W 80 godzin dookoła Dalmacji - sierpień 2018

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 08.05.2019 21:05

beatabm napisał(a):
pomorzanka zachodnia napisał(a):Czyli to był poniedziałek?? Dobrze liczę? Bo właśnie tego dnia (20.08) byłam w Szybeniku. Wprawdzie w godzinach południowych, ale zawsze . Bardzo sympatycznie tam u Was , malutka łódeczka, ale miejsca do opalania wystarczyło dla wszystkich .

Z Szybenika ruszyliśmy w niedzielę rano więc dzień przed Twoją wizytą w tym miasteczku

No tak, przecież Wy w piątek z domu wyruszyliście.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.05.2019 21:28

pomorzanka zachodnia napisał(a):
beatabm napisał(a):
pomorzanka zachodnia napisał(a):Czyli to był poniedziałek?? Dobrze liczę? Bo właśnie tego dnia (20.08) byłam w Szybeniku. Wprawdzie w godzinach południowych, ale zawsze . Bardzo sympatycznie tam u Was , malutka łódeczka, ale miejsca do opalania wystarczyło dla wszystkich .

Z Szybenika ruszyliśmy w niedzielę rano więc dzień przed Twoją wizytą w tym miasteczku

No tak, przecież Wy w piątek z domu wyruszyliście.

Jeden dzień, szkoda, mogłyśmy sie gdzies spotkać w marinie

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 09.05.2019 12:34

Pora pomyśleć o noclegu gdyż robi się późno.

Dziś Stomorska – przecież dawno tu nie byliśmy, ostatnio na majówce dwukrotnie.

Szybkie podejście – nie ma to jak mieć wyszkoloną Załogę.

Ewa musi w końcu skorzystać z prezentu od Ankory.

Zrzucamy dinghy, Kapitan doczepia silnik i czas na szybkie szkolenie.

Żółw to powoli.

Zając – wiadomo....

Szkolenie trwało 5 sekund.

I popłynęła.....

Pierwszy raz jeszcze pod okiem Kapitana.

Pierwszy i ostatni.

Posługuje się tym silnikiem chyba najlepiej z nas wszystkich.

Widać wyszkolenie na optymistach.

Została naszym motorowodnym pontoniarzem.

A ja tymczasem rozglądam się po okolicy.

Pasażer Nostromo????

Nasza Piccola taka malutka przy sąsiadach.

Przed naszym jachtem zaparkowała niezła fura.

Kocham takie samochody.

Mają taki lwi pazur...... :mrgreen:

Siedzę w kokpicie i odpoczywam.

Nawet nie mam ochoty na spacer po mieście.

Patrzę na ludzi chodzących po porcie.

Dziewczynki były na plaży, nazbierały mnóstwo malutkich ale ślicznych muszelek.

Robi się ciemno.

Pod pokładem Asia robi ostatnie tego dnia porządki.

W końcu Kapitan nie może spać w bałaganie bo będą mu się śniły koszmary!!!!!!!

napisał(a) **gusia-s** » 09.05.2019 16:15

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a): Czy ja dobrze widzę siadłaś bosmanowi na jajo

Skoro nie przygotował mi odpowiedniego siedziska to co miałam zrobić? Niech oddaje swoje jaja do siedzenia

Tylko uważaj, żeby czegoś z tych jaj nie wysiedzieć :mrgreen:

Ja nie wiem co Kapitan na to, że obce jaja wysiadujesz :mrgreen:

Dobrze, że ma chociaż posprzątane na noc :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 09.05.2019 17:08

gusia-s napisał(a): Tylko uważaj, żeby czegoś z tych jaj nie wysiedzieć Ja nie wiem co Kapitan na to, że obce jaja wysiadujesz

Dobrze, że ma chociaż posprzątane na noc

Skoro Kapitan nie kazał bosmanowi przygotować odpowiedniego miejsca dla kwatermistrza to teraz cicho siedzi i nie narzeka.
Nie wiesz jak to było na statkach pirackich? Kwatermistrz był właściwie na równi z Kapitanem :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 10.05.2019 09:58

Stomorski poranek.

Pierwsze zdjęcia robię przed 7:00.

Wcześniej nie było sensu wstawać – tu chleb w sklepie pojawia się sporo po siódmej.

Miasto jeszcze śpi.

Koniecznie trzeba uzupełnić paliwo dla Ewy.

Idę po pieczywo.

Świeże, pachnące – dostarczone na pokład.

Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na miasto.

I rzucamy cumy.

Wychodzę w morze.

napisał(a) **agata26061** » 10.05.2019 17:25

beatabm napisał(a):Dziewczynki były na plaży, nazbierały mnóstwo malutkich ale ślicznych muszelek.

Moje dzieciaki też w zeszłym roku w Ivan Dolac mnóstwo takich znalazły na plaży. Trzeba było czasem nieco głębiej pogrzebać w żwirze, ale muszelki bardzo fajne udało się znaleźć. Ile radości z tego

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 11.05.2019 14:57

agata26061 napisał(a):Moje dzieciaki też w zeszłym roku w Ivan Dolac mnóstwo takich znalazły na plaży. Trzeba było czasem nieco głębiej pogrzebać w żwirze, ale muszelki bardzo fajne udało się znaleźć. Ile radości z tego

Radości i zajęcie na dłużej :mrgreen:

Choć mogłyby też czasem cos wiekszego wyszukać :smo:

napisał(a) **agata26061** » 12.05.2019 15:14

Na większe okazy trafiliśmy przypadkowo tutaj (zaznaczone strzałką):

Bardzo dużo tutaj było przeróżnych dużych muszelek. Niektóre potłuczone, ale kilka ładnych okazów znaleźliśmy.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.05.2019 09:47

agata26061 napisał(a):Na większe okazy trafiliśmy przypadkowo tutaj (zaznaczone strzałką):

Tyle razy byłam obok i nie wiedziałam

Ale tak serio - jak wychodzimy w morze to nikt by nikogo na pokładzie nie zmusił do zatrzymania sie w kanale :mrgreen:

A na powrocie - człowiek przeciąga żeglowanie do bólu i potem w kanale to już szybko szybko żeby nam nurek nie uciekł do domu bo wtedy z check out nici :cry:

To oznacza że raczej nie wpadniemy tam z dziewczynkami i nie wyzbierają muszelek :smo:

Choć.....nigdy nie mówię nigdy :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.05.2019 10:01

Śniadanie, zmywanie, opalanie.

Kapitan za kółkiem.

W oddali Split – jak zawsze zamglony, niewyraźny.

Za to najbliższy brzeg bardzo wyraźny.

A to co!!!!!!

Statek uchodźców???????

Masakra!!!!!!!

Płyniemy wzdłuż wyspy Brać.

Mijamy Sutivan i Supetar.

I słynny na forum Konzum.

napisał(a) **gusia-s** » 13.05.2019 21:14

beatabm napisał(a): ...
A to co!!!!!!
Statek uchodźców??????? ...

No co chcesz od niego? Bardzo fajny :mrgreen:

beatabm napisał(a): ... Mijamy Sutivan i Supetar...

Sprawdziliście przez lornetę czy kot na posterunku czyli sutivanskiej dzwonnicy?

Bo że Konzum i mauzoleum w Supetar nie zmieniły położenia to widać gołym okiem

beatabm napisał(a):

I tak docieramy do Postiry mijając jej znak rozpoznawczy w postaci hotelu o niebieskiej elewacji, która się rzuca w oczy chyba już z Jadranki na lądzie :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.05.2019 21:57

"gusia-s"]
No co chcesz od niego? Bardzo fajny

Tia.... niezwykle ustronny :mrgreen:

Sprawdziliście przez lornetę czy kot na posterunku czyli sutivanskiej dzwonnicy?

Nie dało rady - ale sprawdziliśmy innym razem i kot........miauczał do nas z góry :smo:

I tak docieramy do Postiry mijając jej znak rozpoznawczy w postaci hotelu o niebieskiej elewacji, która się rzuca w oczy chyba już z Jadranki na lądzie

Jej niebieskość aż bije po oczach

napisał(a) **slawek&gosia** » 13.05.2019 22:30

Jestem i ja, dopłynęłam spóźniona :oops:

(ale juz nadrobione czytanie) i czekam na dalszy ciąg. Pięknie jest! :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.05.2019 07:43

slawek&gosia napisał(a):Jestem i ja, dopłynęłam spóźniona (ale juz nadrobione czytanie) i czekam na dalszy ciąg. Pięknie jest!

Witaj na pokładzie Piccoli :papa:

Ciąg dalszy codziennie, nie narób już sobie zaległości :smo: