Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie refujcie marzeń....Rejs 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12166
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.12.2018 18:17

Podsumowując dzień wczorajszy - Solta, a w zasadzie Milna na Solcie nie zachwyciły.


Jako Kapitańska Baba czasem nawigująca muszę sie wtrącić - Milna od zawsze jest na Brać a nie na Solcie :wink:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 09.12.2018 18:29

beatabm napisał(a):
Podsumowując dzień wczorajszy - Solta, a w zasadzie Milna na Solcie nie zachwyciły.


Jako Kapitańska Baba czasem nawigująca muszę sie wtrącić - Milna od zawsze jest na Brać a nie na Solcie :wink:


Fakt, popierdzieliłam wyspy :D
Niemniej zdania nie zmieniam. Milna nadal nie zachwyca :D
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 09.12.2018 19:45

.....8.8 kn to prędkość waszej łódki , więc wiało pewnie 25-30 . Nie dziwmy się kapitanowi ,że ściągnął szmaty, wszak miał doświadczoną załogę.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 09.12.2018 23:12

lew napisał(a):.....8.8 kn to prędkość waszej łódki , więc wiało pewnie 25-30 . Nie dziwmy się kapitanowi ,że ściągnął szmaty, wszak miał doświadczoną załogę.

Kapitan to profesjonalista, nie jakiś tak skipper z paroma godzinami na koncie, wiedział co robić. Załoga była niedoświadczona, ale doskonale sobie radząca bo słuchająca co się do niej mówi i co więcej chcąca wiedzieć coraz więcej. To nie były regaty, to nie był wyścig, to były wakacje. Nikt nas nie gonił, mogliśmy stawać gdzie chcieliśmy, nie było konkretnego planu, plan powstawał na gorąco. To było w tym rejsie najwspanialsze.
Moja wiedza na temat żeglowania jest jeszcze zbyt minimalna żeby wiedzieć, że 8,8 kn daje taką i taką prędkość wiatru, a też nie miałam sposobności na uwiecznianie na zdjęciach zapisów z przyrządów. Wiem tylko co działo się później, a to daje mi obraz tego, że bez względu na doświadczenie załogi Marek postąpił słusznie. Domyślam się, że w trakcie wiedział już zdecydowanie więcej niż my.
Najważniejsze jednak, że zdążyliśmy dopłynąć do Hvaru przed godziną zero.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 10.12.2018 00:10

.......no ma się rozumieć , że wasz kapitan to profesjonalista, a nie jakiś tam skiper. "Maczając" rylingi w wodzie musiał wiedzieć ,że potraficie - "doskonale sobie poradzić". A o waszej prędkości napisałem z dużym uznaniem. :lol:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 28.12.2018 18:23

Dotarłam :D Super wymyśliłyście sobie ten wypad na jacht. Pozazdrościć tylko pomysłu :D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 06.01.2019 21:52

Dopływamy do Hvaru. Niestety do mariny nie możemy wpłynąć. Dlaczego? Jeszcze tego nie wiemy, ale zaraz się dowiemy.
Musimy stanąć na bojce. Czekamy chwilę, bo jacyś Włosi kombinują w prawo i w lewo wybierając dogodną "dziurę" do parkowania. Udaje im się w końcu zaparkować, teraz nasza kolej. Raz, dwa, obrocik, majtki z bojkami przy burtach i już jesteśmy. Sąsiad z jachtu obok właśnie zacumował swój jacht więc bierze naszą cumę i swoim pontonem płynie zacumować nasz. Brać jachtowa zawsze pomocna.

1d5f9a6f-6135-466b-94cd-33827b260da2.jpg


Dowiadujemy się również dlaczego nie możemy wpłynąć do mariny, choć ta nie wydaje się być jakoś specjalnie przepełniona. Okazuje się, że idzie silny wiatr, bardzo silny wiatr, a marina w Hvarze jest dość wąska i przy silnym wietrze jachty bujając się uderzają się masztami często je niszcząc.

Naszym znajomy, którzy przypłynęli z pół godziny po nas uda się "zaparkować" dwa jachty od nas. Pozostali kierowani są do zatoki obok gdzieś, kilku zostaje na kotwicy. Jedno co nas zastanawia często i szybko przepływająca łódź portowa, kierująca to tu to tam.

Do kolacji na którą mamy iść do zaprzyjaźnionej kanoby kapitana jest jeszcze sporo czasu więc pora na spacer i zakupy. Wszak sam Hvar ma wiele do zaoferowania i to co najważniejsze zdążę kompanom moim pokazać.
Nie jest jednak tak łatwo jak w marinie. Myk, krok na trap i drugi krok na ląd. Tu się trzeba przeprawić pontonem. Najpier jednak trzeba go zdjąć z jachtu i przetransportować do przodu, przywiązać i my, po 3, 4 osoby i jazda do brzegu.

IMG-20181027-WA0280.jpg


3.jpg


Uff, udało się :) Idziemy zwiedzać Hvar.

3a.jpg


4.jpg


Jako główny punkt programu Forteca Španjola. Wdrapujemy się najpierw uroczymi uliczkami miasteczka, a później równie uroczą ścieżką pod górę. Mamy na sobie rejsowe koszulki, rodacy pozdrawiają nas po imieniu (mamy na koszulkach swoje imiona), nawet zaproszenie na jakieś zakończenie sezonu dostałyśmy, ale żadna z nas nie zapamiętała na jakie :)

5.jpg


6.jpg


7.jpg


Jak na przełom września/października całkiem sporo ludzi w Hvarze. Głównie japońskich wycieczek :D Ale zupełnie inaczej się zwiedza niż w miesiącach letnich.

8.jpg


9.jpg


10.jpg


11.jpg


12.jpg


13.jpg


14.jpg


15.jpg


16.jpg


17.jpg


Wracamy na dół, czas ucieka a jeszcze zakupy nas czekają.
Na dole jedna grupa idzie na zakupy, a druga, wraz ze mną, siadamy w knajpce na lodach, kawie i ciastku. Mnie w końcu w okolicznym sklepiku udaje się kupić płetwy :D

Siedzimy, konsumujemy, opowiadam dziewczynom o wyspie, o tym że to najbardziej słoneczna wyspa w Chorwacji, że najmniej tu opadów deszczu......a tu jak nie lunie deszcze, wiatr wieje z prędkością światłą, na wodzie pojawia się trąba wodna...armagedon jednym słowem.

18.jpg


19.jpg


20.jpg


21.jpg


22.jpg


23.jpg


W międzyczasie dociera do nas reszta grupy, czekamy na jakiś dogodny, mniej deszczowy moment żeby wrócić na jacht. Nieuchronnie zbliża się godzina kolacji, a trzeba się jeszcze odświeżyć, przebrać.
Przestaje padać, idziemy. Hvar zamienił się w rzekę.

24.jpg


25.jpg


26.jpg


Zanim dotarłyśmy do naszego pontony....tak, zgadliście, znowu zaczęło lać i to ze zdwojoną siło. Byłyśmy już tak mokre, że było nam wszystko obojętne. W strugach deszczu przeprawiłyśmy się najpierw w trzy (Agnieszka, Karolcia i ja) na jacht, a potem przeprawiałyśmy resztę.

27.jpg


O pójściu na kolację nie było już mowy. Zostaliśmy ja jachcie przy gorącej herbacie i rumie i świetnej zabawie.
Rano po deszczu, wietrze nie było śladu.
Hvar pożegnał nas piękną pogodą.

28.jpg
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 06.01.2019 22:30

Super to ostatnie zdjęcie. Widać, że zgrana z Was ekipa :wink: :wink: :wink:
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 06.01.2019 22:37

Moje ukochane miasto jak zwykle piękne :hearts:
Pogody nie zazdroszczę, ta ulewa musiała być bardzo mocna 8O
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 06.01.2019 23:16

Mi niestety mimo dwukrotnej próby nie udało się zawinąć do Hvaru :( . Raz z powodu totalnego braku miejsc a drugim razem właśnie przez silny wiatr i dobijające fale wszystkich kierowali do mariny Palmizana, na Pakleni Otoc na przeciw Hvaru. Wieczornego Hvaru jednak sobie nie odpuściliśmy :) ale trzeba było skorzystać z komercyjnej przeprawy super szybkim ribem :oczko_usmiech:

Ten armagedon zdaje się widziałam na FB w czyjejś relacji online, niektóre stragany normalnie odpłynęły jak w rwącej rzece 8O
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.01.2019 10:27

Trąba powietrzna 8O 8O Nie ma to jak pewny słoneczny Hvara :oczko_usmiech:
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 07.01.2019 19:20

...i nie bałyście się ,że ta "pijawica" porwie was razem z "utką"? Moje kobiety po czymś takim, spałyby w hotelu :lol:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 12.01.2019 12:43

lew napisał(a):...i nie bałyście się ,że ta "pijawica" porwie was razem z "utką"? Moje kobiety po czymś takim, spałyby w hotelu :lol:

Skłamałabym mówiąc, że się nie bałyśmy :D Ale jachty były tak ściśle do siebie poprzyklejane, że to bujanie było jakoś mało wyczuwalne, a może to efekt rumu na rozgrzanie był :D

Fakt, że z wodą płynęły stragany, koncert który był przygotowany to że się nie odbył to jedno, ale sprzęt mocno oberwał, market zalany dosłownie po kostki, ryneczek obok marketu wypłynął i spłynął w dół. 18 lat jeżdżę do Chorwacji, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 12.01.2019 22:14

....ja też nie i mam nadzieję ,że nie zobaczę :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12166
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Nie refujcie marzeń....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.01.2019 22:16

a ja właśnie mam nadzieję że zobaczę :smo:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nie refujcie marzeń....Rejs 2018 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone