Księżycowa Wyspa - lipiec 2010

Miło, że tylu Cromaniaków czyta naszą relację.

Jutro wyjazd, a w środę już tam będziemy! Pozdrawiam autorkę relacji - super!

Przyjemnie się czyta. Świetna relacja. Faktycznie, wyspa nie wygląda zachęcająco.

Bardzo fajna relacja, widzę, że podróżujecie w takim "zestawie ludzkim" jak my. Ile córka ma lat? Nasza we wrześniu skończy 15.
W 2009 zerkałam z góry na Wasze miejsce pobytu, bardzo mi się ten wystający" półwysep" podobał.


Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam i nadal będę zaglądać.

Fajne miejsce jaki to region wyspy ??

Miejsce zaznaczyłam pomarańczową plamką. Znacznik "A" oznacza miasto Pag

Leszek W -
życzymy zatem szczęśliwej podróży i gratulujemy wyboru miejsca. Zobaczysz, że nie będziesz żałował:) Pag oczaruje Waszą rodzinkę.
Udanych wakacji!
Rozumiem, że niebawem pojawi się nowa relacja z Pagu
A my wyruszamy 17.VII. W ciemno. Ja bym chciała 3-4 dni na Pagu w Drazicy oczywiście, a później bardziej na południe, a mój mąż nie chce nigdzie indziej tylko DRAZICA:) Zobaczymy jak to będzie.


themoon -

to super, że relacja nadaje się do czytania:) Mówisz, że wyspa Cię nie zachwyciła? Poczytaj inne relacje o Pagu, moje zdjęcia nie należą do najlepszych


helen -

Pag wybraliśmy między innymi dzięki Twoim świetnym relacjom. Nasze dziewczę ma 17 lat (za rok pewnie nie zaszczyci nas swoim towarzystwem )
Zdjęcie naszej Drazicy Za tym półwyspem jest nasza plaża [/b]

Nasza córa jeszcze z nami, ale już w tym roku powiedziała, że możemy jechać sami, choć i tak w końcu wyszło na to, że siedzimy w domu i czekamy aż wróci z obozu

No ale za 2, 3 lata też pewnie sytuacja się zmieni.

Przed wyjazdem koniecznie musisz skończyć relację , a potem już tylko życzę cudownego urlopu. My w tym roku bez Chorwacji.

Samo życie, dzieci muszą kiedyś dorosnąć...

Z tą relacją to zbierałam się od tamtego roku i tak jakoś przeleciało, a tu trzeba się szykować na następny wyjazd. Postaram się dokończyć ( chociaż ciężko mi idzie, bo to pierwsza relacja, z druga pójdzie lepiej:), tak myślę)

Dobrze, że jest to cudowne forum i ciągle pojawiają się nowe relacje a czytając je to tak jakby się tam było. Życzę w takim razie wyjazdu za rok
A może jeszcze w tym roku się uda?

Pag....córka... pozdrav Adam

Odświeżam wspomnienia z Pagu. W tym roku wyjeżdżamy tam 3 raz, tym razem ze kuzynką i jej mężem, którzy jeszcze nie byli w Chorwacji.

Co do wieku, to nie wydaję mi się, żeby były jakieś granice. Mam 19 lat, i do tej pory lubię "integrować" się z rodzinką :>. Zresztą, na wakacje ze znajomymi mnie jeszcze nie stać .

Puk, puk.... proszę ślicznie o dalszy ciąg

helen napisał(a):Puk, puk.... proszę ślicznie o dalszy ciąg

Pozdrawiam, moja chorwacka miłość też zaczłęła sie z okolic Pagu, we wrześniu zamierzam odwiedzić Pag, czekam na CDN

Wracam po długiej nieobecności Ale cały czas tu byłam, nie myślcie sobie, że nie. Odwiedziłam mnóstwo relacji, bo w najbliższą niedzielę wyjeżdżamy , i ciągle nie wiemy jakie miejsce wybrać... A czasu coraz mniej!
Zaraz wracam tylko wyciągnę słoiki z mięskiem, które się już chyba zagotowały

No, słoiczki gotowe do drogi, a ja wracam do pisania relacji:

Trzeciego dnia wieczorem, kiedy siedzieliśmy sobie z naszymi znajomymi na tarasie, przyszedł do nas nasz gospodarz Bene. Pilismy piwo, wino od Bene, żartowaliśmy, słuchaliśmy słowackiego chóru, który nad brzegiem morza dawał koncert niosący się po najbliższej okolicy. Bene opowiadał o magistrze inżynierze z Krakowa, który juz od kilku lat przyjeżdża do niego i wynajmuje nasz apartament. Było bardzo późno kiedy poszlismy spać

Następnego dnia czekała na nas przykra niespodzianka