Re: Nie refujcie marzeń....
napisał(a) lew » 26.08.2019 16:59
Aldonka napisał(a):lew napisał(a):......."sorry" ,ale ja o bólu nic nie pisałem, więcej zgadzam się w całej rozciągłości- pływa się tak jak pozwalają na to warunki. Nawet, gdybyście dmuchały w żagle i tak chyba nic by to nie dało

Nie pisałeś o bólu, źle mi się pokopiowały cytaty. Twoje słowa obrazują to co myślę, że jedni lubią jachting inni żeglarstwo i kompletnie nie odbieramy tego silnikowego pływania jako bólu.
.......wprawdzie koleżanka zamieściła posta w innym wątku, ale chcę napisać ,że mam identyczne odczucia. Dokładnie to kwestia wielkości łódki i udogodnień ,które posiada. Gdy się ma odpowiednie wyposażenie, odpowiednią ilość kabin i prysznicy, a przy tym dba się o porządek, to jest czysto, sucho i przyjemnie (chłodno od klimatyzacji, spragnieni mogą wyjąć zmrożone napoje z lodówek zasilanych prądem z paneli, a gdy zamknie się zawory to można brać prysznic na łódce, nawet w portach, czy marinach).