Andalucia, Algarve, Lisboa czyli IBERIADA 2015

tony montana napisał(a):... MOGĘ TAM POMIESZKAĆ OD LISTOPADA DO KWIETNIA GDYBY COŚ!!
...

Może to dziwnie zabrzmieć, ale mógłbym z Tobą

pzdr

jessssu... to grubo...

PaczPanie jak to relacje zbliżają ludzi........

FUX napisał(a):Tony.
http://kamper-meine-freiheit.blogspot.c ... a-raz.html

i młodsze z tych rewirów do poczytania. Duuuuuuużo zdjęć.

Dzieki!!! Bardzo fajny temacik.... w wolnej chwili pooglądam jego całe podróże

kulka53 napisał(a):

tony montana napisał(a):Na szpyrku w Rewie byliście? Nowe molo i alejki w Mechelinkach widzieliście? Nowy basen w Kosakowie?

Aż tak dokładnie nie zwiedzaliśmy , ale w Rewie i owszem byliśmy.
Poza tym zjechaliśmy wybrzeże od Smołdzina, przez Białogórę, Dębki po Hel (bardzo się zmienił ), Gdańsk i Piaski (rewelacja ) , a także Frombork
Zielona Fela zaczyna być reliktem przeszłości , też za wiele ich już nie widuję.

W każdym razie, jeśli trafi się za rok taka pogoda to wybierzemy się w te rejony ponownie (nie ma to jak bałtycki piach ) , zwłaszcza do Piasków bo tam byliśmy po raz pierwszy w życiu i są naprawdę extra
Prawie jak Zahara.... też można być prawie w samotności
Tylko woda trochę odstaje kolorystycznie i temperaturowo, ale co tam

Kawał kraju zwiedziliście zatem, rozumiem, że równolegle z relacją z greckich wysp pojawi się polska?:)

MIŁEJ PODRÓŻY!!!

mysza73 napisał(a):No doooobra ,
już się biorę ...

Jedź gdzieś.....relację jaką napisz czy co

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):... MOGĘ TAM POMIESZKAĆ OD LISTOPADA DO KWIETNIA GDYBY COŚ!!
...

Może to dziwnie zabrzmieć, ale mógłbym z Tobą

pzdr

Nie mam nic przeciwko, jak DWAJ ....LATARNICY
huehuehe

Krystof napisał(a):jessssu... to grubo...

ZAZDROSNY?
Mielismy iść na piwo, to zrezygnowałeś z randki

anakin napisał(a):PaczPanie jak to relacje zbliżają ludzi........

Bo my tu mamy z POZNANIEM ZGODĘ

tony montana napisał(a):Bo my tu mamy z POZNANIEM ZGODĘ

Warto wiedzieć...
Pozdrawiam

Hej, Tony, nadrabiam zaległości. Relacja jak zwykle na wysokim poziomie, gratuluję . Duuużo miejsc udało Ci się zobaczyć.

tony montana napisał(a):KRZYCHOOO co z ta Sintra? W którym miejscu mnie widziałeś?

Widziałem Cię przy drodze z centrum miasteczka na przystanek autobusów jadących do Cabo da Roca.

Szliśmy szybko, bo autobus miał zaraz odjechać. Już z daleka usłyszałem Twoje krzyki: "Patrz, Grażyna! Murzyn idzie! Zróbmy mu zdjęcie!". Podszedłem bliżej i zauważyłem, że w ręku dzierżysz z dumą napoczętą dwulitrową (rzecz jasna plastikową) butelkę piwa. Wtedy Twoja twarz wydała mi się znajoma.




Nie no, rzecz jasna się wygłupiam . Stałeś przy jakimś murku i chyba robiłeś zdjęcia potomstwu. Usłyszałem polski, zobaczyłem Cię i zacząłem się zastanawiać, skąd Cię mogę kojarzyć... Zorientowałem się w autobusie, a upewniłem, kiedy zobaczyłem relację.

Pozdrawiam!

No i wydało się Tony..

Krzychooo napisał(a):Szliśmy szybko, bo autobus miał zaraz odjechać. Już z daleka usłyszałem Twoje krzyki: "Patrz, Grażyna! Murzyn idzie! Zróbmy mu zdjęcie!". Podszedłem bliżej i zauważyłem, że w ręku dzierżysz z dumą napoczętą dwulitrową (rzecz jasna plastikową) butelkę piwa. Wtedy Twoja twarz wydała mi się znajoma.

tony.jpg

HIT!!!

ajdadi napisał(a):

tony montana napisał(a):Bo my tu mamy z POZNANIEM ZGODĘ

Warto wiedzieć...
Pozdrawiam

Po wieki

Krzychooo napisał(a):Hej, Tony, nadrabiam zaległości. Relacja jak zwykle na wysokim poziomie, gratuluję . Duuużo miejsc udało Ci się zobaczyć.

tony montana napisał(a):KRZYCHOOO co z ta Sintra? W którym miejscu mnie widziałeś?

Widziałem Cię przy drodze z centrum miasteczka na przystanek autobusów jadących do Cabo da Roca.

Szliśmy szybko, bo autobus miał zaraz odjechać. Już z daleka usłyszałem Twoje krzyki: "Patrz, Grażyna! Murzyn idzie! Zróbmy mu zdjęcie!". Podszedłem bliżej i zauważyłem, że w ręku dzierżysz z dumą napoczętą dwulitrową (rzecz jasna plastikową) butelkę piwa. Wtedy Twoja twarz wydała mi się znajoma.



Nie no, rzecz jasna się wygłupiam . Stałeś przy jakimś murku i chyba robiłeś zdjęcia potomstwu. Usłyszałem polski, zobaczyłem Cię i zacząłem się zastanawiać, skąd Cię mogę kojarzyć... Zorientowałem się w autobusie, a upewniłem, kiedy zobaczyłem relację.

Pozdrawiam!

Krzychoooooooooooooooooooo
Jesteś skandaliczny!!

Myślałem, że posikam się ze śmiechu jak to przeczytałem i zobaczyłem!!!!

Jesteś GIT gość - następnym razem ZAGAJ!! musimy kiedyś napić się browara z tych 2 litrowych butelek



ps. ładne mam sandacze no nie?

anakin napisał(a):No i wydało się Tony..

I "te kocie ruchy..."

Krystof napisał(a):
HIT!!!

Ty się lepiej za swoją relację weź!!

DZIEŃ 5. Odcinek 4.056
TARIFA cd

Spaceru po Old Tpwn cd




Tutaj taki trochę kanaryjski stajl




Prom "na Maroko"


No, mówię, że czułem się tutaj, jakbym na Teneryfie albo innej Canarii był!


Taka ławeczka mogłaby być w (nieodwiedzonym przeze mnie, ale odwiedzonym przez Beę i Wojtka) FIRGAS


Albo taka


Zresztą lepszy rządek tych ławeczek


"Piazza del WIATRO"


ANTENY


16.06








Żegnamy się z Tarifą dużą gałką "AJSKRIMÓW" w takiej uliczce


Powiem tak: plułbym sobie w brodę, gdybym nie pojechał do TARIFY!

ADIOS
tony

tony montana napisał(a):po murach można chodzić

Właśnie. Będziesz mógł zobaczyć u mnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

SŁÓW KILKA O HISZPANACH

O ziomkach szalejących gdzieś za ścianą w naszych apartmanach w Conil de la Frontera juz pisałem, szuranie krzesłami czy całymi łóżkami co 10 sekund, darcie ryja "OLA OLA co sekund 5" o 3 w nocy...

Jeśli chodzi o młodzież na plażach, to łażą oni tam całymi bandami, powiedzieć czterech chłopa czy sześć lasek leżących obok siebie to nic nie powiedzieć. Standardem były bandy po kilkunastu chłopa, czy 15 lasek - a wszyscy darli mordy, jakby ktoś kneblował ich przez cały poprzedni miesiąc!!
Cała plaża huczy od opowiadań i relacji z bliżej nieokreślonych imprez czy sytuacji

Połowa z tych ziomali JARA fajki czy inne skręty, papiery czy butelki rzucają POD SIEBIE

Rodziny mają pop 4 albo 5 dzieci (nie chce mi się wierzyć, że to wszystko jednej rodziny, bo przecież Hiszpania mniej ludna od Polszy jest, niewiele ale jednak.....), może tam standardem jest zabieranie na plażę dzieci sąsiadów, znajomych, kochanek.....

Oczywiście te bachory .... co robią?!?!?!?!
Tak, DRĄ MORDY

I ŚMIECĄ

Biegają w kółko, grają w piłę

Dobra, nie jestem zgred jakiś - fajnie tam było.... a najbardziej lałem, że o takiej 21.30 plaża jest praktycznie pełna

Na drodze Hiszpan to jest ......
No, inaczej oni jeżdżą niż południowi Włosi, u których wjazd na rondo musisz sobie wywalczyć ryzykując blachy....

Hiszpan jedzie dostojnie, przepisowo, zamiast dozwolonych 80 - on jedzie 65
Zamiast stówy on jedzie 80

Każdy zakręt to powód do zwolnienia do 45, nie daj Bóg krętą drogę to nie wyprzedzisz żółwi KILOMETRAMi!!!!!

No to wracamy z tymi ŚLIMAKAMI Józefami z Tarify do naszego Conil drogą N-340... tam zaraz za Tarifą jest sporo zakrętów i wleczemy się....potem na szczęście jest sporo prostych i można bezpiecznie jechac stówą, potem 340 przechodzi na wysokości Vejer (POJEDZIEMY WIECZOREM do tego zjawiskowego miasteczka!) w Autostradę darmową A48 ...

A tymczasem w Vejer.....





ADIOS
tony

tony montana napisał(a):Hiszpan jedzie dostojnie, przepisowo, zamiast dozwolonych 80 - on jedzie 65
Zamiast stówy on jedzie 80

Każdy zakręt to powód do zwolnienia do 45, nie daj Bóg krętą drogę to nie wyprzedzisz żółwi KILOMETRAMi!!!!!

Ja takich praktycznie nie spotykałem.

Pozdrawiam,'Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Hiszpan jedzie dostojnie, przepisowo, zamiast dozwolonych 80 - on jedzie 65
Zamiast stówy on jedzie 80

Każdy zakręt to powód do zwolnienia do 45, nie daj Bóg krętą drogę to nie wyprzedzisz żółwi KILOMETRAMi!!!!!

Ja takich praktycznie nie spotykałem.

Pozdrawiam,'Wojtek

Ty na pewno masz większe doświadczenie w tej materii - ja tam bylem tylko tydzień i pełno ślimaków jeździło
Natomiast w Portugalii już bardziej "po polsku" jeździli

tony montana napisał(a):
A tymczasem w Vejer.....

ale tam cudnie