Lipiec 2025Tylko kilkudniowy wyjazd.
Lot z GDN do Bergamo.
Auto na pół ze znajomymi - Lancia Ypsilon
Apartament - w wysokogórskim hotelu ponad 900 m npm Madonna di Luciago przy Sanktuarium. 1700 zł za pokoj ze śniadaniami na 4 noce.
Hotel mocno stajlowy. Obsługa - w większości tylko włoskojęzyczna (jedna Pani - świetny english)




Sanktuarium


Widoczek z hotelu

Hotel położony pomiędzy
Lago di Orta i Lago Maggiore. Z karkołomnym nawet latem wjazdem ze stromiznami pod górę. Zimą bez łańcuchów ANI RUSZ jakby co.
Spragnieni żarcia i spaceru po locie i jeździe tutaj z lotniska z Bergamo jedziemy do miasteczka
Omegna nad Lago di Orta.
Jesteśmy na samej północy jeziora

Parkujemy prawie w samym centrum darmowo (małe ryzyko bo jest chwilę przed 20, do 20 się płaci

Lago di Orta - kiedyś tu przejeżdżałem autem, ale na dole nie byłem


Miasteczko wygląda jak klasyczne włoskie nad-alpejsko-jeziorny town


Jest chiesa z kamienną torre



są witryny sklepów


Głodni idziemy do Pizzerii Skipper 2 - gdzie za 16 Euro kupujemy (każda Rodzina) po dwie pizze i napój - można?

Pizzerai jest bardzo popularna i ma tylko kilka miejsc do zjedzenia przy oknie a obok kłebi się tłum młodzieży, jest głośno, jest italiańsko

Po jedzonku o 21 dalej spacer

Północno-wschodnia część
Omegna
Dość rzadko te stateczki tutaj, na szczęście zrobimy rejsik po
Lago di Maggiore

Coraz bliżej nocy


Wracamy do centrum - teraz zaschło nam w gardłach


NA wieczór mamy vino di casa - 10 Euro/szt.

--
Jako ranny ptaszek - budzę się dość wcześniej kolejnego dnia

Mamy basen - w którym możemy się kąpać całą dobę (Pani powiedziała) - jednak poranna temp 10 stopni pod koniec lipca nie zachęca. W końcu jesteśmy na wysokości.


Ale poleżeć można

Do śniadanka, które mamy w cenie - jest wyciskarka do soku z pomarańczy! Skwapliwie z niej korzystamy nie po raz pierwszy ucząc Francuzów obsługi sprzętów/sztućców kuchennych (bo jakoś za mocno naciskali i im nie leciało)
Po śniadaniu WYJAZD!
Czas na pierwszą DOLINĘ alpejską w tym wyjeździe -
Valsessia



Miejscowość
Alagna na końcu doliny jest PRZEUROCZA



Monstrualne warzywa

To trochę stylem tu nie pasuje

A to już klasyczne w tej części Alp


Decyzja - mimo CHMUR - WJEŻDŻAMY funivią na górę


Jedziemy na
Pianalunga (dziś nisko póki co - 2050 m. npm). Koszt wjazdu 11 Euro/osoba

Jest to oczywiście część karuzeli
Monterosa Ski - tak bardzo popularnej zimą wśród narciarzy

Po chwili jesteśmy

A jesteśmy tutaj - nie widać stąd tych najwyższych szczytów z lodowcami, ale na początek i to dobre

Poszukamy dogodnego miejsca na piknik, bo mamy banany i wino w kartonikach




Tak wygląda kompleks. Można oczywiście jechać jeszcze wyżej, ale to nie dziś


Siadamy sobie i piknikujemy, te widoki nam póki co wystarczają


Po pikniku mały spacer wśród ziomali




Jest toaleta

Po kilku godzinach wracamy wagonikiem do
Alagna Valsessia







Wracając zatrzymujemy się w miasteczku
Campertogno...

cdn....