Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

PREHISTORIA - GRECJA 1987

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 09.10.2012 20:20

dżejbo napisał(a):Trzech + pies. Sądząc po wyrazie oczu, pies miał najwyższe IQ. Zresztą pozostali mówili do niego "Panie majorze". To musiał być przebrany agent Securitate.


:lol: :lol: :lol:
Dżejbo ... za ten tekst ... jesteś mistrzem.
HARCE NA BARCE też kawał porządnej prozy :wink: .
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 23.10.2012 23:34

Okrężną drogą, najpierw przez Białoruś, potem przez Tatry ... dotarłam i TU.

A wszystko to trwało ... dwie szklaneczki żubrówki z sokiem :wink:

P.s. te stare fotki są ... bezcenne. Jak kropla ... w morzu cyfrowych zdjęć. Ale jaka kropla 8)
I te puentowania. Krótkie, ale zwięzło/zadżebiste 8)
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 24.10.2012 00:15

a to ja napisał(a):Okrężną drogą, najpierw przez Białoruś, potem przez Tatry ... dotarłam i TU.

A wszystko to trwało ... dwie szklaneczki żubrówki z sokiem :wink:

P.s. te stare fotki są ... bezcenne. Jak kropla ... w morzu cyfrowych zdjęć. Ale jaka kropla 8)
I te puentowania. Krótkie, ale zwięzło/zadżebiste 8)

Serdecznie witam i zapraszam do czytania. Ostatnio zacząłem spożywać nalewkę z wiśni, coby weny trochę przypędzić i słowa właściwe dobrać.
Pozdrawiam
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 24.10.2012 00:31

Ale masz pojemną ... szufladę :oczko_usmiech: :lool:


Eeeee, jest dobrze! Widzę, że mam jeszcze Holandię, Korčulę i Brač.Supetar ... do poczytania! Ale to już ... dzisiaj, tylko że o łaskawszej nieco porze :oczko_usmiech:

Pozdraviam już środowo.
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 24.10.2012 12:38

a to ja napisał(a):Ale masz pojemną ... szufladę :oczko_usmiech: :lool:
Pozdraviam już środowo.


Hej!
Wyobraź sobie, że w najnowszej relacji ( Białoruś 1992) lecę z głowy. Widocznie wspomnienia wryły mi się
w pamięć.
JBo
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1727
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 25.10.2012 09:54

Mi też wspomnienia z krótkich odwiedzin na Białorusi mocno wryły się w pamięć. A może nawet trochę zryły beret :(

W każdym razie na tyle, że Białoruś znalazła się na mojej liście krajów, w których byłem i nie zamierzam tam wracać. Indeks jest krótki, obejmuje jeden kraj - Białoruś :wink:

Ale relacja to co innego, chętnie poczytam, bo połączenie surrealizmu Białorusi i talentu Dżejbo powinno dać w efekcie kawał dobrej literatury :D
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 25.10.2012 17:35

PabloX napisał(a):Mi też wspomnienia z krótkich odwiedzin na Białorusi mocno wryły się w pamięć. A może nawet trochę zryły beret :(

W każdym razie na tyle, że Białoruś znalazła się na mojej liście krajów, w których byłem i nie zamierzam tam wracać. Indeks jest krótki, obejmuje jeden kraj - Białoruś :wink:

Ale relacja to co innego, chętnie poczytam, bo połączenie surrealizmu Białorusi i talentu Dżejbo powinno dać w efekcie kawał dobrej literatury :D


Ja też nie mam już chęci bycia na Białorusi, ani w Rosji. Litwę odwiedzałem kilka razy - nie ma porównania - było super. Byłem też w czerwcu we Lwowie, u kolegi. Zupełnie inne wrażenia, bardzo mi się podobało. Chciałbym tam wrócić i zwiedzić Kamieniec Podolski i Chocim.
JBo
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1727
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 26.10.2012 10:04

dżejbo napisał(a):
Ja też nie mam już chęci bycia na Białorusi, ani w Rosji. Litwę odwiedzałem kilka razy - nie ma porównania - było super. Byłem też w czerwcu we Lwowie, u kolegi. Zupełnie inne wrażenia, bardzo mi się podobało. Chciałbym tam wrócić i zwiedzić Kamieniec Podolski i Chocim.
JBo


Ukraina (na której jak dotąd byłem tylko tranzytem w drodze pociągiem do Ustrzyk Dolnych) też jest jednym z moich głównych wakacyjnych marzeń. Wyobrażam sobie szlak: Szack (gdzie mój ś.p. dziadek walczył z sowietami), Sokal, Lwów, Kamieniec Podolski, Chocim, Kijów, a gdyby starczyło czasu, to też Odessa i Krym.
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 28.10.2012 21:36

A wracając do tytułu wątku, to przypomniały mi się fakty z pierwszego pobytu w Grecji (syreną 105 w 1986) :
Wjechaliśmy do Aten o 1 w nocy i od razu wpadlismy na takie wielkie rondo, gdzie zbiegało się 8 ulic. Ruch ogromny, niespotykany w Polsce, zwłaszcza o tej porze. Objechaliśmy rondo chyba z pięć razy wokoło, zanim udało nam się wyrwać z tego zaczarowanego kręgu. Chcielismy przejechać za Ateny , na południe, żeby znaleźć kawałek wolnego dostępu do morza. Niestety, uliczki coraz węższe, w końcu port - PIREUS. No to z powrotem do ronda (tym razem tylko 3 okrążenia) i wybieramy następną ulicę wyjazdową. Znowu PIREUS! Przebijamy się już na wyczucie, żeby nie trafić na diabelskie rondo. W końcu, jadąc wzdłuż wybrzeża , znajdujemy kawałek wolnej plaży. Jest już po 3 i niedługo zacznie świtać. Rozkładamy namiot na piasku, 2 metry od morza i zasypiamy.
O 4 z minutami budzi nas potworny ryk. Jesteśmy tuż obok lotniska, na linii podejścia samolotów do lądowania.
Zostaje tylko drzemka, bo te gady lądują co 15 minut. W końcu przestajemy je słyszeć i śpimy do dziewiątej.
Idziemy się kąpać i po kilku metrach w wodzie coś mi się przykleja do nogi. Meduza? Nie! Banknot 500 drachm.
Dzięki Ateno! Wydaję go po dwóch godzinach na bilet wstępu na Akropol. Oddałem bogu, co boskie.
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 05.11.2012 15:18

I jeszcze jedno wspomnienie z pobytu w Grecji w 1986 (Syreną 105):
Festiwal Wina w Atenach.
Dotarliśmy na camping Daphne na obrzeżach Aten. Obok rozciąga się park, gdzie wieczorem w miesiącach letnich odbywa się Festiwal Wina. Płaci się tylko za wstęp (wtedy to była równowartość 2$) i trzeba kupić firmowe naczynie do picia - szklaneczkę, karafkę itp. Na terenie parku rozrzucone były stanowiska z beczkami wina, po 10-12 szt w każdym i można było wszystkiego kosztować do woli. Przy wejściu był mały pawilon oznaczony czerwonym krzyżem. W miarę upływu czasu dostarczano tam na noszach delikwentów, którzy przecenili swoje siły w piciu. Obok beczek stał zawsze jakiś facet, który dokręcał cieknace kraniki i dbał o to, by nie nalewać do obcych naczyń w postaci np 5-10 litrowych bidonów(co czynili ukradkiem burakowaci Polacy) Można było się od niego dowiedzieć o pochodzeniu wina, bo np nachylenie stoku winnicy poznaje się po smaku. :)
Na terenie festiwalu były trzy estrady, na których wystepowały zespoły muzyczne. Pierwsza, to tradycyjna grecka muzyka. Druga, to lekki miedzynarodowy pop i trzecia - ostry metal. Park był dość rozległy, ale i tak mieszanka była ostra.
Przystąpiliśmy w końcu do degustacji. Najpierw spróbowałem wszystkich win po kolei. Oczywiście po pół szklaneczki, żeby nie przesadzić. Nastąpiła pierwsza selekcja negatywna. Odrzuciłem wina ciężkie i słodkie, pozostało jeszcze ok. 8 rodzajów. Następnie odpadły trunki o dziwnym posmaku i braku harmonii wewnętrznej.
Po 3 kolejce wyhamowałem nieco, bo w brzuchu już pełno, a w głowie dziwny mąt.
Poskakaliśmy w rytm muzyki, obeszliśmy cały teren , a że był ciepły wieczór, to znowu zachciało się pić.
Piłem juz tylko dwa gatunki, lekie białe półwytrawne i dla odmiany czerwone wytrawne.
I tak do północy, gdy impreza się skończyła. Przy wyjściu panował dziki tłok, bo kontrolowano wyrywkowo, czy ktoś nie wynosi wina na zewnątrz. Wspomniani wyżej burakowaci dresiarze poprosili Darka, by przemycił dla nich 2 litrową plastikową flaszkę z winem. Nie odmówił im i to był jego błąd. Owszem przeszedł przez bramkę chowając flaszkę pod kurtką. Po wyjściu ktoś z tłumu wyjął mu ją z rąk (też Polak) ale nie był to właściciel. Zjawił się po chwili z pretensjami i Darek zarobił od niego w lampę.
Rano w naszym namiocie roztaczał się intensywny zapach wina, a pod okiem Darka widniało ciemne grono, czyli śliwka.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1727
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 08.11.2012 11:13

I po co było jechać aż do Grecji? W Polsce wtedy też miałbyś Festiwal... Piosenki Żołnierskiej, a Darek jakby trzymał w rękach nie to, co trzeba, to też by obskoczył od nieznanych sprawców, sanitariuszy albo aktywu ORMO.

A i wina było Ci u nas dostatek :wink:
Joan65
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 585
Dołączył(a): 24.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joan65 » 20.11.2012 09:56

oj dżejbo...odkopałeś z czeluści mej pamięci i serca mego bardzo podobną podróż do Grecji ...w 1988 r., za co niezmiernie Ci dziękuję

Namioty - plecaki - śpiwory - aparat "SMJENA" - filmy ORWO...i co tam jeszcze :roll:
My podróżowaliśmy po Grecji autostopem w 6 osób. Do dziś mimo wielu licznych innych odwiedzonych miejsc ...TO BYŁY WAKACJE ŻYCIA. Cały miesiąc...
Pół roku intensywnych przygotowań - gromadzenie puszek (były wówczas na kartki), problemy z paszportami, odroczenie z wojska dla kumpla; konieczność posiadania "obcej waluty" $$$ (kantorów wówczas niet) :lol:; ...sama się sobie dziwię jak to wszystko przeszliśmy.
Ale warto było...co widać też na Twoich fotkach. Nawiasem mówiąc jak trzeba było przemysleć każde zdjęcie.

ALE TAKIEJ GRECJI JUŻ NIE MA...
Jeszcze raz bardzo dziekuję, chyba będę ryczeć.... :wink:
Ewa Zuber
Cromaniak
Posty: 580
Dołączył(a): 08.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa Zuber » 20.11.2012 13:23

Potwierdzam, Asia często w naszych nocnych Polaków rozmowy wspomina ten piękny dla niej czas :lol:
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 22.11.2012 13:14

Joan65 napisał(a):oj dżejbo...odkopałeś z czeluści mej pamięci i serca mego bardzo podobną podróż do Grecji ...w 1988 r., za co niezmiernie Ci dziękuję

Namioty - plecaki - śpiwory - aparat "SMJENA" - filmy ORWO...i co tam jeszcze :roll:
My podróżowaliśmy po Grecji autostopem w 6 osób. Do dziś mimo wielu licznych innych odwiedzonych miejsc ...TO BYŁY WAKACJE ŻYCIA. Cały miesiąc...
Pół roku intensywnych przygotowań - gromadzenie puszek (były wówczas na kartki), problemy z paszportami, odroczenie z wojska dla kumpla; konieczność posiadania "obcej waluty" $$$ (kantorów wówczas niet) :lol:; ...sama się sobie dziwię jak to wszystko przeszliśmy.
Ale warto było...co widać też na Twoich fotkach. Nawiasem mówiąc jak trzeba było przemysleć każde zdjęcie.

ALE TAKIEJ GRECJI JUŻ NIE MA...
Jeszcze raz bardzo dziekuję, chyba będę ryczeć.... :wink:

Dosyć dokładnie opisałem podróż do Grecji w 1987, bo miałem notatki. Z podróży w 1986 (Syreną) są jedynie urywki opierające się na zawodnej pamięci, ale po tygodniowym pobycie na campingu pod Olimpemm włóczyliśmy się jeszcze 3 tygodnie po Grecji. Też miło wspominam TAMTO lato i wolność, jakiej zażyliśmy wtedy.
...Jedziemy brzegiem morza, szosą. Pod nami piękna zatoczka- szybka decyzja- zjężdżamy z trasy i zatrzymujemy się na cały dzień. Kąpiele, gotowanie makaronu i nocleg pod gołym niebem. Taki był klimat tej podróży.
Pozdrawiam JBo
dżejbo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 329
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dżejbo » 22.11.2012 22:46

Krótka relacja z pobytu w szpitalu podroz-do-wnetrza-nosa-t39613.html
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
PREHISTORIA - GRECJA 1987 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone