Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

mysza73 napisał(a):Dobrze, że "kiedyś" ... ,
bo chyba dopiero co wróciłeś

W nocy.

mysza73 napisał(a): mam nadzieję, że pokażesz nam, co widziałeś .

Tym razem niezbyt wiele. Zupełnie nie trafiłem z pogodą.
Ale to, co zobaczyłem, będę dorzucał do moich wątków - o Czarnogórze oraz Bośni i Hercegowinie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a): mam nadzieję, że pokażesz nam, co widziałeś .

Tym razem niezbyt wiele. Zupełnie nie trafiłem z pogodą.
Ale to, co zobaczyłem, będę dorzucał do moich wątków - o Czarnogórze oraz Bośni i Hercegowinie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Będę czujna ,

jakbyś jeszcze o Toskanii pamiętał ...

mysza73 napisał(a):jakbyś jeszcze o Toskanii pamiętał ...

Pamiętam. Ale tam ruchu wielkiego nie ma.
Szybciej aktualizuję te wątki, gdzie widać zainteresowanie. Chociaż do końca doprowadzam każdy temat, który rozpoczynam.

Pozdrawiam,
Wojtek

Mouse seventy three;) )

I cooooo daleeeej?

tony montana napisał(a):Mouse seventy three;) )

I cooooo daleeeej?

może być, np Wilanów ,
byłeś?

Bylem
I co z tego?:)
Chce

WYCIECZKA nr 10.

WARSZAWA + WILANÓW.

Skoro Tony pilnuje, żebym całkowicie nie zapadła w zimowy sen ,
to teraz pojedziemy do Warszawy .

Do Warszawy jeździmy dosyć często, ale rzadko kiedy zabieramy aparat .
No i nie chciałabym też, żeby moje dziecko znało stolicę tylko od strony galerii handlowych ,
więc jak ona chce jechać na zakupy, ja mówię "ok, ale najpierw zajrzymy tu i ówdzie", o dziwo nie protestuje ,
za to mąż ma lekkie obrzydzenie do trasy Radom-Warszawa .

No to kilka zdjęć z tych spacerów, na których był aparat .
Jakoś tak się składa, że zawsze zaglądamy na Stare Miasto.

Kaczka nie miała w czym pływać .

Zagłębiamy się trochę bardziej w uliczki .

weldon napisał(a):

Stanowczo musicie wrócić jak będzie ... namiocik

W ubiegłym roku byliśmy i już był namiocik .

Pilnuje, pilnuje
Ja też zawsze jak jestem w Wawie idę stałą trasą wieczorem: Chmielna, Nowy Świat, Krakowskie i na Stare Miasto Piwna etc i wracam koło Teatru, a potem znowu wchodzę na Nowy Świat

Ale też jakoś nie biorę aparatu

Zajrzeliśmy też w okolice Pałacu Kultury, póki jeszcze stoi .

















...

Teraz już pora na Wilanów .



















Zuzia już ma lekko dosyć , ale perspektywa wizyty w centrum handlowym dodaje jej sił .




































Choć tego dnia był straszny upał, to wycieczka była bardzo udana .



A nadchodzący weekend też zapowiada się bardzo ładnie ,
więc mam w planach jakieś wycieczki ,
nie za długie, bo w sobotę wieczorem i niedzielę rano idę na meczyki .

weldon napisał(a):Można by rzec, że całkiem nawet odległe okolice Pekinu zwiedziliście.

Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że zawędrowaliście do innej dzielnicy

Ale na koniec nie pojechaliśmy do chińskiego centrum handlowego .