że i malarze sobie je upodobali.

A czy na tych klifach z wcześniejszych odcinków byli jacyś amatorzy wspinaczki skałkowej (albo innej) Bo pewnie wspinaczka byłaby tam możliwa.

Nefer napisał(a):Honfleur sprawia bardzo miłe wrażenie. Nie dziwię się, że i malarze sobie je upodobali.

A czy na tych klifach z wcześniejszych odcinków byli jacyś amatorzy wspinaczki skałkowej (albo innej) Bo pewnie wspinaczka byłaby tam możliwa.

Tak, to bardzo sympatyczne miasteczko
Nie kojarzę bym widział na tych klifach kogokolwiek w uprzężach, ale też nie wiem nic czy tam można się wspinać ...

Nie najbrzydsza ta część Francji . Chociaż mam w planach, mam nadzieję w bliższych niż dalszych, odwiedzić ten kraj to jednak priorytetem póki co są inne regiony. Nie mniej jednak oglądam, tym bardziej, że coraz mniej relacji na forum.

_Piotrek_ napisał(a):Nie najbrzydsza ta część Francji . Chociaż mam w planach, mam nadzieję w bliższych niż dalszych, odwiedzić ten kraj to jednak priorytetem póki co są inne regiony. Nie mniej jednak oglądam, tym bardziej, że coraz mniej relacji na forum.

No, ten rejon daje radę A, w który kierunek celujesz?

08.08.2025

Dzień wolny Czyli na razie wszystkie miejsca z tego rejonu "zaliczone" jaki miałem na liście. Dodatkowo pogoda od rana była taka ddżysta :mg: więc tym bardziej nie mieliśmy ciśnienia na dodatkowe zwiedzanie.
Dlatego dopiero koło południa ja z żoną wyszliśmy się przejść.




Tutaj też bywali malarze






Potem obiad. Z Grecji człowiek wyjedzie, ale Grecja z człowieka nigdy Za kilka Eur świeże warzywa, feta i obiad gotowy


Po obiedzie znów spacer.


Jeszcze kościółek widziany od nas z okna










Tym razem poszliśmy w lewo jakby od naszego domku, a że był odpływ, to odsłoniły się spore połacie plaży i połaziliśmy boso po piaseczku




















Takie małe "muszelki z nóżkami" uciekały do wody


Małe krabiki też były


Doszliśmy aż do kolejnego wejścia na plażę


I powrót do domu

Niesamowicie klimatyczne zarówno miasta/miasteczka jak i wybrzeże. Sporo ludzi kąpało się, woda była ciepła?

ziemniak napisał(a):Niesamowicie klimatyczne zarówno miasta/miasteczka jak i wybrzeże. Sporo ludzi kąpało się, woda była ciepła?

Zgadza się, klimat jest wspaniały
Woda ciepła, ale tak bez przesady. Coś na poziomie teraz w tym roku "zimnej" w Chorwacji w lipcu
Ale, szczerze, nie zachęcała do wejścia. Mulista, taka "brudna" od piasku. I z reguły dość spore fale. Dla nas taka woda nie jest do pływania, ale super się na nią patrzy

A wieczorem jeszcze raz podjechaliśmy do Dieppe. Parkujemy tym razem tutaj, udało się znaleźć miejsce https://maps.app.goo.gl/MBrg621kA4S1QJM3A

Widok na zamek i wzgórze, na którym byliśmy kilka dni temu


I znów po prostu pokręciliśmy się po uliczkach...\






Wychodzimy w kierunku morza na zachód. Złota godzina oświetla domy




Czekamy aż zajdzie słońce














I znów zagłębiamy się uliczki...






















Wracamy do domku. Trzeba się spakować bo jutro ruszamy w kolejne miejsce.

majkik75 napisał(a):

ziemniak napisał(a):Niesamowicie klimatyczne zarówno miasta/miasteczka jak i wybrzeże. Sporo ludzi kąpało się, woda była ciepła?

Zgadza się, klimat jest wspaniały
Woda ciepła, ale tak bez przesady. Coś na poziomie teraz w tym roku "zimnej" w Chorwacji w lipcu
Ale, szczerze, nie zachęcała do wejścia. Mulista, taka "brudna" od piasku. I z reguły dość spore fale. Dla nas taka woda nie jest do pływania, ale super się na nią patrzy

Tego roku woda chyba wszędzie była zimna, nie rozumiem dlaczego

Kapitańska Baba napisał(a):

majkik75 napisał(a):

ziemniak napisał(a):Niesamowicie klimatyczne zarówno miasta/miasteczka jak i wybrzeże. Sporo ludzi kąpało się, woda była ciepła?

Zgadza się, klimat jest wspaniały
Woda ciepła, ale tak bez przesady. Coś na poziomie teraz w tym roku "zimnej" w Chorwacji w lipcu
Ale, szczerze, nie zachęcała do wejścia. Mulista, taka "brudna" od piasku. I z reguły dość spore fale. Dla nas taka woda nie jest do pływania, ale super się na nią patrzy

Tego roku woda chyba wszędzie była zimna, nie rozumiem dlaczego

Też nie wiem ... Ale na szczęście to jest rejon, gdzie akurat woda (dla mnie) jest najmniej istotna

09.08.2025

Zmieniamy lokalizację. Jedziemy z Pourville do małej wioski La Noé, położonej między Bayeux a Aromanches.
Wybrałem to miejsce https://www.booking.com/hotel/fr/la-fer ... -c.pl.html Pobyt ze śniadaniem, płaciłem 2380 za 3 noclegi. Do opisu miejsca jeszcze wrócę.
Dojeżdżamy koło 12, ale nocleg mamy od 17. Syn właściciela mówi, że dopiero od 17 jesteśmy w stanie się zameldować, bo tata jest na "rendez vous" OK, co prawda bardzo rzadko się nam trafia tak sztywny termin zameldowania, ale jestem przygotowany. Robimy więc kurs po zaplanowanych miejscach na dzisiaj.
Przy okazji zmienia się krajobraz. Do tej pory królowały typowe domy z cegły klinkierowej, często w typie szachulcowym. Teraz domy zmieniają się w jasnobeżowe, z kamienia. Ktokolwiek, kto grał w CS, czy inne tego typu gry z IIWWŚ to wie, że to jest taki klimat.
Zresztą teraz (o ile do tej pory było niezbyt dużo "wojennych klimatów"), to teraz będzie ... trudniej ...

Najpierw jedziemy do położonego o kilka kilometrów od naszego nowego domku, British Normandy Memorial. Parkujemy tutaj na parkingu, https://maps.app.goo.gl/Txr4ukKmLkEstNHx7 opłata 3EUR za cały dzień postoju. Są dobre toalety.

Idziemy najpierw wzdłuż alei obok której są kamienne płyty z informacjami na temat zdarzeń, jakie miały tu miejsce.




Z daleka widać mauzoleum oraz pola przed nim




Są takie miejsca, gdzie po prostu człowiek płacze. Ilekroć myślę o Sarajewie i pobycie tam kilka lat temu, mam czasami łzy w oczach. Ludzi było mało, ale tych, których widziałem, każdy przecierał oczy.
Jest tutaj wymienionych 22422 żołnierzy, którzy ponieśli śmierć w okresie od 6 czerwca do 31 sierpnia 1944 roku.
Na polach między mauzoleum a plażą są sylwetki żołnierzy w trawie.










Nie wydaje mi się, że tutaj trzeba coś tłumaczyć. Każdy, kogo tam widzieliśmy szedł a milczeniu po ścieżce obok postaci i ...






























Są polskie akcenty










W oddali widać resztki pomostów betonowych, jakie tworzyły tymczasowy port, do którego dopływały wojskowe jednostki w trakcie całej operacji w Normandii.

Idziemy teraz w kierunku mauzoleum. Bardzo proste, symetryczne i przestrzenne bryły.





Bardzo duża ilość kolumn, na których wspierają się górne belki konstrukcji. Na każdej kolumnie od góry do dołu na każdej z czterech stron nazwiska. Bez trudu znajdą się też nazwiska polsko brzmiące.






Nazwiska na kolumnach są podzielone na daty, kiedy ginęli żołnierze.
















W centrum mauzoleum jest pomnik z postaciami żołnierzy.






Po drugiej stronie mamy takie kolejne wspomnienie








W milczeniu wracamy do auta. Czas na kolejne miejsce.