U nas pita - gyros też wpada jako posiłek, bardzo sycący posiłek zresztą... I błonnik, i białko, i węglowodany, i witaminy i minerały...no pełnowartościowy posiłek za 3 eur.

piekara114 napisał(a):Wyspa jest świetna.... Tego romansidła nie widziałam wcześniej, choć tytuł znany, ale w mojej bibliotece jej nie ma, a ja jednorazowych książek nie kupuję....
mysza73 napisał(a):No to już wiecie, dlaczego ja mam zawsze problem z pakowaniem ... same nasze książeczki zajmują jedną kabinówkę
mysza73 napisał(a):No to już wiecie, dlaczego ja mam zawsze problem z pakowaniem ... same nasze książeczki zajmują jedną kabinówkę
marze_na napisał(a):Na urlop zabieram czytnik ebooków. Cały rok leży i się kurzy, bo wolę książki w tradycyjnym wydaniu, ale na wyjazdy wraca do łask. Papierowe mam za to przewodniki, a jak są za grube, to kserówki z najciekawszych fragmentów.mysza73 napisał(a):No to już wiecie, dlaczego ja mam zawsze problem z pakowaniem ... same nasze książeczki zajmują jedną kabinówkę
Mikromir napisał(a):Przerzucenie się na e-book readery nie przeszło? Wtedy nie trzeba negocjować ile książek można zabrać.mysza73 napisał(a):No to już wiecie, dlaczego ja mam zawsze problem z pakowaniem ... same nasze książeczki zajmują jedną kabinówkęOczywiście zapach inny
ale korzyści też wiele.
Zuzia pewnie wyssała to z mlekiem matkimarze_na napisał(a):mysza73 napisał(a):No przecie tłumaczę, że muszę mieć pachnącą książką książkę
Rozumiem, że to rodzina przypadłość.
Też lubię zapach książek, ale muszę się jakoś w kabinówkę zmieścić.
mysza73 napisał(a):I jeszcze moja tegoroczna lektura ... trochę kiepska, no ale w aktualnym wakacyjnym temacie musi być
Bo te Moje wielkie greckie wakacje to ... no mała porażka![]()
W sumie to najgorsza moja wakacyjna książka z Grecją w tle ...
mysza73 napisał(a):A jak już o książkach z Grecją w tle ... przed wyjazdem czytałam książkę "Wyspa".
Jest ona o greckiej wysepce Spinalonga, która kiedyś była kolonią trędowatych. Bardzo mi się podobała, polecam![]()
marze_na napisał(a):mysza73 napisał(a):No to już wiecie, dlaczego ja mam zawsze problem z pakowaniem ... same nasze książeczki zajmują jedną kabinówkę
Na urlop zabieram czytnik ebooków. Cały rok leży i się kurzy, bo wolę książki w tradycyjnym wydaniu, ale na wyjazdy wraca do łask. Papierowe mam za to przewodniki, a jak są za grube, to kserówki z najciekawszych fragmentów.
Dzięki, zakupięmegidh napisał(a):Natomiast czytałam książkę Magdaleny Knedler "Szepty z wyspy samotności", która bardzo mi się podobała, więc polecam. Bardzo ciekawie napisana powieść, z której dowiedziałam się o życiu i śmierci ludzi na Spinalondze i ich rodzinach oraz o tych, którzy przeżyli i mogli opuścić Spinalongę. Akcja toczy się w trzech okresach czasowych i bardzo wciąga (czytałam po nocach a rano ledwo wstawałam do pracy).
mysza73 napisał(a):Dzięki, zakupięmegidh napisał(a):Natomiast czytałam książkę Magdaleny Knedler "Szepty z wyspy samotności", która bardzo mi się podobała, więc polecam. Bardzo ciekawie napisana powieść, z której dowiedziałam się o życiu i śmierci ludzi na Spinalondze i ich rodzinach oraz o tych, którzy przeżyli i mogli opuścić Spinalongę. Akcja toczy się w trzech okresach czasowych i bardzo wciąga (czytałam po nocach a rano ledwo wstawałam do pracy).![]()
Coś jeszcze z Grecją w tle polecasz, bo wnioskuję, że też takie na urlopie czytasz