Rodini jest znacznie dalej od centrum, na południe. Pieszo to kawałek drogi. Stopień zadbania - chyba podobny
.png)
.png)
Mapa (i przewodnik również) faktycznie jest stara, bo pochodzi z 2004 roku, ale polska edycja przewodnika i mapy pochodzi z 2014 roku. A jeśli chodzi o jej jakość, to nie odbiega wiele od innych map, w posiadanie których weszliśmy już na miejscu (otrzymaliśmy jedną od rezydenta i drugą z wypożyczalni samochodów).kulka53 napisał(a):Mapka rzeczywiście jest kiepskai chyba stara, poza fałszywym Rodini pokazuje jeszcze obok szpital, podczas gdy może mieścił się on tam kiedyś... teraz jest nieopodal tych wysokich hoteli na północnym wybrzeżu (przejeżdżaliśmy obok).
kulka53 napisał(a):Rodini jest znacznie dalej od centrum, na południe. Pieszo to kawałek drogi. Stopień zadbania - chyba podobny
.png)
.png)
.png)
.png)
Też próbowałam ustalić, w którym miejscu to słońce zachodziło i wychodziło mi, że właśnie nad Tilos, lecz nie byłam tego pewna, więc nie pisałam, żeby się - broń Boże - nie ośmieszyć.kulka53 napisał(a):Ładne widoki oferuje Monte Smith.... tam nie doszliśmy.
Zachód też super, przyglądając się mapie stwierdziłem że niewykluczone że słońce zachodzi dokładnie nad Tilos
na której szczycie (tym prawie najwyższym, nad portem) znajdują się anteny.
Też lubię, jak słońce na koniec dnia robi sobie kąpiel w wodzie, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.piekara114 napisał(a):Właśnie miałam napisać, że słońce nie schowało się w morzu (takie zachody najbardziej lubię), a tu już wiem, że to wina Tilos...
.png)
Tak właśnie zrobiliśmy. Na tej ławeczce siedzi mój mąż, a ja siadłam koło niego zaraz po zrobieniu mu zdjęcia. Wrażenia były niesamowite. Urlop jest najwspanialszym wynalazkiem, bo właśnie wtedy można się nigdzie nie spieszyć i poświęcić czas na takie przyjemności.walp napisał(a):megidh napisał(a):Pozostawiam Was "sam na sam" z zachodem słońca.
Piękne. Chciałoby się usiąść na tej ławeczce i kontemplować ...
.png)
.png)
..png)
.png)

