Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.11.2018 22:10

tony montana napisał(a): w zimie z kolei to nie jest tak o to łatwo - nad Teide często wiszą chmury


Przed nami jeszcze połowa wyjazdu, więc :mrgreen: chmury też bedą :roll:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.11.2018 22:15

42-IMG_0793.JPG


43-P9270374.JPG


44-IMG_0794.JPG


45-IMG_0795.JPG


46-IMG_0798.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.11.2018 22:19

Nie byłoby produkcji wina, gdyby nie potrzeba jego picia :wink: . W Monje w tym celu przygotowano świetną piwniczkę 8) , w której organizowane są wszelkiego rodzaju uroczystości, bankiety, spotkania biznesowe… Na co dzień jednak to miejsce nie jest używane, większość gości korzysta :roll: jedynie z restauracji i tarasu.

47-IMG_0800.JPG


48-IMG_0799.JPG


49-P9270378.JPG


50-IMG_0804.JPG
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13785
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 21.11.2018 22:44

Bardzo eleganckie miejsce do degustacji ;0
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.11.2018 17:40

tony montana napisał(a):Bardzo eleganckie miejsce do degustacji


Owszem... Ale bardziej mi odpowiada klimacik morawskich sklipków :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.11.2018 17:51

Chwytem marketingowym Monje są organizowane cztery razy w roku (począwszy od 2010 r.) imprezy „Wine & sex”, podczas których 4-godzinne degustacje wina odbywają się w mocno erotycznej atmosferze.

52-P9270386.JPG


53-.jpg
(fotka z netu: http://therealtenerife.com/posts/tag/wi ... ex-nights/ )

Nastrojowa muzyka, wspaniałe potrawy „wzbogacone” afrodyzjakami, erotyczne filmy i gadżety… Ostatnie takie, jesienne spotkanie było 20 października, a zimowe ma się odbyć w drugiej połowie stycznia 2019. Jeśli ktoś wybiera się w tym czasie na Teneryfę, to może warto byłoby, gdyby trafił na taką imprezkę :wink: :oczko_usmiech: ?
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.11.2018 17:55

Na koniec zwiedzania :idea: "wykład" o produktach Monje.

54-IMG_0808.JPG


55-IMG_0809.JPG


56-P9270383.JPG
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15693
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.11.2018 19:17

No można się załapać na ciekawą imprezkę :mrgreen:
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 22.11.2018 20:11

Bardzo fajne miejsce pomimo, że my winowi to raczej nie jesteśmy :wink:
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4725
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.11.2018 20:15

dangol napisał(a):
55-IMG_0809.JPG

Pierwszy raz widzę korę, z której produkuje się korki.

dangol napisał(a):
56-P9270383.JPG

Na Twoim zdjęciu widać beczki z wielkimi korkami. I właśnie te korki przypomniały mi takie zdarzenie z tegorocznych wczasów.
Mamy w domu wielką butlę, która idealnie nadaje się do przetwarzania owoców w nalewki, ale niestety nie mogłam jej w tym celu wykorzystywać, bo nie miałam do niej korka. Kilkunastolenie poszukiwania takowego nie dały rezultatu. I wreszcie w tym roku udało nam się taki korek zdobyć. A właściwie znaleźć. Stało się to podczas spaceru w mieście Rodos. Leżał sobie taki cichutko na ulicy i starał się jak mógł, żeby nikt na niego nie zwrócił uwagi. Ale moje bystre oko go wyczaiło i z zaciekawieniem podniosłam go z ziemi. Najpierw nie bardzo wiedzieliśmy co z nim zrobić, czy wyrzucić do kosza, czy też zabrać ze sobą. Ale mnie przyszło do głowy, że może będzie odpowiedni dla naszej butli i decyzja zapadła - zabieramy. Jacy byliśmy zadowoleni, gdy w domu okazało się, że pasuje on idealnie do naszej butli. I tak w tym roku słój zagościł w swoim wnętrzu nalewkę z głogu, idealną na nadciśnienie.
20181122_184639.jpg

20181122_184744.jpg

Jak poszukałam w internecie, to okazało się, że korek ten jest korkiem od francuskiej beczki.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.11.2018 22:50

megidh napisał(a): w tym roku słój zagościł w swoim wnętrzu nalewkę z głogu, idealną na nadciśnienie


A ja głupia stosuję tylko głogową herbatę :lol:

megidh napisał(a):Pierwszy raz widzę korę, z której produkuje się korki.


Dęby korkowe można zobaczyć w naturze 8) na Sardynii. Podczas naszych sardyńskich wakacji co prawda do nich nie dotarliśmy, ale fajnie w swej relacji :idea: pokazali je Kulki oraz Mikeee
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2018 18:35

Po wyjściu z piwnic, zwiedziliśmy jeszcze pracownię „Vinotinte”, w której pani Nathalie tworzy fajne dzieła. Jej wyroby (m.in. serwety i klosze na lampy) widzieliśmy wcześniej w winiarskim salonie.

57-IMG_0806.JPG


58-IMG_0807.JPG


Teraz mogliśmy zobaczyć również inne wyroby oraz samą Nathalie przy pracy. Tkaniny (jedwab, len, bawełna, wełna ) zdobi naturalnymi barwnikami pochodzącymi przede wszystkim z winorośli (ale też z innych roślin z terenu winnicy), motywy zdobnicze też są głównie winne 8) . Można oczywiście było kupić tu sobie unikatowy ciuszek :wink: , ale…

59-IMG_0813.JPG


60-IMG_0814.JPG


Niczego nie kupiliśmy też ze sklepiku przy restauracji. Do wyboru były oczywiście wina różnorakie, a poza nimi koszulki, czapki i breloczki z odpowiednim napisem, a także książki z przepisami kuchni kanaryjskiej itd.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2018 18:48

W końcu „najdejszła wiekopomna chwila” degustacji :P . \ Dla zwiedzających winiarnię :idea: przewidziano trzy różne opcje kosztowania win, różniące się cenowo w zależności od tego, ile wybranych win się próbuje (3 wina - 8€, 5 win - 12 € , 8 win - 18€). W cenę wliczone jest wcześniejsze zwiedzanie (czyli 5 €, jeśli ktoś win próbować nie zamierza). Ci, co zwiedzać nie chcą, kupują wino na kieliszki.

My zdecydowaliśmy się na minimalną wersję degustacyjną, gdyż większa ilość próbek mogłaby wywołać niechęć dalszego zwiedzania na ten dzień :oczko_usmiech: , a do tego doprowadzić nie chcieliśmy. No i nie można było przecież drażnić kierowcy :wink: , który definitywnie zrezygnował z winnego pakietu, próbując po łyczku z mojego kieliszka. Na koniec dostał specjalny rabat od Monje – odstąpili od pobrania opłaty za samo zwiedzanie.

Każdy z nas mógł sobie wybrać trzy wina z aktualnej (dość bogatej) degustacyjnej ofert. A tak naprawdę, wybrać mogliśmy dwa, bo moscatel był obowiązkowy. Ale to akurat dobrze, gdyż był naprawdę dobry, pomimo tego iż w słodkich winach nie gustuję. Co do nazw pozostałych win, to niestety ich nie pamiętam (a nie mam pamięci zewnętrznej w postaci zdjęcia oferty degustacyjnej) – za wyjątkiem jednej – czerwonej Hollery. La Hollera to lokalna nazwa miejsca, w którym bodega się znajduje... Do każdego wina dostaliśmy inny tapasik (krakersik i mojo).

61-IMG_0815.JPG


61a-P9270012.JPG


Osobiście :idea: lepiej wspominam Vulcanico z Icod de Los Vinos, ale to niewątpliwie indywidualna :wink: kwestia smaku. Wino z Monje jakoś niczym mnie nie urzekło, pozostałej naszej takoż... A ze wszystkich czerwonych win, jakie kiedykolwiek piłam, najbardziej mi pasowało sardyńskie Cannonau 8) (zwłaszcza to z Jerzu).
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2018 21:00

Po wyjściu z Monje :idea: było już oczywiste, że do muzeum wina w El Sauzal nie wybierzemy się, nie będzie na to czasu. Priorytetem było teraz znalezienie miejsca na kąpiel :wink: , chociaż w tak wietrzny dzień :? nie było to proste. Podjąć próbę trzeba jednak było :D !

Skoro byliśmy w tej części wybrzeża, pojechaliśmy aż do Punta del Hidalgo.

62-.jpg


Nie do kurortu jednak, lecz w poszukiwaniu dzikiej (tyle, że kamienistej) plaży :) .
W samej miejscowości jest naturalny skalny basen El Arsenico, co przy wietrznej pogodzie byłoby :idea: zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, najpierw jednak chcieliśmy spróbować po swojemu :wink: .

Okolice Punta del Hidalgo, jeśli „nie widzi się” wysokiej zabudowy ośrodków wypoczynkowych, są nawet fajne. Można sobie pospacerować po półwyspie, podejść do nieco :roll: dziwacznej w kształcie latarni, wybrać się na wędrówkę po górach Anaga 8)
Wszystko to jednak pod warunkiem, że :mrgreen: nie wpada się tam tylko na chwilę, tak jak my.

Teneryfa niby nie jest dużą wyspą, jednakże zobaczenie w ciągu niewielu dni chociaż tylko kilku miejsc w różnych jej częściach, zabiera sporo czasu. W rezultacie, większość fajnych miejsc zwiedza się :? w pośpiechu, czego nie lubię. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś przylecimy na tę wyspę, ale jeśli miałoby się to wydarzyć, skupilibyśmy się na zdecydowanie mniejszym :) terenie, aby poznać go ciut dokładniej i poczuć jego klimat.

Pora jednak pokazać Wam miejsce, w którym przez chwilę rozkoszowaliśmy się dzikością 8) wyspy.
Cicho może nie było :wink: , bo ocean szalał, a siła fal uderzających o brzeg była spora, woda z łoskotem przesuwała nadbrzeżne kamyki. Oprócz nas, wybrało to miejsce jedynie kilku surferów, próbujących ujarzmić fale.

Auto zostawiliśmy na małym parkingu, skąd zeszliśmy stromą wąską dróżką z mocno popękanym asfaltem. Teoretycznie można było zjechać jeszcze kawałek, ale nie uznaliśmy tego za dobry pomysł.

63-.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2018 21:04

Widok na dwuwierzchołkową Roque de Dos Hermanos uzmysłowił nam, jak fajna 8) mogłaby być wędrówka po górach Anaga, z ostro zakończonymi szczytami i stromiznami opadającymi wprost do oceanu. Nie był to jednak odpowiedni czas, aby wybrać się na szlak…

64-IMG_0816.JPG


65-IMG_0817.JPG


U podnóża cypla Punta del Frontón znajduje się playa de Los Troches, do której właśnie szliśmy.

66-IMG_0821.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018 - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone