OT-Koronawirus/COVID19/SARS-CoV-2/pandemia - a wakacje 2020

W Chorwacji sytuacja z koroną jest bardzo zła, dziś nowy rekord to 793 nowych pacjentów.
Na zmianę miejsca zamieszkania jest już za późno.
Ciebie również serdecznie pozdrawiam,

Mirko

Cholera z tym już bierze, mnie też dopadła kwarantanna bo okazało się, że koleżanka z którą miałem kontakt jest zakażona. Na szczęście kwarantanna obowiązuje mnie do poniedziałku więc da się wytrzymać ale robotę mi sparaliżowało bo na poniedziałek sporo miałem zaplanowane. Odwołać także musiałem weekend w jednym z polskich hoteli i przesuwam tę rezerwację już chyba 5 raz.

...no to tylko życzyć , aby się nie rozwinął pełnoobjawowy

Roznosi się jak diabli, z każdej strony ktoś na kwarantannie i na ogół jest tak,że szkoły są ogniskiem i od tego największe problemy. Kolega, który twierdził, że to ściema już tak nie twierdzi...on łagodnie to przechodzi ale jego współlokatorzy już tak różowo nie mają więc uważajcie na siebie bo to nie jest zwykła grypa.

W kwietniu byłem miesiąc na kwarantannie, żona miała wirus. Skończyło się wszystko ok.
Życzę wszystkim zdrowia.

Byłeś jako zakażony czy osoba mająca kontakt ? Ty jeszcze podchodziłeś pod stare przepisy chyba bo teraz coś się zmieniło.

Kolega miał z pracy. Okazało się że ja zdrowy a żona zakażona. Kolejne 2 tygodnie siedzenia a potem dwa testy w odstępie kilku dniowym. Teraz to żadna kwarantanna.
Moje historie można poczytać z kwietnia w odpowiednim dziale.

Najważniejsze, że wszystko ok...teraz co się u mnie w mieście dzieje to dramat z tymi zakażeniami...dwóm koleżankom i kumplowi dzieci ze szkół przyniosły kwarantannę, niestety.

U mnie w biurze już 5 osób zakażonych. Ja jeszcze siedzę bezobjawowy. I niech tak zostanie.

alechandro napisał(a):Roznosi się jak diabli, z każdej strony ktoś na kwarantannie i na ogół jest tak,że szkoły są ogniskiem i od tego największe problemy.

U mnie właśnie szkoły nie są żadnymi ogniskami, a jesteśmy w czerwonej strefie od 10.10. U nas dużo zakażeń pochodzi z ognisk medycznych (DPS, szpitale, ośrodki zdrowia) i dotyczy w dużej mierze pielęgniarek. Są też zakażenia u nauczycieli, ale są to zdiagnozowane zakażenia pozaszkolne (np. dwie nauczycielki-przyjaciółki), ale wśród uczniów w tych szkołach już nie. Są też zakażenia wśród księży i poszukiwanie wiernych było..... Informacyjnie na 84 tys. mieszkańców od początku epidemii wirusa zdiagnozowano u 749 mieszkańców, co daje 0,89% populacji, a samą populację zaliczę do dość zamkniętej: bardzo mało nowych mieszkańców z zewnątrz, a koligacje rodzinne są tak gęste (sporo rodzin 2+3+), że czasem to nie wiadomo kto z kim jest w dalszym stopniu rodziną....

piekara114 napisał(a):

alechandro napisał(a):Roznosi się jak diabli, z każdej strony ktoś na kwarantannie i na ogół jest tak,że szkoły są ogniskiem i od tego największe problemy.

U mnie właśnie szkoły nie są żadnymi ogniskami, a jesteśmy w czerwonej strefie od 10.10. U nas dużo zakażeń pochodzi z ognisk medycznych (DPS, szpitale, ośrodki zdrowia) i dotyczy w dużej mierze pielęgniarek. Są też zakażenia u nauczycieli, ale są to zdiagnozowane zakażenia pozaszkolne (np. dwie nauczycielki-przyjaciółki), ale wśród uczniów w tych szkołach już nie. Są też zakażenia wśród księży i poszukiwanie wiernych było..... Informacyjnie na 84 tys. mieszkańców od początku epidemii wirusa zdiagnozowano u 749 mieszkańców, co daje 0,89% populacji, a samą populację zaliczę do dość zamkniętej: bardzo mało nowych mieszkańców z zewnątrz, a koligacje rodzinne są tak gęste (sporo rodzin 2+3+), że czasem to nie wiadomo kto z kim jest w dalszym stopniu rodziną....

U nas to samo - i na szczęście moje dzieci jeszcze w podstawówce i przynajmniej najbliższe dni wciaż będą uczyć się normalnie.

Kapitańska Baba napisał(a):U nas to samo - i na szczęście moje dzieci jeszcze w podstawówce i przynajmniej najbliższe dni wciaż będą uczyć się normalnie.

Uczą się normalnie ponieważ nie ma kasy na zasiłki dla rodziców dzieci z młodszych klas
Ja się cieszę gdyż mój jest w 8 klasie i lepiej by uczył się w szkole niż zdalnie. Nauka i przygotowania zdalne do egzaminów to pomyłka.

wikol napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):U nas to samo - i na szczęście moje dzieci jeszcze w podstawówce i przynajmniej najbliższe dni wciaż będą uczyć się normalnie.

Uczą się normalnie ponieważ nie ma kasy na zasiłki dla rodziców dzieci z młodszych klas
Ja się cieszę gdyż mój jest w 8 klasie i lepiej by uczył się w szkole niż zdalnie. Nauka i przygotowania zdalne do egzaminów to pomyłka.

Moja też w ósmej klasie i bardzo sie bała że zamkną im szkołę. Zresztą młodsza również
Niezbędną im aktywność fizyczną również odebrano - przecież baseny zamknięte od soboty.
Starszej zostało ostatnie dwa weekendy treningów - na świeżym powietrzu, bez szmat na twarzy - ale co od listopada? Wolny czas przed monitorami?

Myślę, że kwestia czasu, że i dzieci 10+ wylądują na zdalnej. (lub od klasy 5). Choć syn w 2LO to uważam, że nauka zdalna jest o d.... rozbił i wiele nie wnosi...... I o ile przedmiot typu polski czy historia jest realna do nauki to już nauki ścisłe czy informatyczne są problematyczne, zwłaszcza w profilu rozszerzonym....

piekara114 napisał(a):Myślę, że kwestia czasu, że i dzieci 10+ wylądują na zdalnej. (lub od klasy 5).

Też tak sądzę. Bardzo szybko dzieci z klas 5-8 lub 6-8 mogą wysłać na zdalną naukę.