έναLoty na Santorini z Gdańska mamy od jesieni bodajże.
Ale na wiosnę dopiero od czerwca wznowili - trochę słabo, bo taki kwiecień czy maj to idealny czas na zwiedzanie - teraz było już momentami mega gorąco (w Fira czy Oia)
Koszt lotu: 1100 zł (2 osoby)
Auto na tydzień: 395 zł + 258 zł full insurance (kupowany na discover.cars) - auto i to nie jakieś małe pipi tylko (
Nowy Opel Mokka) NÓWKA almost

Auto po raz kolejny z
Centauro, która naprawdę jest super car rentalem - przynajmniej ja się na nich jeszcze nie naciąłem.
Blokują coprawda 1100 Euro na karcie kredytowej (ale zwracają to po raz kolejny jeszcze przed oddaniem auta!

oraz 115 Euro na paliwo ale to zwracają już następnego dnia po zdaniu auta (jeszcze 2 zł na różnicy kursowej zarobiliśmy huehuehue)
Apartament: 1450 zł na tydzień w
Perissa - 207 zł za dobę czyli niecałe 50 Euro, parking free, 100 metrów od morza.
Lot 18.25 z GDN - nic nie opóźniony, 22.30 wychodzimy przez lotnisko zgodnie ze wskazówkami Centauro, dzwonię do nich - trzeba długo odczekać aż każą wybrać tonowo 5 (dla Santorini) bo wcześniej "lecą" Ateny, Pireus, Kreta etc, łączę się z Panem, który mówi, że gościu dużym vanem Citroena już po nas jedzie - i przyjechał.
Formalności w otwartej od 7 do 23 Centauro (o co miałem trochę obawę lądując o 22.30 planowo Ryanairem, czy zdążymy) poszły dość szybko, choć trochę poczekałem, bo przede mną była grupa kilku rodzin, pośród których nikt nie miał karty kredytowej, tylko debetowe i Pan z Centauro powiedział, że jak debit card to muszą u nich ubezpieczenie wykupić.... nie zazdroszczę, ale żeby w dzisiejszych czasach nikt z tylu osób na wspólnej wycieczce nie miał credit card?
O 23.25 po przejechaniu 13 km, meldujemy się u Nikosa i oglądamy basen z hotelu obok, z ktorego możemy korzystać (ale nie korzystaliśmy w sumie)

i przed 24 jako, że mamy rzut beretem na pobliską promenadkę idziemy obczaić, czy można coś jeszcze zjesć

Finalnie idziemy na dużego gyrosa, którego bierzemy na spółkę (koszt: 8.20 Euro), a potem siadamy w barze, który otarty jest do 2.30

Tym

Karafka wina 1/2 litra - 11 Euro, piwo 0,5 l - 5 Euro.

--
Rankiem wstaję i oczom my ukazuje się taki widok

"nasza" Mokka, w tle "nasz" pensjonat

Idę piechotą 700 m do sklepu Carrefour po pierwsze zakupy w
Perissa
Po śniadanku idziemy na plażę - w nocy szliśmy w prawo, to teraz pójdziemy w lewo


Wyspa
Anafi dziś dobrze widoczna

Za tą skałą jest
Kamari - druga spora miejscowość wypoczynkowa na Santorini

Pierwszy kościółek na Santo

Nie można podejść bliżej - zamknięte


Pusto bo i dość wcześnie - ale i później nie było tłoku

W większości knajp jest tam tak (no, przynajmniej na początku czerwca tak było), że leżaki i parasok są free, o ile coś zamówisz w barze (tylko w jednym miejscu spotkaliśmy się z tym, że "free, ale nie tylko drinks ale też musisz coś zjeść)

Na pierwszy raz wybieramy lokal
ZEN Restaurant Beach Bar (oceny 4.3) Ceny napojów z kronikarskiego obowiązku (przy leżakach i parasolu free jednak pamiętajmy): Kawa lungo Americano taka duża: 5 Euro (w ogóle kawa w porównaniu do Hiszpani Czy Italii na Santo wydawała nam sie bardzo droga), duże piwo: 5 Euro, kieliszek wina: 5 Euro, ale już karafka 1/2 litra - 10 Euro.

Woda 21 stopni, rześka, oczywiście kąpałem się codziennie

Popołudniem wracamy na prysznic do apartmana

i z przystankiem w jednej z naszych dwóch jak się okazało ulubionych knajp -
Bakaliarakia (4.8!) w Emporio - spożywamy greckie pyszności. Grilled Kalmar 13 Euro, sałatka grecka: 7 Euro, Moussaka 8 Euro i Okra 7 Euro.


a potem jedziemy do FIRA, gdzie parkujemy na dużym bezpłatnym parkingu przed miastem

i się zacznie


CDN