Wakacje na klifie w cieniu wulkanu - Teneryfa 2018

aga_stella napisał(a):No jak to bazylika i zamknięta?
Składam protest

Też mi się to nie podobało, dobijałam się nawet do bocznych drzwi ale otwarty był tyko sklepik z dewocjonaliami rodem z Chin

Beata W. napisał(a): otwarty był tyko sklepik z dewocjonaliami rodem z Chin

Coraz więcej tej chińszczyzny w całej Europie, nawet góralskie ciupagi są już chińskie

krakusowa napisał(a):

Beata W. napisał(a): otwarty był tyko sklepik z dewocjonaliami rodem z Chin

Coraz więcej tej chińszczyzny w całej Europie, nawet góralskie ciupagi są już chińskie

W Barcelonie stringi "I love Barcelona" też były made in China

Beata W. napisał(a):Bazylika podobno może pomieścić 5000 osób.

To chyba jak sardynki. Byłem wewnątrz - nic specjalnie porywającego.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Beata W. napisał(a):Bazylika podobno może pomieścić 5000 osób.

To chyba jak sardynki. Byłem wewnątrz - nic specjalnie porywającego.

Pozdrawiam,
Wojtek

No to mnie Wojtku pocieszyłeś bo trochę było mi szkoda, że było zamknięte

Ps. Za to nasza licheńska bazylika robi wrażenie, miałam ją wczoraj okazję zobaczyć na żywo pierwszy raz odkąd jest oddana do użytku

To ja po cichutku podglądam bo właśnie zaczynam poszukiwanie noclegów na Teneryfie na wrzesień. Świetny pomysł że zorganizowaną wycieczką na La Gomerę - myślałam o locie lokalnymi liniami (23€ jednodniowy wypad) + samochód , ale jakoś te serpentyny do mnie jako kierowcy nie przemawiają

Piekarka84 napisał(a):To ja po cichutku podglądam bo właśnie zaczynam poszukiwanie noclegów na Teneryfie na wrzesień. Świetny pomysł że zorganizowaną wycieczką na La Gomerę - myślałam o locie lokalnymi liniami (23€ jednodniowy wypad) + samochód , ale jakoś te serpentyny do mnie jako kierowcy nie przemawiają

Witaj Kasiu, miło, że podglądasz i relacja może się do czegoś przydać
W takim razie jak najbardziej mogę polecić Ci taką zorganizowaną formę wypadu. Czas był naprawdę bardzo dobrze zorganizowany

...ale tu spokojnie...

Beata, zapomniałaś o ulubionym ciągi dalszym ???
Chyba najwyższa pora na wznowienie!

ajdadi napisał(a):...ale tu spokojnie...

dangol napisał(a):Beata, zapomniałaś o ulubionym ciągi dalszym ???
Chyba najwyższa pora na wznowienie!

No chyba macie rację Aż mi głupio

Idziemy więc dalej

Zaglądamy jeszcze do groty na końcu miasteczka

Tam znicze i kwiaty

wracamy do miasteczka bo zaczynamy głodnieć

mijamy znów królów,





Jak na fiestę przystało miasteczko pięknie wystrojone

szczególnie tradycyjne kanaryjskie balkony

Przy tym placyku w cieniu siadamy na małe co nieco
Najpierw pyszny tapasik



No i oczywiście tradycyjne churros

idąc dalej mijamy ciekawy salon fryzjerski


Do tej pory nie wiem co to za roślina


i okazałe trony


cdn

Czas powoli wracać do samochodu, muszę przyznać, że Candelaria bardzo mi się podobała

wracając spotykamy jeszcze parę ciekawych szczegółów


i ostatni rzut oka na miasto:


Po pogodzie widać, że wracamy na północ wyspy

Apropo dzisiejszego dnia to w naszym miasteczku było muzeum Guanczów, niestety jakoś się nie wybraliśmy do niego.

Wstąpiliśmy jeszcze do marketu Dino na przeciwko którego wpada mi w oko taki fajny kanaryjski domek, na starość jak znalazł

Jest to pierwszy wieczór, który spędzamy sami na naszym balkonie. Rodzinka już w domu. My podziwiamy nieśmiało przebijające się z za chmurek zachodzące słonko Chyba dobry znak na jutro

Dorodne, okrągłe kaktusiki
Piękny widoczek z balkonu, ach......

aga_stella napisał(a):Dorodne, okrągłe kaktusiki
Piękny widoczek z balkonu, ach......

Oj tak, ten widok był bezcenny. Jeśli jeszcze wrócimy na Teneryfę, to chciała bym właśnie do tego apartamentu