Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wakacje 2008 - Grecja Po Raz Pierwszy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.08.2008 18:36

Zaległości w czytaniu relacji zaczęłam Robercie od Twojej - i nie zawiodłam się 8) . Fajne opisy i fotki, jak to zwykle u Ciebie. Mam nadzieję, że wktótce będzie kolejny odcinek :) .
Grecja jeszcze cały czas przede mną, po kilku fajnych relacjach na forum wiem na pewno, że kiedyś :idea: tam pojadę.
Twiga
Croentuzjasta
Posty: 218
Dołączył(a): 01.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Twiga » 20.08.2008 19:55

No to i ja się dołączam by nie przegapić TAKICH zdjęć. Fajna relacja. :D
Martiniso
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 90
Dołączył(a): 04.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martiniso » 20.08.2008 22:23

ja też sie przyłączam do stałych czytelników :D ,zaczyna mi podobać się Grecja coraz bardziej :D pozdrowienia
carnivalka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1242
Dołączył(a): 17.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) carnivalka » 23.08.2008 14:57

Leszek Skupin napisał(a):Taaaaa polskie wycieczki szczególnie gdzie jest młodzież to horror :? Nie wiem po co oni tam wogóle jadą :?: Chyba za karę :lol: Wrażenia widzę takie jak nasze, tyle, że my zwiedziliśmy tylko jeden klasztor ;) no i to niebo, albo przepalone albo sinobure... momentami udawało się tylko złapać błękit ;)

Pozdrav :papa:


Ja sobie zrobiłam sama wycieczkę po wyspach,ale grek doczepil się do mojej puszki po piwie do której mąż rzucał pety.Puszka do kosza ,a pety do morza pytamy się, tak , tak, pety do morza puszka musi być w koszu. Nie dociera do niego ,że ta puszka wylyąaduje w koszu po zapełnieniu.Natychmiast puszka do kosza a pety do morza..Na szczęście kochamy morze i mąż petuje w popielniczce załogi statku.A młodzież nie miała żadnego wpływy na tę sytuację.Na Porto Katsiki była tylko młodzięż.Było czysto i super każdy zbierał po sobie śmieci a była tam młodzież do okoła 30 lat
BaWa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 261
Dołączył(a): 17.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) BaWa » 27.08.2008 20:47

LRobert czy będzie ciąg dalszy?
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 27.08.2008 21:03

Będzie jak mi zonka nie zabierze kabelka od neostrady to spróbuję jeszcze dzisiaj :D Kolejną porcję zdjęć już na fotosika wysłałem.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107661
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.08.2008 21:12

LRobert napisał(a):Będzie jak mi zonka nie zabierze kabelka od neostrady to spróbuję jeszcze dzisiaj :D


Dobrze , że moja żonka forum nie czyta, bo jak nic miałbym "po kabelku" :wink:
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 27.08.2008 22:08

Niestety żona musi wysłać trochę rzeczy dlatego mogę utracić kabelek. na razie jeszcze go mam więc coś niecoś napiszę.
Co do młodzieży to chodziło mi o to, że nie bardzo umie docenić miejsce w którym się znalazła i spotkanie z historią - jak to Leszek napisał za karę kazali im oglądać "jakieś wiekowe zabytki." Nie umieją docenić bo mają możliwości częstych wyjazdów i poznawania innych krajów. Widzę to po moim synu, który wielu miejsc gdzie był nie pamięta. Z drugiej strony się nie dziwię bo pierwszą podróż z Lublina do Kielc odbył tydzień po porodzie :lol: . Potem już było wiele wyjazdów a że był mały to może nie pamietać. Ja tam pamiętam swoje wyjazdy ale nie było ich tak dużo. Czy macie czasami wrazenie, że rodzina jedzie z wami za karę :lol: :P .
No ale dość marudzenia. Miało być o Grecji.

8 lipca Wtorek.
Pobudka, śniadanko i o 8.30 wyjazd. Całośc zajęła nam 1 godzinę od pobudki do wyjazdu. W planach jest Półwysep Mani na Peloponezie. Po drodze koniecznie musimy obejrzeć Kanał Koryncki. Sporo kilometrów, ale mamy już doświadczenie w wieczornym rozbijaniu namiotów. Dużą część trasy pokonujemy autostradą. To zdecydowanie przyśpiesza podróż.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 27.08.2008 22:51

Z podróży zapamiętałem smog nad Atenami. Strasznie to wygladało. Szaro-czarne niebo. Nie wiem jak ludzie mogą tam mieszkać. Chociaż pewnie z daleka lepiej to widać. Teraz się cieszę, że nie zaplanowałem zwiedzania Aten. Ten dym na pewno nie zachęcił mnie do wizyty. Trzeba będzie tą sprawę poważnie przemyśleć. Teraz jeszcze coś o drugim spotkaniu z "grecką kuchnią". Po drodze zatrzymaliśmy się w McDonaldzie. W czasie podróży widzieliśmy dwa takie miejsca. Oba przy autostradzie obok Aten. Drugie spotkanie z grecką kuchnią to kupiona w McDonaldzie FRAPE. Całkiem dobra przy panujących tam upałach. Jednym z typowych dań greckich była włoska sałatka. :lol: :wink: W ogóle ten McDonald to jakiś dziwny. Nie ma tam zestawów dla dzieci, można palić :evil: :twisted: , Grecy nie sprzątają - zostawiają tacki na stolikach, a łazienki wygladają jak w trzecim świecie nie obrażajac nikogo. Po tym spotkaniu z dziwną kuchnią nie wiadomo jaką jedziemy dalej. Jak zbliżamy się do kanału to można obejrzeć sporo dużych statkó. Jadąc autostradą przejeżdżamy nad Kanałem Korynckim wcale go nie zuważając. Dzięki nawigacji wiemy, że należy zjechać. Trafiamy na jeden z końców kanału.

Obrazek

Obrazek

No i gdzie są te pionowe ściany co? :x :? Co z tą Grecją-znowu jest coś nie tak jak sobie wyobrażałem . :lol: Z tej strony kanał nie robi wrażenia. Jedziemy dalej zobaczyć jak wyglada. No nareszcie jest jak trzeba.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spodobało się nam. postanawiamy pojechać na drugi koniec-początek kanału. Sporo błądziliśmy po jakiś wąskich dróżkach między domami. Nasz trud został nagrodzony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak przyjechaliśmy to mostu już nie było. Zgadywanka - gdzie chowa się most zwodzony? Po przepłynięciu statku i jachtów most wrócił na swoje miejsce. Nasze zdziwienie było ogromne gdy okazało się, że most chowa się na dół do wody. Tego jeszcze nie widziałem. Są trzy rodzaje mostów zwodzonych: do góry, na dół i w bok. Most zwodzony na bok jest w polsce gdzieś nad jeziorami. Przestawia go za pomocą korby jeden człowiek. Szukanie końców kanału i środka, ogładanie przeprawy statkó i sesje zdjęciowe zajęły dużo czasu. Trzeba gonić dalej. W drodze powrotnej okazało się, że kanał można zobaczyć z autostrady ale trzeba uważać i widać go tylko chwilę. Na dzisiaj chyba koniec.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 28.08.2008 07:43

LRobert napisał(a):Most zwodzony na bok jest w polsce gdzieś nad jeziorami. Przestawia go za pomocą korby jeden człowiek.

Most Obrotowy w Giżycku na Kanale Łuczańskim :D

Robercie, czytam z zainteresowaniem, wszelkie informacje są b. cenne bo za rok mam nadzieję : kierunek - GRECJA 8)
Koniec Peloponezu też mnie interesuje 8)
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 28.08.2008 09:29

Dołączam do grona czytaczy :)
Piękne widoki w tej Grcji :lol:

Czekam na więcej :papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.08.2008 11:42

Jestem, ładne fotki ładnego kraju:)
Ile w sumie wyszło Ci kilometrów?
Czekam na więcej
korfu01
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 181
Dołączył(a): 01.11.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) korfu01 » 28.08.2008 14:03

przeczytałem -- fajna relacja , czekam na dalszy ciąg...
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 28.08.2008 20:55

Kilometrów 5859.
Po oględzinach Kanału Korynckiego pojechaliśmy dalej na Mani. Przez Gythio i Areopoli pojechaliśmy w kierunku Kotronasu. Niesamowite górskie widoki. Jak zobaczyłem coś takowego to wiedziałem, że mi się spodoba.

Obrazek

Obrazek

Wybraliśmy tą drogę w poszukiwaniu kempingów. Do Areopoli nie wjechaliśmy i waską, krętą, stromą drogą między górami pojechaliśmy w poprzek półwyspu. Im dalej na południe tym krajobraz bardziej dziki. Teraz małe wspomnienie. Jak jeździłem w tamtym roku we Włoszech w Parku Narodowym Cinque Terre to myślałem, że gorszych dróg nie spotkam. Te na Mani sa porównywalne. W ramach urozmaicenia Grecy nie oddzielają drogi od przepaści barierką. Tylko w niektórych przypadkach stawiali słupki a już na naprawdę ciekawych zakrętach coś podobnego do barierki. Widoki wspaniałe, strome zjazdy lub podjazdy. Jazdę po tych ciekawych drogach jakoś przetrwaliśmy. Po drodze spotkaliśmy kilka małych miasteczek a raczej osad. W niektórych uliczkach trudno było przecisnąć się samochodem. Widzieliśmy dzikie plaże na których wypoczywali miejscowi. W niektórych miejscach spowdowaliśmy spore zdziwienie - chyba rzadko docierali tam turyści. Niestety jakos nie mogliśmy znaleźć miejsca na nocleg. Zawracamy w kierunku Gythio. Oglądanie dzikich krajobrazów półwyspu zajęło nam trochę czasu. Spodobało się nam na tyle, że jeszcze wrócimy. Obejrzelismy dwa lub trzy kempingi, ale jakoś nie wzbudziły naszego entuzjazmu. W końcu wylądowalismy na kempingu GITHION BAY. Tam przed miasteczkiem a raczej na jego początku jest kilka kempingów jeden za drugim. Jeszcze może małe wtrącenie o nawigacji. Okazała się ona bardzo pomocna w jeździe przez półwysep. Znowu jechalismy drózkami , których w atlasach nie było. Prowadziły one praktycznie przy samym morzu. Jakbyśmy pojechali normalną drogą to wielu ładnych miejsc pewnie nie zobaczylibyśmy. Niektóre z dróg były prawie polne. O kempingu może napiszę troche wiecej jak wrzucę zdjęcia z niego. Wątek o zwierzątkach. Na kempingu był jedyny w Grecji normalny pies - dobrze nakarmiony, normalnie wygladający owczarek niemiecki/nie same kości/. Za sąsiadów mieliśmy szerszenie. Jak je zobaczyłem to następnego dnia zastanwiałem się czy nie zwijać namiotu. Szerszenie były jakieś takie nieszkodliwe. Wylatywał jeden, zrobił kółko i tyle go widzieli. A jeszce mielismy dziwne mrówki na takich długich nogach jak pajączki. No i znowu o zwierzątkach było :D . I do tego nie ostatni raz.

Środa 9 lipca

Śniadanko, pierwsze spotkanie z szerszeniem i idziemy na plażę. Strasznie ciepło. Po obiadku wyjeżdżamy trochę obejrzeć okolicę. W planach zwiedzanie Gythio i Areopoli.
Areopoli nas przyjemnie zaskoczyło. Jest to naprawdę niedużą wioska no może miasteczko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ciekawe czy Pan Hrabia czyta? 8)
Wąskie uliczki, które schodzą coraz niżej w stronę morza. Do samej wody nie doszliśmy. Grecy siedzący w knajpce ba rynku, mały bazarek na wąskiej uliczce. Duży spokój. Kilka domów wież. Knajpka wzdłuż ściany kościoła. Naprawdę fajny klimat. Tu już się zgadza i wyglada jak w Grecji :lol:.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 28.08.2008 21:12

GYTHION
Miasteczko o charakterze bardziej turystycznym, nowoczesnym niż Aeropoli. Ma też jakąś starówkę, ale ponieważ było póżno to nie obejrzeliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dzisiaj to już koniec. Następny odcinek "Dzika jazda dookoła Półwyspu Mani" po uzupełnieniu zdjęć. :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wakacje 2008 - Grecja Po Raz Pierwszy - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone