Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

Jako, że Tony dopytuje , a i Iwonka przywołuje do porządku
zapraszam na kolejną wycieczkę .

WYCIECZKA nr 12.

TO TU, TO TAM

Było to pod koniec czerwca, więc ja już żyłam wyjazdem do Cro, no ale trzeba bylo rozruszać nieco naszego Jeepka .
Mąż coś tam przy nim dłubał i taka wycieczka, to dobry test czy wszystko jest ok .
Jeep nie zgłaszał żadnych dolegliwości, więc mogłam spokojnie odliczać dni do wyjazdu .

Wyczytałam, że w okolicach Stanisławowa jest góra św. Magdaleny, a na jej szczycie znajduje się dawna pustelnia wraz z drewnianą kapliczką św. Magdaleny.
Nie było łatwo znaleźć to miejsce, bo nie było żadnych znaków , a i góra okazała się pogórkiem .















A że stamtąd niedaleko jest Poświętne, postanowiliśmy zobaczyć tamtejszą bazylikę,
okazało się, że to bardzo ładne miejsce .

mysza73 napisał(a):

Tylko się nie huśtaj!

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Tylko się nie huśtaj!

Pozdrawiam,
Wojtek

Ale że co, że mogę wpaść do tej studni?

mysza73 napisał(a):Ale że co, że mogę wpaść do tej studni?

Ano. Szkoda by było...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ale że co, że mogę wpaść do tej studni?

Ano. Szkoda by było...

Pozdrawiam,
Wojtek

Miło, że tam myślisz ,
ale spoko, była zakratowana , inaczej bym nie usiadła ,

ja nie ryzykuję tak jak Ty, jak stajesz nad 300 metrową przepaścią i robisz zdjęcie łódki .

mysza73 napisał(a):
Miło, że tak myślisz ,
ale spoko, była zakratowana , inaczej bym nie usiadła ,

ja nie ryzykuję tak jak Ty, jak stajesz nad 300 metrową przepaścią i robisz zdjęcie łódki .

mysza73 napisał(a):Czyli czekamy razem .

... ale ta zima przeleciała !

pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):

mysza73 napisał(a):Czyli czekamy razem .

... ale ta zima przeleciała !

pozdrawiam.

Oj tam, oj tam ... ,

dobrze, że Ty jeszcze w Dolomitach jesteś ,
o Wojtku nie wspomnę, bo za nim to ciężko nadążyć ,
no i jeszcze kilka słonecznych relacji się toczy, więc może jakoś przeżyję .

Następnie jedziemy do Drzewicy, żeby zobaczyć co zostało z tamtejszego zamku .











Niestety nie zostało zbyt wiele .

Ostatni przystanek to Borkowice - zespół pałacowo-parkowy, w którym znajduje się kilka przyrodniczych zabytków: ponad 300-letni platan, ponad 200-letni modrzew i buk pospolity, lipowe i grabowe aleje. Centralne miejsce zajmuje piętrowy pałacyk - dawna posiadłość Dembińskich z początku XX wieku,

mysza73 napisał(a):Oj tam, oj tam ... ,

Takie niedotrzymywanie słowa mi się podoba !

... i w "tych" Dolomitach jeszcze trochę zostanę !

Co do Wojtka .... no taaak ...

mysza73 napisał(a):Następnie jedziemy do Drzewicy, żeby zobaczyć co zostało z tamtejszego zamku .......

... Ostatni przystanek to Borkowice - zespół pałacowo-parkowy, w którym znajduje się kilka przyrodniczych zabytków:

Ciekawe miejsca ... a stare parki to lubię bardzo !

Pozdrawiam.

mysza73 napisał(a):dobrze, że Ty jeszcze w Dolomitach jesteś ,
o Wojtku nie wspomnę, bo za nim to ciężko nadążyć ,
no i jeszcze kilka słonecznych relacji się toczy, więc może jakoś przeżyję .

Ano. W Skalnych Twierdzach poszła cała seria bardzo słonecznych dni.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ej!
Znowu te fajne czerwone buty

tony montana napisał(a):Ej!
Znowu te fajne czerwone buty

Yhy ,
całkiem dobrze się trzymają ,
a że ja ogólnie nie niszczę butów, a nóżka mi już dawno nie rośnie ,
to jeszcze długo będą

Bardzo ciekawe miejsce , już myślałam że skończyłaś nas oprowadzać , a tu niespodzianka...

Może jeszcze coś znajdziesz , bo tak miło tu u Ciebie....zima Ci szybciej minie...

Pozdrawiam serdecznie

Iwona75 napisał(a):Może jeszcze coś znajdziesz , bo tak miło tu u Ciebie....zima Ci szybciej minie...

Myszki właśnie szukają schronienia i rozpoczęły wędrówkę aby sobie znaleźć dobrą norkę na zimę po długim letnim bieganiu.
Nasza mysza na pewno się już w ciemną norkę nie schowa. Ma być jeszcze ciepła jesień.

Lidia K napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Może jeszcze coś znajdziesz , bo tak miło tu u Ciebie....zima Ci szybciej minie...

Myszki właśnie szukają schronienia i rozpoczęły wędrówkę aby sobie znaleźć dobrą norkę na zimę po długim letnim bieganiu.
Nasza mysza na pewno się już w ciemną norkę nie schowa. Ma być jeszcze ciepła jesień.

Tam u Was na południu , to pewnie jeszcze będzie ciepło ,
ja to już raczej z norki nie wyjdę ,
no chyba że na jakiś mecz .
W Waszym greckim wątku się będę podgrzewać .