OT-Koronawirus/COVID19/SARS-CoV-2/pandemia - a wakacje 2020

Ural napisał(a): Reasumując odpowiem dobitnie. Im głupszy naród tym więcej przypadków COVID-19.

czyli co, Czesi są najgłupszym narodem na świecie? I to dopiero teraz, bo wiosną stawiano ich na wzór jako najmądrzejszych.

Jakie to proste!

......wiedząc o tym iż prawdopodobnie mają koronarowirusa, ponieważ występowały u nich sztandarowe objawy od poniedziałku członkowie naszego społeczeństwa
i tak chodzą do pracy, do sklepów , urzędów , lekarzy, kościoła na wesele , bo : " ... szkoda im 2o %, ....są odpowiedzialni,......a dlaczego tylko oni mają byc chorzy, ......i tak wszyscy muszą zachorować,....... jak nie pójść na ślub córki,....., ja jestem odporna,.....to przecież tylko przeziębienie jest ". Te przykłady ,to próby "tłumaczenia się" przez osoby zarówno z wyższym jak i podstawowym wykształceniem , dlaczego narażały innych .

Znalazłem ciekawe statystyki na temat śmiertelności poszczególnych chorób - może to kogoś zainteresuje w rozważaniach:

CHOROBA NADCIŚNIENIOWA SERCA - 1,1 mln zgonów
COVID - 1,14 mln zgonów
CUKRZYCA - 1,5 mln zgonów
BIEGUNKA - 1,5 mln zgonów
HIV I AIDS - 1,5 mln zgonów
RAK TCHAWICY, OSKRZELI I PŁUC - 1,6 mln zgonów
GRUŹLICA - 1,8 mln zgonów
SCHORZENIA DOLNYCH DRÓG ODDECHOWYCH (w tym zapalenia płuc) - 3,1 mln zgonów
PRZEWLEKŁA OBTURACYJNA CHOROBA PŁUC (POCHP) - 3,1 mln
UDAR MÓZGU - 6,7 mln zgonów
CHOROBA NIEDOKRWIENNA SERCA (WIEŃCOWA) - 7,4 mln zgonów

Dawno nie śledziłem danych w Polsce - śmiertelność koronki nadal na poziomie 1,82%?

Znajoma z pracy była w zeszłą sobotę na weselu na 170 osób czyli kilkanaście godzin przed obostrzeniami weselnymi. Ludzie pili, tańczyli, bawili się w najlepsze.
W poniedziałek przyszła do pracy. Ludzie do ostatniej chwili wykorzystują wolność.

Tydzień temu pisaliśmy w tym wątku o nauce zdalnej dla podstawówek, no i właśnie to ogłosił premier dla klas 4-8.

Nefer napisał(a):Tydzień temu pisaliśmy w tym wątku o nauce zdalnej dla podstawówek, no i właśnie to ogłosił premier dla klas 4-8.

Dramat naszych dzieci i nasz. Za kilkanaście lat dotkliwie odczujemy skutki tych decyzji

Dramat ? Bez przesady. Jeśli za 2 tyg. bedą mniejsze przyrosty to wszystko będzie szło ku dobrej drodze.

wikol napisał(a):Dramat ? Bez przesady. Jeśli za 2 tyg. bedą mniejsze przyrosty to wszystko bedzie ku dobrej drodze.

Dwa lata temu dwa miesiące bez nauki bo strajk. Rok temu prawie całe półrocze bez szkoły. Teraz kolejne zamknięcie - dramat dla naszych dzieci to wg. mnie zbyt małe słowo.

Bez przesady. O strajku nikt już nie pamięta. Rodzice bardziej przeżywają niż dzieci.

wikol napisał(a):Bez przesady. O strajku nikt już nie pamięta. Rodzice bardziej przeżywają niż dzieci.

Ja pamiętam bo siedziałam z dziećmi w domu przez dwa miesiące

wikol napisał(a):Dramat ? Bez przesady. Jeśli za 2 tyg. bedą mniejsze przyrosty to wszystko będzie szło ku dobrej drodze.

Obawiam się (obym się mylił), że dużo dłużej potrwa zamknięcie szkół.

Nefer napisał(a):

wikol napisał(a):Dramat ? Bez przesady. Jeśli za 2 tyg. bedą mniejsze przyrosty to wszystko będzie szło ku dobrej drodze.

Obawiam się (obym się mylił), że dużo dłużej potrwa zamknięcie szkół.

Chciałabym się z Tobą nie zgodzić ale się nie da

Kapitańska Baba napisał(a):

wikol napisał(a):Bez przesady. O strajku nikt już nie pamięta. Rodzice bardziej przeżywają niż dzieci.

Ja pamiętam bo siedziałam z dziećmi w domu przez dwa miesiące

Strajk trwał 3 tygodnie... Dokładnie tyle.

A zamknięcie szkół to spóźniona decyzja. Gdyby to zrobili 2 tygodnie wcześniej, byłabym zdrowa. Jak wielu innych nauczycieli i uczniów oraz ich rodziców. Nie mówiąc już o tych nauczycielach, którzy zmarli...

Teraz najważniejsze jest zdrowie i życie!

maslinka napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):

wikol napisał(a):Bez przesady. O strajku nikt już nie pamięta. Rodzice bardziej przeżywają niż dzieci.

Ja pamiętam bo siedziałam z dziećmi w domu przez dwa miesiące

Strajk trwał 3 tygodnie... Dokładnie tyle.

A zamknięcie szkół to spóźniona decyzja. Gdyby to zrobili 2 tygodnie wcześniej, byłabym zdrowa. Jak wielu innych nauczycieli i uczniów oraz ich rodziców. Nie mówiąc już o tych nauczycielach, którzy zmarli...

Teraz najważniejsze jest zdrowie i życie!

Maslinko - nie sprawdzę teraz bo nie mam gdzie ale jestem przekonana że u nas szkoła zamknięta była dużo dłużej niż 3 tygodnie Być może złożyło się to z jakimiś dniami dyrektorskimi i innymi wolnymi

Po co te filozoficzne dywagacje na temat zakazu noszenia maseczek, imprez z udziałem wielu osób, spotkań, zachowywania dystansu. Jeżeli Premier mówi o ograniczaniu spotkań, nie wychodzeniu z domu, przestrzeganiu reżimu itp to średnio inteligentny człowiek zrozumie. Idiota w żaden sposób tego nie ogarnie dopóki nie trafi go wirus i nie zejdzie z tego padołu ze strachu czy na skutek niewydolności układu oddechowego. Jak przedstawił Premier na konferencji prasowej zachorowalność ludzi młodych jest mała, wśród dzieci znikoma. Natomiast rośnie i to znacznie powyżej 50 roku życia, a najbardziej bardziej powyżej 70 roku życia co równa się bardzo często praktycznie ze śmiercią. Nosicielami są osoby nie przestrzegający dystansu - ludzie młodzi, a poszkodowani ludzie starsi. Jaki wniosek się nasuwa. Ano przestrzegajmy ograniczeń bo inaczej sami wydamy wyrok śmierci na swoich rodziców, dziadków.