Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie refujcie marzeń....Rejs 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.08.2019 21:35

lew napisał(a): 13 dni ; niestety czasami cumowaliśmy już grubo po zachodzie słońca; żeglowaliśmy głównie miedzy wyspami ...
Spory rozrzut, ile to mil wyszło tam i nazad? Czy to był rejs One Way?
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 27.08.2019 21:55

beatabm napisał(a):
lew napisał(a):
Aldonka napisał(a):
lew napisał(a):......."sorry" ,ale ja o bólu nic nie pisałem, więcej zgadzam się w całej rozciągłości- pływa się tak jak pozwalają na to warunki. Nawet, gdybyście dmuchały w żagle i tak chyba nic by to nie dało :lol:

Nie pisałeś o bólu, źle mi się pokopiowały cytaty. Twoje słowa obrazują to co myślę, że jedni lubią jachting inni żeglarstwo i kompletnie nie odbieramy tego silnikowego pływania jako bólu.

.......wprawdzie koleżanka zamieściła posta w innym wątku, ale chcę napisać ,że mam identyczne odczucia. Dokładnie to kwestia wielkości łódki i udogodnień ,które posiada. Gdy się ma odpowiednie wyposażenie, odpowiednią ilość kabin i prysznicy, a przy tym dba się o porządek, to jest czysto, sucho i przyjemnie (chłodno od klimatyzacji, spragnieni mogą wyjąć zmrożone napoje z lodówek zasilanych prądem z paneli, a gdy zamknie się zawory to można brać prysznic na łódce, nawet w portach, czy marinach).

Z tego co Kolega pisze wynika że uprawia jedynie jachting po cieplych morzach co ma niewiele wspólnego z żeglarstwem.
Ps: porządek zawsze jest tam gdzie powinien być A energię trzeba oszczędzać

Porządek jest tam gdzie się o niego dba bez względu na to czy się żegluje czy uprawia jachting.

Odnoszę wrażenie, że każdy oprócz Koleżanek nic o żeglowaniu nie wie, uprawia jachting, pływa komercyjnie, a tylko Wy macie jedyne i najcudowniejsze rejsy. Generalnie mam w nosie co sobie myślicie. Żeglujcie po swojemu. Ale patentu na najwspanialsze i najlepsze żeglowanie nie macie i nigdy mieć nie będziecie. W swoim własnym odczuciu oczywiście tak, ale to nie znaczy że w odczuciu innych również.
Tak - uprawiam jachting, tak - komercyjnie, tak - cenię sobie porządek w swoim otoczeniu i nawet na małym jachcie miałabym porządek, a nie walające się po podłodze gacie, tak - większość trasy płynę na silniku, tak - cumuję w marinach żenująco porównanych do autostradowych MOP-ów....i wiecie co? W nosie mam co sobie jedna z drugą Pań Żeglarek myśli. To moja przygoda, mój jacht, mój porządek i moja bajka. A jak się komuś nie podoba - siłą nie zapraszam.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 27.08.2019 22:04

......ze swojej strony , przepraszam za zaśmiecanie wątku i zgadzam się w całej rozciągłości z koleżanką. Pozdrawiam.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 27.08.2019 22:25

agata26061 napisał(a):Czekam na kolejną część Waszego rejsu. Super, że oprócz spędzania czasu na jachcie macie też inne atrakcje... A na widok peki ślinka cieknie...


O tak, peka pyszna była. W tym roku też na Vis zawitamy ale od drugiej strony więc tym razem nie odwiedzimy kanoby z peką.

Kolejny przystanek na trasie to Primošten. W samej marinie miejsca nie ma niestety, ale przemiły Pan znajduje nam miejsce do zacumowania. Co prawda musimy się przeprawić kawałek pontonem, ale najważniejsze że są łazienki w pobliżu.

Po kąpieli ruszamy na obchód miasteczka i kolację. Primošten znam, byłam już tam, powłóczyłyśmy się trochę, jakoś tak leniwie, zjedliśmy kolację w kanobie i powoli wracaliśmy na jacht. W marinie nasz Kapitan spotyka znajomego (odnoszę wrażenie, że on wszędzie ma znajomych ;) ). Przywitania, pogaduchy i zostajemy zaproszeni na drinka na jego jacht. Myślałyśmy, że to taki jacht jak nasz, a stanęłyśmy przed przepięknym luksusowym jachtem. Na stole pojawiła się niezła whisky i choć jej nie lubię...wypiłam :D

Późną już nocą przeprawiałyśmy się pontonem na nasz jacht :D

20181005_103652_01.jpg


20181005_084816_01.jpg


20181004_165720_01.jpg


20181004_165347_01.jpg


IMG-20181027-WA0429.jpg


IMG-20181027-WA0336.jpg


IMG_9122.jpg


IMG_9120.jpg


Na drugi dzień zanim zostawimy w oddali Primošten jeszcze kąpiel i atrakcja dla odważnych czyli pływanie z dziwnym ustrojstwem, które umożliwia nurkowanie, a jest przywiązane i ciągnięte przez jacht. Odlot nieziemski. NA początku trochę strach ale potem....zabawa na maksa.

20181005_100532_02.jpg


Po zabawie obieramy kierunek Skradin.

20181003_130441_03.jpg
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 27.08.2019 22:38

lew napisał(a):Zrobiłem przelot tam i z powrotem ''na dystansie'' Rijeka -Dubrownik, a koleżanka?

Super.
U nas na teraz był wstępny plan Dubrownik, ale póki co stanęło na tym, że kończymy na Korculi i z niej od wyspy do wyspy wracamy do Sibenika. Mamy tylko 7 dni. Ale fajnie byłoby dopłynąć aż do Dubrownika. Może jak wiatr będzie sprzyjał... :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.08.2019 22:44

Co prawda nie zostałam zacytowana ale wspomniano o MOP-ach i Koleżankach to chyba do mnie, bo lew jest raczej Kolegą.
MOP to Miejsce Odpoczynku Podróżnego, można tam skorzystać z toalety, prysznica, zjeść czy wypić kawę, nabrać wody czasem pozbyć się ścieków z kampera czy przyczepy. Stąd moje porównanie do marin, które zapewniają to samo, co jest w tym porównaniu żenującego? Nie wiem.
Jak już wspominałam też w nich nocowałam choć wolałabym właśnie na dziko czy w jakimś przytulnym porciku ale to nie było ode mnie zależne.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 27.08.2019 22:47

..."W marinie nasz Kapitan spotyka znajomego (odnoszę wrażenie, że on wszędzie ma znajomych)"- biorąc pod uwagę 3 zdjęcie to rzeczywiście musi tak być, ale często się to przydaje, też mamy takie porty. Samemu niestety nigdy nie udało mi się w Primosztenie zacumować, choć próbowałem wiele razy, zostawał "Kramik".
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.08.2019 01:38

Aldonka
nie wiem czy to sprawka wina, rakiji, pysznej peki czy dziwnej choroby żołądkowej, która dopadła każdą z nas i u każdej trwała dokładnie dobę, a która miała dopaść mnie w kolejny dzień ale było mi już wszystko jedno gdzie i jak szybko jedzie kierowca

gusia-s
Oj miałabym obawy pójść do tej knajpy chyba jednak po Waszej żołądkowej przygodzie :roll:

To absolutnie nie musi być wina knajpy... Raz mnie i Małża trafiła taka "dobówka"... 24 h z zegarkiem w ręce. Miejscowi powiedzieli, że to może być z wody, lub powietrza :roll:
Od tamtej pory (2014) zawsze bierzemy probiotyki przed i w trakcie urlopu i nigdy się to nie powtórzyło :D

Pokazujesz, Aldono, Vis mój ulubiony.. 8)
Możesz się dowiedzieć, jak nazywa się konoba z pekami? Znam większość knajp na wyspie, ale tej nie kojarzę, a zapragnęłam tam trafić :lol:
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 28.08.2019 09:15

......Kod Magica np . Peka z hubotnicy jest przednia.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 28.08.2019 13:55

gusia-s napisał(a):Co prawda nie zostałam zacytowana ale wspomniano o MOP-ach i Koleżankach to chyba do mnie, bo lew jest raczej Kolegą.
MOP to Miejsce Odpoczynku Podróżnego, można tam skorzystać z toalety, prysznica, zjeść czy wypić kawę, nabrać wody czasem pozbyć się ścieków z kampera czy przyczepy. Stąd moje porównanie do marin, które zapewniają to samo, co jest w tym porównaniu żenującego? Nie wiem.
Jak już wspominałam też w nich nocowałam choć wolałabym właśnie na dziko czy w jakimś przytulnym porciku ale to nie było ode mnie zależne.

..... a ja myślałem,że koleżanka lubi bezpłatne parkingi :lol:
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 28.08.2019 14:05

Aldonka napisał(a):
lew napisał(a):Zrobiłem przelot tam i z powrotem ''na dystansie'' Rijeka -Dubrownik, a koleżanka?

Super.
U nas na teraz był wstępny plan Dubrownik, ale póki co stanęło na tym, że kończymy na Korculi i z niej od wyspy do wyspy wracamy do Sibenika. Mamy tylko 7 dni. Ale fajnie byłoby dopłynąć aż do Dubrownika. Może jak wiatr będzie sprzyjał... :D

........zazdroszczę, że dopiero będziecie zaczynać. Jeśli dopłyniecie na Korczulę ,to odwiedźcie Mlejet. Są tam fajne zatoczki z darmowymi mooringami ,prądem, nawet wodą. Trzeba tylko zrobić zamówienie w konobie za około 2000 kun; na 12 osób to mniej niż 100 PLN a jedzenie jest przednie do tego zapewniają inne ciekawe przygody.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 30.08.2019 08:32

Katerina napisał(a):Pokazujesz, Aldono, Vis mój ulubiony.. 8)
Możesz się dowiedzieć, jak nazywa się konoba z pekami? Znam większość knajp na wyspie, ale tej nie kojarzę, a zapragnęłam tam trafić :lol:

To kanoba Rokis w Plisko Polje, mniej więcej 7 km od Vis.
https://www.rokis.hr/en/
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 30.08.2019 09:32

......ładnie tam, a przez te "fortece" ze zdjęcia następnym razem ,gdy będę na Visie będę musiał odwiedzić
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 07.10.2019 18:32

.......fajne filmiki ktoś wrzucił na YT; czy to ,nie "aby koleżanka je popełniła"? :lol:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 12.10.2019 16:30

lew napisał(a):.......fajne filmiki ktoś wrzucił na YT; czy to ,nie "aby koleżanka je popełniła"? :lol:

Dwa owszem są, z zeszłego roku i sprzed chwili (wróciłyśmy tydzień temu).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nie refujcie marzeń....Rejs 2018 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone