Andalucia, Algarve, Lisboa czyli IBERIADA 2015

tony montana napisał(a):SŁÓW KILKA O HISZPANACH
...

Tony, jak ja bym przeczytała tylko kilka słów o Hiszpanach i nie widziała tych Twoich zdjęć, to nawet bym nie pomyślała, żeby tam na wakacje pojechać ,

no ale widziałam zdjęcia ... więc może kiedyś tam dotrę .

Tony aktualnie jestem przy katedrze w Orvieto. Zatrzymałam się, bo jest niesamowicie piękna Pokazujesz świetne miejsca.

A z TĄ relacją jestem oczywiście na bieżąco I pewnie bardzo oryginalnie powiem, ale czekam na Algarve

Pozdrowienia

tony montana napisał(a):
A tymczasem w Vejer.....

krakusowa napisał(a):ale tam cudnie

No, bidy tam nie było jeśli chodzi i klimat i widoki
Super miejsce jako baza wypadowa ze wzgledu na wieczorny klimat miasteczka, nie wiem tylko ja z temperaturami w dzień, to jednak 10 km od oceanu....

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):SŁÓW KILKA O HISZPANACH
...

Tony, jak ja bym przeczytała tylko kilka słów o Hiszpanach i nie widziała tych Twoich zdjęć, to nawet bym nie pomyślała, żeby tam na wakacje pojechać ,

no ale widziałam zdjęcia ... więc może kiedyś tam dotrę .

Życzę Ci tego, Ty masz już plan na wakacje 2015, a ja cały czas myślę....
Może jednak będzie mocno budżetowo

smile napisał(a):Tony aktualnie jestem przy katedrze w Orvieto. Zatrzymałam się, bo jest niesamowicie piękna Pokazujesz świetne miejsca.

A z TĄ relacją jestem oczywiście na bieżąco I pewnie bardzo oryginalnie powiem, ale czekam na Algarve

Pozdrowienia

A ja dopiero teraz zobaczyłem, że ....ORVIETO???
Skąd ? jak?? Będzie relacja?!?!?!

Algarve - jeszcze trochę, opisuję czwartek, Algarve będzie w niedzielę, po Rondach, Arcosach, Sewillach ...

tony montana napisał(a):
Życzę Ci tego, Ty masz już plan na wakacje 2015, a ja cały czas myślę....
Może jednak będzie mocno budżetowo

Tony, wakacje 2015 już niestety za mną ,
na dalszą część tego roku już nijakich planów nie mam ...

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):
Życzę Ci tego, Ty masz już plan na wakacje 2015, a ja cały czas myślę....
Może jednak będzie mocno budżetowo

Tony, wakacje 2015 już niestety za mną ,
na dalszą część tego roku już nijakich planów nie mam ...

Oj tam, czepiasz się... 2016 miałem na myśli
ALe nie ma co planować, bo kto wie co tam na Południu Europy do tego czasu się wydarzy

DZIEŃ 5. Odcinek 678
VEJER de la FRONTERA!!!

CÓZ, w Vejer teraz przed godziną 22, dnia 19 września jest tylko 24 stopnie. U nas 13, wspaniały dziś dzień mieliśmy w Trójmieście, dużo słońca, PRAWIE JAK W VEJER!

Do Vejer z Conil można dojechać na dwa sposoby - prostsza droga prowadzi tak jak na mapce - na niebiesko - wyjeżdżamy z Conil na północ do autostrady A-48 i nią dojeżdżamy do Vejer
My dziś jednak wybraliśmy "szarą" trasę, lokalnymi drogami - o 3 km dłuższą, czego miałem świadomość, ale bardziej malowniczą.... gdyby coś to jedzie się z Conil na wschód tak jak w kierunku Trafalgaru, ale na rondzie przy stacji BP, skręcamy ostro w lewo i wśród uschniętych słoneczników dojeżdzamy do tej perełki


Vejer de la Frontera jest jednym z piękniejszych białych miasteczek na wzgórzach Andaluzji - położonym na ponad 300 metrowym wzgórzu kilkanaście kilometrów od brzegów oceanu - pierwotnie nawet tam planowałem zamieszkać podczas naszego pobytu w zachodniej Andaluzji - przeważyła jednak przestroga Krystofa - że może tam być za gorąco no i nie będzie wieczornych spacerów nad morzem i oceanicznej bryzy


Parkujemy na dużym darmowym parkingu od razu po wjeździe do miasta po lewej (są dwa).
Przywitanie z białym miastem jest takie, jak sobie wyobrażaliśmy


Są białe uliczki, białe domy i strome schodki pod górę


I sporo jednokierunkowych uliczek


Flora też jest piękna


Najpierw idziemy na wzgórze z wiatrakami, ale juz widzę, co "czeka" nas później


Wpierw jednak musimy znaleźć aptekę, po kilka dniach kąpieli, dzień wcześniej zaczęło bardzo boleć mnie ucho - potrzebuję środka przeciwbólowego, udaje się go na szczęście kupić bez problemu


Zaglądamy w zakamarki




Proszę Państwa - OTO PALMA!




CDN

DZIEŃ 5. Odcinek 4874587
VEJER 2


Po dwudziestukilku minutach spaceru pod górkę dochodzimy do jednego ze wzgórz Vejer - a konkretnie tego, na którym są zabytkowe wiatraki


SAN JOSE


Jesteśmy tu prawie sami, oprócz tej pary kręci się tutaj tylko jeszcze jedna rodzina z dziećmi (oczywiście hiszpańska, w tej części Andaluzji nie ma zbyt wielu zagranicznych turystów), na plażach słyszeliśmy praktycznie sam hiszpański (tak jak tylko włoski w Apulii), co innego oczywiście w Sewilli czy Cadiz - tutaj kręciło się sporo "świata"




PRZYSYPIAM




Jest tutaj bardzo fajnie i tak spokojnie


Motyw doniczek na ścianach jest popularny na tych terenach


Kieruhąc się do innej części miasta spotykamy takiego ziomka...


Z RODZINĄ


Te oczy nie kłamią




Kotów Ci tutaj dostatek


I nie tylko kotów


Mamy stąd fajny widok na drugą część miasta






W następnych odcinkach .... zabytki!


ADIOS
TONY

Tony miałeś bazę w pięknej okolicy - no ja nie wiem czy nie wybrałbym tego Vejer na pobyt.
Piękne miejsce - te białe wiatraki, domy z doniczkami i ... koty z jednego miotu.
Tak człowiek wyobraża sobie sielską, prowincjonalną Hiszpanię.
Widzę, że pomimo kłopotów z uchem, ogólnie był pan zadowolony - na zdjęciu z ławeczką normalnie wymaluj - wiatrakowy magnat .

tony montana napisał(a):

Co tam upał Na jedną noc w tym miasteczku na pewno bym się zatrzymała. Te uliczki wieczorem ... eh się rozmarzyłam .

Vejer przepiękne, wygląda jak z bajki
Chciałabym spędzić tam trochę czasu...

tony montana napisał(a):Vejer de la Frontera jest jednym z piękniejszych białych miasteczek na wzgórzach Andaluzji

Nas aż tak nie zachwyciło. Przy tych wszystkich perełkach na naszej trasie, Vejer wypada tak... normalnie. Bez szału.

Pozdrawiam,
Wojtek

Buber napisał(a):Tony miałeś bazę w pięknej okolicy - no ja nie wiem czy nie wybrałbym tego Vejer na pobyt.
Piękne miejsce - te białe wiatraki, domy z doniczkami i ... koty z jednego miotu.
Tak człowiek wyobraża sobie sielską, prowincjonalną Hiszpanię.
Widzę, że pomimo kłopotów z uchem, ogólnie był pan zadowolony - na zdjęciu z ławeczką normalnie wymaluj - wiatrakowy magnat .

Nie wybrałem, ale nie żałuję w sumie - nie ma to jednak, jak mieszkać BLISKO morza, zobaczyć je u czuć je na wieczornym spacerze

Ucho męczyło mnie przez 2-3 dni, zauważyłem, że to nie pierwszy raz był niestety - chyba muszę przemyśleć zatyczki do uszu, bo wyraźnie nie służy mi woda + przewianie ucha przez wiatr na plaży

marze_na napisał(a):Co tam upał Na jedną noc w tym miasteczku na pewno bym się zatrzymała. Te uliczki wieczorem ... eh się rozmarzyłam .

Właśnie my tam byliśmy wieczorem - ale zmierzch dopiero w kolejnych odcinkach

maslinka napisał(a):Vejer przepiękne, wygląda jak z bajki
Chciałabym spędzić tam trochę czasu...

Jak sporo andaluzyjskich miasteczek
Ja doceniam Waszą miłość i stalość w uczuciach do Cro, ale jak dla mnie szkoda trochę życia na jedno, nawet tak piękne jak Cro, państwo skoro tyle wspaniałości w Europie jest
(mam nadzieję, że nie narażę się zbyt mocno Cromaniakom!)

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Vejer de la Frontera jest jednym z piękniejszych białych miasteczek na wzgórzach Andaluzji

Nas aż tak nie zachwyciło. Przy tych wszystkich perełkach na naszej trasie, Vejer wypada tak... normalnie. Bez szału.

Pozdrawiam,
Wojtek

OJ, bo WY macie ZUPEŁNIE inną perspektywę - ilość zwiedzonych przez Was miejsc i skala porównania jest niepomiernie większa, wcale się nie dziwię, bo pewnie jest wiele równie ładnych albo dużo jeszcze ładniejszych miejsc niż Vejer
Ja jednak jestem trochę "padawanem" podróżniczym i Vejer bardzo mi się podobało

DZIEŃ 5. VOL.2
Vejer de la Frontera

Po chwili jesteśmy juz po drugiej stronie miasta przy zamku z XI-XII wieku


Do zamku prowadzi Porta de la Segur budowana od X-XII wieku, odrestaurowana w wieku XV


Można przejść się po efektownych blankach fortecy z ładnym krenelażem


Zbudowany w ten sposób i w tym stylu zamek, choć to jeszcze nie mój ulubiony gotyk, tylko wg mnie (choc nie jestem historykiem sztuki) odmiana stylu romańskiego pod wpływem stylu arabskiego, stanowi esencję tego, co lubią tygryski w architekturze


Niektóre elementy jak z Baśni Tysiąca i jednej nocy




Mieści się tutaj też bardzo stara Iglesia






Matka Boska z Dzieciątkiem z azulejos


Jeszcze przed chwilą chodzilismy po tamtej części miasta


Zegar nie chodzi, jest około 21


Tu widać górę dobudowano dopiero po jakimś czasie




A my idziemy sobie dalej po białym miasteczku


CDN...
tony

tony montana napisał(a):Matka Boska z Dzieciątkiem z azulejos

U mnie też się na fotkę załapała. Sporo mamy podobnych ujęć z tego miasta.
Nam się najbardziej podobała fontanna z azulejos z ławeczkami dookoła w tym samym stylu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Matka Boska z Dzieciątkiem z azulejos

U mnie też się na fotkę załapała. Sporo mamy podobnych ujęć z tego miasta.
Nam się najbardziej podobała fontanna z azulejos z ławeczkami dookoła w tym samym stylu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ta fontanna z Plaza Espańa?


Rocznik 1957 ale ZGRABNA