Miejsca, które mogą skraść serce... - LEFKADA 2015

napisał(a) Ural » 12.12.2015 07:17

Kurka Vódka co z tym podwoziem Scenika

napisał(a) Eunike1984 » 12.12.2015 13:26

tiwa napisał(a):Seahawk na mnie też zrobił wrażenie
pzdr.

Naprawdę fajna przygoda Fajnie jest popatrzeć na ląd z perspektywy wody Podróż pontonem jeszcze będzie - tym razem trochę lepszym. Będzie męska wyprawa - ale o tym później

lotnikwsk napisał(a):Ja też mam zamiar tak przewozić ceratę
ale widzę że mój patent już wypróbowany

Wypróbowany i zdał egzamin. Troszkę podwiewał, ale trzymał się

Ural napisał(a):Kurka Vódka co z tym podwoziem Scenika

Widać na jednym z ostatnich zdjęć, że tył jest nisko. Ogólnie w Sceniku poszły drążki skrętne, bo z tyłu nie ma sprężyn, tak jak w innych autach. Mieliśmy to robić na wyspie, ale nasz prywatny MacGyver wymyślił sposób z klockami. Zdał egzamin, dało radę poruszać się, choć komfort z tyłu pozostawiał wiele do życzenia - delikatnie mówiąc...
Drewniane klocki z czasem troszkę się ubiły. Na podróż powrotną podłożyli nowe.

Czyli da się? Da się!

Jak już wspomniałam Scenik mimo lekkiego niedomagania dzielnie zniósł dodatkowe atrakcje pewnego dnia...

napisał(a) Eunike1984 » 24.12.2015 20:38

C.D.

Lecim w rejs
Kolejność:
Plaża Egremni, plaża Porto Katsiki, Kefalonia - Fiskardo, Itaka - plaża, wyspy Skorpios - jaskinia Papanicolis.
Ruszamy!

Pogoda wymarzona, słonko grzeje aż miło
Jest to, co kocham najbardziej: ciepełko i chłodzenie się w wodzie.

Dzieci podczas rejsu mają możliwość posterować statkiem

Rejs z Nidri do plaży Egremni trwa około 1,5 godziny. Na plaży spędziliśmy około 30 min. Fale były ogromne. Ciężko było wejść i nie zostać za chwilę zmiecionym na plażę. Paweł próbował walczyć, ale po chwili walnął głową w nogi jakiejś dziewczyny, która właśnie robiła sobie selfie...
No, cóż - selfie z pewnością było jedyne w swoim rodzaju

Plaża Egremni duża, dlatego bardziej spodobała mi się Porto Katsiki, ale kolor wody na Egremni był po prostu nie do przebicia. NIEWIARYGODNY lazur! Woda cudownie przejrzysta i cieplutka.
Po prostu miodzio!
Jeszcze tu wrócimy, a chłopaki znajdą tu sobie ciekawą "rozrywkę"...

Później ruszamy na Porto Katsiki - tam tylko chwila na skoki do wody. Może dlatego, że nasz kapitan nie upilnował statku i prawie walnęliśmy podczas "postoju" w statek Nidri Star. Tamtejszy kapitan darł się niemożliwie, ale miał rację. Sytuacja wyglądała nieciekawie - na szczęście w porę ją opanowali

Następnie kurs na Kefalonię. Tam godzinka z hakiem na zwiedzanie miasteczka Fiskardo. Bardzo ładne miejsce. Troszkę poplażowaliśmy, troszkę posnoorkowaliśmy, zrobiliśmy drobne zakupy i czas zleciał. Wracamy na statek.
Szczerze powiedziawszy już trochę zmęczeni. Co niektórzy poukładali się do snu. Rejs z wyspy na wyspę trochę trwał, był więc czas na drzemkę

Dopływamy do Itaki.
Statek nie dopływa do samej plaży. Trzeba do niej dopłynąć wpław.
Od Porto Katski kusi mnie, by skoczyć do wody. I walczę ze sobą...
Nie, z trampoliny nie skoczę...
Zeszłam więc niżej i właśnie przymierzam się do skoku z dolnego podestu, kiedy pracownicy kiwają mi, żebym szła do drabinki... Czemu? Przecież inni stąd skakali?
Ale ok - schodzę po drabince. Niech ta.
Trochę czuję się wśród tego tłumu pływających wokół mnie ludzi, jak rozbitek Ale pędzę do plaży...
Kolor wody również cudowny. Plaża dostępna jest tylko od strony morza. Jest też dość spora.

Kiedy dopływam do brzegu, dostrzegam moją córkę na plecach Pawła...
Zdębiałam.
Okazało się, że koniecznie chciała ze mną płynąć, a ponieważ mój mąż nie umie pływać Paweł postanowił ją przetransportować. Że też ona się nie bała!

Siedzimy na plaży i delektujemy się każdą chwilą. Rejs jest super! Trochę męczy, ale warto. Zawsze można się zdrzemnąć i zregenerować siły na kolejną plażę. Odstępy między jedną wyspą, a kolejną pozwalają na to
Nagle patrzę - a na plaży widzę mojego męża!
Chyba mi słońce zaszkodziło... Jakim cudem?
Stwierdził, że nie jest gorszy i popłynie do nas choćby nie wiem co
Przywdział kapok i zasuwał po linie prowadzącej od statku do plaży (przemieszczając się rękoma).
A kiedy usłyszeliśmy sygnał, że czas wracać - dostał takich ruchów, że w życiu nie widziałam, żeby kiedykolwiek tak szybko się poruszał... W momencie znalazł się na statku

Następnie kurs na jaskinię Papanicolis.
Esti umęczona słońcem i "pływaniem" padła w końcu.
Końcówka rejsu dała popalić też Agnieszce i ta również odleciała.
Jankowi natomiast słonko dało się tak we znaki, że kolejnego dnia poniesie tego dotkliwe konsekwencje... No, cóż - ubrany jak na Sybir (rybaczki, koszulka itp., podczas gdy inni chłodzili się non stop i opalali w jak najmniejszej ilości ciuchów na sobie), siedział cały rejs na górnym pokładzie z aparatem w ręku. To nie mogło pozostać bez echa...

Ale rejs (jak dla nas ) bardzo udany. Bez namysłu popłynęlibyśmy jeszcze raz. Cena jak najbardziej ok i atrakcje również. Posiłek to 2 szaszłyki z dodatkiem pomidora i ogórka. Można oczywiście domówić sobie do tego np. frytki.

Jedna rada: weźcie sobie coś do picia na statek, jeśli nie chcecie przepłacać, bo przekąska przygotowana jest tak, byście pili hektolitry na statku Sypią solą po tych szaszłykach, jak po chodnikach zimą na polskich osiedlach I nie mówię tu o solniczce... Sól ładują tam garściami...

No dobra - koniec pisania. Czas na foty

Załączniki:

Kefalonia - Fiskardo

Plaża w Fiskardo

Itaka

Rozbitkowie na Itace ;)

Podczas rejsu dzieci mogły korzystać z bawialni :) Esti poznała koleżankę z Włoch. Próbowała z nią zagadać po angielsku, ale ta nie rozumiała ;)

Zjeżdżalnia niestety była nieczynna... :(

Jaskinia Papanicolis. Statek Nidri Star tam wpływał. Nasz nie, bo był za duży.

napisał(a) Eunike1984 » 24.12.2015 20:40

Ups, troszkę nie po kolei, ale zaraz to naprawię. Za chwilę pierwsza część rejsu

napisał(a) Eunike1984 » 24.12.2015 21:36

Mam nadzieję, że mi wybaczycie tę drobną pomyłkę

Część 1 rejsu.
Nidri - Egremni - Porto Katsiki.

Załączniki:

W drodze do Nidri

Widok na Nidri

Zatoka Vlicho

Coś jak Via Krupp na Capri ;)

Nidri

Ruszamy :)

Cape Dukato

Plaża Egremni

Porto Katsiki

Tu widać, jak blisko Nidri Star byliśmy

napisał(a) Eunike1984 » 26.12.2015 14:22

To co? Lecimy dalej?

napisał(a) Eunike1984 » 26.12.2015 14:53

C.D.

Po powrocie z rejsu, na "naszej" posesji widzimy krzątającą się Nikki. Informuje nas, żeby wszystko pozbierać, bo będzie zmiana pogody. Zbliża się silny wiatr. I faktycznie, nocą strasznie wiuchało. Mało kto z nas potrafił zasnąć. Deszczu nie było, tylko silny wiatr.

Nazajutrz poszliśmy obejrzeć szkody.
Motocykl Pawła na szczęście stał na miejscu. Ale było kilka skuterów poprzewracanych i do basenu naleciało mnóstwo liści. Nikki wezwała pana do czyszczenia basenu i wszystko wróciło do normy.

No... Prócz stanu zdrowia Janka...
Już wieczorem był mało komunikatywny. Po powrocie od razu poszedł do łóżka i błagał o większą ilość kocy, kołder itp. Za dużo słonka...

Ponieważ dzień był pochmurny, ale wciąż ciepły - postanowiliśmy poświęcić ten czas na zwiedzenie miasta Lefkada.
U "nas" - na górze było ciepło, ale kiedy zjechaliśmy na dół - do Lefkady - było jeszcze cieplej. Czyli standard Spokojnie można się było kąpać, ale my wykorzystaliśmy ten dzień jednak na miasto. Na kąpiele lepiej poświęcić te słoneczne dni, a będzie ich od jutra mnóstwo. To był jedyny tak pochmurny dzień, jaki mieliśmy podczas tego wrześniowego urlopu

Janek dogorywa w ciszy, a my ruszamy.

Załączniki:

Rynek

Salon Volvo ;)

Takie "ville" też się zdarzały ;)

napisał(a) Eunike1984 » 26.12.2015 18:46

Niebawem ciąg dalszy. Będzie plaża Egremni, Porto Katsiki w pełni słońca, Kathisma, Kavalikefta, Megali Petra i Agiofili (tam Scenik ponownie pokazał jakim jest bohaterem ).
Zapraszam chętnych

napisał(a) kmichal » 26.12.2015 21:35

... ja jestem cały czas i wspominam naszą Lefkę ... ...
Pozdrawiam.

napisał(a) Eunike1984 » 26.12.2015 21:45

Miło, że ktoś tu jeszcze jest
Oj, jest co wspominać
Również pozdrawiam

napisał(a) kmichal » 26.12.2015 21:52

Eunike1984 napisał(a):Miło, że ktoś tu jeszcze jest

... większość zapewne zajęta świątecznym objadaniem ... ... a plaże na Lefce są niepowtarzalne ... ... szkoda tylko, że tej Egremni jaką znamy już nie ma ... ...
Pozdrawiam.

napisał(a) Eunike1984 » 27.12.2015 13:45

kmichal napisał(a):

Eunike1984 napisał(a):Miło, że ktoś tu jeszcze jest

... większość zapewne zajęta świątecznym objadaniem ...

Się wie Ale ile można jeść?

Plaży Egremni okropnie mi szkoda Tak cudowne wspomnienia stamtąd mamy... Ogólnie, Lefkada zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Bardzo chciałabym tam jeszcze wrócić
Pozdrawiam

napisał(a) gusia-s » 27.12.2015 16:07

Rejs niemal identyczny jak mój ... płynęłam Nidri Star, my jednak zatrzymaliśmy się na Porto zamiast na Egremni no i wpłynęliśmy do jaskini Plaża na Itace, na którą dostawaliśmy się wpław fantastyczna! Stolicę wyspy zwiedzałam w podobnej aurze
Dawaj dalej

napisał(a) beagm » 28.12.2015 14:39

Mocno spóźniona, ale jestem i oglądam, bo lubię Twoje relacje. A po drugie nachodzi mnie Lefkada w przyszłym roku. Więc na pewno odezwę się z pytaniami. Pozdrawiam

napisał(a) Kowal38 » 02.01.2016 23:05

Hejka

...Pozdrówki dla Wesołej Rodzinki.


https://www.youtube.com/watch?v=iGaF4tKUl0o


...kurde downo mie nie było ...pocytołem Wasom Łopowieść i łod Gegusia i niedłogo wracom ze śwoimi...



...pozwoliłem se tu puścić taki music folkowy.. cheba mi wybocycie ..



......jak co ..to dajym gowe pod topor


...Kazo Kowol38 ... juz 52


...https://www.youtube.com/watch?v=kDAMRMQr48g










...sorki za tyle emotikonow



..Euninke jak cosik złego Ci tu naśmieciłem ..to wykasuje

..


...aha ..i co by Wom nie było smutno zaroz sie wcisne do Gegusia



...aha bo tu teraz pisze ..ile razy edytowałem post..( Janusz pilnuje )


..


..pozdrowki od Kowola52