Majówka 2017 - Toskania +

_Piotrek_ napisał(a):W oczy rzucają się kolorowe flagi i inne symbole dzielnic-contrade biorących udział w odbywającym się dwa razy w roku, w okresie wakacji, Palio.

miałem szczęście uczestniczyć w tym wydarzeniu
Totalny amok

pozdrawiam,
M

Mikeee napisał(a):miałem szczęście uczestniczyć w tym wydarzeniu
Totalny amok

pozdrawiam,
M

Szczerze zazdroszczę , to musi być rzeczywiście niesamowite, gdybym w tym terminie był w okolicy, to pewnie też chciałbym zobaczyć na żywo. Wejście na Campo jest wtedy płatne?

Pozdrawiam

Idziemy w takim razie kierunku słynnego Campo, po drodze mijamy wiele bardziej lub mniej ciekawych obiektów
Poniżej tylko niewielka część z nich
kościół z XII w. San Pietro alla Magione





Jeżozwierz na ścianie kościoła jako symbol jednej z contrade









Pałac Salimbeni





kawałek dalej kościół San Cristoforo





to przy nim "upolowaliśmy" pierwszą wilczycę





Bogato zdobiona Loggia della Mercanzia

Siena bardzo mi się podobała, a byliśmy o 8 rano, więc cudownie pusta....

piekara114 napisał(a):Siena bardzo mi się podobała, a byliśmy o 8 rano, więc cudownie pusta....

W Florencji były tłumy, natomiast Siena w moim odczuciu tętniła życiem, np ciekawe, że wąskimi brukowanymi uliczkami jeździły małe autobusiki komunikacji miejskiej.

_Piotrek_ napisał(a):

Mikeee napisał(a):miałem szczęście uczestniczyć w tym wydarzeniu
Totalny amok

pozdrawiam,
M

Szczerze zazdroszczę , to musi być rzeczywiście niesamowite, gdybym w tym terminie był w okolicy, to pewnie też chciałbym zobaczyć na żywo. Wejście na Campo jest wtedy płatne?

nie jest płatne. Trzeba jednak zjawić się tam odpowiednio wcześniej, żeby zająć dobre miejsca. My byliśmy na Campo 2 godziny przed rozpoczęciem i już było tam trochę ludzi.
A Siena to moje ulubione miasto toskańskie

Mikeee napisał(a):...
A Siena to moje ulubione miasto toskańskie

Rzeczywiście Siena jest rewelacyjna.

W międzyczasie obkupiliśmy się sieneńskimi słodkościami w Nannini.
Wreszcie jest i on Piazza del Campo - jak się okazuje doskonałe miejsce na piknik (słodkości są jak znalazł) albo plażing w centrum miasta w odległości ok 100km od morza.











Jest tam też mały basenik zwany fontanną "Gaia" jak można się domyśleć, tamtejsze figury nie są oryginalne.







Wreszcie Palazzo Pubblico stojący przy Campo od ponad 700lat













Kolejna wilczyca na dziedzińcu pałacu









i następna wilczyca przed budynkiem





Kolejnym naszym celem będzie miejsce gdzie widać biało-czarną wieżą.

Pomimo tego, że na Piazza de Duomo jest kilka , no może kilkanaście kroków to jednak zanim tam trafimy to pobłądzimy jeszcze chwilę



Zaglądamy na dziedziniec pałacu Chigi-Saraceni







Blisko coraz bliżej



ale teraz jeszcze chwila na posiłek, na schodach kościoła, San Pietro jak sama nazwa wskazuje alle Scale. W sumie szukaliśmy jakiegoś lokalu żeby sobie usiąść na obiad, ale od kiedy nasze dzieci zaczęły jeść coś innego niż mleko, dogodzenie im nie jest takie proste. A to nie ma pomidorowej, a to nie ma ravioli, a jak jest jedno i drugie, to nie ma miejsc. Ostatecznie, za aprobatą wszystkich stanęło na pizzeri i konsumpcji na schodach przed kościołem. U nas chyba jeszcze nie do pomyślenia, w Italii na terytorium, której jest siedziba Państwa Kościelnego, nie stanowi to najmniejszego problemu. Wręcz przeciwnie, byliśmy jednymi z wielu innych klientów. Za to między innymi kocham Włochy (za piknik na Campo też )









kolejna wilczyca





Jest i Duomo



tam też jest wilczyca, ale wtopiła się w tło





Za wejście do środka trzeba zapłacić - 8E za dwie osoby dorosłe, nasze dzieci free, nie ma kolejki więc wchodzimy. Jak wiele znanych włoskich kościołów tak i ten to istne muzeum. Możemy zobaczyć dzieła największych artystów
nad wejściem witraż - Ostania Wieczerza, od strony zewnętrznej widoczne tylko okrągłe okno



po przeciwległej stronie, w prezbiterium, znajduje się kopia najstarszego włoskiego witraża o średnicy 5,6m



Sklepienie kopuły





pod nogami fantastyczna posadzka , której, z uwagi na jej wartość, tylko nieliczne fragmenty są odsłonięte







Nasi milusińscy bardzo przejęli się losem dzieci przy fragmencie pokazującym "Rzeź niewiniątek"



W kościele dominuje bialo-czarna kolorystyka, to te barwy są symbolem Sieny.







Freski w bibliotece Piccolomini





Kaplica świętego Jana Chrzciciela



Ołtarz Piccolomini w którym są cztery figury autorstwa samego Michała Anioła



Kaplica Madonna del Voto



Swięty Hieronim Berniniego - to ten odpowiedzialny za kolumnadę na placu Sw. Piotra w Rzymie i baldachim w rzymskiej Bazylice





To by było na tyle jeśli chodzi środek

Katedra w Sienie cudowna, ja zawsze. Widzę, że teraz miałeś odsłonięte inne mozaiki niż ja 2 lata temu... Ta rzeź była właśnie zasłonięta... No i wejście bez kolejki...

Te włoskie relacje... przy żadnych innych nie przebieram tak niecierpliwie nogami i nie rzucam się sprawdzać cen i rozkładów lotów

piekara114 napisał(a):Katedra w Sienie cudowna, ja zawsze. Widzę, że teraz miałeś odsłonięte inne mozaiki niż ja 2 lata temu... Ta rzeź była właśnie zasłonięta... No i wejście bez kolejki...

Podobno pavimento (posadzka) w całości jest odsłonięta od końca sierpnia do końca października, w pozostałej części roku odsłaniane są tylko fragmenty.

marze_na napisał(a):Te włoskie relacje... przy żadnych innych nie przebieram tak niecierpliwie nogami i nie rzucam się sprawdzać cen i rozkładów lotów

Ja na Twoją Sycylię zerkam i mam dokładnie tak samo. Ubolewam tylko nad tym, że w najbliższym czasie, na podróż w tamtym kierunku, pewnie ciężko będzie mi znaleźć czas, o pieniądzach nie wspominając bo duuuże wydatki przed nami. Lot i zakwaterowanie dla czterech osób to już droższa impreza. Pozostaje mi "żyć" relacją tą, a później wakacyjną...

Sieneńska katedra jest niesamowita zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz

Oczywiście również zjedliśmy zbiorowy posiłek na schodach przed San Pietro. Przywołałeś bardzo miłe wspomnienia


Schody na kilka godzin przed Palio w lipcu 2012



pozdrawiam,
M

Mikeee napisał(a):Sieneńska katedra jest niesamowita zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz ...

O, jeszcze nic nie napisałem o ambonie, niestety była owinięta plandeką/plakatem więc nie mieliśmy okazji zobaczyć oryginału, musieliśmy się zadowolić widokiem tej w Pizie, w końcu to ten sam autor Nicola Pisano

Mikeee napisał(a):...Oczywiście również zjedliśmy zbiorowy posiłek na schodach przed San Pietro. Przywołałeś bardzo miłe wspomnienia


Schody na kilka godzin przed Palio w lipcu 2012

Toskania2012 263.JPG

pozdrawiam,
M

Dokładnie to samo miejsce, jednak aż takich tłumów nie było, było za to smacznie.

Pozdrawiam

Do baptysterium już nie weszliśmy, chociaż na zdjęciach prezentuje się bardzo dobrze no i ten Donatello, ale po wizycie w katedrze i takiej dawce sztuki, nasze szkraby były dosyć stanowcze w tej kwestii.



Jest coś jeszcze dla Sieny charakterystycznego, a mianowicie cała masa różnych starych uchwytów do przywiązania konia. Poniżej tylko kilka z nich











jakieś skojarzenia?



Moi idą poleżeć na Campo, a ja udaję się na szybki spacer w kierunku Bazyliki San Domenico, zwanej również Cateriniana od relikwii Katarzyny ze Sieny, które w kościele się znajdują.



Po drodze mijam przeurocze, klimatyczne, strome uliczki





ten "Łuk" w prawym górnym rogu to Facciatone - niedokończona fasada nowej ogromnej katedry, która nigdy nie powstała





Duża świątynia, ale ze względu na liczne pożary w XV i XVI w. sprawia wrażenie dosyć pustej. Wieża w wyniku trzęsienia ziemi pod koniec XVIII częściowo się zawaliła została więc obniżona.



W środku No Photo.
Z Bazyliki
powrót piękną widokową Via Camporegio