Pag - majówka 2018

Ciąg dalszy spaceru po NP Krka

65.


66.


67.


68.


69.


70.


71.


72.


73.


74.


75.


76.


77.


78.


79.


Podróż stateczkiem ma tą wadę, że kursuje on co godzinę, a jak jest dużo chętnych to jest szansa że się nie załąpiemy. Dopiero jak puszczą (albo i nie) dodatkowe pływadło możemy się zmieścić. Niestety przy powrocie odstaliśmy znowu kilkadziesiąt minut w kolejce.

80.


Park oczywiście jest bardzo fajny, a możliwość kąpieli pod wodospadem (która ma podobno zostać ograniczona) , sprawia, że może konkurować z Plitwicami, gdzie nie ma tej możliwości.

Czytałam, że już ograniczyli możliwość kąpieli, ale dotyczy to tylko tego odcinka na prawo za mostem. Po stronie wodospadu nadal można się kąpać, ale za mostem już nie.

agata26061 napisał(a):Czytałam, że już ograniczyli możliwość kąpieli, ale dotyczy to tylko tego odcinka na prawo za mostem. Po stronie wodospadu nadal można się kąpać, ale za mostem już nie.

Ja tą informację znalazłem gdzieś na tym forum, ale nie wnikałem w to za bardzo, w każdym razie w majówkę pod wodospadem, kto chciał to się kąpał.

W drodze powrotnej nie zjechaliśmy z autostrady w Posedarje, czyli tam gdzie teoretycznie powinniśmy, ale pojechaliśmy dalej, do węzła Maslenica. Tam kierunek Obrovac i za miejscowością Jasenice skręciliśmy w prawo. Kamienistą, raczej kiepską drogą, z obawą o to żeby nie nie złapać gumy na ostrych kamieniach, których na drodze nie brakowało. Mimo wszystko, chęć popatrzenia z góry na kanion rzeki Zrmanja była większa niż strach:). Droga nie jest długa, ma kilkaset metrów, kilka zakrętów i dołków, a fragmentami nie jedzie się, aż tak źle. Szczęśliwie więc dotarliśmy do punktu widokowego. Żeby zrobić fajne zdjęcia warto przyjechać rano, wtedy to słońce nie wali prosto w obiektyw.

81.


82.


83.


84.


85.


86.


Mimo nie najlepszej drogi warto było tu przyjechać. Cisza i spokój, poza nami tylko dwie inne osoby, jedynie wiatr, może dawać się trochę we znaki. Piękny widok nie tylko na rzekę, ale na oświetlone coraz bliżej horyzontu, słońcem szczyty Velebitu.

87.

Piękny kanion. Trochę księżycowy

Jak byliśmy w PN Krka pod wodospadami był dziki tłum, a woda była tak zmącona, że nawet nie miałam ochoty wchodzić .

_Piotrek_ napisał(a):Szczęśliwie więc dotarliśmy do punktu widokowego.

Świetny! Zapisałam .


P.S. Na poprzednie stronie, w tym poście nie widać zdjęć . Musisz poprawić linki.

_Piotrek_ napisał(a):Żeby zrobić fajne zdjęcia warto przyjechać rano, wtedy to słońce nie wali prosto w obiektyw.

Właśnie rozważałem o jakiej porze tam zajechać i wyszło mi, że najlepiej z rana (słońce z lewej strony), albo po południu (słońce z prawej).

Zrmanje mieliśmy w tym miejscu na wyłączność przez ok. godzinę. Mało tam ludzi się zapuszcza a widoki super Nad kanionem kęcono sceny do filmu Winnetou, jak również w tych grzebieniastych szczytach - Tulove grede widocznych na 87 fot. gdzie Winnetou umiera po postrzale.
Jest jeszcze tablica informacyjna pokazująca kadry z filmu i w realu?

Trochę się spóźniłam, ale Pag i okolice z przyjemnoscią powspominam

Też mam w planach w tym roku Zrmanje w drodze na Pag. Jak widzę warto.

Pięknie i majestatycznie.
Te kamulce faktycznie takie niebezpieczne dla opon ?
Też chcemy tam wyskoczyć

Byliśmy w tym kanionie w zeszłym roku. Oprócz nas, też żywego ducha nie było. Autko, od głównej drugi, do punktu widokowego i z powrotem dojechało bez uszczerbku na zdrowiu

beatabm napisał(a):Piękny kanion. Trochę księżycowy

mchrob napisał(a):Też mam w planach w tym roku Zrmanje w drodze na Pag. Jak widzę warto.

Habanero napisał(a):Pięknie i majestatycznie.
...

Rzeczywiście piękne i dosyć odludne miejsce

Habanero napisał(a): ...
Te kamulce faktycznie takie niebezpieczne dla opon ?
Też chcemy tam wyskoczyć

elka21 napisał(a):Byliśmy w tym kanionie w zeszłym roku. Oprócz nas, też żywego ducha nie było. Autko, od głównej drugi, do punktu widokowego i z powrotem dojechało bez uszczerbku na zdrowiu

Auto mam z dosyć niskim zawieszeniem i mimo to nie było problemu, ale bardzo ostrożnie jechałem, bo mocno niepokoiły mnie te kamienie wyglądające na ostre. Na szczęście też nic nam się nie stało.

gusia-s napisał(a):Zrmanje mieliśmy w tym miejscu na wyłączność przez ok. godzinę. Mało tam ludzi się zapuszcza a widoki super Nad kanionem kęcono sceny do filmu Winnetou, jak również w tych grzebieniastych szczytach - Tulove grede widocznych na 87 fot. gdzie Winnetou umiera po postrzale.
Jest jeszcze tablica informacyjna pokazująca kadry z filmu i w realu?

Przyjechałem tam dla widoków i pomimo tego, że jako nastolatek oglądałem westerny, to jednak fakt, że miejsce jest związane z filmami o Winnetou zupełnie nie miał znaczenia. Tablica jest nadal, trochę już wyblakła .

kolejnego dnia wybraliśmy się na początek do Primosten. Podjeżdżamy na darmowy parking na końcu miasteczka i idziemy na pobliską plażę. Mamy tam piękny widok na położoną na półwyspie starówkę.

88.


89.


90.


91.


92.


Później podjeżdżamy na nabrzeże w pobliże starówki i idziemy na krótki spacer.

93.


94.


95.


96.


97.


Ostatni rzut oka na miasteczko
98.


Widokowo pięknie i to właśnie dla tego widoku warto tu przyjechać, bo starówka już nie powala. Spokojnie mógłbym wymienić kilka jak nie kilkanaście innych chorwackich miasteczek, które podobały mi się o wiele bardziej. Powalają za to ceny jakie widziałem w tamtejszych sklepach.

Czy tylko ja nie widzę zdjęć z ostatniego odcinka?