OT-Koronawirus/COVID19/SARS-CoV-2/pandemia - a wakacje 2020

piekara114 napisał(a):Myślę, że kwestia czasu, że i dzieci 10+ wylądują na zdalnej. (lub od klasy 5). Choć syn w 2LO to uważam, że nauka zdalna jest o d.... rozbił i wiele nie wnosi...... I o ile przedmiot typu polski czy historia jest realna do nauki to już nauki ścisłe czy informatyczne są problematyczne, zwłaszcza w profilu rozszerzonym....

Rzad już zapowiedział że zmieni podstawę programową bo nauka zdalna nie jest w stanie nic nauczyć dzieci. Tak sobie myślę - to przyszli lekarze chociażby...będą nas za kilkanaście lat tak leczyć jak dziś się uczą. Przerażenie bierze na samą myśl

Jak widać nie ma reguły i wirus może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Na szczęście tych "specjalistów" chorób zakaźnych twierdzących że to ściema jest coraz mniej ale często jest tak, że ich to nawet pośrednio dotyka. Ja TV nie oglądam ale widzę to co się obecnie niestety dzieje.

......."nauka zdalna" jest niezbędna, aktualnie nowe osoby zarażone na moim terenie to nauczyciele i ich rodziny ; dzisiaj w nocy zmarł na covida ojciec jednej z "belferek".
PS Jeśli dziecko jest zdolne , to samo się nauczy tego co trzeba i to dużo więcej niż w szkole

lew napisał(a):PS Jeśli dziecko jest zdolne , to samo się nauczy tego co trzeba i to dużo więcej niż w szkole

zwłaszcza np. specjalistycznego programowania jak w domu sami humaniści..... Części materiału nie są się zdalnie nauczyć, zwłaszcza w odniesieniu do wymagań, kluczy na późniejszych np. maturach.....

piekara114 napisał(a):

lew napisał(a):PS Jeśli dziecko jest zdolne , to samo się nauczy tego co trzeba i to dużo więcej niż w szkole

zwłaszcza np. specjalistycznego programowania jak w domu sami humaniści..... Części materiału nie są się zdalnie nauczyć, zwłaszcza w odniesieniu do wymagań, kluczy na późniejszych np. maturach.....

albo rozwiązywania zadań z fizyki jak w podręczniku sama teoria albo jezyka obcego którego naukę właśnie się zaczyna - przecież to takie proste i oczywiste

....... a na studiach ich ktoś uczy?

lew napisał(a):....... a na studiach ich ktoś uczy?

a jak myślisz?

Rozmawiamy o dzieciach ze szkoły podstawowej

...... matura w podstawówce ; "pasuję" więc.

"lew"]...... matura w podstawówce ; "pasuję" więc.

Postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.10.2020 10:09

wikol napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):
U nas to samo - i na szczęście moje dzieci jeszcze w podstawówce i przynajmniej najbliższe dni wciaż będą uczyć się normalnie.

Uczą się normalnie ponieważ nie ma kasy na zasiłki dla rodziców dzieci z młodszych klas
Ja się cieszę gdyż mój jest w 8 klasie i lepiej by uczył się w szkole niż zdalnie. Nauka i przygotowania zdalne do egzaminów to pomyłka.


Moja też w ósmej klasie i bardzo sie bała że zamkną im szkołę. Zresztą młodsza również

Nie widzę tu ani słowa o maturze

Piekara114 pisała m.in. o zdalnym uczeniu się do matury.

Ja pisałam o swoim odczuciu jako mamy ucznia 2kl LO, było wcześniej o tym.... .. @lew zacznij czytać uważnie, a nie to co chcesz... A jeśli czytasz nieuwaznie to chociaż myślenie uruchom, bo na koniec podstawówki też jest egzamin, dość podobny do matury tylko mniej zamieszania przy nim....

Kapitańska Baba napisał(a):

lew napisał(a):....... a na studiach ich ktoś uczy?

A jak myślisz?

Chyba nie studiowales lub dawno to było, bo u mnie na AGH niecałe 20 lat temu uczyli i tlumaczyli i dot to każdego przedmiotu.

alechandro napisał(a):Jak widać nie ma reguły i wirus może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Na szczęście tych "specjalistów" chorób zakaźnych twierdzących że to ściema jest coraz mniej ale często jest tak, że ich to nawet pośrednio dotyka. Ja TV nie oglądam ale widzę to co się obecnie niestety dzieje.

Ci "specjaliści" chorób zakaźnych to zrozumieją dopiero jak ich wirus dopadnie ale może być już za późno. Nikt nie wie jak zachowa się jego organizm w przypadku zarażenia. Tok myślenia tychże specjalistów w tym niestety i wszystkowiedzących niedowiarków na forum jest porażający. Jak powiedział mi na wizycie lekarskiej Laryngolog - głupotę z tak myślącej kategorii ludzi może wyciągnąć tylko ziemia.

Pozdrawiam. Życzę zdrowia.

Niestety trudno się z Tobą nie zgodzić, bo to już można nazwać tylko głupotą, podobnie jak nie stosowanie się do noszenia masek. U mnie wszystko ok, dziś ostatni dzień kwarantanny, której przestrzegam mimo, że nie mam żadnych objawów. Koleżanka z którą miałem kontakt już od 9 dzień nie odczuwa smaku, poza tym czuje się bardzo dobrze na szczęście. Koledze lekarz powiedział - niech się Pan przyzwyczaja bo Pan chory nie jest ale skończy Pan jedną kwarantannę i zaraz ponownie Pan się na niej znajdzie, wszystko przez ignorantów i głupoli nie zdających sobie sprawy z powagi sytuacji. Również pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia w tych trudnych czasach, życzę wszystkim aby bez przeszkód w przyszłym roku udali się do swojej ukochanej Chorwacji ale to w głównej mierze od nas samych zależy.

alechandro napisał(a):Jak widać nie ma reguły i wirus może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Na szczęście tych "specjalistów" chorób zakaźnych twierdzących że to ściema jest coraz mniej ale często jest tak, że ich to nawet pośrednio dotyka. Ja TV nie oglądam ale widzę to co się obecnie niestety dzieje.

Musisz odróżniać wirus/choroba od pojęcia pandemii.
Pandemia to jest najgorsze co WHO mogła odwalić gospodarce globalnej i poszczególnym krajom.
Wirus wirusem. Zbierał, zbiera i będzie zbierał swoje żniwo. Ludzkości z jego powodu nic nie grozi.
Grozi nam natomiast szok rządów poszczególnych krajów, które sobie nie radzą w żaden sposób.
Masz piękny przykład polskiego rządu, który po omacku błądzi jak dziecko we mgle.
Zamyka np. siłownie i baseny. Ja prdl.