Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Majówka 2023 w Dalmacji? Czemu nie!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Majówka 2023 w Dalmacji? Czemu nie!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.10.2023 09:23

Końcówka 2022 roku to był dla mnie czas wielkich zmian.

Od grudnia miałam nowe godziny a nawet dni pracy, kalendarz imprez.

Zajęty prawie każdy weekend.

Ten majowy też.

Więc co będzie z naszym majowym rejsem?

Nie miałam pojęcia i bałam się dotknąć tematu.

Patrzyłam tylko na rosnące zmęczenie Kapitana i liczyłam, że jakoś to będzie.

Ale nie da się przecież czekać w nieskończoność.

Zapytałam o urlop na majowy weekend i o dziwo dostałam go!

Więc końcem marca trzeba się zabrać za organizację rejsu bo musimy pojechać i nadrobić stracony październik ubiegłego roku.

Zaczęliśmy od poszukiwania chętnych na wyjazd.

Od ręki swoją obecność zadeklarowali: Jolka, Dawid i Pływająca z nami kiedyś Zeberka.

Ok. – jest nas piątka znaczy rejs na pewno się odbędzie.

Jednak wolelibyśmy więcej osób – mamy ochotę na większy jacht.

Odezwałam się do Koleżanki która miała z nami płynąć w 2020r kiedy to rejs nie doszedł do skutku przez zamknięcie granic.

Okazuje się, że Benia chce jechać!

Więc skoro jest nas sześcioro – szukam jachtu.

I tu mam wymagania.

Ma być czterokajutowy – aby jeśli zbierze się nas ośmioro (mamy busa na 8 osób więc zasadnym jest jechać właśnie w ósemkę) nikt nie będzie musiał spać w mesie.

I marina macierzysta – chcemy ruszyć z Dalmacji co oznacza szukanie czegoś w okolicach Splitu.

Więc szybki rekonesans i znajduję coś co mi pasuje.

Sun Odyssey 45 z Kasteli.

Dość stary ale z nowiutkimi żaglami.

Teraz rola Kapitana – rzuca temat jachtu naszemu pośrednikowi, negocjujemy cenę, podpisujemy umowę czarteru i jacht jest nasz.

To jeszcze doszukać dwie osoby i będzie komplet.

Zgłasza się Ela – znamy ją z widzenia z klubu żeglarskiego naszej Ewy.

Ok. – witaj w Załodze Ela.

Po paru dniach byłam na swojej lekcji z emisji głosu i tam jak zawsze zajrzał do mnie stary znajomy Ati.

Coś tam gadał i gadał aż usłyszał: nie gadaj tyle tylko jedź z nami na majówkę.

A dokąd – padło pytanie?

Do Chorwacji!

Kilka słów zachęty i po kilkudziesięciu minutach ostatni ósmy członek Załogi potwierdził swój udział w rejsie.

Załga ucieszona, co chwila zarzucała mnie pytaniami o szczegóły.

Ten rejs będzie jachtowym debiutem dla Beni, Eli i Atiego.

Reszta już pływała z nami po morzu.

Pomagamy Nowym przygotować się do wyjazdu – dostają listę niezbędnych rzeczy, instrukcję do pakowania.

Ostatnie dni przed wyjazdem to tradycyjnie zakupy, gotowanie, pakowanie a w międzyczasie śpiewanie.

Aż nadchodzi ten dzień – piątek 28 kwietnia.

Po 17 Załoga zaczyna pojawiać się na naszym podwórku.

Wspólnie pakujemy busa.

20230428_170518.jpg


20230428_170522.jpg


Dawid prezentuje tradycyjny polski posiłek podróżny – jajka na twardo.

20230428_170529.jpg


Bus jest pakowny – nasze rzeczy bez problemu mogą zostać w torbach.

20230428_171550.jpg


Bagaże sześciu osób już zapakowane.

O 17:50 – czyli nawet 10 minut przez zaplanowanym czasem majówkę 2023 ogłaszamy za rozpoczętą!!!

20230428_175125.jpg


Na pokładzie busa jest w sumie sześciu kierowców – więc jazda na noc nie powinna nas wymęczyć.

Pierwsza za kierownicą siedzę ja – mam plan dolecieć do Rzeszowa a może i do Barwinka.

Zobaczymy.

Trasa do Rzeszowa mija bardzo szybko ale coś dziwnego dzieje się z kierownicą.

Strasznie wibruje.

Mówię o tym Kapitanowi ale ten każe mi zignorować.

Tylko że mi to przeszkadza!!!

Na szczęście po kilkudziesięciu minutach mamy pierwszy przystanek.

Pod salonem Toyoty jesteśmy umówieni z Elą – tutaj się do nas dosiądzie.

Idziemy do salonu i prosimy o sprawdzenie auta.

Cóż się okazuje?

Wszystkie ciężarki poodpadały nam z kół 8O

Koła są do wyważenia.

Bus wisi na podnośniku, mechanicy szybciutko załatwiają temat.

W międzyczasie na stację wpada Ela, wynosi swoje torby.

Pijemy jeszcze szybką kawę i pora ruszać dalej.

Od razu lepiej jak nic nie telepie i nie wibruje.

Jadę dalej niesiona emocjami żaglowymi.

Kolejny przystanek to sklep monopolowy w Łężanach.

Tam czeka na nas Marysia Zebra.

Dorzuca bagaże – ufff, zmieściły się.

Jesteśmy w komplecie.

Jeszcze ostatnie tankowanie na stacji przed Barwinkiem i wpadam na Słowację.

Kierowcy rwą się do zmiany ale nie oddaję sterów.

Chcę sama pokonać ten najgorszy słowacki odcinek.

Przejeżdżam góry, serpentyny i w końcu przed Preszovem padam.

Oddaję stery Eli.

Ta – po raz pierwszy za kierownicą busa bo kilkunastu minutach stwierdza, że to idealne auto do jazdy i zachwycona śmiga – najpierw po Słowacji, potem po węgierskich autostradach.

Po drugiej w nocy wpadamy do Budapesztu.

I tu robimy sobie kolejny przystanek.

Nasz Ati jest pół Polakiem i pół Węgrem.

Więc nie odpuści rzutu oka na nocny Budapeszt.

Parkujemy z Wzgórzu Gelerta i idziemy na punkt widokowy.

20230429_024951.jpg


20230429_025034.jpg


Niestety parlament nie jest oświetlony ale i tak widok z góry jest śliczny.

Kilkanaście minut przerwy wystarczy.

Zabieramy ze sobą małą gałązkę kwitnącego bzu, Dawid wskakuje za kierownicę i śmiga dalej.

Staram się choć na troszkę przysnąć.

Wiem, że jutro a właściwie już dziś czeka nas cieżki dzień ale sen nie chce przyjść.

Mam kłopot ze spaniem podczas jazdy.

Gdzieś momentami udaje mi się przysnąć na parę minut.

Przed granicą chorwacką Dawid ma dość – w końcu miał tę najgorszą psia wachtę.

Na jakimś parkingu zdaje stery Zeberce i idzie spać.

Po raz pierwszy przekraczamy granicę bez zatrzymywania się – Schengen działa.

I śmigamy chorwackimi cestami.

Już coraz bliżej.

Velebit od strony lądu jeszcze zaśnieżony.

20230429_080347.jpg


20230429_080402.jpg


Trawa przy autostradzie aż razi oczy swoja zielenią.

20230429_080447.jpg


20230429_083614.jpg


Mijamy słynną górę – to znak, że już blisko.

20230429_083617.jpg


20230429_083933.jpg


Nareszcie – tunel ciepło zimno.

20230429_084438.jpg


I widok na który czekaliśmy od września.

20230429_085604.jpg


20230429_085612.jpg


Mkniemy pustą chorwacką autostradą.

20230429_092307.jpg


20230429_095608.jpg


Nareszcie jest nasz zjazd.

Płacimy za przejazd i ostatnie kilometry pokonujemy już wąską dróżką.

20230429_095610.jpg


20230429_095621.jpg


20230429_095630.jpg


Przejeżdżamy nad ciekawie położonym torem kolejowym.

20230429_095647.jpg


20230429_095744.jpg


20230429_095749.jpg


Nasze kochane morze już coraz bliżej.

20230429_095933.jpg


Nareszcie koniec jazdy.
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2208
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 06.10.2023 09:45

Oczywiście jestem :hearts:

pozdrawiam, Michał
Bbee88
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 266
Dołączył(a): 13.04.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bbee88 » 06.10.2023 09:55

Z chęcią poczytam kolejną Twoją relację :)
Muszę sobie znaleźć chyba też taką koleżankę co organizuje takie rejsy 8) strasznie Wam zazdroszczę. Plus podróż na 6 kierowców, super sprawa! :) U nas kierowcą jest tylko mój mąż i jak widzę jego zmęczenie długą trasą... :roll:
Budapeszt nocą :serduszka:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.10.2023 15:01

Ja też się melduję :D

Nieoświetlony parlament w Budapeszcie? :? Wielka szkoda, bo w nocy wygląda pięknie. Oszczędności...

Chorwacja powitała Was chmurami. Ciekawa jestem pogody. Pamiętam, jaką mieliśmy w tym czasie w Słowenii i w północnych Włoszech. Różnie było, delikatnie mówiąc ;)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 06.10.2023 16:03

Melduję się również. Osiem osób :verryhappy: będzie wesoło!
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 07.10.2023 00:04

Czekałam na tę relację! Kto wie, może gdzieś się minęliśmy, bo w tym roku też byliśmy na majówce w Chorwacji
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 07.10.2023 07:35

Też się melduje, ponieważ chcę zobaczyć ten jacht :;
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 07.10.2023 08:59

Też się melduję, ponieważ chcę zobaczyć wszystko :D !
Jak kiedyś będzie Wam brakowało załogi to ja się zgłaszam :hut:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 10:52

majkik75 napisał(a):Oczywiście jestem :hearts:

pozdrawiam, Michał


Gratuluję refleksu :spoko:
Super że popływasz z nami, witaj na Arionie :verryhappy:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 10:58

"Bbee88"]Z chęcią poczytam kolejną Twoją relację :)


Fajnie, że jesteś :serduszka: Rozgość się :proszedzieki:

Muszę sobie znaleźć chyba też taką koleżankę co organizuje takie rejsy 8) strasznie Wam zazdroszczę.


Polecamy się na wyprawę :proszedzieki:

Plus podróż na 6 kierowców, super sprawa! :)


To wielki plus rejsów dla dorosłych - prawie każdy jest zmotoryzowany więc podróż troszkę mniej nas męczy

U nas kierowcą jest tylko mój mąż i jak widzę jego zmęczenie długą trasą... :roll:


W wakacje prowadzimy tylko we dwoje a i to nas wykańcza. Więc Twojego męża podziwiam za wytrwałość :proszedzieki:

Budapeszt nocą :serduszka:


Tak :serduszka:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 11:01

"maslinka"]Ja też się melduję :D


Cześć :jupi:

Nieoświetlony parlament w Budapeszcie? :? Wielka szkoda, bo w nocy wygląda pięknie. Oszczędności...


W sumie mają rację, że nie świecą tych lamp o drugiej w nocy. Jednak dla takich nocnych turystów jak my to duża strata :nie: :nie: :nie:

Chorwacja powitała Was chmurami. Ciekawa jestem pogody. Pamiętam, jaką mieliśmy w tym czasie w Słowenii i w północnych Włoszech. Różnie było, delikatnie mówiąc ;)


Hmmmm... było całkiem przyzwoicie ale nie nudno :lol: Duuuuuużo spokojniej niż w październiku 2021 :mg: :mg: :mg:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 11:02

pomorzanka zachodnia napisał(a):Melduję się również. Osiem osób :verryhappy: będzie wesoło!


Nie opowiem tu wszystkich historii z tego rejsu bo jak zawsze powtarzamy: co było na jachcie zostaje na jachcie. Jednak zdecydowanie stwierdzam, że był to najweselszy wyjazd z naszych dotychczasowych :lol: Chwilami bolał mnie brzuch i już naprawdę nie miałam siły sie śmiać :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 11:03

Epepa napisał(a):Czekałam na tę relację! Kto wie, może gdzieś się minęliśmy, bo w tym roku też byliśmy na majówce w Chorwacji


Ojej! Gdybym wiedziała.....nie obyłoby się bez spotkania :tak: :tak: :tak:

Przyglądaj sie uważnie zdjęciom bo...kto wie :tak:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 11:04

tony montana napisał(a):Też się melduje, ponieważ chcę zobaczyć ten jacht :;


Ale mam nadzieję, ze nie uciekniesz jak już zobaczysz Ariona? :rotfl:
Witaj w naszych skromnych jachtowych progac tony :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.10.2023 11:08

wiola2012 napisał(a):Też się melduję, ponieważ chcę zobaczyć wszystko :D !
Jak kiedyś będzie Wam brakowało załogi to ja się zgłaszam :hut:


Cześć Wiola :hearts:
Ty nie czekaj aż nam kogoś zabraknie - po prostu płyń z nami na jakis najbliższy dorosły rejs , nie pożałujesz :proszedzieki: Dla Ciebie miejsce zawsze będzie. Poczytaj, pooglądaj - i raz się żyje, płyń :verryhappy:
PS - Ela po rejsie opowiedziała nam jakie to miała rozterki po podjęciu decyzji. A jak oni okażą się dziwni? Albo ja nie będę do nich pasować? Najwyżej nie będę z nimi rozmawiać, tydzień jakoś wytrzymam :mg: :mg: :mg:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Majówka 2023 w Dalmacji? Czemu nie!
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone