Grecja

napisał(a) **kulka53** » 11.01.2013 19:49

Kowal38 napisał(a):to co powiecie na ( plany w powijakach narazie)

..tydzień Turcja Egejska/ drugi tydzień Thasos

..lub... Sporady Północne ( Skhiatos,Skopelos,Alonnisos ) dwa tygodnie

Jak dla mnie oba plany są fajne... ten pierwszy to taki okrojony plan który miałem na zeszły rok

- miało być Thassos, potem greckie zabytki w Turcji Egejskiej, może Pamukkale i potem transfer na jakieś greckie południowe wysepki z któregoś tureckiego portu.
Wy już Turcję znacie, na nas jeszcze czeka, no ale i na nią czas przyjdzie jak już zaliczymy większość greckich wysp :wink:

Tu zaletą jest bardzo tani prom na Thassos i potem prom w Canakkale.

Natomiast plan drugi - też kiedyś taki miałem, ale południe wygrało :roll:

. Z tego co się orientowałem ceny promów na Sporady są wysokie

janusz.w. napisał(a):Cyklady mnie męczą Czytam Kulkową relację i myślę

Myślenie ma przyszłość :wink:

Ja myślę, że warto się najpierw trochę pomęczyć a potem mieć super wakacje i super wspomnienia :idea:

KOL napisał(a):wyruszamy, za względu na szkołę syna i korzystnie pod tym względem wypadający weekend majowy, bardzo wcześnie bo już 26 kwietnia.

To rzeczywiście wcześnie. My chyba w tym samym terminie ruszymy na podbój środkowych Włoch

.
No ale we wrześniu to już raczej tylko Cyklady... może jakieś z tych, które Ty nam wcześniej ładnie opiszesz? :cool:

.

napisał(a) **pawelh** » 12.01.2013 19:40

Chyba coraz więcej Cromaniaków zaczyna dostrzegać walor

y Grecji

napisał(a) **Darkos** » 13.01.2013 12:08

pawelh napisał(a):Chyba coraz więcej Cromaniaków zaczyna dostrzegać walor y Grecji

ano, ano

napisał(a) **pawelh** » 13.01.2013 16:40

Wszyscy przed pierwszym wyjazdem chyba najczęściej obawiają się drogi,która jest nieco trudniejsza jak ta do Cro.Lecz jeśli ktoś lubi jezdę to te parę kilometrów w jedną czy drugą stronę nie robią dużej różnicy.

napisał(a) **steftes** » 13.01.2013 19:04

W 2011 byłem na Thassos na camp. Golden Beach.
Dla Kowala38 za świetną relację z Peloponezu kilka fotek dla zachęty. Obrazek

napisał(a) **Bodek1** » 13.01.2013 19:11

pawelh napisał(a):...to te parę kilometrów w jedną czy drugą stronę nie robią dużej różnicy.

Tobie to łatwo powiedzieć, mnie Lefkada w 2010 w jedną stronę 2300 wyszła.
Do dzisiaj znajomi dziwią się ,że samochodem jechałem.
W tym roku na Sithonię by się chciało jechać.
Czy w ciemno od 20 lipca do k.miesiąca można coś znaleźć w okolicach Sarti.

napisał(a) **steftes** » 13.01.2013 19:18

Foto ciąg dalszy...
Obrazek

Jak widać szmaragdowa wyspa!

napisał(a) **WojtekSandra** » 13.01.2013 22:42

Darkos napisał(a):do Wojtka i Sandry:
To nie Kowolki pytały:
Kowolki były w Grecji kilka razy

aaaa

tak czy inaczej Krete warto zobaczyć

ale uwaga - łatwo się w niej zakochać

napisał(a) **tamtam** » 14.01.2013 00:25

Bodek1 napisał(a):
pawelh napisał(a):...to te parę kilometrów w jedną czy drugą stronę nie robią dużej różnicy.

Tobie to łatwo powiedzieć, mnie Lefkada w 2010 w jedną stronę 2300 wyszła.
Do dzisiaj znajomi dziwią się ,że samochodem jechałem.
W tym roku na Sithonię by się chciało jechać.
Czy w ciemno od 20 lipca do k.miesiąca można coś znaleźć w okolicach Sarti.

Cześć

Ja byłem w Psakoudii i wyjeżdżałem stamtąd 10.lipca i miejsc było dużo.
Generalnie jak widziałem obłożenie rezerwacji u greka u któego mieszkaliśmy to największe było przełom lipca/sierpnia i potem sierpień.
Ja mam tyle samo kilometrów z Krakowa do Salonik co z Krakowa do Dubrownika jadąc autostradami.
Oczywiście po drodze do Salonik nie ma autostrady przy przejeździe przez Słowację do Budapesztu i brakuje kawałka autostrady w Serbii, ale generalnie to jest dobra droga. Ja ją pokonałem na raz, bez spania po drodze.
Pozdrav

napisał(a) **Joan65** » 14.01.2013 06:57

WojtekSandra napisał(a):
aaaa tak czy inaczej Krete warto zobaczyć ale uwaga - łatwo się w niej zakochać

...no to wpadłam...bo ja kochliwa :wink:

jestem.

napisał(a) **pawelh** » 14.01.2013 18:10

Bodek1 napisał(a):
pawelh napisał(a):...to te parę kilometrów w jedną czy drugą stronę nie robią dużej różnicy.

Tobie to łatwo powiedzieć, mnie Lefkada w 2010 w jedną stronę 2300 wyszła.
Do dzisiaj znajomi dziwią się ,że samochodem jechałem.
W tym roku na Sithonię by się chciało jechać.
Czy w ciemno od 20 lipca do k.miesiąca można coś znaleźć w okolicach Sarti.

Faktem jest,że mieszkam na południu więc to lepsza pozycja startowa,ale Lefkada to jeszcze nie tak daleko

W ubiegłym roku objechałem prawie cały Peloponez,który np podczas pobytu na ww wyspie wydał się daleki czy nawet nieosiągalny-to wszysko pojęcie względne.A znajomi zawsze się dziwią nawet jak jedziemy do Cro,ale oni niech siedzą w domach a my zwiedzajmy :papa:

napisał(a) **Bodek1** » 15.01.2013 00:26

pawelh napisał(a):...niech siedzą w domach a my zwiedzajmy

i tego się trzymamy.
To moje 3 podejście w tym kierunku. Za pierwszym razem w drodze na Lefkadę nocowałem w Palić, wyjazd w środku tygodnia , było dobrze i szczęsliwie bez korka na granicy Hun-Srb.
W tym roku prawdopodobnie jak w ub. do Macedonii będę wyjeżdżać z domu w piątek na noc , nocleg tranzytowy tak gdzieś ok 1100 km . Było moczenie w termach Morahalom i do granicy przed północą tak by nie trafić na korek , drzemka na stacji po stronie serbskiej i dalej w drogę.
Też było git , nawet drzemiąc w aucie.
Nie szukałem noclegu na kwaterze,z uwagi na to ,że za nim moje panie zebrałyby się do jazdy to słońce byłoby wysoko i tabuny ciemnolicych podróżników byłyby przed nami.
W związku z tym mam pytanie.
Jak planujecie przejazd przez tą granicę i kiedy lepiej dojechać na Sithonię w poszukiwaniu kwatery?
Czy lepiej na miejsce dojechać w niedziele po południu czy poniedziałek na rano .
Biorę pod uwagę nocleg tranzytowy w innym miejscu , na relaks wodny i zwiedzanie .
Możecie coś podrzucić i doradzić? :papa:

napisał(a) **tamtam** » 15.01.2013 12:10

Bodek1 napisał(a):
pawelh napisał(a):...niech siedzą w domach a my zwiedzajmy :papa:
i tego się trzymamy.
To moje 3 podejście w tym kierunku. Za pierwszym razem w drodze na Lefkadę nocowałem w Palić, wyjazd w środku tygodnia , było dobrze i szczęsliwie bez korka na granicy Hun-Srb.
W tym roku prawdopodobnie jak w ub. do Macedonii będę wyjeżdżać z domu w piątek na noc , nocleg tranzytowy tak gdzieś ok 1100 km . Było moczenie w termach Morahalom i do granicy przed północą tak by nie trafić na korek , drzemka na stacji po stronie serbskiej i dalej w drogę.
Też było git , nawet drzemiąc w aucie.
Nie szukałem noclegu na kwaterze,z uwagi na to ,że za nim moje panie zebrałyby się do jazdy to słońce byłoby wysoko i tabuny ciemnolicych podróżników byłyby przed nami.
W związku z tym mam pytanie.
Jak planujecie przejazd przez tą granicę i kiedy lepiej dojechać na Sithonię w poszukiwaniu kwatery?
Czy lepiej na miejsce dojechać w niedziele po południu czy poniedziałek na rano .
Biorę pod uwagę nocleg tranzytowy w innym miejscu , na relaks wodny i zwiedzanie .
Możecie coś podrzucić i doradzić? :papa:

Jak my przyjechaliśmy to przyjechaliśmy w czwartek rano i szukaliśmy miejsca do razu. 2h zajęło nam znalezienie dobrego miejsca - jeździliśmy kompletnie w ciemno wzdłuż wybrzeża, nie wiedząc gdzie cokolwiek można znaleźć.
Teraz już wiem gdzie szukać i pewnie by mi to mniej zajęło :D
Z tego co zauważyłem to turnusy są od soboty do soboty, więc to czy przyjedziesz w niedzielę, czy w poniedziałek nie będzie miało wielkiego znaczenia bo to co zostało już zajęte to zostało zajęte a to co wolne to będzie wolne.
Przez granicę Serbsko-Węgierską jechałem w nocy ok 24tej. Stałem jakieś 45 minut - na CB nie było się kogo spytać o korek na granicy, gdybym wiedział to pojechałbym przez Tompe.
Jechałem Serbię nocą, tak aby szybko przejechać w nocy przez Belgrad i nie utknąć w nim w korkach.

napisał(a) **loco1** » 15.01.2013 15:10

Sorki że sie wtracam w temat ,ale potrzebuję pomocy tak jak przedmówca rozważam na lipiec 2013 lefkadę lub sitchonię okolice sarti . Czy mozna porównać jakoś te miejsca - chodzi mi głownie o ładne plaże . Co byście sugerowali?

napisał(a) **tamtam** » 15.01.2013 15:53

loco1 napisał(a):Sorki że sie wtracam w temat ,ale potrzebuję pomocy tak jak przedmówca rozważam na lipiec 2013 lefkadę lub sitchonię okolice sarti . Czy mozna porównać jakoś te miejsca - chodzi mi głownie o ładne plaże . Co byście sugerowali?

Na Sitchonii plaże są piekne, ale z tego co czytałem to plaże na Lekadzie także są piękne. Różnią się kolorem skał - na Lekadzie są białe, na Sithonii to piaskowiec, czasem zabarwiony lekką czerwienią. Przy plażach które widziałem na Sithonii skały często są zwietrzałe co nadaje im fantastyczne formy i wygląda to pięknie.
Jedna z plaż na Lekfadzie jest oceniana w 10tce najlepszych plaż Europy
http://www.travel-to-lefkada.com/place.php?place_id=16
Na Sithonii polecam plaże: AGIOS IOANNIS, Orange Beach, Talgo Beach (bardzo mi sie spodobała, na prawo od płatnych leżaków jest darmowe miejsce).
Tutaj masz listę plaż na Sithonii
http://sithoniagreece.com/sithonia-10-best-beaches.html
Pamiętam że w jednym z biur turystycznych namawiali nas na odwiedzenie plaży która nazywała się Carribean Beach gdzieś w okolicach Vourvourou. Nie pojechaliśmy tam, bo ostrzegli nas że jest tam zawsze tłok więc pjechaliśy znów do Talgo :)

Pozdrav